Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaHanka

Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Polecane posty

Nie reagować na wredne pomarańczowe wpisy i kasować je jak do tej pory. Ignor okazał się na to cos najlepszy. Jeszcze nie wiem co MaHanka i inne dziewczyny na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widze, ze juz posprzatane, zaraz sie topik zmniejszyl o 2 strony. Rapshodia widzisz, ze nie ma sensu dyskutowac, szkoda tylko czasu i nerwow, one beda kasowane a Twoje wypociny zostana... Zajrze moze jeszcze pozniej, na razie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie super-odchudzaczki 🖐️. Moje dzieciaki jeszcze śpią, a mnie wczoraj jakoś szybko zmogło. Ciekawa jestem, co będzie w środę... Mam nadzieję, że nie najgorzej. Śpijcie sobie, a ja powysyłam Was dobrą energię...i sny- nie pomarańczowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiłam poranną kawkę, zjadłam śniadanie. Dziewczyny u nas znowu gorąco:) Czekam na Was...jakoś tu pusto, chyba śpicie🌻, albo robicie coś mega- interesującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, Moje dzieciaki juz w biegu :) zaraz spadamy do parku zanim tmperatura wzrosnie do 30st;) Troche mnie martwi to jutrzejsze wazenie, bo jakos nie wierze w wieklie zmiany, no ale nawet o,5 kg to zawsze jakis krok na przod.....a mialam kilka grzechow, wiec.... zobaczymy jutro...:P Poziomko- dziekuje za dobra energie, przyda sie, przyda!! Ja tez przy porannej kawie, przesylam moc serdecznosci! :) Wszystkim Wam zycze bardzo milej soboty!!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Murienne 🖐️, fajnie, że jesteś. Moje dzieciaki od dawna na nogach, mieszkam na wsi, maja dużo miejsca do biegania. Ja zobaczę co w środę. Mam nadzieję, że nie będzie źle, ale zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko....ale masz fajnie z tym miejscem do biegania, ja mieszkam w bloku, na szczescie mamy duze patio , ale moj najmlodszy syn ma tylko 3 latka i boje sie puscic ich tam samych, bo moga wyjsc na ulice... Mamy duzo parkow fajnych dookola wiec jest gdzie pojsc :) Twoje wyniki sa fantastyczne, zobaczysz, ze sie ucieszysz w srode!!! Ide po druga kawe, dwie kawy rano - obowiazkowe :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ma swoje plusy i minusy...u mnie wszędzie daleko, a jestem w trakcie robienia prawka. I tak do szkoły,sklepów mam ok 1,5 km , i takie wyjście do sklepu musi być przemyślane, żeby czegoś nie zapomnieć. Oczywiście, to żadna zakopana dziura, mieszkam tu prawie siedem lat i uwielbiam to miejsce. Łąki, pola, las dookoła. Super...a jak chcę do cywilizacji, jadę do miasta. 3-latek, to na pewno słodziak, moje chłopaki maja 7 i 12,5. Starszy smażył dziś jajecznicę im na śniadanie. To bardzo samodzielny chłopak. Mogę na nim polegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Ja juz po zakupach spozywczych na caly tydzien (ale sie nadzwigalam w tym ukropie :P ) i jeszcze kupilam sobie drugi biustonosz, z ktorego tez jestem zadowolona. Lezy dobrze, milutki, cienki material i niedrogi byl. Na wiecej zakupow chwilowo nie mam sily, bo skwar jest nadal nie do wytrzymania. No chyba, ze wyjde jeszcze po obiedzie - mam taki jeden sklep zaraz kolo domu, wiec moze poszukam jeszcze jakis bluzeczek, spodenek czy jakas sukienke. Wyobrazcie sobie, ze jednak weszlam w te swoje cienkie letnie spodenki 3/4 (44) z zeszlego roku :D a wlasciwie tez sprzed dwoch lat, bo kilka miesiecy po porodzie je sobie kupilam. Na poczatku zeszlego roku, tak gdzies w kwietniu, maju byly jeszcze dobre a pozniej juz za male. Nie wiem jak to sie stalo, ze jak je przymierzalam tydzien temu to bym nie usiadla a dzis juz pasuja.... widocznie troche brzuch jeszcze spadl. I powiem Wam w tajemnicy, ze zalozylam dzis ten nowy stanik co tak ladnie lezy, te spodnie, bluzeczke i wygladlam juz o niebo lepiej niz do tej pory w tych starych szmatach; spodniach z nogawkami jak balony w rozmiarze 46 i wielkiej koszulce. Zauwazylam tez, ze kilku mezczyzn dzis po drodze spojrzalo na mnie jak na kobiete.... czulam to. Takich spojrzen nie pamietam juz od dwoch lat.... bo zaraz po porodzie to jeszcze jakos nawet wygladalam, majac 10-13 kg wiecej, ale z biegiem czasu zamienilam sie w slonia, na ktorego zaden mezczyzna juz nie spojrzal z zainteresowaniem :O Ale dzisiaj... na prawde sie ucieszylam wewnetrznie, ze nie wiem! Czyli obcy widza roznice... hehe ;) Poziomeczko i Maurienne fajnie, ze jestescie! Jest z kim popisac. Zaraz zrobie obiad taki szybki (piers z kurczaka z warzywami na chinsko) i odpoczne wreszcie troche w cieniu. A na sniadanie mialam dzis tunczyka w oliwie z oliwek, chlebek z maslem i dwie garscie warzyw roznych (juz nie bede sie powielac, wiecie jakie warzywka jem codziennie do sniadan :D ). Jako przekaska byly dzis znow truskawki, pol banana i pol jablka a przed chwila 2 szklanki zsiadlego mleka. Po obiedzie (gdzies kolo 16-tej) nic juz dzis nie jem. Doje za to wode z kranu dzis litrami :P Ja tez mieszkam w bloku, w mieszkaniu z tarasem i malym ogrodkiem, w pieknej zielonej dzielnicy, gdzie w poblizu jest woda (mozna sie kapac) i lasek a poza tym masa parkow, wiec jest ok. Ale i tak planujemy niebawem wlasny dom.... tak juz do tego tesknie, ze nie wiem! Mam nadzieje, ze sie uda znalezc cos w niedalekiej przyszlosci. Glownie dla dziecka, bo ona kocha byc na dworzu, ale tez dla nas - wiadomo, kto by nie wolal miec wlasny grunt a nie sasiadow za sciana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! Zmierzylam sie dzis wreszcie w lydce... 40,5 cm :O i od razu tez ramie - 32 cm :O Okropnosc. Maurienne czy Ty przypadkiem z Francji jestes? Czy moze z goracej Hiszpanii? bo to patio mi tak na hiszpanski wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaHanko 🖐️. Ja też po obiadku. Dziś zjadłam trochę więcej niż trzeba...do jutra więc szlaban. Dla wszystkich miłych odchudzaczek 🌻 Gorąco okropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko czyzbys Ty tez nie jadala kolacji? Czy tylko jak sie wiecej najesz to z niej rezygnujesz? Obiad juz prawie gotowy, zjem talerzyk i pojde jednak do tego sklepu, bo dzis malo ludzi tam jest i mozna swobodniej sobie poprzymierzac. Jak wroce to dam znac czy cos znalazlam, bo mala dzis z mezem znowu u babci caly dzien, wiec mam do wieczora luzik. Oczywiscie musze jeszcze posprzatac i odkurzyc mieszkanie, ale to juz wszystko bedzie na dzisiaj. Rapshodia jak tam, opalasz sie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak MaHanko, jak zjem za dużo w ciągu dnia...to potem się oszczędzam. Boje się następnego ważenia...jak na razie za dobrze mi idzie... Dziewczyny, dajcie znać co u WAS?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) MaHanka - zgadlas, z Hiszpanii...:):) Ja tez juz po obiedzie, zrobilam piersi z kurczaka z ananasami , brzoskwiniami i curry, na sniadanie zjadlam owsianke domowej "produkcji" z odtluszczonym mlekiem i jabko na przekaske... Dobrze robisz, ze sobie kupujesz ladne rzeczy, od razu sie czlowiek lepiej czuje , no i oczywiscie, lepiej wyglada, a to tez motywuje!! :) Ja nie wiem jak to robisz, ze nie jesz kolacji?? Ja jem obiad okolo 13.30 , potem maly jogurt lub jakis owoc okolo 17, nie wyobrazam sobie nie zjesc juz nic az do nastepnego dnia.... Moze Ty jesz pozniej obiad, to wtedy mozna wytrzymac, nie jestes bardzo glodna??? Poziomko - no widzisz, to jest cos za cos, ja mam wszedzie blisko, ale jak chce sie pozbyc samochodow, halasu i ogolnie miasta to musze sobie wycieczke zorganizowac..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurienne 🌻 , czasem jestem po 18-tej głodna, ale staram się sobie tłumaczyć, że to dla mnie nie jest dobre. I pije bardzo dużo wody. Bardzo cieszę się, że mam koleżankę z Hiszpanii, ja mieszkam niedaleko Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozimko - ja uwielbiam Krakow!!!jest przepiekny!! w ubieglym roku spedzilam tam wakacje, dzieciaki oszalaly na punkcie zamku , no i smoka oczywiscie :P:P Nie wiem czy udaloby mi sie zrezygnowac z kolacji.... gdybym zjadla troche wiekszy podwieczorek to chyba tak, chociaz ja z reguly jem na kolacje jedynie mala salatke .... Zobacze w przyszlym tygodniu czy uda mi sie to zmienic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Kraków jest piękny:) A mój brat z żoną są teraz na wakacjach w Hiszpanii. A ja nauczyłam się jeść kolację do 18-tej, potem łatwiej mi wytrzymać. U mnie jest tak:) ok 8-mej śniadanie ok 11-tej drugie ok 14-tej obiad i ok 17-18-tej kolacja. Małe ilości a często. Jak przesadzę i coś po obiedzie podjem za dużo- brak kolacji. Dużo WODY :) Mam nadzieję, że w moim przypadku to przepis na sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy bardzo podobne godziny posilkow, tylko ja okolo 17 jem podwieczorek - tak jak Ty - owoc lub jogurt i potem o 20 kolacje - salatke. Jutro bede sie wazyc i zobaczymy czy to dziala, jesli nie o postaram sie skasowac kolacje lub jesc ja troche wczesniej. Tez pije bardzo duzo wody, jest tak goraco, ze organizm sam sie domaga :) Dzis wieczorkiem ide "pomaszerowc" troche, bo te moje spacerki do i ze szkoly(ok. 40 min) jednak wydaje mi sie , ze to za malo, zwlaszcza, ze w jedna strone ide z dziecmi, ktore nie chodza zbyt szybko...:P W Twoim przypadku to z cala pewnoscia przepis na sukces, wystarczy Twoja stopke poogladac :);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam tylko na chwilkę się przywitać, dzień mam dziś do bani pod każdym względem, więc nie będę Wam smęcić pozdrawiam i życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Bardzo sie cieszę, że nie miałam czasu zaglądać tu przez 2 dni. Dużo i źle sie działo na topiku. Mam swoje zdanie na to się działo, ale uważam ,że szkoda czasu i nerwów aby polemizowac ze złośliwymi. Przez dwa dni suszyłam siano dla saren na zimę, jeszcze nigdy tak szybko mi sie to nie udalo. Mieszkam na południu w okolicach Cieszyna w leśniczówce. Pochodzę z miasta ale mieszkanie na wsi sprawia mi przyjemność. Początkowo bylam zdziwiona życzliwością ludzi. Że można coś bezinteresownie od kogoś dostać , podzielić sie. Podobnie jak Wy nie jem kolacji jak sobie w czasie dnia pofolguję. Wolę wieczorem uczucie głodu niż ciężar w żołądku. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które chcą dalej sie odchudzać bez waśni i w miłej atmosferze, a szczególnie dzisiaj Rapsodię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz mam czas, zeby zajrzec do Was. Bylam jeszcze na zakupach, potem zabralam sie za dom, wskoczylam pod prysznic, umylam wlosy i za niedlugo wrocila moja rodzinka. Bylo opowiadanie malej co dzisiaj ciekawego przezyla, kapanko, kolacja, bajeczka na dobranoc itd. Teraz juz spi sloneczko a tatus oglada mecz ;) Kupilam sobie dzis jeszcze spodnie i 2 bluzki a dla malej sliczna spodniczunie :D najbardziej mi sie podoba ta spodniczka, ale u mnie to normalne. Chociaz i moje zakupy sa udane, wbilam sie o dziwo znow w jedyne spodnie 44, ale sa tak ciasne, ze wlasnie w nich siedze przy kompie, coby sie troche rozepchaly :P Na dzien dzisiejszy nie moglabym ich nosic, bo bardzo ciasne sa, ale kupilam specjalnie, bo nie mam zadnych dlugich w tej chwili a jak sie zrobi za jakis czas zimniej to nie mialabym co zalozyc. Moze za 2-3 tyg. beda juz pasowaly na tyle, zeby je nosic. Bluzeczki za to leza super, ladne, letnie kolorki, leciutkie i przewiewne, wlasnie tego mi brakowalo najbardziej, wiec jest ok. Dobrze, ze sie jednak wybralam. I czekac nie trzeba bylo na wolna przymierzalnie ;) Maurienne super, Hiszpania jest przeurocza :) Ciekawe gdzie mieszkaja pozostale dziewczyny, maybelline i oneill tez za granica, ale nic blizej nie pisaly. Z tym jedzeniem to jest u mnie tak, ze obiad jem przewaznie o 15.30 albo o 16.30, zalezy jak maz wraca z pracy. I kolacji wtedy nie jem. Bardzo rzadko zjem wczesniej, chyba ze jestem glodna, nie jadlam sniadania, albo cos w tym stylu, to zrobie sobie cos juz wczesniej, o 13-14. Wtedy zjem jeszcze cos miedzy 16 a 17, jakis podwieczorek. I potem juz nic. Nie jem po 17 w ogole :) Pytasz jak wytrzymuje? Jak podjem wiecej w dzien to nie mam problemu z glodem, jak zjem w ciagu dnia malo to owszem, bywam glodnawa... ale da sie wytrzymac. Po prawie 3 miesiacach nauczylam sie z tym zyc ;) Poziomko Krakow tez bardzo lubie i mam sentyment do niego. Bylam tam 3 razy, jako dziecko, nastolatka i juz dorosla, za kazdym razem bylo wspaniale. Ja pochodze co prawda z Lodzi, po wyjsciu za maz mieszkalam kilka lat w Warszawie a teraz pisze od Was z Wiednia. Niteczko w lesniczowce?? To musi byc dopiero bajecznie.... opowiedz cos wiecej jak znajdziesz czas. I bardzo ladnie, ze trzymasz dietke, a wiem, ze trzymasz ;) Zojka mam nadzieje, ze to tylko dzisiaj jakis pech a jutro bedzie juz dobrze, trzymaj sie 😘 Rapshodia zagladajac na topik pisz tez troche ;) Zazdroszcze domku... wiem, ze to ciagla praca i duzo tego, ale... nie przeraza mnie to, jest sie stale na swiezym powietrzu, ma ruch, czlowiek sie wolniej starzeje i jest zdrowszy. Tak uwazam. Zamienilabym sie od razu :D U mnie niedawno przeszla burza, polalo troche, powialo i teraz jest cisza, ale zrobilo sie troche chlodniej i wiaterek jest przyjemny, ide zaraz znow na taras, bo teraz dopiero mozna pooddychac cala piersia. Maybelline napisz jak tam u Ciebie, czy pogoda sie polepszyla i jak sobie radzisz. Kleo a Ty gdzie?? machnij cos jak tam dzien mija... 🌻 Wiesniareczko a jak u Ciebie? Pozdrawiam Was 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mahanka - Wieden jest niesamowity, bylam tam jeszcze jako nastolatka i wspominam bardzo przyjemnie, ma super atmosfere! :) Ja jestem z wybrzeza, mieszkalam kilka lat w Szczecinie, a potem juz wyladowalam w Hiszpanii :) Zojka - trzymaj sie, jutro bedzie lepiej!!! :):) Niteczko - cudo ta lesniczowka, my sie pchamy do lasu na wakacje, a Ty to masz przez caly rok!! Zazdroszcze!! :) Ja juz po "spacerku", godzinka takim "marszobiegiem", musze sobie kilka dni ustalic w tygodniu na takie spacerki i trzymac sie tego!! Dobranoc dziewczyny, do jutra!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×