GRUDNIÓWKI 2010

Cześć Piszecie i piszecie ... :) Uwielbiam Was czytać u Nas (poludnie malopolski) pogoda dzisiaj paskudna, raz słońce świeci a raz leje że świata nie widać :( A ja w taką pogodę czuję się fatalnieeee :( Ja ma spory brzuszek jak na 16 tydz. do gina idę 18 lipca i może "ono" pokaże co między nóżkami jest :) Też jestem na L4 od 21 maja, ale mam swoją firmę i należy mi się od ZUS trochę kasy .... Właśnie troszkę pracuję i czytam :)

właśnie w taj chwili oberwanie chmury :(

http://wyborcza.pl/1,75478,7698275,Matka_Polka_pijaca.html coś do poczytania, aż się włos na głowie jeży......

Witaj wyurlopowana Pagi. Tylo ale super okoliczności przyrody i nie tylko. Ale upał, byliśmy rano na spacerku w zoo super, potem piaskownica i tu nie wypał gorąco takie że piasek się topił a młody głuchy na propozycje jakichkolwiek zmian Ostatecznie wracałam z małym wyjcem wzbudzając grozę wśród parkowych emerytek, wołały za mną: i czemu on tak płacze? Dobre rady zawsze w cenie, to lubię najbardziej. Ja się dopisuję do propozycji malin_xxx może założymy bloga tak żeby bezpiecznie wrzucać tam nasze prywatne wizerunki widzę że mam lekkiego hopla na tym punkcie, prywatność te rzeczy. Wprawdzie nie mam bladego pojęcia jak taki blog działa ale może się nauczę. W weekend byliśmy w Jachrance w ośrodku warszawianka, może się tam wybiorę z młodym next week bo mężuś leci w świat na tydzień. Wprawdzie raczej drogo ale jest basen, plaża, plac zabaw dla maluchów no i nie musiałabym gotować!!!! przez tydzień bezcenne ;-). Pozdrawki

ojjj PAGI ales sie rozpisała;)ja wlasnie wrociłam z zakupow....musiałam kupic nowe biustonosze po raz kolejny heh no tak mi te dojarki rosna;)mąz nie umi wzroku oderwac hihi;)dzis super pogoda nie za cieplo nie za zimno tak w sam raz.....jezeli chodzi o brzuszki ja dzis zaczelam 15tc i brzucholek mam duzzy.....juz tak od 3 tyg jest widoczny i wyglada jak ciazowy.....znajomi mnie zaczepiaja i pytaja wiec widac jak byk!!!z czego jestem dumna:)

witam w ten upalny dzionek :) potwierdzam, zwolnienia jest teraz 270 dni - zresztą już wcześniej o tym pisałam :) więc spokojnie... kiedyś było 182 dni a potem można było występować o świadczenie rehabilitacyjne na dalszy okres. dobrze, że to zmieniono :) 1 lipca mam wizytę u ginia... dziś zobaczyłam, że w mojej książeczce RUMowskiej zostały mi tylko 2 blankiety :o więc poszłam do punktu NFZ gdzie drukują owe wkłady do książeczek... to był mój pierwszy i ostatni raz tam !!! :o jak zwylke było tam tyle ludu, że czekałam na słońcu w kolejce 3 godziny!!! co jakiś czas musiałam chodzić do cienia (jakiś mizerny daszek pobliskiego sklepu) bo bym chyba padła... ludzie byli tak zażarci, że nikogo nie wpuszczali bez kolejki... dziewczyna była z 2 tyg. dzieciaczkiem po książeczkę dla niego i też jej nie chcieli wpuścić i jeszcze wrzeszczeli... widziałam jej łzy w oczach jak ludzie wsiedli na nią... wskazali na mnie że skoro ja jestem w ciąży i czekam tyle godzin to ona też może no i oczzywiści argument, że wszyscy czekaja :o ... akurat jak przyszła to były przede mną jeszcze ze 3 osóby... przykro mi się jej zrobiło i powiedziałam ze ona jest ze mną... chyba nie muszę mówić jakie były spojrzenia tych ludzi... najlepiej to by zabili. no i weszłyśmy do pokoju razem, wtedy to już się rozkleiła i popłakała. normalnie brak słów jacy ludzie potrafią być okrutni... każdy myśli tylko o swojej dupie. już nigdy więcej... zawsze zostawiałam książeczkę do wyrobienia w swojej przychodni, czeka się 2 tyg. i jest do odbioru, bez żadnych kolejek i tym podobnych cyrków. a żem gapa to musiałam wystać swoje :o

hej laski:) no dzisiejsza wizyta w ZUS-ie minęła całkiem pozytywnie:) Całe szczęście że trafiłam do innego nr pokoju i do normalniejszego faceta. Jest na szczęście dobrze, skserowałam mu te wszystkie pierdolki które mam- kartę ciąży, zaświadczenie i 2 razy USG no i kazał wracać do domu, ufff... spokój na jakiś czas, nawet nie wiecie jaka ulga... Zaczęłam się zastanawiać co ze mną będzie jak minie te 270 dni bo ja na zwolnienie poszłam troszkę szybciej niż zaszłam o jakieś 20 dni... A macie jeszcze może legitymacje ubezpieczeniowe? Bo ja nie wiem gdzie mam swoją podbić... a już chyba od lutego nie była podbijana...

Myszka straszna ta Twoja opowieść... Ludzie są okrutni i bez serca:/ ja nigdy nie mogłam patrzeć na takie rzeczy, w autobusie zawsze starszym miejsca ustępuje, jak jestem u lekarza czy gdzieś i widzę kobiety z takimi maluszkami to aż wstyd nie wpuścić... chyba dobrze zostałam wychowana:D

TYLO śliczniutką masz córeczkę, taki aniołeczek:)

aaannkaaa - legitymacje ubezpieczeniowe od stycznia tego roku przeszły do lamusa ;) już się nią nie posługujesz... teraz wystarczy ci druk RMUA z pracy, który dostajesz co miesiąc. to jest dowód twojego ubezpieczenia. mówiłam, że wszystko pójdzie teraz dobrze z tą kontrolą :) u kobiety w ciąży na zwolnieniu nie mogą stwierdzić zdolności do pracy... wątpię żeby jakiś orzecznik z ZUSu się tego podiął :)

Witam dziewczyny głowa mi pęknie za chwilę, ale muszę jakoś do wiezora przeżyć :( byłam u lekarza dziś i z moim bobasem ok. Niestety co ma między nogami nie wiadomo, lekarz zaglądał ale stwierdził że nie bedzie go niepokoić, najważniejsze że wszytsko rozwija sie prawidłowo, nie ma wodogłowia, bije serduszko, ma ładny kręgosup itp. Trudno może za mies. sie przekonamy co bedziemy mieli. Witajcie urlupowiczki, fajnie wam po takim odpoczynku :) u mnie brzuchol tak ostatnio urósł ze szok. wczoraj nacisnęłam sutek a tam już mleko ( chyba) narazie taka woda. Ma ktoś też ?

stare legitymacje jeszcze obowiązują, po prostu nowych nie wydają... no i teraz równolegle są te druki i nadal legitymacje... a z tymi drukami to ja w ogóle do czynienia nie miałam, nadal posługiwałam się legitymacją, u mnie w pracy nawet tych druczków nie wydają... no i właśnie PAGI może Ty wiesz gdzie się teraz legitymację podbija, tzn. jak się jest tak długo na zwolnieniu, bo po 33 dniach odkąd ZUS płaci to pracodawca chyba nie podbija

witam :) ewika mi tez glowa peka - ale nic nie zazywam bo mozna tylko apap a na mnie nie dziala, wiec cierpie. przeczytam wszystko :) ale nie juz zapomnialam co pisalycie - wybaczcie ide sie polozyc :)

dziewczyny a jak Wy liczycie tygodnie ciąży np. 14 tydzień jest wtedy jak ciąża ma 13tyg i kilka dni , czy dopiero jak 14 i kilka dni? Mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi?

aaankaaa - a nie dostajesz co miesiąc z pracy takiego paska z kwotą pensji i jaka składka została za ciebie odprowadzona? to jest właśnie RMUA i z tym chodzisz do lekarza zamiast legitymacji... u nas w przychodni nie respektują już książeczek tylko ostatni RMUA. a Twój pracodawca zatrudnia powyżej czy ponizej 20 pracowników?

moja lekarz liczy tak, że jak jestem teraz w 18 tyg. i 1 dniu to zaczęłam 19 tydzień. i cały czas mówi, że jestem w 19 tyg. więc i ja tak liczę :)

powyżej 20 osób. Myślałam że zwykłe kwitki od wypłaty to właśnie to, ale kumpel, który jest trochę straszy mówił, że to wygląda inaczej. My dostajemy kwitki na takim różowym papierze, tam jest wyszczególnione co za co itd, no ale starsi pracownicy, którzy kiedyś mieli z tym doczynienia to mówili że to nie jest RMUA, a ja w życiu tego nie widziałam. Do tej pory i w tym roku korzystałam jeszcze z legitymacji, ale ostatni raz to chyba w marcu, bo nie jest podbijana...

No to ja już jestem w 15 tygodniu:) nie mogę się doczekać USG...

więc tak : Jeżeli minęło 33 dni to płatnikiem składki zdrowotnej jest ZUS, więc ZUS powinien poświadczyć o uprawnieniach do twoich świadczeń leczniczych. Idziesz do ZUSu i muszą ci wydać zaświadczenie stwierdzające Twoje uprawnienia co do ubezpieczenia zdrowotnego. Pracodawca obecnie nie może Ci podbić książeczki ubezpieczeniowej, ponieważ płatnikiem składek jest ZUS i tylko on może tę książeczkę podbić lub wystawić odpowiedni dokument. mam nadzieję, że trochę pomogłam :)

Dziewczyny pasek z wypłaty to nie jest rumua. RUMUA to jest osobny wydruk w formacie A4 na którym pisze właśnie RUMUA. To pracodawca powinien wam dawać co miesiąc albo co kilka miesięcy ale za każdy osobno. A ja właśnie z moim Dominikiem wcinamy sałatę lodową ze śmietaną ;)

w każdym bądź razie ja dostaje pasek z pensją gdzie uwzględnione są wszystkie składniki wynagrodzenia i napisane jest ile i na jaką składkę min. zdrowotną odprowadzone zostały pieniązki... i mi to chonorują w przychodni.

aaankaaa - jeżeli zatrudnia powyżej 20 pracowników to zakład pracy jest nadal płatnikiem, to od niego dostajesz zasiłek chorobowy, nie z ZUSu (zakład pracy wypłaca ci pieniążki mimo, że minęło 33 dni) więc to zakład pracy powinien podstęplować ci książeczkę lub wydać dokument potwierdzający prawo korzystania ze służby zdrowia.

dziękuję za wyczerpującą odpowiedź... ale chyba zakład pracy rozlicza się jakoś z ZUS-em?

Nie jestem pewna ale mnie si wydaje, e jeżeli zakład płaci ci chorobowe, to wtedy nie odprowadza składki ZUS. Ale może plotę trzy po trzy :P

no tak, ale jeżeli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 pracowników wtedy to on wypłaca ci pieniążki tzn. zasiłek chorobowy. ZUS przejmuje rolę płatnika po 33 dniach zwolnienia ale gdy zakład pracy zatrudnia ponizej 20 pracowników. tak czy siak zwolnienia lekarskie zanosisz do zakładu pracy przez całą ciążę, zakład pracy będzie wypłacał ci przez cały czas pieniążki, po dokument potwierdzający ubezpieczenie też udajesz się do zakładu pracy :)

dzięki myszka za info:)

dzidzia nie koniecznie musi pisac RMUA bo ja wlasnie mam taki pasek z pracy co nie pisze:)

Jeżeli płatnikiem zasiłku jest zakład pracy wówczas wypłaty należnego świadczenia dokonuje on z własnych pieniążków, a następnie o kwotę wypłaconych zasiłków pomniejsza sobie składki na ubezpieczenia społeczne, które jest zobowiązany opłacić za zatrudnionych pracowników. a konkretnie: jeżeli chodzi o ciebie i o składki, które teraz płaci za ciebie do ZUSu pracodawca to jest to tylko składka zdrowotna. nie opłaca składki emerytalnej, rentowej, chorobowej.

trochę to zakręcone, ale da się przełknąć ;)

elwirka86 widocznie to zależy od zakładu pracy ;)