Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

wlasnie kolega przyniosl mi pączka :-D :-D :-D nie potrafie odmówic :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Najlepsze życzenia z okazji Dnia Matki:) Mi się jakoś nie udzielały wasze smaki żywieniowe ale teraz to o niczym innym nie myśle jak o fasolce po bretońsku:) Ja mam dziś usg genetyczne i zaczynam się denerwować. Jeszcze nie miałam usg przez brzuch, badanie mam o 18 powiedzcie mi proszę czy mogę zjeść obiad przed usg czy powinnam się ograniczać z jedzonkiem i czy mogę się po kąpieli posmarować oliwką czy raczej suchy brzuszek zostawić? Z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie lekarz także powiedział żeby unikać surowego mięsa (np. tatar), surowych ryb, owoców morza, jajek surowych i na miękko oraz wystrzegać się serów pleśniowych... bo mogą w nich być pasożyty i bakterie a w jajkach salmonella...więc chyba coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zosia80, to przeze mnie ta fasolka po bretońsku więc odpowiem ci na pytanie o USG genetycznym, bo miałam :) obiadek możesz spokojnie zjeść, to nic nie przeszkadza... a brzuszek też możesz sobie posmarować, bo i tak ginia poleje ci go swoim płynem :) ja miałam to usg robione przez brzuszek ale też dopochwowo, bo mój rozrabiaka nie chciał się dokładnie pokazać (nie chciał dać zmierzyć przezierności) więc ginia oglądała go z różnych "pozycji" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinka, mi również gin powiedział żeby nie jeść suhi, tatara, serów pleśniowych i owoców morza. Generalnie nie można jeść nic co jest surowe (suhi, tatar + jajko). Ja też uwielbiam tatarka i serki pleśniowe i ubolewam nad tym, że nie mogę sobie zjeść ale przeżyje te kilka, kilkanaście miesięcy. Tak więc kochana raczej zrezygnuj z takich przysmaków. Apetyczna dynia- ale Ty musisz mieć figure... Ja na ostatniej wizycie u gin wskoczyłam na wagę- kazał mi- i ważyłam 64,5 kg przy 170 cm. Przybyło przez te (wtedy) 11 tygodni 1 kilogram. Jutro się będę ważyła jak co dwa tygodnie w w czwartki tak dla siebie. Ciekawe czy waga coś drgnie :) Malin_xxx ja właśnie też teraz wcinam pączusia. Mam jeszcze jednego i chyba nie oprę się pokusie i pochłonę go za moment :) Takie pyszne i świeżutkie... Mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zescie mnie zdolowaly ;) ale to domowe sushi -z lososia i paluszkow krabowych ..chya kilka malych kawalkow neipowinno zaszkodzic?:) tatara nei zjadlabym nawet po pijaku, serow plesniowych unikam bo mi smierdzą:) WIec moze to nie po bozemu, ale wybaczam sama sobie ten maly grzeszek :) hehe zaraz za to zjem niezdrową zupke chinska pomidorową..raz na 2 tyg sobie pozwalam :) bo to moja pasja- nudle pomidorowe--nie umiem sie zmusic do odwyku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie powinno się jeść wątróbki i pasztetów- ze względu na witamine A, której nie możemy dostarczać teraz. I niestety na łososia też trzeba uważać... :( cyt:" Należy jednak uważać na surowe, marynowane w solance lub wędzone na zimno produkty rybne. Sushi, saskimi, solone śledzie, filety z pstrąga i wędzony łosoś mogą być źródłem zarażenia listerią czy toksoplazmozą, nicieniami czy innymi pasożytami. Jadaj więc raczej pasteryzowane produkty rybne" A ja właśnie zeżarłam drugiego pączka. Nie mogłam się oprzeć pokusie... ;) A może to Juniorek nie mógł się oprzeć pokusie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uwielbiam zupki chińskie ale dziś na obiadek zupka szczawiowa i młoda kapustka mniam.... Ja też przytyłam już ze trzy kilo. Jutro idę do gina i boję się że będzie mówił że to zbyt dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiadek mam nadal powtórkę z rozrywki: młoda kapustka. W poniedziałek ugotowałam taki gar, że starczy na tydzień :) Ale tak ją uwielbiam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 no tak, to juz zaserwowalyscie mi schize!! :) na pewno bede mialo toksoplazmoze o mamma miaaaaaaa Zupka pochłonięta:) teraz czekam na zgagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci bardzo myszko za odpowiedź. Zmykam robić obiadek a potem do pani doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinka nie przejmuj się tak Nic się przecież nie stanie jak raz zjesz coś zakazanego. Wszystkie pewnie jadłyśmy i robiłyśmy zakazane rzeczy zanim dowiedziałyśmy się że jesteśmy w ciąży, ja na przykład chodziłam na siłownię a lekarz zabronił mi jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Nie można zakładać od razu że stanie się coś strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki! Dawno nie pisałam ,chociaż od Waszych wpisów jestem uzalezniona i śledze na bieżąco wasze poczynania. zazdroszczę tym z Was ,które juś sa lub niebawem bęą po us genetycznym . Ja jeszcze prawie dwa tygodnie musze czekac...do 7 czerwca. A co do jedzonka o ktorym tak smakowicie piszecie to ja niemal codziennie pochłaniam pączki (wczoraj nawet dwa ) .Dzis ominęłam cukiernie szerokim łukiem ,,,,, ale do wieczora jeszcze daleko i wszystko może sie zdarzyć :):):) Na szczęście moja waga stoi sobie w miejscu co mnie bardzo cieszy ,bo tuz przed ciążą schudłam 19 kg i nie chciałabym teraz tego wszystkiego nadrobić i to jeszcze z nawiązką. a Wam mozna tylko pozazdrościc super figurek . No i jeszcze Mamuski Kochane wszystkiego NAJ NAJ NAJ w dniu naszego święta :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ty to zrobiłaś że tyle schudłaś przed ciążą. Mi tak ciężko było zgubić choć kilogram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulekz sporo mnie to kosztowalo wyrzeczeń - tego nie mozna , tego nie powinnaś , to musisz ograniczyć itd itp i tak przez 7 miesięcy bylo . Dlatego teraz troszkę się ciesze ,ze nie musze sobie odmawiac swoich ulubionych dań . ale gdzies tam w glowie jednak siedzi ,ze musze jeść z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apetyczna dynia masz rację, dlatego ja w dwa tyg przytyłam 4kg a jak zaczęłam jeść po troszkę ale częściej to w następny tydzień już 1kg, więc mam nadzieję, że już teraz na spokojnie utrzymam wagę:) całe życie uważali mnie za chudzielca:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pączki pycha mniam :-) wątrobke i pasztety mozna :-) tylko z rozsądkiem :-) wątrobke wrecz powinno sie od czasu do czasu jesc ze wzgledu na wysoki poziom zelaza, no ale wiadomo ze nie codziennie wlasnie ze wzgledu na wysoka zawartosc vit A Padlinko, wyluzuj...nie kazde sushi musi byc zarazone, chodzi o to by unikac, by do 0 wyeliminowac mozliwosc pozarcia pasozytow spokojnie 👄 przeszlam sie po sklepach, jakies fajne bluzki luzne chcialam sobie kupic, ale nic ciekawego mi w oko i rece nie wpadlo a wieczorkiem ide z Mamusia moja do teatru, w ramach prezentu na Dzien Matki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malin--dobra , dobra ;) i jak tu sie wyluzowac :D jeszcze tylko godzinka i do domku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ale okropne jestescie...tylko jedzenie i jedzenia...a ja na dietę się przezucam :-) zacznę od MŻ mniej żrec potem spróbuję jakiejs racjonalniejszej.. skoro juz mogę poszalec to schudnę, zaszaleję na weselu siostry ;-) i zaczne się starac o potomstwo...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) na wstepie zycze Wam wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki :) dawno nie pisalam, ale to z lenistwa :P ale czytam Was na biezaco! Izydo- tak mi przykro! Ale trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! ja jutro ide na USG genetyczne, dzisiaj rowno mija mi 12 tc. brzuch mi juz wywalilo chyba;/ albo to jelita, ale brzuch mi rosnie od dolu... meczy mnie jeszcze spanie i troche mdlosci, pobolewa brzuch, ale u mnie to zawsze bylo tak periodycznie ze wszystkim- raz objawy byly a raz ich nie bylo wcale...nawyki zywieniowe jak narazie sie nie zmienily, staram sie wogole nie jesc slodkiego, a jesc duzo owocow, ale w nich tez jest zdradliwy cukier! Trzymajcie sie dziewczyny i pozdrawiam Was serdecznie :* i nie zapominajcie o mnie ;) ja caly czas Was sledze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beija flor
Hej Laski! wszystkiego najlepszego! Dla mnie to na razie taki "dzien przyszlej Matki", ale to nic...;-))) Co do jedzenia to z przykroscia potwierdzam, moj lekarz tez zabronil sushi, tatara, sera plesniowego, a miesko tylko dobrze wysmazone...a i kazala bardzo dokladnie myc owoce i warzywa.... A za mna tymczasem chodzi sledz....Chodzi juz ze 2 miesiace i nic.... bo tu gdzie mieszkam nie znaja sledzia... Musze poczekac do sierpnia, kiedy przyjade do domu bede jesc tylko sledzia....we wszystkich postaciach...:-))) No dobrze koniec tych rybnych tesknot. Golabki juz robilam..... ale najlepiej wchodzi mi pizza...;-))) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gosienka986- jak będziesz jechać do Zakopanego siódemką to w miejscowości Miechów pomachaj w prawą stronę, w okolicę mojego domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaW , a to niespodzianka. Mi 12 tydzień rozpoczął się wczoraj :) Tak szybko rosną strony z naszymi wpisami, że aż się "boję" ile będę miała czytania jak wyjadę na 2 tygodnie nad morze. A to już za trzy tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie i wszystkiego najlepszego w Dniu Matki :) Padlinka najedz sie spokojnie tego sushi, jak jest własnej roboty to napewno nic sie nie stanie. Każda napewno zjada coś zakazanego, która z nas nie napiła sie coli w ciązy , ja mam na nią ciągle ochotę :P od kilku dni paprykarz za mną chodzi i jutro sobie go kupię :P Cały dzień mnie boli głowa, wypiłam kawę na którą nie mam w ogóle ochoty ale troche pomogło. Byłam u fryzjera , szczeliłam sobie kolor i wkońcu jakoś wyglądam, Mój synek w przedszkolu opowiadał mi że robili rysunki na przedstawienie dla rodziców które jest w piątek. I mówi mi ze namalował: mama, tata Wojtuś i brat :) aż sie popłakałam, nie wiem jak w piątek dam radę jak bedzie mówił wierszyk,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny, jak się dziś miewacie? Powiem Wam że naraeszcie troche mi ustępują mdłości i mam się całkiem lepiej brzuszek taki ładniutki okrąglutki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZCZ E SLIWA88
Hej kochane:*;* Dawno nie pisałam ale postaram się to trochę nadrobić. Ostatnio mówiłam że wróciły mi mdłości wczoraj aż 5razy bleee :( a dziś od rana czuję się dobrze i ani raz nie musiałam "tulić" toalety:) Czyżby prezent od dzidzia na Dzień Matki :)? Kinga30 Ty jesteś z Miechowa?:) Znam bardzo dobrze tamte okolice:) Ja mieszkam pod Krakowem w kierunku Myślenic. A do Miechowa jadę z Mężem w sobote na komunie (Mąż jest chrzestnym) I właśnie mój Mąż pochodzi z okolic Miechowa:) mój Teść pracuje w Miechowie:) Ale miły zbieg okoliczności:) Ja USG genetyczne będę miała 8 Czerwca:) ale się niecierpliwie:) Mi z obrączki też wyszedł chłopak ale to zaraz po ślubie i obraczka na nitce i nad ręką ale ja czuje że to będzie dziewczynka. Dzis miałam piękny sen... mogłabym tak śnić i śnić... Otóż sniło mi się że już byłam po porodzie i miałam na rękach ślicznego dzidziusia z dużymi ciemnymi oczkami i czarnymi włoskami była to piękna dziewczynka:)))) A jeśli chodzi o drogę na Zakopane to do Myślenic jest ok. Z tego co wiem to te głowne są przejezdne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×