Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Grusia1985

Dieta 1000 kcal śmiało razem łatwiej!!!

Polecane posty

heja ja chyba doszlam do wniosku czemu nie chudne-bo zle cwicze na moim orbitreku. do tej pory robilam 2 partie po 20-25 dziennie. jednak poczytalam troszke w necie i powinno sie cwiczyc co najmniej 40 min, bo podobno po 20 min dopiero zaczyna sie spalac tluszczyk. nie uwazzam ze te 1,5 tyg zmarnowalam ale postaram sie ok 40 min jednorazowo cwiczyc, choc nie wiem czy dam rade kondycyjnie dodojotka nie wiem jak Ty mozesz przytyc skoro tak malo jesz. wydaje mi sie ze to bardziej zatrzymanie wody w organizmie niz przytycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sobotę byłam na imieninach obżarstwo totalne sałatki ciasta itp, wczoraj pączki wieczorem frytki,więc raczej mało dietetycznie a dzisiaj tak mało ze względu, że pół dnia przesiedziałam u lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga mnie dzisiaj załamała 58,2kg dzisiaj śniadanie bułka fitness z wędliną i ogórkiem jogurt diat obiad 2 kotlety mielone ziemniaki kalafior buraczki podwieczorek jabłko kolacja 2 jajka gotowane na twardo 2 razy wasa 40 minut rowerka 20 hula hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Witam też wszystkie Nowe i życzę powodzonka :) Dodojotka, nie przejmuj się- to nie tłuszczu Ci przybyło, to tylko woda- tylko to mogło przybyć jednego dnia. Czytałam w takim poradniku, że by przytyć przykładowo od węglowodanów trzebaby było zjeść 2 bochenki chleba dziennie- to przecież niemożliwe, więc wbrew pozorom tłuszcz ciężko odłożyć. Te nasze wpadki podczas odchudzania "odkładają się" więc jako nadmiar wody...Jest jednak i smutny morał w tym wszystkim: do 21 dnia każdej diety tracimy wyłącznie wodę i odrobinę mięśni. Tłuszcz zaczynamy tracić dopiero po 21 dniu (a więc paradoksalnie- wtedy kiedy zaczynają się zachcianki, a co za tym idzie wachania wagi- poziomu wody, co nas zniechęca do odchudzania). Trzeba więc sporo cierpliwości. To dopiero początek drogi, a już tak ciężko...:( Zmniejszyłam ilość posiłków do 3 (u mnie kilka małych się nie sprawdza). Wolę zjeść większe śniadanie niż 2 mniejsze, przynajmniej nie chodzę non stop głodna i nie czekam z zegarkiem w ręku do następnego posiłku. Niech każdy robi tak by było mu łatwiej- nie każde dobre zasady są dobre dla każdego. Wczoraj grałam w tenisa z mężem, było super, mimo, że robię to prawie po 3 letniej przerwie. Formę mam :) Dziś znów idziemy na kort. Może tenis pomoże mi przyśpieszyć efekt chudnięcia, bo ostatnio mam niezły zastój, chociaż się pilnuję. Nic tego tłuszczu nie rusza mam wrażenie- ani dieta, ani codzienne 40- minutowe ćwiczenia, no więc godzina tenisa może ruszy, a jak nie to kupię jakiś spalacz dodatkowo, bo ile można bez efektów!! Szału dostanę...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też gdzieś czytałam ale i nie jestem bez winy bo mój jadłospis wyglądał mało dietetycznie, ale dalej próbuję:)bo zawsze jednak bardziej motywuje jak spada a nie wzrasta waga... więc trzeba się zmobilizować:)i do dzieła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia 21 polecam ci zakupić błonnik w tabletkach, ja jak biorę go przed śniadaniem obiadem i kolacją to daję radę wytrwać na 1000 bo zapycha mi żałądek, a jak go nie biorę to chodze głodna i w końcu podjadam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzieciaczki wczoraj wypisali mieli zapalenie oskrzeli. Dziś na wadze mniej nareszcie i nareszcie wczoraj byłam w wc bo w tych szpitalnych ubikacjach jest masakra co chwile ktos sie dobija. Dzisiejsze I śniad jajecznica kromka chleba zytniego II serek wiejski i 2 ryzowce obiad indyk duszony z marchewka podwieczorek jabłko kolacja sałata lodowa z ogórkami rzodkiewka pomidorem i oliwkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no ja tez nadal dietkuje mimo ze efektow nie widac..ale ogolnie moje samopoczucie jest okropne - nic mnie nie cieszy, nie robie niczego pozytecznego, siedze w domu calymi dniami, mysle co zrobic dietetycznego na obiad i kolacje i to wsyztsko, czasem pocwicze, obejrze cos w tv, nawe spotkania z chlopakiem mnie nie ciesza. jakis ten tydzien okropny. nie wiem czy dieta ma wplyw na samopoczucie ale pewnie nie, mam okres moze to przez to. jestem kompletnie rozbita...nie mam zadnych wiekszych problemow a poprostu nic mnie nie cieszy....ah zeby praca byla to i z dietkowaniem byłoby prosciej i poczucie wartosci chyba by mi sie podnioslo bo jest okropnie. a przynajmniej nie mialalbym czasu rozmyslac... sorki za smęcenie ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jesteś u góry to jest napis odpowiedz i nad tym jest moje konto a tam wypisujesz stopkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia 21 u mnie też jest ciężko wytrzymać na diecie i wiem jedno, że jak biorę błonnik przed I sniadaniem obiadem i kolacją to wytrzymuję na diecie i nie chodzę głoidna bo to zapycha mi żałądek, a jak nie biorę to cały czas chodzę i podjadam, taki był cały zeszły tydzień, od dziś zaczęłam od nowaa i jest ok, więc z czystym sercem polecam( a i sprawy wypróżnieniowe mi się regulują przy stosowaniu błonnika) ja kupuję w tabletkach z ananasem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) przyłaczę się do Was...jestem juz na innym topiku, ale co tam;p planuje jesc 1000 kcal i zwiekszyc ilosc ruchu, tak zeby dojcs na poczatek do wagi max 54 kg, czyli jakies 4,5 kg do zrzucenia:) problem w tym,ze nie wiem dokladnie ile zjadam, bo nie posiadam wagi kuchennej.. ale powiedzcie mi, czy na obiad jecie tez normalnie makaron, bialy ryz czy ziemniaki, tylko zeby sie zmiecsnc w tych 1000 kcal, czy zrezygnowalyscie z tych produktów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja zwykłych makaronów nie jem i białego ryżu tez nie ale ziemniaczki jem bez okraszania bo ziemniaki nie tucza tylko to czym je polewamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie dieta 1000 kcal zaklada ze jemy wszytsko, tylko zeby sie zmiescic w limicie. ja jednak, tak jak grusia staram sie nie jesc makaronu, ryz bialy zamieniam na brazowy, dodatkowo staram sie nie laczyc weglowodanow z bialkiem.ziemniaki kiedys tez jadlam na obiad-z maslanka, bez okraszania. kiedys ktos sie wypowiadal ze jadl dziennie 1000 kcal ale smieciowego jedzenia, i takze schudl ale niestety odbilo sie to na jego zdrowiu-tzn zoladek nie wytrzymal, bo niezdrowych rzeczy mozna bylo zjesc malo, bo sa kaloryczne i dodatkowo maja w sobie sporo swiństwa. a takto mozna jesc wszytsko, smacznie, najadać się,i chudnać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybieram przedewszystkim zywnośc zdrowa z dużą ilością błonika i witamin :) I śniad.jajecznica z kromką zytniego chleba z sałatą i plasterkiem szynki drobiowej II pomarańcza Obiad na grillu szaszłyki z piersi kuraka pieczarek cebulki papryki z sałata lodowa Podw.sałatka owocowa Kolacja 3 ryzowce z pasztetem sojowym Życzę miłego weekendu majowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Półtorej tygodnia i 2kg mniej na ograniczaniu się do 1200kcal:) teraz przerzucam się ostatecznie na dietę do 1000:) Ja już po śniadanku 2 kromki wasy z szynką:) to jakieś 100kcal może ciut więcej ale to ,,ciut więcej''się spali:) tak czy owak 900 na wykorzystanie do końca dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie sezon wiosenny otwarty....miesko, kielbaska i pol kaszanki na grilu - bardzo dietetycznie, trzeba przyznac:( nie zawazy to chyba na wadze bo wciagu dnia malo bardzo jadlam, ale liczy sie sam fakt ze miesa zjadlam na caly tydzien chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja jakoś się trzymam :) chociaż mam szaloną ochotę na...lody śmietankowe :) Wiecie co? Ja jestem o tyle dziwnym typem, że właściwie nie podjadam z głodu, tylko z powodu "smaczków"- ochoty na coś pysznego. Jednak staram się nie ulegać pokusom, bo wiem, że połowa czekolady na śniadanie np. nie pomoże mi przetrwać do obiadu. Wybieram więc zdrowsze i sycące rzeczy, a przynajmniej się staram...(czasami wbrew sobie). A co do chudnięcia to nie wiem jak będzie. Jutro ważenie, a woda się zbiera przed okresem, ale trudno- co ma być to będzie. Pozdrawiam Was Wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też sezon grillowy pełną parą, ale mimo to waga zaczęła pokazywać 56.9:) w dodatku jutrą czekają na mnie sałatki i ciasta ale zaraz po tym znowu dyscyplina:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i witam :) Wczoraj przyjrzałam się swojej sylwetce. Zauważyłam, że bardzo schudły mi uda i talia. Nogi i ręce stały się umięśnione, smukłe- aż mnie zatkało, że na wadze jest 100g więcej po tym tygodniu- przecież byłam "grzeczna". Chyba za dużo ćwiczę (w sumie 2 h dziennie już), bo zamiast chudnąć "przypakowałam" :D Zobaczymy co będzie dalej...Zaczynam wątpić, że do wakacji osiągnę 52 kg. Póki co od świąt zeszło mi w sumie chyba z 2,4 kg jak dobrze pamiętam, słabo. Niektórzy chudną w tydzień 1 kg. Ale ok, będę cierpliwa, może za tydzień lub dwa waga znów odrobinę spadnie. Nie porzucę diety tak jak zwykle to bywało, będę trwała na niej, choćby do końca roku :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez troszke przez weekand majowy podjadlam grillowych rzeczy,ale nie odbiło się to na wadze na szczęście. dzis znowy twarożek na sniadanko, obiad-zupka ogórkowa-wieczorem coś lekkiego. ogólnie to i tak nie jestem zadowolona wsumie 2 tyg. już i dopiero kilo mniej;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie też było grillowo ale dietetycznie szaszłyki z mięska kurczaka pieczarki papryka cebulka cukinia i ziemniaczki z ogniska Dziś zjadłam jednego batonika kinder ale nie jest strasznie ma on na szczeście tylko 70 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grusia !!!!!!!!!! Swietna robota!!!! Naprawde gratuluje! Ja juz dawno nie zagladalam, bo mialam kupe spraw do zalatwienia i sczczerze to jakos przestalam liczyc kalorie, ale znowu musze zaczac, sczegolnie patrzac na Twoj wynik! Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×