Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaHanka

Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Polecane posty

Jesli mozesz zamawiać to zamów coś dietetycznego, warzywa gotowane, słatki, jakies chude mięsko. Ja mam często imprezki i nie moge nie chodzić, po prostu muszę z racji obowiązków służbowych. Jesli mozesz sobie pozwolic na niepójscie bez zadnych konsekwencji to nie idź, namawiam bo wiem, że fajne sa takie imprezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przy kawce na wadze stop, trudno mysle, ze gdybym jadła samiutkie warzywa, to szło by w doł a jeden kotlecik i juz stop wczoraj na jednym topiku ktos wspomniał jeszcze Kalate ze przez miesiac jadla same warzywa powoli bede sie do tego przygotowywac no i schudła 13 kilo na poczatek metamorfoza Kalaty niesamowita, chco na pewno skorzystała tez z roznych pomocy, jest bogata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek :) Jak tam dziewczyny samopoczucie? I jak silna wola? U mnie pada i pada i konca nie widac. Nastroj tez jakis taki kiepski :O A jak u Was? Witaj zojka 🌻 i zapraszamy do nas. Czuje, ze chyba jakis zastoj mnie dopadl... nie wazylam sie co prawda, bo na wage wchodze regularnie co tydzien, ale czuje po sobie, po brzuchu, ze taka ciezka jakas jestem od kilku dni, napuchnieta, i nic sie z dnia na dzien nie zmienia. Nie napawa to optymizmem... Zobacze co waga jutro pokaze. Milego dnia wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A... i jeszcze cos - Kleo jesli pojdziesz do pracy to mysle, zebys zjadla normalny obiad (mozesz wybrac cos malo kalorycznego) i kawalek ciasta czy nawet dwa z kawa i nie zrobisz z siebie sensacji a w domu na wieczor juz cos malenkiego i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mam 34 lata , i jak to Kleo napisała tylko 16kg do zrzucenia, dla mnie to aż 16kg, ale mam nadzieję , że małymi kroczkami osiągnę swój cel. Głowa mi dziś pęka na dodatek chyba złapałyśmy z córeczką jelitówkę, ona niestety ma rozwolnienie, a mnie strasznie mdli, więc czy chce czy nie chcę za dużo dziś nie zjem. Kleo a TY idz na spotkanie, tak jak Dziewczyny piszą zjesz sobie cos dietetycznego, kawałek ciasta tez nie zaszkodzi, jesli to bedzie kawałek, ja przez miesiąc jadłam ciasta, tyle, że nie np. 4 kawałki , a kawałeczek sernika do kawy, jeśli mnie częstowano , nie odmawiałam tym samym nie musiałam się wszystkim w koło tłumaczyć, że się odchudzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Witaj Zojka:) Ja też dziś czuję się fatalnie.Nie dość, że sumienie mam nieczyste z powodu obżarstwa to jeszcze mnie boli glowa i ogólnie jestem rozbita. Ma Hanko, żebyu Ci bylo przyjemniej to Ci powiem, że też jestem opuchnięta jak żaba. Na wagę staję raz w tygodniu w sobotę rano. Jak od dziś do soboty wytrwam w diecie to sie zważę, jeśli nie to dopiero za 2 tygodnie, żeby się nie pognębiać. Dziś jakoś się trzymam, mam nadzieję, że wieczorem będę mogla powiedzieć to samo. A teraz chyba kawę sobie zrobię, bo mam wrażenie jakby mi ktoś leb obręczą ściskał. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zojka podoba mi sie Twoje podejscie do sprawy, tak powinno byc. A i efekt 4 kg po 4 tygodniach jest bardzo zadawalajacy, tak trzymaj. W jakim wieku masz coreczke? Moja ma 2 latka :) Rozrabiaka mala. Niedawno wrocilysmy wlasnie ze spaceru - nie wazne, ze pada, wazne, ze sie mozna na zewnatrz wyszalec :D Wspolczuje Wam zlego samopoczucia - wracajcie szybko do zdrowka! Mamy podobna wage i cel, a ile masz wzrostu? I jaka metoda sie odchudzasz? Danulko to meczymy sie razem :O Ciesze sie, ze imprezka Wam sie udala i pogoda dopisala, super :classic_cool: Ja nie mialam czasu zjesc dzis normalnie sniadania, wiec zjadlam o 13.30 dwa tosty z ketchupem i musztarda, papryka czerwona i pomidorem, po tym 5 truskawek a rano wypilam przed wyjsciem szklanke soku pomidorowego ze spora iloscia pieprzu ;) Obiad bedzie o 16.30 - paseczki piersi z indyka z warzywami i ryzem z patelni. I potem chyba jablko. Jutro bede probowala nowy budyn Danny - truskawkowy z bita smietana - kupilam juz wczoraj, ale jeszcze nie probowalam, a tak mnie reka swiezbi... :P ponoc jest bardzo dobry. Ale jutro moj dzien "hulaj dusza", wiec... :D A gdzie poziomeczka i inne odchudzaczki?? Haloooo! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja należę do tych "wysokich" tzn. mam jakieś 160 w kapeluszu, jak to mówią co małe to piękne i tego się będę trzymać. Moja córeczka ma 3,5 i należy do tych dzieci , co to sekundy w miejscu nie usiedzą. żadnej konkretnej diety nie stosuję , wyrzuciłam ze swojego jadłospisu nadmiar słodyczy i pieczywa, myślałam nad dietą 1000 cal, ale jak na razie póki waga spada a ja jem więcej niż 1000 cal, to nie będe zmniejszała porcji, poczekam na zastój i może trochę okroję jedzonko, lub zamienię na mniej kaloryczne. Ten wirus jelitówki chyba jakoś łagodnie się z nami obchodzi , bo z córeczką lepiej fakt wcisnęłam w nią smectę może dlatego się trochę przystopowało,mnie nadal mdli , ale da się wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tez nie usiedzi w miejscu, tzw. zywy ogien ;) Calkiem odwrotnie do syna - ten byl od poczatku cichutki, spokojniutki, jak aniolek :) Mala mi daje popalic, nie powiem. Zwlaszcza jak sie ma taki balast do dzwigania to jest to dosyc meczace, ale coz... trzeba sie cieszyc z tego, ze dzieci sa zdrowe i dobrze sie rozwijaja, wszystko inne to pestka. Czytalam, ze bardzo niezdrowe jest stosowanie diety 1000 kcal, bo to o polowe mniej, niz sie potrzebuje i bardzo wykancza na dluzsza mete organizm. 1500 do 1800 jest ponoc najlepiej, nie obciaza a stopniowo pozwala zrzucic nadwage. Sama kiedys stosowalam 1000 kcal, ale w sumie tylko przez miesiac, bo mialam malo do zgubienia. Tylko, ze jak pamietam, stale chodzilam glodna i meczylam sie bardzo taka dieta. Nie ma sensu, lepiej jesc tak, zeby bylo sie zadowolonym i nie chodzilo wiecznie glodnym, to lepiej wplywa nie tylko na organizm ale i na psychike, a jak wiadomo - ta jest przy odchudzanku bardzo wazna i gra duza role. No to dosyc moich madrosci na dzisiaj, biore sie za obowiazki. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny...szukanie pracy jest o wiele gorsze od odchudzania...głowa mi pęka i jestem wykończona...ale zmobilizowana do zmian. Jem wydaje mi się nie grzesznie, jeździłam na rowerku stacjonarnym 10 km, jak wrócę z małym ze szkoły, to planuje jeszcze raz 10. Ciekawa jestem, ile będzie mnie w następnym tygodniu? Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, u nas znowu pada... wcale wiosny w tym roku nie było, takiej jak trzeba... Dziś idę do szkoły na dzień Mamy. Mój synek będzie występował. Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki u mnie juz po wazeniu...waga pokazala 115,5 i dzis jest dokladnie 2 tyg odkad jestem na diecie ,czyli schudlam jakies 3kg moze to i nie duzo ale czuje po sobie ze jestem lzejsza :) i musze wam napisac ze ku mojemu zdziwieniu nie katuje sie i nie chodze glodna...jem poprostu to co jest zdrowe :) nie licze kalorii :) pozdrawiam was wszystkie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Maybelline wspanialy wynik, gratuluje i tak trzymaj 🌻 I nie mow kochana, ze to nie duzo, bo... na miesiac wypadaloby 6 kg a to jest juz bardzo duzo (jesli ma sie do zrzucenia kilkadziesiat kg). Wyobraz sobie - w piec miesiecy taka metoda zrzucasz 30 kg! To jest baaaardzo szybko i szybciej na pewno nie powinno byc, bo skora nie nadazy sie zmniejszac... :) Poziomka u mnie tez caly czas leje, dzisiaj w ogole nie wyszlysmy z mala, okropnosc :O Juz mam dosyc tego deszczu. Dla mnie mogloby byc i 5 st. mniej, ale bez deszczu. Milego Dnia Mamy w szkole. A gdzie niteczka sie zapodzialas? Ciekawa jestem na Twoj wynik wazenia i mam nadzieje, ze mnie mile zaskoczysz ;) U mnie dzis nieciekawie - od poczatku odchudzania, czyli od 2,5 miesiaca, mam najmniejszy spadek wagi, bo tylko 0,6 kg. Tak sie i czulam od kilku dni, myslalam nawet, ze nic nie spadlo albo tylko 200-300 gr. No coz, dobre i to, najwazniejsze, ze sie nie zatrzymalo calkowicie. Chodze jakas taka niemrawa, pewnie przez te pogode, nic mi sie nie chce... Na sniadanie mialam dzis dwa jajka na miekko i poltora chlebka z maslem, pomidor z cebulka i sok pomaranczowy. Na obiad bedzie gulasz po wegiersku z surowka, na podwieczorek budyn truskawkowy - tego nie odmowie sobie dzisiaj na pewno ;) Pal szesc wage, dzisiaj sobie folguje :D Mam nadzieje, ze u pozostalych dziewczyn lepiej z waga niz u mnie, meldujcie sie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane za doping ...zebym sie tylko nie zlamala :( bo jak narazie idzie rewelacyjnie :) chodzi o moje samopoczucie :) jak zobacze 114 to bede happy !! bo tyle to wazylam 2 lata temu :P moj pierwszy cel to tak jak TWOJ POZIOMECZKO110

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj juz nie miałam siły na pisanie tak, jak mowiłyscie zjadłam obiad i kawałek ciasta w sumie ok ale wieczorem bylam głodna i zjadłam kalafiora z pary dzis- w zasadzie niestety- przyniesli jeszcze te ciasta- a ja zapomnialam o diecie- poprostu wciagnełam kilka małych kawałkow no czyli do tyłu teraz zjadłam kapustke z pary i juz bede jesc moje warzywa, ktorych mama sporo nakupila tak zamyska sie bilans imprezy- dlatego nie lubie imprez gratuluje 3 kilogramowego spadku Mahanko- idziesz jak burza, nawet jesli teraz jest tylko 0,6 kg na tydzien cały wynik jest oszałamiajacy juz masz 7 mio sie patrzy na taka stopke- jest budujaca... teraz u mnie troche wolnego, wiec beda warzywa w srode jade na wycieczke- wiec planuje zjesc cos kalorycznego nawet ale poza tym wracam do warzyw- dzis na sniadanie zjadłam plasterek sera białego rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie odchudzaczki 🖐️ Gratuluje spadków! MaHanko szczegolnie Tobie!Fajnie masz, że nie musisz liczyc kalorii i jakoś strasznie sie ograniczać. Ja mimo ruchu- organizm się przyzwyczaja - przy 1500 nie schudnę. Mam w planie wo. To od poniedziałku, wypadł mi nagły wyjazd więc zaraz zmykam się spakować. Nie wiem jak u Was, u mnie leje jak przed drugą powodzią, ponuro jak w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie też lało od wczoraj , ale po południu się przecierało a teraz między chmurami widzę zachodzące słońce. Gdyby lało do wieczora to 2 powódź murowana, bo były już lokalne podtopienia. Dzisiaj raniutko oczywiście dzień ważenia , jest mały sukcesik -0,8 kg to dobrze bo waga długo stała w miejscu a potem nawet wzrosła. Gratuluję wszystkim , spadku wagi. 🌼 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie leje niestety juz od rana bez przerwy, i to tak, ze caly dzien nie moglysmy wyjsc z mala :O Na wieczor to juz mi tak szalala w domu, ze o malo kota nie dostalam ;) Kupilam jej lalke plywajaca i wsadzilam obie do wanny... 20 min. spokoju mialam :P Niteczko gratuluje spadku, to juz dobry poczatek i oby Cie zmobilizowalo do dalszego dzialania! :) Dodzia niesamowite rezultaty masz :D osiem kg juz schudlas w miesiac... szczerze zazdroszcze ;) Niedlugo konczysz w-o i na pewno bedziesz sobie mogla pogratulowac super wyniku i wytrwalosci 🌻 Rapshodia dzieki, ale wiesz.... ja sobie mimo wszystko musze odmawiac czesto i gesto... gdybys wiedziala jak jadlam ostatnie dwa lata to bys nie myslala, ze teraz jem duzo ;) Z normalnych posilkow zrob wszystko razy 2 i dodaj jeszcze jakies 3000 kcal z samych slodyczy, orzechow, buleczek, chaleczek, itd. I to codziennie :P Zoladek sie niestety powiekszyl do rozmiarow wora ;) i potrzebuje jeszcze pewnie sporo czasu, aby sie calkiem obkurczyl (tzn. do normalnej wielkosci). Czesto czuje niedosyt a nawet glod... zwlaszcza na wieczor, dlatego staram sie zjesc wiecej moze niz powinnam w dzien, zeby na wieczor juz sie tak nie meczyc tym uczuciem glodu. Przeczekam jeszcze z tydzien i jak znow nie bedzie kolo 1 kg spadku to wtedy cos pomysle. Mozliwe, ze przesadzilam z kaloriami a moze to zwykly zastoj organizmu. Zobaczymy. A gdzie sie podziala danulka, Marabella, wiesniareczka, oneill i pozostale dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Dodzia, faktycznie sukces ja jutro staje na wage i zobacze jak impreza wyszla mi bokiem ale do warzywek jestem przekonana widzac chocby Twoje sukcesy ja dzis zjadłam kapuste oraz malutkiego kalafiorka i brokuła z pary poza tym kilka truskawek plus to, co napisałam wczesniej...hehe ale najwazniejsze, ze warzywa smakuja i faktycznie mozna sie najesc przede mna bardzo gorace trzy tygodnie- nie wiem, czy całkowita wo- odpali ale potem zajmuje sie juz soba i tylko soba chce zobaczyc 75 na przyklad, czyli waga zblizona do normalnej bycie miskiem wymeczylo mnie psychicznie (fizycznie pewnie tez) do tego stopnia, ze wo nie jest w stanie mnie przerazic dodam, ze ja tez nie mam co myslec o chudnieciu przy 1500 do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo i Rapshodia a probowalyscie juz w ogole sie odchudzac jedzac do 1500 kcal? Tak przez miesiac albo dluzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mahanko, ja sie odchudzam od kilku lat niestety do tej pory wygrywało moje lakomstwo i zawsze kilogramy wracaly mysle, ze chudne szybko, potrafie schudnac, ale na diecie do 1000 kcal musi byc mniej, niz tysiac, tak sadze nigdy nie potrafiłabym odchudzac sie na 1500 i czekac moze ze trzy miesiace, az mi spadna 3 kilogramy wole jesc mniej i chudnac szybciej poza tym jedzenie mniej to dobre cwiczenie natomiast z warzywami jest tak, ze moge jes tyle, zeby nie chodzic gladna, czyli jest ok szkoda, ze wypadła mi ta impreza i ze dzis zjadłam po niej te kawałki ciasta dzis tydzien, jak zaczełam jesc te warzywa i mialabym jakies pojecie, ile schudłam, a tak pewnie waga poszła w gore- w kazdym razie jutro sprawdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barwa13
WITAM Zaczynam od jutra. Nie mam żadnego planu, tylko dobre chęci. 2.06.2010 wzrost 175 waga 85,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm Kleo, wlasnie - potrafisz chudnac szybko jedzac do 1000 kcal a potem zaczynasz jesc normalnie (czyli 2000 do 2200, bo tyle potrzebujemy dziennie) i zaczynasz tyc na nowo... To wlasnie jest wynik takich diet - szybko i z efektem jo-jo. Dlatego uwazam, ze 1000 kcal w ogole sie nie nadaje na odchudzanie, ale to oczywiscie moja opinia. Co z tego jesli sie szybko schudnie a potem, po paru tygodniach albo nawet i miesiacach, zaczyna sie na nowo tyc, chyba nie tedy droga. Ja tez mam za soba nie jedna walke z tluszczem i sporo doswiadczenia, do tego czytalam mase na ten temat, slucham i ogladam niemal codziennie rozne programy o dietach i zywieniu, i wiem jak funkcjonuje wiekszosc takich niskokalorycznych diet, a raczej jak reaguje nasz organizm na takie diety. Broni sie po prostu jak moze i dlatego, jak tylko po diecie zaczyna sie jesc normalnie, wszystko wraca czesto i z nadwaga. A niemozliwe jest przeciez, zebysmy jadly do konca zycia 1000kcal - nikt tego nie wytrzyma. Pomyslcie nad tym. I nie obrazajcie sie czasem, bo ja chce pomoc a nie zaszkodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mahanko, ja sobie przypominam, ze jakos tak przed koncem roku, lub na poczatku tego roku postanowiłam jesc normalnie, ale uwazajac na to, co jem jadłam chyba około 1300, albo wlasnie około 1500 kcal i w ciagu 3 tygodni nie schudlam nie wiem, czy dobrze pamietam... ale zawiodłam sie wtedy to chyba nie dla mnie nie dla mnie czekanie na zgubienie kilograma w przeciagu miesiaca, bo bede czekala nastepne 35 lat... sa teorie, ktore mowia, ze wcale nie potrzebujemy tak duzo jesc... nasza cywilizacja przejada sie ja teraz chyba nie potrafiłabym byc głodna nie moge chodzic głodna teraz nie licze kalorii- wiec nawet nie wiem, ile jem postanowiłam jesc warzywa, plus jakas jedna rzecz, ktora nie jest warzywem jesli sie trzymam tego planu, to jednoczenise nie jem zbyt duzo, jesli chodzi o kalorie, ale sporo objetosciowo objetosciowo, tyle, ile chce dlatego uwazam warzywa za swietne rozwiazanie w moim przypadku... mysle tez, ze kazdy jest inny, co dziala na jednego, na innego nie zadziała jedna osoba moze jesc chleb i bedzie chudła, inna nie zreszta jedzenie chleba dla mnie jest zgubne tez z tego powodu, ze od tego moze zaczac sie u mnie pochod wegli przez talerz jesli jedna kromka, to dlaczego nie dwie, jesli chleb, to dlaczego nie ciastko, lub ziemniaki itd czyli koniec diety jakos mam wtedy na te rzeczy apetyt a przy bardziej ascetycznej diecie apetyt maleje i da sie wytzymac teraz warzywa sie przepyszne- a i tak dodaje do nich masełka.. tym razem juz na pewno dobranoc i jutro stawiam sie z kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie witam z kawa, ktorej juz nie słodze zwazyłam sie i po tych 2 dniach mam 0,5kg na plusie jedzac warzywa miałabym pol kilo na minusie, wiec roznica wynosi kilogram dzis w kazdym razie warzywka i waga na pewno bedzie ładnie spadac zaraz jak wypije kawe ide na rowrek; pocwicze troche w garazu na stepie i ze skakanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×