Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Kleo nie mam tyle w cm, takie biustonosze kupuję ;)

czescz dziewczyny.bardzo sie ciesze ze wlasnie dzisiaj w tym oto momencie natrafilam na wasz topik. jestem na diecie ale tak jakos chcialam sobie pofolgowac przez te swieta. dzieki bogu opamietalam sie (chociaz juz sie obrzarlam plackiem) ale ale to juz koniec. lat 43, waga dwa tygodnie temu 83 , dzisiaj 81, pozdrawiam

Witamy nową osobę! Ja jeszcze tylko kawke slaba pije i wybywam Rapshsodio ;) acha. (moj nick to dziwna sprawa, komputer zapamietał jakies inne haslo, jakby to nowe. Na starym nie moge wejsc. Nie wiem, co to oznacza, jesli faktycznie mam bana, to jestem zdziwiona, bo nic zlego nie napisałam. Hm)

Mam nadzieje, ze jestescie grzeczne? ;) Chcialam wtracic swoje 3 grosze w kwestii wazenia sie codziennie... to najzgubniejsze co moze byc! wiec dobrze, ze co niektore z Was chca tej czynnosci zaniechac ;) Taka waga nigdy nie jest prawdziwa, jedynie wyniki raz na tydzien sa wiarygodne i maja sens. Miewamy dnie, w ktorych zatrzymuje nam sie wiecej wody w organizmie, czasem waga stoi dluzszy czas a jak sie nie widzi spadku to nas to zniecheca do dalszej walki. Ja sie nie wazylam dwa lata, od porodu, bo mi sie waga zepsula a poniewaz sie nie odchudzalam, wiec nie byla mi potrzebna. Jakis miesiac temu podczas zakupow spozywczych zobaczylam przypadkowo oferte i kupilam. Zaraz na drugi dzien sie zwazylam (na czczo) i wtedy powoli zaczelam rozmyslac w kierunku diety... a pare dni potem zgaga byla juz nie do wytrzymania i tak sie zaczela moja droga.... mam nadzieje, ze do sukcesu :) Ewita7 czy Ty nie mialas zamiaru sie dolaczyc? Czy czekasz na "po swietach" ;) Gill Tobie rowniez Wesolych i spokojnych Swiat Exmamut roznica miedzy dziecmi prawie taka sama jak u Ciebie :D Wyjatkowo, ale fajnie jest i tak. Dla mnie to byla (i jest) powtorka z rozrywki po ponad 20-tu latach :D I mala dala mi od poczatku popalic niezle, zupelne przeciwienstwo syna. Ciaza tez przebiegala troche inaczej a jesli chodzi o tycie w ciazy, to z synem w pierwszej nie przytylam prawie nic, bo 8 kg, po ktorych zaraz po porodzie (na drugi dzien) nie bylo sladu, a z coreczka i 20 lat pozniej, przytylam 17 i po porodzie nastepne 17, juz w domu.... Takie figle plata nam ten los ;) Czy masz na mysli, ze wagowo nadal dochodzisz do siebie po porodzie czy jeszcze co innego? I jak sie rozwija ten roczny bobasek? Chlopak czy dziewczyna? Wiem, ciekawska jestem, ale to u mnie teraz aktualny temat, no oprocz diety :) rapshodia a co robisz z tymi biustonoszami ? ;) hihi... ksero witaj u nas i jak masz ochote to zostan z nami tez po swietach :) Desperate ja to juz we wszystko uwierze odnosnie pogody ;) Tak swiruje od kilku lat (i z roku na rok coraz bardziej), ze juz sie nie dziwie sniegiem na wiosne a 18 stopniami ciepla w zime, bo juz i to przezylam, niestety :O Bardzo zla jestem na te zmiane klimatu, kiedys bylo calkiem inaczej, lato bylo latem a zima zima, wszystko w odpowiednim czasie. Ech... Stokrotka ja chetnie sie dowiem szczegolow Dukana, bo nie znam tej diety, nigdy sie konkretnymi dietami az tak nie interesowalam, ale ostatnio tyle osob o niej mowi, ze mialabym ochote ja poznac. Jak Ci sie bedzie chcialo to tak w skrocie moze cos napisz. No i zachecam do odchudzania z nami :) Pytala tu ktoras z Was o rozstepy... ja, mimo takiego schabu jaki ze soba dzwigam i dwoch ciazy, na razie ich nie mam i nigdy nie mialam. I mam wielka nadzieje, ze po zrzuceniu tego balastu tez sie nie porobia, ale przy tylu kilogramach to kto wie, wszystko mozliwe. Bardziej boje sie tych zwisow skory... brrr ;) :O Chociaz jak sie glebiej zastanowic, to wszystkie takie zmiany skorne sa niedobre i niepotrzebne :P Nie wiadomo co lepsze :D Ja dzisiaj cienki rosolek z wolowiny, dwa jajka na twardo, jablko, schab z ziemniaczkami i surowka, sok pomidorowy i duzoooo wody :) Jakos nie mialam dzisiaj czasu na owoce, serki, warzywka, itd. Zalatana bylam. Myslalam co prawda jakas godzinke temu o lodach, ale... stwierdzilam, ze moze zjem je jutro a moze pojutrze... ale nie teraz :D A Wam jak tam? :)

wesołych Św.....witam w ten radosny poranek-ku poprawieniu mojego nastroju skasowało mi dłuuuuuuuuuuuuuuuuugiego posta,pozdrawiam nowe kolezanki,witam wszystkie naraz i kazdą z osobna -ubyło mnie o 1 kg czyli doganiam cel- a on to 69 kg powoli mam nadzieje dam rade-muszę...mam 2 dzieci 18 i 15 i wredny efekt jajo-juz kiedys-3 latka wstecz schudłam 27kg i to nawe łatwo,a teraz to jakbym na szczyt k-7 wchodziła i to w zimie,ZA oknem pochmurno,a ja łapie doła siedze w pracy całe swieta dobrze ze mam neta,a wczoraj 15000krokow ale bez orbiteka bo miałam lenia,sorki dzis się poprawie miłego swietowania paaa

wesolych swiat kochane, naisze miktos o co chodzi z tym omaranczomwym i czarnym ja nic o tym nie iwem a isze na omaranczowo czy to zle? kleo,jem czesto i malo ,rowadze zapiski co jem i planuje na nastepny dzien co mam zjesc.jem duzo warzyw,zero miesa ale to juz od 10 lat!, pumpernikel,jajko,dozwolone.tak samo naturalne jogurty,otreby a i siemie lniane. ISPAGUL to jeden z tych wsomagaczy ktory ja uzywam,odaje link,ktory ja znalazlam i skusilo mnie to do zakuy isagulu.polecam!2lyzeczki wyic z dwiema szkl,wody lu zjesc z jogurtem.poczytajcie. ja wam tylko powiem,ze czasem mysle ze moj prezent codzienny dla pani toalety zwiekszyl swoja mase czterokrotnie!!!hihihihi http://schudlemza9zl.blogspot.com/2009_07_01_archive.html milej lektury do wieczora kto oglada gotowe na wszystko?jestem uzalezniona od tego serialu...

a naiszcie jeszcze jakie sa wasze najgorsze zmory jedzeniowe,czekolada,schabowe,makarony,chipsy? ja osobiscie jestem czokocholikiem i lubie tez makarony....auc

a i jeszcze rzepraszam za literowki,ale to moja klawiatura ,nie ktore literki musze dwa razy nacisnac zeby napisaly,mysle ze dostalo sie tam pelno okruszek od mojego podjadania przy komputerze,oj oj

witam Swatecznie! Jaka piekna dzis pogoda:) Napisze krociutko. Desperade, jeśli chodzi o niki to napisze Ci po świetach, bo teraz nie czas na to, mysle. Chyba, ze ktos wczesniej napisze, ale co tam, jest swiateczny czas i nie bedziemy pisały o nikach. Desperade, podziwiam to, ze jestes wegetarianka. Jak to bylo, dlaczego nia zostałas? Wiadomo kazdy ma inne powody. I pytanie bardziej praktyczne- da sie zyc bez miesa? W moim zyciu wystepuje w ilosci minimalnej, ale jest niestety. W trace rzecz dla mnie wazna: wczoraj sie nie wazyłam, ale dzis tak. Bylam zaskoczona wynikiem, jest swietnie, tego sie nie spodziewałam, co prawda nie schudlam od razu 20 kg.:D. Ale jest mega spadek. Ciesze sie, bo wrociłam do swojego jedzenia. A moje jedzenie polega na tym, ze mam swoje zasady, ale glownie staram sie tez nie jesc duzo. Zasady sa takie, ze bede starala sie jesc głownie białko, bo to teraz takie modne, ale nie jest to dieta białkowa, bo moze zdarzyc sie łyzeczka cukru, czy mandarynka. Nie czuje wtedy ograniczen i wszystko wydaje sie naturalne, chodzi o to, by chudnac. Poczytam w wolnej chwili stronyu od Ciebie. Pytałąs, co nas gubi. Ja jestem slodyczoholikiem i niestety nie ogranicza sie do tylko do czekolady. To sie rozwineło na kazdy rodzaj sodyczy, ciasta, ciasteczka. W zasadzie nic innego. Nic innego nie jest dla mnie takie atrakcyjne, ale zauwazylam tez, ze jesli jem duzo słodyczy i to reszta diety nie wyglada dobrze, a wrecz bardzo źle. Z czasem przechodze na kopytka, frytki, schaby itd. Jesli człowiek sie ogarnie, to mozna sobie fajnie, mało i dosc zdrowo jesc. Słoniku, gratuluje, ale z Ciebie to zaden słonik, skoro tyle wazysz. Najbrdziej cieszy moment wchodze nia w inna, mniejsza dziesiatke. Szkoda, ze dzis pracujesz. Milego dnia dla wszystkich!

p.s. Desperate, pytaas jeszcze o seriale. Wyobraź sobie, ze ja od kilku miesiecy nie mam tv. Tak sie stało, nie weim, co dokladnie. Chyba antena sie przesunęła, ale trudno powiedziec. Jakos nie mam czasu, ani seca kogos sciagac na takie wysokosci, bo mam ja zamontowana w nieciekawym miejscu. W kazdym razie nie ogladam nic, a bylam tez tvholikiem troche. Lubilam, jak 'lecial" jakis pr rozrywkowy, albo serial czasem, ale nie sledziłam tego z zapartym tchem. Za to jest komputer, ktory jest chyba jeszcze wiekszym pozeraczem czasu, pa:)

Dziendobry kobietki :) Kleo ja tez gratuluje spadku na wadze, tak trzymaj! Mysle, ze desperate chodzilo o cos innego dotyczacego klorow naszych nickow :) Desperate jesli sie zarejestrujesz to bedziesz miala swoj nick z haslem i nikt sie pod niego nie bedzie mogl podszyc i pisac jakby za Ciebie, co tu juz mialo miejsce... (dotyczy Kleo). Na glownej stronie forum musisz kliknac na zarejestrowanie a tam juz jest wszystko wyjasnione jak postepowac dalej. Tylko, ze to haslo bedziesz musiala wpisywac za kazdym razem jak wysylasz post (warto je wiec zapamietac ;) ) I wtedy Ty tez bedziesz czarna a nie pomaranczowa :) U mnie jakos leci, postanowien sie trzymam i nie objadam. Wczoraj wyjatkowo ostatni posilek o 19.15, bo to bylo u tesciowej, wczesniej bylismy zajeci czym innym i nie mialam wyjscia. Ale dzis juz w domu, jestem po sniadaniu i obiedzie, teraz popije sobie soku pomidorowego (bardzo lubie, tak jak i pomidorki) i zjem jakis owoc a o 17.30-18 kolacje, jeszcze nie wiem co. Smacznego jajeczka i milych Swiat raz jeszcze :D

cześć mam 39 lat i od wielu lat straszna nadwagę aż boje się pisać ile niestety ale kocham jeść mam nadzieje że z wami uda mi się zaczynam od jutra .

Niesmialo do Was pukam ... :-) Nie mam wprawdzie jeszcze 40 lat ("zaledwie" 38 ;-) ) i mam zamiar pozbyc sie "tylko" 13 kg (mam 164cm/67kg - po Swietach pewno wiecej :-O ) ale jakos nie umiem sobie znalezc miejsca wsrod glodujacych 15-20-latek, majacych czas na silownie 3 razy w tygodniu i aerobik w pozostale dni ... Zeby nie bylo, nie mam nic przeciwko takiemu stylowi zycia, tylko mnie praca i rodzinka pochlania 95% dnia... na reszte zostaje malo czasu ... Pozdrawiam Swiatecznie !

Witam. Ja w Swieta stosuje swoją dietę, także jestem bardzo zadowolona. Na wagę nie weszłam, z czego tez ogromnie sie cieszę. Będę się wazyć, co dwa trzy dni. Dziś jestem juz po pysznym sniadaniu. Witamy nowe dziewczyny, mam nadzieję, ze bedziecie z nami pisac i że po świetach bedzie tu naprawdę gwarno. Ambella, trzymam za slowo, od jutra jestes Marlena D, jaka diete, albo program bedziesz stosowac? Fajnie, ze reagujesz juz teraz i nie czekasz, az dojdziesz do naszej wagi. Dodziu, świetnie, ze juz uruchomilas step. Od jutra pełna para! Do wieczora, pa:)

Dziendobry w ostatni dzien Swiat :) Witam nowe kolezanki; Ambella i Marlena serdecznie zapraszam do nas i tez mam nadzieje, ze od jutra bdzie tu tloczno ;) Pozdrawiam i milego dnia.

Mahanko postanawiam wesprzeć również Twój topik (oczywiście jeżeli mogę ). Znajduję tu silną wolę walki i wsparcie. Pozdrawiam

Niteczko jestes kochana, dziekuje :D Hej kobietki! Czy ktoras juz na nogach? Ja cos ostatnio wczesniej wstaje... i dobrze, mam troche czasu na kompa zanim laleczka sie obudzi ;) Prawie 3 tygodnie zaciskania pasa za mna, jutro kolejne wazenie.... ciekawosc mnie zzera czy i na wadze postepy, bo brzuchol juz troche mniejszy, czuje po domowych dresach i po dzinsach :) Fajnie tak jak widac jakies rezultaty, dopiero 3 tyg. a juz sie latwiej poruszam, moge swobodniej przekrecac sie z boku na bok w lozku, ukucnac na dluzej czy obciac sobie paznokcie u nog :P Zyje na prawde tylko ta nadzieja, ze za kilka miesiecy wejde w swoje stare, dawno juz zapomniane ciuchy. Ach.... nie moge sie juz doczekac. Fakt, ze troche odstrasza ta dluga droga, ale nie ma wyjscia, juz obrana i tylko cierpliwosc zoastala ;) W Swieta trzymalam sie prawie tak ladnie jak i bez nich, jestem z siebie dumna, tylko ze... musze chyba trocha pozniej konczyc ostatni posilek albo wiecej jesc do 17-18, bo troche gloduje do nocy a nie wiem czy to takie dobre jest. Jesli jutro wynik wazenia bedzie zastanawiajacy to pomysle o jakiejs malej zmianie. Jak tam u Was? Ile dziewczyn zostalo wsrod nas i czy nadal macie chec do walki? Mam wielka nadzieje, ze tak. Pozdrawiam i czekam na Was

Kleoniepatra slon43 desperate dodzia1 rapshodia Exmamut pikok stokrotka qill ksero ambella Marlena niteczka Dla Was na poczatek dnia :)

witam dziewczyny No to od dzisiaj zaczynam. Rano stanełam na wadze i o zgrozo 84.5.Takiej wagi nie miałam jeszcze . Zaczynam Dukana. -waza uderzeniowa 5 dni , czyli samo białko( jajka,drób, podroby, ryby i nabiał ) Akurat w niedziele przejde na P/W Swoja droga ciekawe jak bedzie zachowywac waga na białakach . Dla chętnych podam topik babki ,która jest moim guru w dukanie http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/1829-droga-do-celu.html poczytajcie i obejrzyjcie zdjęcia.Polecam również topik Maszkuleczki i Yyaaa Warte poczytania

Mam kolezanke, wazy na oko 120 kg, od kilku lat wmawia mi ze nie moze schudnac, ze malo je. A ja juz nie wiem czy moge jej wierzyc, sama mam dosc sporą nadwagę i wiemze nie wziela sie ona ze zdrowego jedzenia. zy mozna nieduzo jesc i wazyc 120 kg? (brak chorob)

Witam dziewczyny ja na chwilke Mahanka, swietny spis ludnosci! Nie pamietam wszystkich, ale tez jestem ciekawa, u kogo pozostal duch do Walki. U wszystkich, oczywiscie! Ja wzorowo, jadłam tylko dieteczynie i nieduzo. Dzis sie zwazyłam i co? hm, jajco, swiateczne, chyba. Waga taka sama, jak dwa dni temu, ale wtedy spadła mi tak, ze az nie wierzyłam. Jednak po raz kolejny otrzymałam przekaz, zeby wyjac baterie z wagi- i tak zrobie!! Dosc wazenia sie, nawet co 2 dni. Mahanka, tez jestem z siebie duzmna, takze juz druga osoba do Kola Dumnych :D Stokrotko, witam i dziekuje za stronki.. ja bede jesc w przewadze białko, ale to nie Dukan, lecz z checia poczytam. Dziewczyny! Dodziu! Ruchu! Bierzmy sie do dzialania. Wczoraj bylam u kolezanki, ktora przytyla, wazy 68, zawsze wazyła ponad 50. Ale tam, po niej nie widac, nawet lepiej wyglada, w kazdym razie mamy program, by schudnac i dzis biegamy! Zaraz jade, juz jestem spoźniona. Jednak dobrze byłoby biegac codzinnie, zobaczymy, jak to bedzie..ale ciesze sie na dzis. Pije kawe.. Na razie chyba wystarczy, jak przyjade, melduje sie z wrazeniami, papa:) Buxki.

Mam do Was pytanie- po pierwsze nie sadze, zeby przy wadze 120 nie miec zadnych chorob. Oczywiscie, my nie zdajemy sobie ze wszystkiego. Chyba, ze kolezanka jest młoda i taka wage ma od niedawna. Ale jesli nie ma widocznych chorob, to ma jakies zaburzenia, metabliczne, lub hormonalne, lub inne. Sam tluszcz jest gwarantem przyrostu nieporzadanych hormonów, wiec nie piszmy, ze ktos, kto tyle wazy jest zdrowy. W skrajnych przypadkach moze tak byc. Jesli ma cos z tarczyca...na przykład. Poza tym oczywoiscie nie znam sie na tym, zeby cos wiecej wymyslec. Kiedys kolezanka mamy wyjachala na wczasy odch. i tam jej powiedziano, ze nie schudnie, bo ma wyciety- wyrostek, lub woreczek z. ale chyba chodziło o wyrostek. Tak jej wtedy specjalisci odpowiedzieli. To bylo wiele lat temu- ja mimo to, nie wierze w to za bardzo. MMam kuzynke, ktora tez tak mowi- jem mało- albo nic nie jem i nie moge schudnac..ja mysle, ze takie osoby oszukuja siebie, albo inaczej nic nie wiedza o odchudzaniu. Np jedza chleb, ziemniaki, czyli wegle, a wiadomo, ze niekotre osoby powinny z tego zrezygnowac. Wegle juz sa w warzywach. prawda moze lezec po srodku, czyli ona moze stara sie, ale nie wie, co jesc. Moze sie oszukiwac i innych przy okazji, poza tym moze miec jakies probelmy zdrowotne, o ktorych nie wie. No teraz to juz naprawde lece, pa,

Dziewczyny przepraszam z góry, że tu zaraz coś proponuję ale z praktyki wiem ,że najlepiej ważyć się w piatki. Imprezy i uroczystości przeważnie wypadają w soboty i niedziele, kiedy jest jakaś wpadka to do piątku można to zgubić. Jestem też na innym topiku i tam wszystkie wazymy się w kazdy piątek. Wyniki jak widać na mojej stopce zapisujemy co tydzień, jak kończy się miesiąc kasujemy tygodnie i zapisujemy wynik końcowy. Następny miesiąc rospisujemy ponownie na tygodnie itd. MaHanka ja też zajadalam stresy i bylam bardzo nieszczęśliwa ( to długi temat ). Jedzenie było moją jedyną przyjemnością. Podnioslam się z tego, zczęlam myśleć bardziej egoistycznie o sobie, szukać przyjemności gdzie indziej. Wiem ,że można i warto. Nie mozna sie tylko poświęcać, trzeba zadbać o siebie. Z jakich rejonów Polski pochodzicie?

Dziekuje za przyjecie :-) Jestem z Wami... tylko spozniona do pracy dotarlam :-O i praca goni.... Postaram sie zagladnac po poludniu na dluzej ... Narazie pozdrawiam caly sklad !

Kleoniepatra co za belkot. NiepoŻądane jak juz to po pierwsze, a po drugie wez mi napisz, co ma wyciety WYROSTEK do odchudzania? Masz jakies pojecie o fizjologii bądz anatomii, ze powtarzasz za kims takie bzdury? Ignorancja jest gorsza od niewiedzy. Niestety.

no czasem bywa ze zjada nam posta-mnie wczoraj i miałam wielu gosci i nie mogłam ponowic trudno ale dzis sie melduję po sw 1kg na +ot poprostu zajadłam doła ale dziś juz dietka + ruch dziś takie sliczne słoneczko-zaraz uciekam na dłuuuuuuuuugi spacer pozdrawiam moje kochane paaa

Tez uwazam ze wazac 120 kg nie mozna byc zdrowym, ale ja tą kobieta znam od wielu lat i przez lata nabierala takiej masy,a teraz ma 34 lata. Mowila mi ze nie ma problemow z tarczyca, z insulina, podobno nawet hormony są dobre, i teraz nie wiem czymam jej wierzyc czy ona klamie, bo jak sie spotykamy to ona zawsze sie zali ze tak malo je, a ja nie wiem czy ona robi mnie w balona czy tak moze byc rzeczywiscie.

A tematem tym zainteresowalm sie bo kolezanka nie moze zajsc w ciaze. Ja sie wdalam w pomoc w poszukiwaniu klinik, lekarzy, ale jak ona mnie oszukuje, w domu wcina stosy żarła a mi sie zali to chyba bede musiala ukrucic moją pomoc.

w całym swoim 43 letnim zzyciu znałam tylko jedną otyłą dziewczyne -była chora-a pozostałe osoby jakie znam ze mną na czele-jestem grubasem bo duuuuuzo podjadam-cos jak anonimowy zarłok i tyle,niby nie jem duzo,ale przez cały dzień albo dietkuję sobie a wieczorem dopada mnie taki głód ze szokdlatego teraz bardzo się staram,muszę to dla siebie zrobić i schudnąć dla moich stawów,i tej strasznej bolącej ostrogi i mimo bólu staram się codziennie przejsc 10.000 kroków-dam rade