Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaHanka

Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Polecane posty

Witajcie, widzę , że wystarczy poczytać i wcale nie trzeba się wybierać do dietetyka haha.., Księzycowe włosy, skoro Kleo nie jest przekonana do dietetyków, to moze Ty swoją wiedzą się podzielisz i wszyscy będą zadowoleni. Ale teraz na serio, znajoma całe życie się odchudzała, zawsze była przy kości , spotkałam ją po jakiś 5 latach, słuchajcie szczęka mi opadła, gdyby ona mnie nie zgadała w życiu bym jej nie poznała, jak sama twierdzi właśnie przełomem w jej życiu okazała się wizyta u dietetyka , jak większośc z nas za mało jadła , a później rzucała się na jedzenie. Myśle , ze nie można krytykować jeśli Ktoś jednego dnia naprawde mało zje, ja nieraz tez mam taki zapierdziel, że nie mam czasu na jedzenie tylko duzo piję, a jak juz usiąde koło 17 stej to też nie najem się za cały dzień , więc jeśli się taka sytuacja zdarza raz na jakiś czas to przecież tragedii nie ma. Wczoraj pierwszy raz w życiu założyłam rolki na nogi, pomimo bolącego palca i "pojezdziłam" po podwórku , fakt pojeździłam to za dużo powiedziane, próbowałam przemieszczać się , ból łydek i piszczeli straszny, ale tragicznie nie było, stwierdzam, że moim największym problemem będzie wyhamowanie, bo na podwórku to zawsze coś pod ręką żeby się złapać, a na otwartej przestzreni moge miec problem, no ale cóż trening czyni mistrza. Jutro dołącze do ważących, tylko nie wiem na ile to bedzie miarodajne, zmieniłam wagę , ważyłam się w niedzielę po południu i na swojej starej waga wskazywała 76kg, a na nowej 76,6 kg, więc od jutra zaczynam "stopkowo" gonienie MaHanki, wybaczcie tak chaotyczny wpis, ale ciągle mnie klienci odrywają od komputera,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka jestem szczęśliwa...jest mniej:) Byłam dziś ze starszym synem rano w przychodni, pobierali mu krew na badania...niedługo jadę z nim do endokrynologa. przy okazji się zważyłam, zmobilizowało mnie to do dalszej walki z kilogramami. Przed wyjazdem napisałam ogromnie długaśnego posta, ale tak mi internet chodził, że zapisało tylko witajcie dziewczyny:) wkurzyłam się i postanowiłam powalczyć z nim później. Ja tez kiedyś korzystałam z porad dietetyka, i dopóki się stosowałam waga malała... jak zaczęłam sobie folgować...wróciła z promocją. Czeka mnie zmiana jedzonka na stałe. Wtedy są efekty. Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaHanko miło, że o mnie pamietałaś:) Jestem.Fakt trochę ostatnie u mnie się działo. przede wszystkim znowu sie pochwalę..., nabyłam domek - ruderkę nad rzeką i próbowaliśmy go z mężem doprowadzić do takiego stanu by móc w nim zanocować. Udało się .Weekend aż do poniedzialku spędziliśmy w lesie nad wodą. Dodam , że to jedyna rzeka która płynie sobie spokojnie - Bug oczywiście. Ruchu mialam sporo.Niestety dietowo też niezbyt.No bo to wiadomo grill, z braku czasu poszłam po najmniejszej linii ooporu i zakupiłam kielbaski, kaszankę i skrzydełka. Starałam się nie żreć tych specjałów tylko jeść bez pieczywa oczywiście a z dużą ilością pomidorków i ogórków. Miałam wrażenie, że ciuchy jakby się szersze zrobiły a brzuch prawie był niewidoczny. MaHanko podałaś swoje rozmiary, zauważyłam, że masz bardzo wąskie biodra w stosunku do talii. Masz tzw. otyłość brzuszną. Przebadaj sie kochana kardiologicznie tak dla świętego spokoju. Ja przy takich samych cm w talii mam w biodrach 108-110. Poprzednio gdy osiągnęłam rozmiar 104 w biodrach mialam w talii 88. Serducho u mnie działa na razie prawidłowo. Witam nowe odchudzaczki.Z ciekawościa przeczytałam posty księżycowych wlosów. Mam nadzieję, że wszyscy skorzystamy z jej doświadczenia i porad fachowca. W zupełności się zgadzam, że żeby schudnąć nie można się głodzić i ograniczać. Odchudzałam się setki razy i nigdy nie osiągnęłam celu bo stosowałam złą dietę, która mi niestety szkodziła bo zaniżała metabolizm. Od czasu jak słucham mądrych ludzi tu na kafe udało się. Niestety znowu pofolgowałam i jestm tu znowu z Wami. Wierzę, że mi się uda. Mimo, że efekty póki co są niewielkie. Jednak zwalenie nawet jednego kilograma uważam za sukces, ba powiem więcej..., sukces już jest gdy nie przybieram na wadze. Na razie tyle Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie serdecznie :) a ja zaczelam dzien od zakupow na targowisku, ale nie spozywczych ;) Znudzila mi sie codzienna walka z corka, ktora ostatnio nie uznaje innych spodni niz legginsy :P:P Kupilam kilka w roznych kolorach i niech mi juz da spokoj, uffffffffffff..... Te z Was, ktore maja dziewczynki w wieku 7, 8 lat zapewne doksonale mnie zrozumieja...:P:P:P Ksiezycowe - masz racje z tymi kaloriami, lepiej troche wiecej kalorii, ale dobrze przemyslanych i rowniez odchudzanie wedlug przyslowia "Spiesz sie powoli" :P:P Uda nam sie, zobaczysz!!!! Ja kiedys tez stosowalam karnityne, bardzo pomaga, schudlam prawie 10 kilo, nie bylo efektu jojo przez kilka lat ,bo tez troche to trwalo....no ale potem przyszly ciaze i wszystko wrocilo...:( Ale to nic! Damy rade!!! :):):) Poziomka - witaj i gratulacje!! :) Czytajac takie posty az sie chce kontynuowac!!:) Kleo - a moze na te miesnie zaczniesz robic brzuszki? nie potrzeba na to duzo czasu, mozna w domu ,spokojnie, kiedy sie ma chec i chwile czasu.... Ja sie staram robic, ale jak sie tylko poloze na macie ,to jest jak znak do zabawy dla moich dzieci i zaczynaja na mnie wlazic i sie wyglupiac i brzuszki szlag trafia...:P:P:P ;) MaHanka - super z tymi wymiarami!!!!! GRATULACJE!!! To jest bardzo dobry pomysl, tez sie zmierze, zeby zauwazyc roznice, ktora - mam nadzieje - za jakis czas bedzie.......;) Niteczka - :) Bedziesz zadowolona po wazeniu, zobaczysz!! :) Adidaska - witaj!!! Zojka - :) Buziaki dziewczyny, trzymajcie sie mocno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danulka - witaj, ahhhh....zazdroszcze "ruderki";) lasu i rzeki, cudo!!!! No a w takich okolicznosciach grill jest wrecz obowiazkowy...:P Nic sie nie martw, damy rade!! Milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurienn masz rację jest super. Dużo pracy tam jeszcze nas czeka ale na upartego juz można odpoczywać. Powietrze jest super woda i lasy sosnowe. Kombinuję namówić znajomych na marsze z kijkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie o jak sie ciesze, ze miałam co poczytac wrociłam z pracy i jeszcze byłam na ciuchach- moj nowy nałog, kupiłam jakies cos na ramiczkach nie chodzilam w takich rzeczach latem, a teraz bede- przynajmniej na podworku- z wiekiem patrzy sie inaczej na siebie Mahanko- dobrze, ze nie myslałas, ze ja myslalm, ze nie mam miesni :D -- ale prawda jest taka, ze nie mam :D trzeba cos z tym zrobic mam nadzieje, ze w koncu kiedys bede sie mialą czym pochwalic, tzn, ze cwicze widze, ze notujecie swoje sukcesy i spadki wagi ja dam stopke, jak tylko bedzie 90 jeszcze jest powyzej, to przez to jedzenie po imprezie jutro wycieczka i bede sie pilnowac dzis zjadłam jajka, były pyszne taka zupe rybna tez bym chetnie zjadla, ale juz dzis nie ugotuje, bede sie szykowac do tej wycieczki- bardziej psychicznie zaraz pomysle o czyms do zjedzenia najpierw chcialam przyjsc na forum witam nowa osobe domek nad rzeczka- świetna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiezycowe jestem przekonana, ze taka metoda jaka sie odchudzasz na pewno zrzucisz do sierpnia te 4-5 kg, mysle, ze nawet i wiecej ;) Zojka co do tych elektronicznych wag to.... jak postawie swoja na innym kafelku w lazience to i wynik bedzie do 0,5 kg inny, a jak na dywanie w sypialni to nawet i do kilograma ;) Albo te podlogi jakies krzywe albo... sama nie wiem. W kazdym badz razie waze sie juz tylko w jednym miejscu. Fajnie, ze uczysz sie jezdzic na rolkach - z dnia na dzien bedzie lepiej a niedlugo bedziesz juz smigala jak wiatr :D To super sport i duzo ruchu. Poziomko ponad poltora kilo w tydzien to niesamowity wynik! Gratuluje :D 🌻 Danulka ciesze sie, ze wreszcie jestes. Pojawiaj sie czesciej w tygodniu - weekendy rozumiem ;) Taki domek nad woda to cos wspanialego, wiem, bo sama mam dzialke i praktycznie sie tam wychowalam (w lato oczywiscie). Gratuluje super zakupu! Co do mojego brzucha - ja Wam od poczatku mowilam, ze nie mam brzucha a wielgasny balon, no ale teraz po tych wymiarach bedziecie sobie mogly moze lepiej wyobrazic. Wiem, ze mam otylosc brzuszna - po raz pierwszy w zyciu - wczesniej tylam rownomiernie. Ten brzuch zostal mi wlasnie po porodzie - mialam problemy z kurczeniem sie macicy, jeszcze w szpitalu dostawalam na to tabletki. Mam wrazenie, ze z ta macica cos jest nie tak, moze sie do konca nie obkurczyla... ginekolog mi odpowie a jak to nie to, to bede sie badac dalej. Z sercem watpie, bo zawsze mialam zdrowe jak kon, ale kto wie... moze sie cos zmienilo, w kazdym badz razie pojde najpierw do gina a potem do kardiologa. Juz dawno powinnam byla to zbadac, bo tycie brzuszne nie lezy w mojej naturze, ale.... nigdy nie bylo mi "po drodze" :O Jesli chodzi o cm w pasie to jeszcze chwilka i moj obwod nie bedzie zagrazal mojemu zdrowiu (mam nadzieje). Pewnie wiecie, ale przypomne - dla kobiet 90 dla, mezczyzn 100. Maurienne i inne babeczki - wlasnie ciekawa jestem Waszych wymiarow, tak dla porownania, moze sie podzielicie faktami? U nas dzis i wczoraj tragiczna duchota, nie idzie na sloncu wytrzymac, w cieniu troche lepiej, ale to tez nie to. Usmazyc sie mozna. Prawie wcale wiatru.... jakby ktos sie opalal te ostatnie 4 dni to bylby dzis juz czarny :P Myslalam nawet, ze wczoraj jeszcze spadnie na noc deszcz, ale nic. He he... dopiero pora deszczowa sie skonczyla a ja juz marze o prau kroplach dla ochlodzenia :P Ale tak to jest z ta pogoda - albo ukrop albo zimno albo leje :O No nic, nie smece juz, bo pora brac sie za obiad, maz zaraz wroci glodny jak wilk. Piszcie dziewczyny jak Wam idzie, do wieczora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) zrobilam sobie przerwe na kawke , zaraz ogarne troche i spadam na zebranie :) MaHanka- ja bardzo chetnie podam swoje wymiary (sama jestem ciekawa, bo nie mierzylam sie od wiekow!!!!) ale....musze kupic centymetr, bo mi gdzies "wcielo" ten stary, przypuszczam, ze zaopiekowala sie nim moja corka...:P:P:P Danulka - jak ja Ci zazdroszcze tych lasow sosnowych!!!!! Zamienilabym sie z Toba, ja nie mieszkam w Polsce, a tu, u mnie ,najwieksza atrakcja sa- prawie wyschniete (latem!)- palmy, sosny ze swieca szukac...:P:P A marsz z kijkami to super pomysl!!! Kleo - zycze milej wycieczki jutro!! Baw sie dobrze!!! :):):) U nas tez upal, nie lubie takiej pogody , a bedzie gorzej, niestety.....w sierpniu chyba sie rozpuszcze...;);) Pa pa, trzymajcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Dziękuje za mile słowa,Poziomko ja takze jestem pod wrazeniem wspaniale chudniesz;)zreszta nie tylko Ty Mahankce tez to gładko idzie :)Maurienne,oczywiscie ze damy radę!!! Pomału ale za to na stałe Danulko widze ze masz podobne doswiadczenia z odchudzaniem co ja...Czego ja nie próbowałam a ile firm zarobilo na mojej naiwności..wspaniale preparaty które odchudzają przede wszystkim portfel...Kleo fajnie ze sie zainteresowałas przepisem na zupkę,gwarantuje ze ma mało kalorii ,pomysl co wchodzi w jej skład?? praktycznie same warzywa + ryba. Ja dzisiaj jakas przemeczona jestem i zrezygnowałam z jazdy na moim rumaku,ale przejechalam 9 km na stacjonarnym,dobre i to.Załamuje mnie ta pogoda...co chwile nadciagaja chmury jest parno i pełno komarów..moja ukochana trasa rowerowa póki co jest nieprzejezdna przez te cholerna powódź..Mam nadzieje ze za kilka dni pomału wszystko wróci do normy.Tragedia ludzi chyba nie ma końca...niedaleko mnie tez pare dni temu oglosili ewakuacje na szczescie wały wytrzymały.Współczuje tym ludziom którzy stracili swoje domu i nie potrafie sobie wyobrazic siebie w ich sytuacji..to jest dramat.... Przepraszam ze zboczylam na inny temat... Wracajac do dietki,dzisiaj na obiadek mialam gotowana piers kurczaka i warzywka na patelnie /ale nieduzo jakos nie mialam ochoty na wiecej/ wczesniej tzn w pracy zjadłam kanapke z plastrem szynki i ogorek potem koło 14 male danio z otrebami i kawe jak zwykle z mlekiem i bez cukru a na sniadanie miałam mleko z płatakmi. po 20 g zaszaleje jeszcze z jabłkiem i marchewka i to by było tyle na dzisiaj. odnosnie wymiarów to w pasie mam 88 cm /pamietam jak pare miechów temu miałam 95/ a w biodrach 111 cm...no tak ze do wymiarów 90/60/90 troche mi brakuje hahah :))) Mahanko ,buziaki :))) Danulko jak ja Ci zazdroszcze domku...niestety póki co mieszkam w betonowej dzungli..choc plany budowy domu sa coraz bardziej realne Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam troche sie zdołowałam własnie szykowalam sobie ubrania na jutro czego ja nie mam ale musiałam poprzegladac sie w lustrze i jest strasznie chodziło mi o to, zeby wziac jakies lzejsze ubrania, a nie np dzinsy w koncu wybrałam dobry zestaw ale matko, ile nerwow to za grube to za ciasne w tym źle w tym za grubo wygladam koszmar szczupła osoba załozy worek i wyglada ladnie, a ja mam tyle fajnych ubran, ktore na mne wygladaja......zakoncze w tym miejscu jestem zła ......... a propos wymiarów, mam kosmicznie duze wymiary waze ponad 90 kg i przy tej wadze mam mase tłuszczu własnie sprawdzalam piersi, ale niedokladnie jest cos około 120 mniej, lub wiecej ale ja mam bardzo duze piersi, jak pisałam i rowniez na plechach tluszcz, wiec stad taki wynik w pasie mam zawsze wiecej o kilka cm, niz waze nawet sie nie chce mierzyc bo sie zdołowałam biodra i nogi juz nie sa tak tragiczne, jak gora mam proporcjonana sylwetke, ale strasznie gruba jestem kiedy sie ubiore odpowiednio i zaloze buty na obcasie to jakos wygladam, a szczegolnie jak waze 87- wtedy juz ok ale teraz jest ponad 90, o matko dla porownania przypomne moje wymiary, jak wazylam 68 wzrost 169 biust 100 talia 77 bio 100 (a własciwie to chyba biust 101, bio 99, ale co tam, szczegol) czyli mam tak około 20 cm wiecej, zalezy gdzie a wtedy nie byłam mega szczupła normalnie zalamka nie wiem, co zabrac na wycieczke, bedziemy długo jechac, niz jeszcze nie mam bede sie trzymac zero słodyczy w samochodzie kupie dwie kanapiki chyba, w domu nie mam pieczywa wpadniemy do mcdonald'sa hm tam cos zjem najpewniej, bede głodna mysle, ze jeden hamburger da sie przezyc, a moze jakas porcje frytek, nie wiem co tam jest ooo, chyba tam wprowadzili salatki ja nie chodze do maca, bo sie wstydze no i tam sie tyje błyskawicznie mowie Wam jakos dzisiaj sie zmartwiłam... kiedy ja schudne? aaa dieta dzis bardzo dobrze jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorem . Cieszę się , że topik Mahanki się rozrasta, w grupie siła. Jednak nic nie działa tak na motywację jak za duże ubrania. Moje rybaczki, które wyciągnęłam aby założyć pierwszy raz od zeszłego lata, wisiały na mnie , mogłam je włożyć bez rozpinania, oczywiście nie mogę w nich chodzić. Trzeba będzie uzupełnić garderobę. Zazdroszczę dziewczynom , które mają figurę gruszki lub klepsydry ja niestety mam budowę jabłka i wymiary podobne do Mahanki. Pas 90 , biodra 103 proponuję jeszcze podać wymiary biustu moje to 110. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podaje jeszcze biust mierzyłam przed chwilką-108 cm Niteczko...ale chudniesz kochana i to jest najwazniejsze,widzisz sama po tych rybaczkach,ja dzisiaj załozyłam tez rybaczki sa wsam raz ale pamietam 2 lata temu nawet przez d.... mi nie przeszły...a teraz super. Kleo,odpusc sobie te frytki czy hamburgera..musisz cos zamawiac w tym macsyfie??? a tam nie maja zadnych sałatek np???? kanapki-jak najbardziej...ale reszta koszmar pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jutro się zmierzę, to napiszę... I wiecie co:) mój mąż smażył boczek :( zapach na cały dom ... Jeszcze nie poległam i od kolacji nic nie dojadłam. Zaczęły mnie bolec plecy...obiecałam sobie jednak, że codziennie będę jeździć 30 min na rowerku stacjonarnym (nie mam innego) , to będzie ok 10km. Wolę mniej, ale regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jutro się zmierzę, to napiszę... I wiecie co:) mój mąż smażył boczek :( zapach na cały dom ... Jeszcze nie poległam i od kolacji nic nie dojadłam. Zaczęły mnie bolec plecy...obiecałam sobie jednak, że codziennie będę jeździć 30 min na rowerku stacjonarnym (nie mam innego) , to będzie ok 10km. Wolę mniej, ale regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo w Mc Donaldzie, zamów sobie sałatkę, jej składniki o ile dobrze pamiętam , to dużo sałaty, troche marchewki, kilka małych pomidorków do tego można dołożyc grzanki, "grilowany " kawałek piersi z kurczaka i do tego sos, dają dwie saszetki, jak dodasz jedną to będzie mniej kaloryczne, można się tym najeść, Mc donald słynie z tego, że to jedzenie bardzo kaloryczne i masa konserwantów. Już dziś mi się nie chce szukać centymetra, jutro sie zmierzę to podam wymiary, oj zgrozo no i jutro ważenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro zmierze sie jeszcze w biuscie to podam. A moze jeszcze i uda, bo nogi tez grube jak serdelki :O Ale juz nie bede chyba wpisywac tego w stope, bo dluga sie robi.... ;) Co dzis zjadlam? A no znow troche wiecej niz planowalam, chociaz przed wazeniem obiecywalam sobie skromniej... ale jakos tak glodna bylam dzisiaj ciagle. Na sniadanie byla kanapka z tunczykiem w oliwie z oliwek i jak zwykle warzywka, sporo tego bylo; kilka rzodkiewek, pomidory, ogorek, papryka. Na 2 sniadanie bialy serek granulowany, cos kolo 100g i miseczka pomidorow z cebulka i szczypiorkiem. Na obiad duszona rybka w warzywach i jeden kartofelek ;) No i dzis byl jeszcze podwieczorek o 18-tej;pol talerza kalafiorka na cieplo. Objedzona jestem na maxa. I zla troche (a wlasciwie bardzo) na siebie, ze tak mnie wzielo dwa razy z rzedu na jedzenie, zwlaszcza, ze jutro sroda... Za to od jutra postanawiam wziasc sie znowu w garsc. Kleo mnie tez wkurza moja sylwetka :( i to jak sie wyglada w wiekszosci ciuchow. Dlatego trzeba cos z tym zrobic, koniecznie! Nitko mnie sie wydaje, ze tylko budowa klepsydry wyglada najlepiej. Bo ani jablko ani gruszka :P Ja gdybym miala szersze ramiona to bylabym wlasnie klepsydra a mam niestety waziutkie i dlatego biodra wydaja sie zbyt rozlozyste do calej sylwetki. Czyli niestety grucha :D i nic sie nie da z tym zrobic. Mozna jedynie sie postarac, zeby calosc zeszczuplala to juz bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, a ja jestem dzis zadowolona :) na zebraniu dziewczyny wyciagnely sorbet kawowy, cytrynowy i ciasto (o zgrozo!!! ;) ) ale sie nie ugielam i nawet nie sprobowalam! Trzymam diete! Ja tez sie zmierzylam... zawsze wiedzialam, ze jestem typem gruszki i pomiary tylko to potwierdzily - 92 w pasie i 109 w biodrach, ogolnie tragedia!! :( Ale bedzie lepiej, bede to sobie powtarzac jak mantre..:P:P Uciekam, bo zmeczona jestem, do jurta.... Dobranoc dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapshodia co tak ucichlas... zyjesz? A maybelline i dodzia? Jak tam u Was, odezwijcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam sobie kupic takie kanapki ze stacji, bo nic nie mam, ale w koncu zrezygnowałam drogie to, a byle co poszłam do sklepu, ale tam nie mieli bulek, a chleb mam w domu, poza tym nie mozna jajka, czy pomidora w podrozy, a wedlin nie chce wiec kupilam paczke chleba ryzowego, czy tam wafli bede chrupac normalnie nie jem tego, ale jedna paczka nie zrobi mega krzywdy biore jabłka w pracy zamawiaja pierniki (jade do Torunia) juz sie spakowałam bardzo dlugo bedziemy jechac, no super wycieczke zalatwiłysmy oby było fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się dzisiaj rano jako pierwsza. Jest w sumie ok , bo przy grzechach z zeszłego tygodnia ubyło mi 0,5 kg. Myślałam , że będzie gorzej. Pozdrawiam Was serdecznie , trzymajcie dietkę. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️dziewczyny. Niteczka dobrze, że waga w dół, bo to zawsze do przodu :) Pogoda piękna, roznosi mnie energia...zaprowadzę małego do szkoły, będę miała 3km dodatkowego spaceru. życzę wszystkim miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie miał być dziś upał, a u mnie szaro buro, burzowo i pada. Tak jak radziła Ma Hanka wyznaczyłam miejsce na wagę na konkretnym panelu hhahah , waga wskazała 74,8 kg, dla mnie super, najważniejsze , że spada nadal. Kleo szkoda , że się nie zgadałyśmy, ja tez dziś będę w Toruniu, przywiozłabym Ci pyszna dietetyczna sałatkę Niteczka najważniejsze, że waga spada, dla mnie każdy spadek się liczy i mobilizuje do dalszej pracy nad sobą pozdrawiam i biorę się do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, u mnie tez upal, ale dziwny...duszno jest i chmury sie zbieraja, chyba sie zapowiada na burze... Zaprowadzilam dzieciaki do szkoly wiec juz troche pochodzilam, postaram sie dzis wieczorem wyjsc na godzinke szybszego marszu :) Chyba ,ze bedzie padac... Wlasnie jem sniadanko (2 male tosty z odrobina oliwy z oliwek i z dzemem niskoslodzonym) + kawa...:) Nie moge sie doczekac niedzieli, zeby sie zwazyc!!! Strasznie mnie kusi, zeby wlazic na wage wrecz codziennie :P ale nie bede tego robic bo tylko sie zestresuje. Poza tym , dopiero zaczelam wiec i tak nie bedzie widac wielkiej roznicy.. Wczoraj zapomnialam sie zmierzyc w biuscie , dzis nadrobilam i podaje wszystkie wymiary 105/92/109. Chyba nie bede tego wpisywac w stopke bo nie sadze, zeby po tygodniu cos sie zmienilo, ale bede sprawdzac co jakis czas! Niteczko - 0,5 kg to jest calkiem w porzadku, lepiej powoli lecz wytrwale :):) Milego i niskokalorycznego :P:P dnia dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pykto ja
jesli chcecie widziec zmiany w ilosci tkanki tłuszczowej to polecam mierzyc udo w najszerszym miejscu - ten fragment ciala jest najbardziej miarodajny jesli chodzi o wymiary:) heh..troche maslo maslane ale mam nadzieje ze wiecie o co kaman:D pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Jak milo Was zobaczyc z rana, ciesze sie, ze tak sie ladnie stawilyscie. I gratuluje spadkow wagi, tak trzymac :classic_cool: Ja tez juz po wazeniu i oczom nie moglam uwierzyc! 1,6 mniej - jeszcze nigdy tyle nie schudlam w tydzien :D I to w tygodniu, w ktorym byly 3-4 dni na prawde obfite i tluste! - 2 razy grill z frytkami i miechem na wieczor (normalna porcja) i ogolnie obzarstwa jak dla mnie. Ja juz tego mojego organizmu w ogole nie rozumiem.... Nawet dzisiaj jestem napuchnieta w brzuchu jak nie wiem, wzdecia mam... nie bylam jeszcze w ubikacji. Ale ciesze sie oczywiscie, to moj pierwszy wielki spadek od prawie 3 miesiecy :) Jeszcze wczoraj gratulowalam poziomce i myslalam sobie, ze u mnie to niemozliwe, nawet Wam to juz kilka razy pisalam, ze jak schudne 1,2 - 1,3 to gora u mnie a dzisiaj.... :D Alez kopa dostalam do dalszej walki! No, dosyc chwalenia :P U mnie dzis znow goraczka, jade z mala zaraz nad wode, dobrze, ze mam tylko 5 min. od domu, bo smazyc sie w taki ukrop w aucie bym nie chciala. Zycze Wam slicznego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×