Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perendi

Wiosna już z nami a my takie grube! Diete od jutra kto ze mną ?:D

Polecane posty

Kochane jeszcze tylko 2 godzinki i weekend:P Szefo wrócił i zarzucił mnie papierkami...wykopuję się powoli...a jeszcze dodatkowe zlecenie dostałam...więc weekend zapowiada się baaaardzo pracowicie:) Oj ja tez chyba rybkę będę dzisiaj jadła...znaczy paluszki rybne..bo nie pomyślałam wczoraj i nie kupiłam..a znalazłam u siebie w sklepie ..pyszne steki z łososia..tylko właśnie najlepiej smakują..jak się je odmraża naturalnie nie w mikrofali...oj nagadałam się:) Co do budowy ciała:)Jak ważyłam prawie 100 kilo...to miałam taki biust:)))duże D..a teraz B:)ale mojemu M starcza:) A...jeśli mogłabym poddać się operacji plastycznej...to ubyłabym sobie skóry z bioder:)bo tym jak dużo zrzuciłam zostały mi takie:)ale wszystko przede mną..mój przyszły szwagier jest chirurgiem plastycznym..więc po ciąży...na pewno się zoperuję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta83---> Ty to jednak wiedziałaś za kogo się brać:classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Anetka... tylko pozazdrościć......... dobra uciekam na zakupki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczyny...zawsze wychodziłam z założenia, że nie dla psa kiełbasa:D i szukałam księciunia..ale jeszcze lepiej bym na tym wyszła..gdybym tak 20 lat starsza była..to na tego chirurga plastycznego bym się załapała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski taka zajebista pogoda a ja tu musze gnic jeszcze godzine:O masakra:O:O:O ale dzis jest plan na popołudnie:D 1. biblioteka 2. solarium 3. spacerek i ćwiczonka 4. Poprzegladac artykuły i sie przygotowac na ćwiczenia do szkoły Także całe popołudnie i wieczór zajety:D A Wy jakie macie plany na weekendzik?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CarlaX a c studiujesz? / uczysz się ? ja zaczelam przepisywac notatki , ale kononcze wieczorkiem :)) Chwalcie sie dziewczyny gdzie pracujecie i jako kto ? :D ja na wieczór mam plan taki : notatki, spacer, skakanka. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie pracuję, zwolniłam się z pracy i od tamtej pory szukam.. na razie kończę praktyki w szkole, niedługo trzeba będzie się rozejrzeć za jakąś pracą. Moim marzeniem jest praca w szkole - po obronie dyplomu będę mogła uczyć niemieckiego i angielskiego, od października chcę zacząć drugie studia - anglistykę, póki co kończę germanistykę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopel_lodu*** --> to widzę, że w jednym wieku jesteśmy:) Ja na obiadek też rybke miałam. Zrobiłam ją z marchewką, pietruszką i cebulą duszoną w ziołach. Dobre nawet mi wyszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki........ obiadek był przepyszny, dzięki suróweczce z kiszonej kapustki!! właśnie popijam kawusię zbożową... z mleczkiem i słodzikiem.... ja od grudnia nie pracuję... szefowa mi podziękowała z powodu złej sytuacji finansowej firmy bla bla bla.....!!! na razie nic nie szukam- odpoczywam! zacznę poszukiwania po powrocie z wakacji :-) tylko nie wiem jaką pracę bym chciała.... czy w biurze ( do tej pory tak pracowałam) czy jako kosmetyczka... zobaczymy co los przyniesie..... a w weekend plan taki: SPRZĄTANIE!! i robienie wszystkiego by tylko zając myśli........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużaja - u nas też była redukcja etatow..ja nie pracuje od polowy stycznia - szef zamknal sklep, a ja ucieklam stamtad 3 dni wczesniej - przynajmniej nie mialam przyjemnosci sprzatania bajzlu ;) Ja dzis mialam grzeszny obiad- roladki schabowe w sosie serowym (Pomysł na) - zjadłam 3 sztuki + 3 ziemniaki +mizerie ze szczypiorkiem - nie wiem ile to kcal - przypuszczam ze ok 600. Na razie utrzymuje sie na poziomie 1000 kcal bo wypilam w poludnie kefir brzoskwiniowy. Na kolację zjem warzywka i wyjdzie mi w sumie jakies 1200-1300 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sopelku... bo to wytłumaczenie teraz jest na czasie.... dziewczyny ja tak wiosnę poczułam, że na zakupkach kupiłam sobie niebieski tusz do rzęs....... zajefajnie to wygląda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poranne ćwiczenia - zaliczone, godzina na rowerku - zaliczona, ćwiczenia wieczorne - zaliczone, spacer - to już niedługo :)) tez bedzie zaliczony! :D Postanowiłam w niedziele zrobic sobie peeling z kawy i cynamonu :) Jutro i w niedziele rowerka brak bedzie ze wzgledów szkolnych , lecz nie ma to tamto, pójdę biegac. Dzis z 5 min skakałam na skakance która okazuje sie, za krótka, musze ją przedłuzyć. nadprogramowe jedzonko dzis było, lecz spaliłam. tak byłam głodna po tym rowerku. Dzis peeling pomaranczowy . Ale to jak przyjde ze spacerku. Dobrze, ja idę na spacerek,zakładam pantofelki piekne i idę (potrzymac sie za raczki z Moim hehe) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieski tusz :D ??? Wow ;D ja na sobie miałam tylko brazowy i czarny :( ale nie ma co , kreatywna i odwazna dziewczyna z Ciebie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co hehehe!! mam blond włosy i błękitne ślepka to mi pasi..... mymmm tak myślę :-D a myślałaś o spodenkach neoprenowych na rower?? działają cuda.... zwłaszcza jak jeszcze się posmarujesz pod nie jakiś specyfikiem spalającym tłuszczyk.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki dziewczynki....... czas na spowiedź z dnia dzisiejszego 9.30 sałatka warzywna 12.30 serek grani ze słodzikiem 15szt orzeszków 15.30 rybka pieczona+ surówka z kiszonej kapustki 18.00 koktajl owocowo-białkowy 21.00 kiełbasa biała drobiowa+ sałatka warzywna oczywiście 1,5l wody i zielona herbatka i czerwoną też se dzisiaj wypiłam myślę ze dzionek można zaliczyć do udanych chociaż czytając wasze posty mam wrażenie że jem tu najwięcej.......... a teraz idę robić lody jogurtowe......... jutro poszaleję.... miłego- odchudzonego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużaja - mi sie wydaje że to ja jem tu najwiecej :O Wczorajszy dzień to porażka bo 1500 kcal. Ale maszerowałam szybko godzinę i według wujka google spaliłam 400 kcal. Teraz jem śniadanie - 3 kromki wasy z nutella. 145 kcal + 50 kcal kawa. Razem 195 kcal. Uwaga, łyżka duża nutelli to 85 kcal, mała łyżeczka to 55 - to tak jakby was naszła ochota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Trochę dziwnie wyszedł ten mój wpis ostatnio.Sorki za niego.Ale nie miałm czasu i tak na szybko:O Więc jeśli jeszcze raz mogę spróbować to później napiszę coś o sobie:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta3
Hej dziewczyny:) Ja od rana pracowałam...pisałam wyżej, że dostałam dodatkowe zlecenie..więć musiałam troszkę się pomęczyć:)) No ale koniec na dzisiaj...zabieram się za sprzątanie...bo jutro teściowie przyszli mają do Nas przyjachać... Co do wczorajszego dnia...wpadli znajomi koło 21i przyniesli pizze:(( zjadłam chyba dwa kawałki..i od razu na wadze dzisiaj 64,75..cholerea jasna:(( spokojnie idę dalej...ale już wiem, że weekend będzie cięzki...zobaczymy w poniedziałek:)))dostanę@ i będzie jeszcze gorzej:))) Nic znikam do sprzątania...trzymajcie sie dzielnie:)Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się czuję taka spuchnięta przed okresem.. na szczescie nie dopadla mnie jeszcze wscieklizna macicy i nie wydzieram sie na M. :D Paskudna pogoda dziś, pada deszcz i zimno.. Ja też biorę sie za porządki, tak się zastanawiam czy może wyprać dywan w ramach gimnastyki ;) ide coś porobić sobotniego :) pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja dzisiaj umieram...... najgorszy dzień @. normalnie ketanol mi nawet nie pomaga.... tak więc z mojego dzisiejszego sprzątania nici!! jeszcze nic nie jadłam........nie mam apetyta......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużaja - współczuję.. mnie pewnie tez będzie skręcać- zawsze tak mam jak nie boli mnie przed okresem..za to potem ze zdwojona silą. Ja juz ogarnęłam mieszkanie, została mi jeszcze kuchnia i mycie podłóg. Ale mam głodaaa.. zjadłam zupkę nudle knorr, musze sprawdzić ile to kcal. Zmykam sprzatać, trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge sie przylaczyc? jestem strasznie zmotywowana w tej chwili, ale wiem ze to slomiany zapal i musze koniecznie przylaczyc sie do grupy w ktorej bedziemy sie nawzajem wspierac! moj cel to 6,5 kg do konca kwietnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja również cierpię jak mam okres. Pierwszego dnia tak mnie boli głowa że nic nie pomaga. Zanim urodziłam dziecko to miałam bóle brzucha. Jak widać po ciąży wszystko się zmienia. Pisałyście coś o mężach :) Muszę się pochwalić, mój jest 10 lat starszy. Jest super, dogadujemy się i rzadko kiedy kłócimy. W ogóle nie czuję różnicy wieku. Co do jedzenia to dzisiaj tragedia! Jem od samego rana co popadnie. Od poniedziałku się trzymałam, nie przekraczałam 800 kcal (w tym słodycze) i dzisiaj DUPA. We wtorek prawdopodobnie dostanę okres więc może stąd ten apetyt. Zauważyłam że jak jest w domu mąż to więcej jem. On je, ja się wkurzam i też jem! Pijecie może jakieś herbatki wspomagające odchudzanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja również cierpię jak mam okres. Pierwszego dnia tak mnie boli głowa że nic nie pomaga. Zanim urodziłam dziecko to miałam bóle brzucha. Jak widać po ciąży wszystko się zmienia. Pisałyście coś o mężach :) Muszę się pochwalić, mój jest 10 lat starszy. Jest super, dogadujemy się i rzadko kiedy kłócimy. W ogóle nie czuję różnicy wieku. Co do jedzenia to dzisiaj tragedia! Jem od samego rana co popadnie. Od poniedziałku się trzymałam, nie przekraczałam 800 kcal (w tym słodycze) i dzisiaj DUPA. We wtorek prawdopodobnie dostanę okres więc może stąd ten apetyt. Zauważyłam że jak jest w domu mąż to więcej jem. On je, ja się wkurzam i też jem! Pijecie może jakieś herbatki wspomagające odchudzanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula - ja tez tak mam ze jak moj narzeczony jest w domu to żrę wiecej.. on wciaga wszystko jak odkurzacz szczypior jeden.. Na szczęscie dzisiaj jest na uczelni do wieczora wiec mam spokoj ;) mieszkanie lśni, rosołek się gotuje :) ja się tak zastanawiam jak to będzie w święta.. pojade do domu a tam pyszne jedzonko.. u nas jest taka tradycja ze wschodu (moja babcia stamtad pochodziła), że na śniadanie w niedzielę wkln smaży się na patelni różne rodzaje wędlin, szynki, kiełbasy idp., to sięprzekłada do naczynia żaroodpornego, dodaje jaja gotowane, pokrojone na połówki i starty na wiórki chrzan.. to się jeszcze chwilke smazy i jest pyyyyszne.. do tego buraczki z chrzanem.. jejku :O chyba wyciągnę psa do lasu i z nim pobiegam po tym jedzeniu bo na pewno sobie go nie omówie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu ketanol zaczął działać ale i tak nie najlepiej się czuję........dzisiaj leżakowanie.... zjadłam serek grani ze słodzikiem ale coś mnie mdli..... jejku jak ja nienawidzę @!!!!!! też się obawiam świąt... zwłaszcza, że spędzamy je i u mojej rodziny i u teściów więc wszędzie trzeba coś zjeść..... do tego kawa i słodkie...... chociaż ja tam potrafię odmówić a i tak nie jem wszystkiego... przez lata nie jadłam mięsa to zawsze marudzili... teraz jem drób i ryby ale nadal marudzą... heh ja tego nie rozumiem.... w sumie to mi powinno przeszkadzać ze niby nie mam co zjeść "w gościach" ale to oni się zawsze czepiają.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopel_lodu*** mój tata też jest ze wschodu, a dokładnie z Zamościa :) ale nie jadamy potraw z tego regionu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula1402 ja też z Zamościa pochodzę:) Mnie to myśl o świętach po prostu przeraża. Nie dość, że do dom pojadę, a w domu to zazwyczaj jak przyjeżdżam po dłuższej nieobecności to rodzice dwoją się i troją, żeby jak najlepsze jedzenie przygotować. Zawsze są moje ulubione potrawy. I jak tu nie jeść? Rodzicom będzie przykro, bo tyle pracy włożyli, żeby przygotować te wszystkie potrawy specjalnie dla mnie, a ja nie będę jadła... A im się nie przetłumaczy, że się odchudzam:( A do tego święta... Mój ulubiony biały barszcz, który nigdy w roku nie smakuje tak jak na święta... Wędliny robione przez dziadków, ciasta, mięsa różnego rodzaju pieczone... Ostatni raz byłam w domu na Boże Narodzenie, także rodzice się postarają, żeby mi wszystko smakowało. Na domiar złego na święta wypada mi okres, także wzmożony apetyt gwarantowany...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w 1 i 2 dniu okresu nie mam apetytu, bo wszystko mnie boli i chcialabym zeby mi wlasnie wypadł w te dni świąteczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkową porą..... spowiedź z dnia dzisiejszego..... 12.30 serek grani ze słodzikiem 15szt orzechów 15.30 domowe lody jogurtowe 17.30 chińszczyzna.... 20.30 serek grani z owocami wody dzisiaj mało wypiłam ale za to dwie herbatki zielone i dwie kawusie zbożowe....no i do tego 3 ketanole hihihi kolejny odchudzony dzień za nami....w grupie siła!!!! to milusiego wieczorku i do juterka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×