OKŁAMUJE MNE, ZDRADZA ?! POMOCY !

Witam, zakładam tu temat ponieważ odchodzę od zmysłów. 5miesięcy temu poznałam mojego obecnego chłopaka i od razu się spiknęliśmy, wszystko było pięknie dopóki po 3miesiącach nie sprawdziłam mu archiwum na gg, smsów oraz odwiedzanych stron. Otóż wcześniej zdarzyło mu się napisać po pijaku byłej przyjaciółce że ją Kocha po przyjacielsku, wybaczyłam mu to ale zabroniłam mu się z nią kontaktować więc przestał. Później zdarzały się małe kłamstwa które mu wybaczałam ale po 3 miesiącach dostałam całkowitego wstrząsu. Otóż sprawdzając archiwum pisał z kolegami dziwne rzeczy potem z dziewczyną z którą kiedyś chciał być się umówił przed naszym spotkaniem, ponoć do spotkania nie doszło, kasował też od niej sms bo się przyznał i zapisał ją jakoś dziwnie w telefonie, wtedy z nim zerwałam ale chciał się zabić i błagał o wybaczenie więc mu wybaczyłam wtedy chodź przestałam ufać. Kocham go ale się bardzo boje od tamtego czasu, wtedy zmienił numer gg ale wątpię że to coś dało i wykasował numery więc raczej nic to nie dało. Zerwanie tu nie wchodzi w role ponieważ wiem że on mnie bardzo kocha a ja jego a kłamstwa nauczył się od swojego byłego przyjaciela. Okłamywał mnie nawet z drobnostkami takimi jak że się uczy codziennie do południa a później powiedział mi że wcale się nie uczył mówił też że się nie masturbuje przy pornosach ponieważ go oto bardzo prosiłam jednak ja mu nie wystarczałam i wchodził do 3 razy dziennie tam... Teraz go bardzo pilnuje lecz dalej mu nie do końca ufam. Chodzi do klasy z pewną dziewczyną z którą kiedyś go coś łączyło i mówi że jej nienawidzi oraz że ze sobą nie rozmawiają lecz gdy ją spotkamy w autobusie z jej chłopakiem to się robi czerwony cały i się peszy niedawno do niego po coś napisała itd... Wiem że nie powinnam z nim być jeżeli od początku kłamał ale wierze w to że się zmieni i bardzo chce z nim być. Jak myślicie czy ja sobie wkręcam coś czy na prawdę jest coś nie tak ?

a ile on?

mam 17 lat a on 19

Takie ludzie się nie zmieniają... ja już bym z nim nie był nawet tym gdy by mnie szantażował tym że sie zabije. Jesteś młoda masz czas na zakochanie

Tak wiem ale czuje coś do niego, widze że się zmienia czasem nie chce z nim być na prawdę ale uczucie jest silniejsze na prawdę. Mam powodzenie u mężczyzn i on zabrania mi wychodzić z koleżankami albo na impreze jakaś bo mówi że mnie będą podrywać zawsze krytykuję że ubrałam za duży dekold itd wiem że z waszej strony ten związek jest posłany na straty ale ja chce go ratować. Dodam tez że ja go nigdy z niczym nie okłamałam i nie zdradziłam a on robił mi lub robi takie rzeczy.

psychopatka!! i właśnie tak kształtują sie psychopatyczni mordercy:D wyluzuj jak by mi facet sprawdzał archiwum i kontrolował...oj jak bym kopnęła w kuper!! "zakazany owoc...."

a sorry 17 lat-nie doczytałam to wszystko tłumaczy

Najpierw może sprawdź myszeczko znaczenie słowa psychopata. Nie jestem ufną osobą i będę sprawdzać jego archiwum tak jak on moje. Od 2 miesięcy w sumie żadnych kłamstw nie słyszałam i przestaje go powoli sprawdzać ale raz na jakiś czas sprawdzę chociaż już się boje otwierać to nie szczęsne archiwum:)

nie musisz mnei kochanie uczyć pojęć jak dla mnie wpieprzanie się w kogoś prywatnośc świadczy tylko i wyłącznie o infantylności lub niedowartościowaniu więc rób jak uważasz,skoro to jest normą to o co pytasz?:O

tak jestem osobą niedowartościowaną ale to już inna sprawa :) Bardzo się ciesze że się rozumiemy, a pisanie tutaj nie jest dla mnie sprawą normalną ale stwierdziłam że to ostatnie koło ratunku i dzięki takim myszeczką jak ty zdaje sobie sprawę że może jednak lepiej naprawić to i zaufać mu ? :)

nie jestem Twoją myszeczką,wieku podobnego też nie mamy więc może skoro już tu weszłaś i tu piszesz to licz się z tym,że inni będą na to odpowiadać to ja ci powiem,że do póki nie zbudujesz poczucia własnej wartości ,to nie będziesz w stani mu zaufać a ciągłym sprawdzaniem i doszukiwaniem się zburzysz to co jest między wami,bo nikt nie chce szpiega

Po prostu uważam że po tym co zrobił mogę mu zaufać ale się boję i boli mnie to nadal. Wiem że sprawdzanie nic nie daje bo jak ma coś do ukrycia to i tak to usunie ale cóż bywa :) Widzisz od razu się milutka robisz ...

poza tym wybacz facet straszy Cię ,że się zabije i ty mu na to przyzwalasz??:O żałosne

nie dla mnie to jest gimnazjalny tok rozumowania życzysz sobie tego żeby ktoś sprawdzał Twoje archiwum?straszył Cię??

"mówił też że się nie masturbuje przy pornosach ponieważ go oto bardzo prosiłam jednak ja mu nie wystarczałam i wchodził do 3 razy dziennie tam..." a to jest już komedią!

Jesteś nieźle szurnięta - sorry :o Sprawdzasz swojego faceta, kontrolujesz Go na każdym kroku, zabraniasz, zakazujesz - Jesteś normalna? Nawet niedowartościowanie nie tłumaczy takiego zachowania. To poprostu żałosne. Pewnego dnia facet przejży na oczy i kopnie Cię w dupe.

oj lepiej się nie wypowiadaj "myszeczko":P ona chce tylko potwierdzenia ,że postępuje słusznie

"Teraz Go bardzo pilnję" A smycz mu już kupiłaś?? :o

tudziez kolczatki

jest bardzo niedojrzaly jak na swoj wiek. Ty zreszta tez...

Zerwanie tu nie wchodzi w role ponieważ wiem że on mnie bardzo kocha a ja jego a kłamstwa nauczył się od swojego byłego przyjaciela. żart tygodnia:D kłamie? kłamie! więc nie zwalaj na przyjaciela bo to on kłamie z drugie strony co to za związek, gdzie jedno drugiego zamyka w klatce autorko gdyby on cię kochał nie musiałabyś non stop go kontrolować, bo wiedziałby gdzie są granice innych znajomości