nie macie dość idealnych matek tutaj?Przyznawać się jakie

BRAWO DZIEWCZYNY TAK TRZYMAC moja prawnuczka jest wychowywana sterylnie i ciągle choruje

pieluchy jak zaraz kapiel, a tu akurat kupsko se trafi... Tez zaczynam wtedy najwyzej szybciej przygotowywac kapiel i nie przewijam. Poza tym czasami nawet nie wiadomo, ze jest cos grubszego w pieluszce jak nie capi :P

Nikt nie mówi żeby sterylnie, ale czysto. Bez pleśni, kurzu i syfu :-o Brawo dla matek które przekazują odpowiednie wartości swoim dzieciom. A później powstają topiki o zaniedbanych kobietach w ciąży i matkach. Ja nie sterylizuję mojemu dziecku nic oprócz butelek, bo mi po prostu to mleko śmierdzi. Ale zadaj sobie pytanie czy wylizałabyś kibel, podłogę po której ludzie chodzą w śmierdzących skarpetach i zagrzybiałych pazurach? Wiem że nie zawsze da sie upilnować bo dzieci są jak tornado. Ale widzieć i nie reagować a i jeszcze tym się chwalic to już jak dla mnie dno a nie matka.

Do zenuaaaa - witaj :) :) :)

do zenuaaaa to ja:) Droga pani ja nie wychowuje syna w sterylnych warunkach i bez bakteri ale myje podlogi codzien, piore dywany(to moj grzech syna nie siedzi na kocu)chyba ze na macie siedzi,steryzliuje butelki i wile innych moze dlatego ze moj syn to wczesniak a moze dlatego ze uwazam ze tak trzeba. Nie dalalbym mu lizac toalety, pic szamponu, a kupe zmieniam w tempie ekspres.pupe myje po kazdej kupie,kremuje moje dziekco pachnie i jest zadbane ubranka prasuje bo sobie tez prasuje to czemu on ma chodzic pomiety.poprostu dbam o wlasne dziecko

Zenuaaaa jestes poprostu rozsadna i dbasz o dziecko:)to jest normalne ja znam przypadek moze dziwny ale prawdziwy, koloezanka kupila uzywany wozek i dziecko dostalo egzemy i jakiegos syfana skorze mimo prania i czyszczenia tapicerki:( no coz takich roznych przypadkow mozna by mnozyc ale lizanie kibla to z calym szacunkiem jakas patologia dla mnie albo olewka nie wiem nawet jak to nazwac:)

gownem glupia kobieto jestes TY!!!! KTO CI WOGOLE KAZAL WCHODZIC na ten topik i wymadrzac sie ? Nikt . Wiec wynocha!!! Fora ze dwora. I nie bede ci sie tlumaczyc CIPO bo nie jestes tego waarta. Spadaj :D Ale sie uczepilyscie tej pieluchy z kupa ... zakichane Matki Polki

Mrs Naughty dla rownowagi, jako dawny pracownik sluzby zdrowia napisze o przegieciach w druga strone, moje przyklady sa napewno mniej drastyczne, co do Twoich musze przyznac Ci racje niekiedy zdarzaja sie i takie przypadki, watpie jednak zeby ktorakolwiek z dziewczyn piszacych tutaj podejmowala akcje ktore CELOWO moglyby prowadzic do sytuacji ktore Ty opisalas. No ale dla 'poprawy nastroju' tzw druga strona medalu: 1. awantura o 'emergency appointement' dla 4 latka ktory ma od godziny goraczke 37,5 (i zero innych objawow) 2. wymuszanie wizyty domowej bo dziecko kaszle a do przychodni 10 minut samochodem 3. wymuszanie aby zobaczyc lekarza NATYCHMIAST bo dziecko ma od uwaga! 2 tyg wysypke (wczesniej tylka nie chcialo sie ruszyc a teraz niby zagrozenie zycia?) 4. potowki to napewno nie potowki tylko skaza/malaria/ odra czy jakas inna choroba tropikalna co tam lekarz pielegniarka wiedza 5. awantura ze na goraczke i katar musi byc podany antybiotyk 6. dziecko sie przewrocilo na spacerze lekko zdarlo kolano ale mamusia juz domaga sie szycia i wyzyty u ortopedy 7. kazda lekko wodnista kupa to napewno alergia 8. nagminne przegrzewanie dzieci 9. na sucha skore to najlepiej odrazu oilatum dac (szczegol ze to na powazne schorzenia) 10. za szybko wstaje, raczkuje; ma nadmierne napiecie maiesniowe, jak za wolno to oslabione i napewno potrzebna jest rehabilitacja 5 razy dziennie do 2 roku zycia. I nie przegadasz. 11. Nie chce jesc od wczoraj; napewno ma anemie i potrzebne sa nagle badania w szpitalu. mozna by bylo wymieniac i wymieniac. Moze na pierwszy rzut oka wiekszosc z tych przykladow nie wyrzadza dziecku krzywde. Ale na dluzsza mete...??? Chcialam tylko pokazac ze obrzucac sie przykladami, OSADAMI itd mozna w nieskonczonosc. Tak jak ktos napisal; prosimy traktowac ten temat z przymrozeniem oka. Co do lizania kibla; mowie przeciez ze nie lizala w srodku ani deski klozetowej;-/ tylko zaraz nad podloga. Mimo ze czyszczone i odkarzane czesto owszem zarazki sa. Ale czy wiecej niz np w talerzu orzeszkow jako przekaska w barze do ktorego dostep maja wszyscy, nawet po wyjsciu z wc gdzie b.czesto nikt po sikaniu nie myje rak? hmmm nie sadze... Co do Jagody, jej sprawa. Umarlo jej dziecko od tej kupy? odparzenia dostalo? Jagoda ryczal? z tego co widzialam Jagoda nic o tym nie pisala. Jak mowie jej sprawa, jak maly by mial z tego powodu problemy to zaloze sie ze ona plulaby sobie w brode, nie wy.

nie uczepilam sie pieluchy ale lizanie kibla gdzie sbylo i to mnie potrzeslo okrutnie, ale to nie moje dziecko i nie moja sparawa sama popelniam wiel wpadek i nei widze w tym nic starsznego ale dalabys lizac kibel???/

a tak dla przypomnienia dziewczyny przestancie uzywac terminu "matka Polka', poszukajcie starych zeszytow od Polskiego z gimnazjum/liceum.

oo teraz na mnie nagonka:-D

sluchajcie zalozcie sobie oddzielny topik i tam sobie opiwiadajcie o wyparzaniu butelek, praniu dywanow , myciu podlog i innych duperelach. I nie odpisujcie mi bo juz nie bede wchodzic na ten topik bo nie chce mi sie czytac o matkach-kretynkach czyli WAS :d

mama zalotnika - cieszę się że mamy podobne zdanie. Jak widać dbanie o dziecko budzi kontrowersje :) Jagoda - takie mam zdanie na Twój temat i kropka. Jakieś rozkrzyczane i rozhisteryzowane babsko z Ciebie :) kasza23 - zgadzam się z Tobą w zupełności. Ja dla ścisłości aż tak przewrażliwiona nie jestem. I też uważam że wizyta u lekarza z byle powodu to przesada. Pisząc o naszych doświadczeniach z lekarzami miałam na myśli sytuacje gdy z dzieckiem faktycznie coś się dzieje. Na szczęście potrafię rozróżnić chorobę która wymaga natychmiastowej interwencji lekarza od czegoś co może poczekać. A odnośnie kibla - to napisałam że zdaję sobie sprawę że czasami nie nadążamy z upilnowaniem dzieci, ale z premedytacją nie rozumiem. A z zarazkami masz rację. Kiedyś moje dziecko wylizało rączkę od wózka w supermarkecie a później srało cały tydzień. I to byla właśnie sytuacja której nie dopilnowałam. Płaciłam akurat przy kasie gdy tak się stało. No ale trudno. Wyzdrowiał i żyję. Ale nie powiem że nie było mi go żal gdy tak strasznie cierpiał. Więc aby go ustrzec przed kolejnymi tego typu zdarzeniami staram się jak mogę aby był zdrowy i przez moją nieuwagę nie musiał cierpieć.

to byłam ja.

Mrs. Naughty Sexy Psychiatrist ale masz dlugiego nika matko jedyna ta zezuaaaa mi pasuje do ciebie:D:D:D:D No widzisz przyklad bylam dzis w sklepie z malym, przedmna matka dziecko we wozku i to male lize gryzie ta raczke i to tak ze az slina cieknie a ta sie patrzy i smieje:(owszem nie dopilnujesz dziecka zawsze zdaza sie :) tobie tez mnie sie tez zdaza nie raz nie dwa cos przeoczyc jestem wrazliwa i ostrozna, ale to sie bierze moze z tego ze moj syn walczyl o zycie po urodzeniu potem jak mial dwa miesiace dzis ma skonczone 7 a ja sie dalej boje ze cos sie stanie:(dbam o niego bardzo sie stram i kocham go bardzo nie widze nic zlego w steryzliowaniu butelek czy smoczkow, zawsze mam trzy ze soba jakby mimktorys spadl na podlege to wymieniam mimo ze ma lancuszek roznie bywa;) Moze i jestem nadr=wrazliwa trudno :)dobrze mi z tym ale wyobraznie mam i robie tak jak bym nie chciala aby ktos ze mna robil:)

mama zalotnika - jak też nie mam problemu z moim "przewrażliwieniem". Mimo tego że zdaję sobie sprawę że w niektórych sprawach mogłabym wyluzować to nie czuję się czyimś niewolnikiem jeśli mam coś wyprasować czy posprzątać. Uważam to za coś normalnego. Poza tym źle się czuję w syfie.

popieram babuszkę :-D podobno najlepsze są szczepienia, więc dziecko które od urodzenia natyka się na odrobiny kurzu, ziemi i czy alergenów uczy się na nie reagować... tak się buduje odporoność. Jedna z teorii powstawania setek alergii w obecnych czasach to właśnie połączenie nadmiernej sterylności z dużą chemią. Położna na pytanie mojej koleżanki ile ma wyparzać smoczki i butelki dostała odpowiedz.. "tyle ile pierś" :P no dziewczyny wyluzujcie z tym pouczaniem, wy też nie ejsteście idealne a każdemu zdaży się popełnić karygodne zaniedbanie w kwesti bezpieczeństwa

alez ja nie pouczam i napisalam ze sama popelniam bledy chocby taki ze daje telefon do zabawy :) no to by bylo na tyle niech ktoz zalozy topik dla przewrazliwionych zapisze sie:P

Nie przegadasz, nie wyluzują, one to mają we krwi :) każde swoje przewrażliwienie nazywają dbanie o dziecko a kiedy matka myśli także (a nie tylko) o sobie to już taka, która o dziecko nie dba. Śmieszne, zbolałe mamusie idealne a argumenty u nich takie, że poskładać się idzie ;)

Mama zaltonika... nie mówię tego złośliwie ale naprawdę od serca... matki dzieci, które miały jakieś problemy zdorwotne są często nadopiekuńcze... i jak dodam to nie jest wada ale poprostu takie są ... WIĘCEJ ZROZUMIENIA DLA INNYCH KOCHANE no i dziewczyny... to nie jest topik dla waas bo nie macie do seibie dystansu. Naprawdę możecie się prezentować jako "prawie idealne" a i tak nie uwierzę :) Po co stresujecie innych i siebie. Często dziewczyny wypowadając się tu zrzucają z siebie frustracje, niedospane noce, zmęczenie, oceny innych które męczą... a wy tu po co, żeby dogryźć żeby zabolało kogoś... bo to że jagody synek miał kilka razy kupkę w majtkach tak targnęło waszym śwaitopogladem że musicie ją pouczać i obrażać... WIĘCEJ DYSTANSU

ja rozumiem wiekszosc z tych grzeszkow jest po prostu zdrowym podejsciem, ale niektore tu przesadzają, jak mozna nie przemywac pupy dziecka przy zmianie pieluszki tylko osikanego wkladac w czysta?? albo kąpac raz w tygodniu, toz taki dzieciak nie zbyt ladnie pachnie raczej, palic w ciazy i podczas karmienia i jeszcze sie z tego cieszyc, uwazam ze nie mozna przesadzac w zadna strone, a te matki idealne o ktorych piszecie po prostu nie istnieją...

ktora z Was polizala by kibel, chocby przy podlodze:) ? blleee nie znosze jak moj siostrzeniec lazi z kupą w gaciach i smierdzi na caly pokoj a siostra sie zabiera do zmiany pieluchy pol godziny...

nie ma sie co chwalic ze sie nie czyta ksiazek tylko non stop vive i kafeterie młuci:/ a dziecku sie czyta po to zeby sie rozwijalo a nie tylko chowa jak psa czyli karmi i daje miejsce do spania... reprezentujesz po prostu niski poziom... a co do idealnej matki tez nia nie jestem, bo pewnie zaraz na mnie skoczysz ze nie karmie ze sloiczkow a karmie:)

Ktoś tu ma problem z czytaniem i rozumieniem jednocześnie :)W którym miejscu napisałam, że nie czytam dziecku ani sama sobie? Wróć i przeczytaj napisane przeze mnie zdanie wraz z pozostałymi i zlep w całość, może zrozumiesz ;)To Ty reprezentujesz sobą niski poziom oceniając mój sposób wychowania kompletnie nic o nim nie wiedząc - ale to już Twój problem, nie mój.

Nglk : "Matko, dość mam mamusiek, które równocześnie: - opiekują się dzieckiem - czytają mądre książki (osobno dla siebie i osobno dzieciom)" Skopiowalam Twoje wlasne slowa:)

Skopiowałaś i dalej nie zrozumiałaś.Czy pojmujesz co oznacza wyraz: R Ó W N O C Z E Ś N I E ?

A! I jeszcze jedno magiczne słowo: I R O N I A:D

No loool :D Po pierwsze niezmienianie pieluszki przez prawie dwie godziny, to jakas masakra, po drugie lizanie kibla, to tez przesada, fakt nie da sie uilnowac dziecka cały czas, no ale jak widzimy cos takiego to lepiej zaragować, heheh A te co pisza że są przerważliwione to według mnie nie są przewrazliwione tylko staraja sie jak najlepiej dbac o swoje dziecko. Oczywiście nie ma też co popadać w przesade, żeby wszystko było sterylnie czyste, po prostu normalnie sie sprząta w domu jak zawsze. Jak ktos lubi mieć czysto to bedzie miał czysto w domku, jak ktos myje łazienke raz na trzy tygodnie, to daleko do czystości, co dla dziecka najzdrowsze nie jest, hehe. Jeszcze rozwaliła mnie tu jakas kobieta która pisała, że daje dziecku klapsy, sorry ale to zły środek wychowawczy. Lepiej jest stosowac kary odpowiednie dla wieku i wytłumaczyć czemu jest ta kara, a nie klapsy dawać :/

nie wyparzam pupy dziecka po kazdym kontakcie z kupa i sikami :O :O :O :P .

no i topik zmienił się na ... łajanie nieidealnych mam :-D O kurcze widać że jednak to idealne mamy spędzają więcej czasu przy kompie :P Ja idę tulić się do męza