Moja kobieta pójdzie ze mną pod most

ja nic nie narzucam ja poprostu wyrażam swoje poglądy a co studiujesz? jakąś kreskę, rzeźbe?

no wlasnie, tak jak wczesniej juz zauwazylam, zaprzeczasz sam sobie w swoich wypowiedziach. chcesz babe do garow to nie wymagaj od niej rozwijania sie i chodzenia do muzeow. jak chcesz babe na poziomie, to nie zmusisz jej do podporzadkowania sobie. niestety, nie mozna miec wszystkiego - albo bedziesz mial glupia i usluchana albo madra i nieusluchana, nie ma to tamto.

ja nie napisałem że nie wolno studiować tylko po co, skoro i tak nie będzie pracować? jeśli chcesz sobie rysować obrazy to sobie rysuj, przecież ci nie zabronie.

ja grafike studiuje, specjalizacja z projektowania graficznego

Napisz ile masz lat?

obrazow sie nie rysuje :O obrazy sie maluje

ja psychologie i robie to dla przyjemnosci i poznania siebie, ludzi, swiata

gratuluje bystrosci umysłu - no ale sama pewnie doskonale wiesz, ze kobiety inteligentne i na poziomie tego samego wymagaja od faceta. nie tylko i wylacznie pieniedzy.

W tych czasach zadna inteligentna kobieta nie porzuci studiow dla faceta bo on tak chce, bo niby nie bedzie musiala pracowac. Mlody nie wszyscy sa hmmm....tacy jak ty. Kobieta inteligentna wie, ze moze malzenstwo sie rozleciec i wtedy zostanie bez niczego.

właśnie tu się mylisz, jedno nie wyklucza drugiego. to że kobieta wychowuje dzieci to nie znaczy ze nie moze wyjsc do teatru czy gdzie tam woli. to ze wychowuje dzieci to nie znaczy ze musi byc glupia. ja to biore na wzór mojej mamy ktora odchowala 4 dzieci a w miedzy czasie skonczyla studia, i nie przeszkodzilo jej to zeby sie oddawac innym przyjemnosciom

no i pieniadze chyba sa po to zeby moc realizowac swoje pasje i marzenia, a nie po to zeby poprostu byly. bo do gotowania i sprzatania wystarczy niewiele pieniedzy. zreszta jak jestes taki bogaty to dlaczego nie zatrudniłbys zwyczajnie kucharki i sprzataczki

qweqweqweqweqweqwe 25 lat mam

btw - po co tobie w ogole kobieta, za pieniadze to mozna miec pomoc domowa, nanke do zaadoptowanych dzieci, panie do seksu..

pawelskorka@rocketmail.com ide teraz na modlitwe, soryy

ty to powiedziałaś, bo myślisz pieniędzmi i o pieniądzach, ja myśle ideałami

Bardzo dobre pytanie Mlody zanim zaczniesz pisac bzdury najpierw dowiedz sie jak zyja bogaci ludzie. Zona bogatego mezczyzny nie musi pracowac, ale na pewno nie sprzata, gotuje. Do tego ma pomoc domowa. Taka kobieta , jesli nie pracuje to realizuje swoje pasje, dziala np w fundacji itd Ty po prostu, jesli to jest prawda jestes sredniozamozny .:)

wwwwwwwwwizizizi - no wiem, dlatego ciagle jestem sama bo trafiam na przeciwienstwa takich :P

ja mysle idealami i na dodatek jestes niedouczony

ja mysle pieniedzmi? no wlasnie chyba ty.. ja sie zwyczajnie pytam po co ci kobieta, bo jestem ciekawa tych twoich idealow poza odchowywaniem dzieci. moze ja jakas dziwna jestem i uwazam, ze ludzie sie poprostu w sobie zakochuja niezaleznie od wszystkiego. a nie szukaja kandydatki na sile i po przejsciu testu w postaci: nie lecisz na kase, umiesz sie zajac dziecmi, nie chcesz pracowac -OK to sie w tobie zakocham.. sory ale tak sie nie da.

dla mnie najwazniejsza wartoscia jest milosc, a to dla ciebie sa pieniadze i postrzegasz wszystkich przez ich pryzmat. czlowiek jak kocha to kocha poprostu i mimo wszystko, a nie pietrza mu sie wymagania jak tobie

no widzisz ciebie muszę już z góry odrzucić bo już stawiasz mi warunki, sprzątaczka, niania, służąca,! Co będzie później? Ę Ą dziekujemy

ojej......... i tu sie mylisz :) nie kazdy bogaty jest tak indolentny

mlody i naiwny piszesz to do mnie ?

w czym sie myle?

nie do ciebie tylko do witryny

do tej "www"

wwwwwwwwwizizizi uczucie uczuciem, a rozsadek rozsadkiem. to wszystko nie jest bez sensu. nie mowie, ja nienawidze byc od kogos zalezna, nienawidze tego szczerze, tak samo z kasa. ale z punktu widzenia biologii, to bylo juz tu napisane, logicznym jest wybranie samca ktory moze utrzymac rodzine. a moze ja utrzymac jak jest zaradny. a jak jest zaradny, to kase skombinowac umie. a jak umie, to jest bogaty. to jest logika, to jest rozsadek. i nie same pieniadze sa tu wartoscia, a zaradnosc partnera.

nie ma co z nim gadac, ma na mozg zalozana maske.. cos w rodzaju filtru. widzi co chce widziec. chodz nikt tutaj w ogole nie napisal, ze chce miec sprzataczke, nanke i kucharke. ale on i tak widzi co chce widziec, zeby mu pasowalo pod jego wizje swiata :) ja osobiscie nie wyobrazam sobie zeby dzieci wychowywala mi obca kobieta, gotowac uwielbiam. sprzatac juz raczej nie.. no ale taka mala dygresja, ja nie kandyduje na twoja zone ;) jedynie wyrazam swoje poglądy. podejrzewam jak wszystkie tutaj. no ale abstrahujac, dlaczego ty mozesz miec wymagania co do kobiety.. ma byc taka sraka i owaka, a ona wymagac w postaci pomocy domowej juz miec nie moze?

ja nie jestem zaradny ale mam spadek haha :)

ojej....... bo napisalas ze bogaty se zatrudnia sztab ludzi co za niego piora, sprztaja i sraja, a to nie tak, uwierz, znam ludzi zamoznych, ktorych stac na nianki i takie tam, ale tego nie robia. po prostu sami tworza swoj dom. nie mowie, sa sytuacje gdy jest to konieczne, np czasami nianka, czasami jakas pomoc, nie odrzucam takiej opcji, ale masz mylne pojecie o zyciu bogatych. zreszta, bogaty to pojecie wzgledne.