Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

hej Wam :) na początku wszystkiego naj naj dla Waszych pociech... ja dziś moje wrzaskunki zaprosze chyba na lody (takie ogromne z bitą śmietaną i owocami - sama mam na nie ochotę). A wczoraj byłam na usg... w końcu bo to moje pierwsze badanie:) No i okazało się że ciąża rozwija się prawidłowo wręcz książkowo. Data porodu wacha się między 16(om) a 18(usg), ale mój gin powiedział że moge sobie sama wybrać termin w obrębie tyg przed terminem ( miałam 2 cc więc trzecie mnie nie minie)Maluch ma 45mm i jak narazie jest strasznie ruchliwy. Z przeziernością karkową też jest wszyskto w porządku ( tak powiedział lekarz) bo 1.1 Co prawda wyczytałam w necie(chyba skończe z czytaniem tych wszystkich wymiarów) że przy 45mm powinna być 1.2 i wczoraj miałam małego stresa. Teraz czekam niecierpliwie na następną wizytę ...a ta dopiero 30.06. Mam do Was pytanko ..czy powiedziałyście już starszym dzieciakom o ciąży. Bo u mnie jest ogólnie tragedia... starsza płacze że ją przestane kochać...a młodsza powiedziała że się wyprowadza.. już nawet zabawki pakuje. miłego dzionka życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje przyjely wspaniale, wzlaszcza starsza..(prawie 7 letnia) zaczela sie tulic, calowac plaski jescze brzuch..on ajuz dawno wiedzialy, bo podsluchaly rozmowe z rodzicami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka (6,5lat) też sie cieszy. Zaczeła się bawić lalkami, przebiera je i wozi w wózku, ale mówi że chciałaby siostrzyczkę. jak pytam co będzie jak urodzi sie chłopak to mówi że nie będzie go dotykać. A tak naprawde to jest zupełnie nieświadoma jak to będzie. Ja sama się bboje jak to będzie jak się dziecko urodzi. Jak ona to przyjmie i jak ja sobie poradzę.Myślę , że temu starszemu dziecku trzeba w tym czasie poświęcić dużo czasu żeby nie poczuło sie odrzucone a teraz rozmawiać z nim i angażować w różne sprawy związane z przyszłym rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, moja córeczka ma 5,5 lat. Te dzieci tak szybko rosną że się rozpędziłam. Pozdrawiam. A. Byłam dziś u ginekologa. Wyniki mam wszystkie bardzo dobre. Usg dopiero za jakis czas więc dopiero wtedy obejrzę potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest przerażające. Jak patrze na moją córkę to nie mogę się nadziwić jaka ona jest wielka, jak szybko urosła i jak zmieniła sie z małego bobasa w dziewczynkę. A już jak ktos mnie pyta o mój wiek to za każdym razem nie mogę się doliczyć i mylę się. A jak już sie doliczę to nie chce mi to trafić do świadomości i zatyka w gardle. Jak to? Mi sie ciągle wydaje że mam 26 lat. Na tym etapie sie zatrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze Wam ... ja o akceptacje będę musiała powalczyć...ale co tam dam rade. Już wczoraj po wizycie troszeczkę odpuściły jak zobaczyły zdjęcia.... obiecałam im że będą mogły imie wybrać ( obawiam się tego bo młodsza-5lat zafascynowana jest pokemonami i według niej jak dziewczynka to cikorita a chłopiec pika-chu). Mam nadzieje że do grudnia oswoją sie z tym i będą się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pica-chu. fajne imię. Ostatnio byłam na imprezie gdzie było 4 ciężarne i zaczeliśmy wymyślać imiona dla przyszłych dzieci. koleżanka znalazła książkę ze staropolskimi imionami. Bezapelacyjnie wygrał TWARDOSTÓJ :) Zwłaszcza facetom sie podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! mnie rano 'kolezanka' w pracy tak wku***ła ... zaczepki chyba szukala i tak jej odpowiedzialam ze teraz milczy i ani slowem sie jeszcze nie odezwala :-P ale co sie zestresowalam to moje i Maleństwa :-( natychmiast głowa i brzuch mnie zaczely bolec :-( fajnie macie, ze juz po udg jestescie albo lada chwila ja dopiero 17 czerwca.... czasem watpie czy to dziecko jest czy nie? i takie usg dobrze robi na serce mamuni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie w ten fajny dzień :) Nowe również :) Dziś najfajniejszy dzień w całym roku- dzień dziecka! :D Najfajniejszy ponieważ i my go obchodzimy (każda z nas jest dzieckiem ;) ) i nasze maleństwa pod serduchem również, i te które już brykają na świecie... Dosłownie wszyscy obchodzą dzisiejsze święto :) Jak czytam o wielkościach waszych maleństw to mój to jakiś gigant chyba będzie ;) Jak byłam 18 maja ostatnio u gin to miał już 5 cm... Więc dzisiaj to już nie wiem ile będzie miał :) A mnie, nas czeka dzisiaj wieeeelki dzień. O 21 idziemy na usg "genetyczne". Spędzimy jakieś 30 minut z naszym Juniorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze twardostój to rzeczywiście hit... i pomyśleć że to jest prawdziwe imię. Wyobrażacie sobie wołać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Malin, ale opowiadasz :D Jest dzidzius, jest :) nie stresuj sie kolezanką..myszy niech ją zjedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinko 👄 szczerze powiem, ze tego samego jej zycze :-P a moze i gorzej :-P :-P dobrze wie, ze jestem w ciazy, sama ma dwoje dzieci... i pyskowke urządza padlinko, a jak tam twoje migreny?? ...tsst...tylko zeby nas ta czarownica nie uslyszala...tssst!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka-lotta
Powodzenia z usg genetycznym! Z tego co zdarzylam zauwazyc to chyba sporo z was ma dzis termin badania. Mnie czeka dopiero 24 czerwca. doktorka powiedziala ze to bedzie najbardziej optymalny termin. Strasznie sie boje i nie moge sie doczekac kiedy bedzie to juz za mna. kurka... chyba mam syndrom zawodowy... za duzo sie w zyciu literatury na ten temat naczytalam i teraz mam nieciekawe jazdy w glowie. Do tego bezsennosc meczy. Potrafie sie w srodku nocy obudzic i zastanawiac sie czy napewno wszystko jest ok. :( Z jednej strony znam statystyki, wmawiam sobie ze niepotrzebnie panikuje, a z drugiej strony czarne scenariusze potrafia tak niespodziewanie mi sie zwalic na glowe. Czasem mysle ze lepiej jest nie wiedziec za duzo, niz miec glowe ponabijana stresujaca wiedza. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malin_xxx jak się nie odzywa to chyba dobrze. Będziesz miała spokój do końca dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolka-lotta dlatego ja nie zaśmiecam sobie głowy niepotrzebnymi informacjami :) Czytam tylko jedną książkę na temat ciąży: Kaz Cooke "Ciężarówką przez 9 miesięcy" i nigdzie indziej nie zaglądam. Książka napisana z jajem ale są też ważne i przydatne informacje. Bohaterka jest (mimo nazwiska) polką mieszkającą w Poznaniu i opisuje swoje przeżycia w ciąży jak i po urodzeniu i podaje różne fajne informacje. Na pewno nie grzebię na innych forach- to nasze jest jedyne :) Zauważyłam, że w większości ludzie opisują same złe przykłady z życia. Po co sobie zaśmiecać głowę... ;) A tego usg faktycznie nie mogę się już doczekać, a tu jeszcze 9 i pół godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGi, dokladnie! chi chi ;-) ;-) tak samo sobie wlasnie mysle :-D małpa jedna! dobra, juz wiecej o tym nie mysle :-) mam nadzieje, ze sama sie zawstydzila tym co zrobila :-P JAK CIACHO SIE UDAŁO ?? :-) Lolka-lotta, musimy sie uzbroic w cierpliwosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorąco Wam polecam " W oczekiwaniu na dziecko" genialna ksiazka, odpowiadala na kazde prawie moje pytanie, watpliwosc potem sa jeszcze dwie czesci: pierwszy, drugi i trzeci rok zycia dziecka, naprawde swietna lektura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malin, ach Malin Od 3 dni boli głowa :( ale nie tak intensywnie jak dwa tyg temu, i tym sie pocieszam ;) tak mi szkoda tej emisi mojej ze az nei moge przestac o niej myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się, prawie... Jest malutki zakalczyk pod owocami ale damy radę- pojedliśmy, smakowało, żyjemy :) A ja mam nową rozrywkę w domu. W sobotę byliśmy na grillu u naszych przyjaciół i on (zresztą nasz świadek) przyniósł mi torbę, w torbie play station + moje dwie ulubione gry. Ja ździwiona, mąż również a on mówi do mnie: skoro siedzisz na zwolnieniu, a moja żona jest zajęta Oliwką to miej jakąś rozrywkę- graj. Zaczęliśmy się śmiać, mąż zaczął "protestować", że on się nie zgadza, że on też chce pograć a w ogóle to on nie będzie miał teraz obiadów bo zginę przed grą na cały dzień :D Zwariowanych mamy znajomych, oj zwariowanych :D I tak sobie gram troszkę, ale nie ginę na cały dzień. Gram po troszku... Mąż powiedział, że jak zobaczy że się denerwuje podczas gry to mi ją zabierze :) Więc muszę grać po troszku ;) Do pierwszych stresów, że coś nie wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka-lotta
Dzieki wam wszystkim za wsparcie. No niestety u mnie jest o tyle ciezko ze przez wieksza czesc mojego zycia zajmowalam sie chorobami genetycznie warunkowanymi. Co prawda rzadko mam kontakt z pacjentami, bo pracuje glownie w laboratorium, ale mimo wszystko troche juz zdarzylam przez te pare lat przeczytac. I to niestety teraz skutkuje podwyzszona nerwowoscia. Moj zawod nie za dobrze wspolgra psychicznie z aktualnym stanem :( . No nie wazne. Najwazniejsze, zeby sie nie poddawac i byc dobrej mysli. Czego i wam i sobie zycze ;) Jezeli chodzi o inne fora to absolutnie tam nie zagladam. Czytam tylko was. Czasem spojrze jeszcze na ciazowy kalendarz zeby wyobrazic sobie jak malenstwo teraz wyglada i co moze czuc. Zreszta na reszte mam zakaz od meza, mamy i tesciowej. Madre z nich kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka-lotta
Niezly pomysl z tym playstation. Korzystaj szybko, bo niedlugo mistrzostwa pilki noznej i pewnie meska czesc rodziny obejmie w posiadanie pilota od telewizora. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) również życze wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka :) mój synek cieszy się ogromnie z dzidziusia, oczywiście mówi ze bedzie miał brata,a mama będzie mieć dziewczynkę, więc narazie nie rozumie że bedzie jeden. Ogląda zdjęcia z usg i pytał sie wczoraj gdzie co ma i tłumaczył mi potem ze to główka, brzuszek, nóżka. Chociaż ma ostatnio jakieś większe zapotrzebowanie na czułości, ciągle mówi ze mnie kocha, całuje, spać chce ze mną, nie wiem czy to przez okres ciąży czy po prostu tak jest w tym wieku ( 3,5) Dziś na obiadek robię pomidorówkę, Wy pewnie znowu jakieś smakowitości, nie mogę sie nadziwić ze wam sie chce to wszystko robić , od niedzieli odkurzacz stoi w salonie żeby odkurzyć i robie wszystko zeby nie odkurzyć, niestety wczoraj synek rozsypal paluszki wiec dzis już musze ale tak mi sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinka myśle że ok 16 tyg powinno już coś czuć, jeśli to kolejna ciąża. Ja już sie tego doczekac nie mogę, wtedy ma się tą świadomość że coś tak siedzi, bo teraz to tylko nerwówka czy sie rozwija i czy jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście mój maż nie jest fanem piłki nożnej :) Takie mam szczęście. Jest takim samym kibicem jak ja ;) Czyli sporadycznym, właśnie na jakiś mistrostwach i to najciekawsze mecze. Poza tym, nie wiem kiedy są MŚ ale chyba jakoś teraz, w czerwcu (o ile dobrze kojarzę) więc wtedy będziemy nad naszym pięknym morzem (wyjazd już za dwa tygodnie) :D Oglądamy tylko te ciekawsze mecze i to na ogół w knajpach. Na ostatnich MŚ byliśmy też nad morzem (standardowo) i pamiętam jak oglądaliśmy mecze z naszymi w knajpie. I ten pamiętny mecz Polska-Niemcy, które tak głupio przegraliśmy w ostatnich sekundach. I jak to nad morzem, zebrał się tłum w tej knajpce, wielki telebim, wszyscy się drą, śpiewają, cieszą. I jak padł ten gol- cisza jak makiem zasiał. Najpierw jęk, a potem cisza. I do dzisiaj pamiętam jak w tej knajpie siedzieli niemcy- cały mecz cichutko, w rogu. I jak wyjeżdżali z knajpy (byli na wózkach) z takim uśmiechem... Bałam się, że co niektórzy wystartują do nich za ten ich szyderczy uśmiech ale chyba te wózki ich uspokoiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinko, no to jest jakis pozytyw :-) a potem, mam nadzieje, w ogole ci ten bol przejdzie jakby z córcią bylo bardzo zle, to by zadzwonili z przedszkola by ja zabrac, nie martw sie, moze to nic powaznego mierzyliscie jej temperature czy po prostu stwierdzilas ze jest cieplejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewika:) No mi sie o tyle spieszy ze szukam wciąż punktów zaczepienia żeby nawiązać relacje w sercu z tym dzieckiem ktore nosze..zazdroszcze Wam ze czulosc do dziecka pod waszymi sercami macie taka naturalną, od poczatku..ja dalej nie wiem co myslec... :( w poprzednich ciazach nie mialam takich probemow 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malin, ona byla jak piecyk..zawsze bezblednie poznaje kiedy moje dzieci maja goraczke wiec nei mam watpliwosci..rano temperatura jej spadla ale mam takie wyrzuty sumienia :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×