Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piękne uszy

czy nadają się na pierwsze buciki? nie są za niskie w kostce?

Polecane posty

Gość mysle ze masaz moze stymulowac
dla dziecka, ktore zaczyna chodzic wkladka nie powinna byc profilowana a plaska. Poza tym wygladaja niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziecko chodzi juz? czy sie uczy?? bo i ortopeda rodzinny i kolezanka rehabilitantka kładli mi do głowy, ze dziecko powinno jak najdłużej na bosaka chodzic. tzn w skarpetkach z antypoślizgami. wtedy stopa ma szanse na prawidłowy rozwój, niczym nie skrępowana. moje dziecko dopiero jak chodziło pewnie od 3 miesiecy kupiłam jej pierwsze kapcie i zakładam jej tylko okazjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne uszy
dopiero stawia pierwsze kroczki przy meblach bądź też trzymajac się szczebelków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze masaz moze stymulowac
ja dopiero sie uczy to u nas od kilku miesiecy sprawdzaja sie takie "buciki". Miekka zamszowa podeszwa i miekka skorka. Prawie jak skarpetki antyposlizgowe,ale troszke lepiej ochraniaja stope np. przed chlodem jesli sa zimne podlogi. Buciki kupimy dopiero jak bedzie dobrze stawial samodzielne kroki, do chodzienia na zewnatrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paweł zawitkowski bardzo mądry fizjoterapeuta mówi żeby dziecku nie kupować papci ani bucików jeżeli nie ma takiej potrzeby dziecko ma bosą stopą dotykać każdego podłoża wtedy jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze masaz moze stymulowac
a, fajne te skarpety. Wg mnie praktyczniejsze sa takie "baletki" bo rowniez miekkie a skarpetki trzeba prac codziennie wiec trzeba by miec kilka na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze masaz moze stymulowac
tylko trudno zeby dziecko biegalo bosa stopa po mieszkaniu w zimie, chyba ze jest bardzo cieplo. U nas zwykle jest 19 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze masaz moze stymulowac
ale w kojcu zawsze biega w samych skarpetkach albo rajstopach - mamy duzy drewniany kojec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne uszy
czyli darować sobie póki co nawet te skarpety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękne uszy
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są też takie skarpetko buciki na żelowych mięciutkich podeszwach i kiedy w domu jest chłodniej to sprawdzają się tak jak skarpety bo stopa układa się w nich naturalnie. Ja też słyszałam że buciki z umocnieniami w kostce odeszły do lamusa choć różnie się jeszcze mówi. Kiedy u nas w Polsce panowało przekonanie że należy chronić miękkie stawy kostek i ubierać wzmocnione w kostce buty to za granicą gdzie mieszka moja siostra lekarz kazał jej synom chodzić w skarpetkach po domu i chłopaki tak chodziły..niestety i jeden i drugi do 10 roku życia miał płaskostopie z którgo powinni wyjść już w wieku 4 lub 5 lat i dopiero jak zaczeli nosić buty korekcyjne to wada minęła, także nie wiem ja to jest do końca. Ja i moja siostra czyli starsze pokolenie, miałyśmy obie butki ze wzmacniaczem w kostce i żadna nie miałą tej wady, no ciężko mi powiedzieć, z jednej strony chodzenie na bosaka jest najzdrowsze a z drugiej te nieszczęsne słabe wiązadła u dzieci ..hmm nawet nie potrafiłabym doradzić jednoznacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnaaaaaaaaa
Dziecko uczące się chodzić powinno chodzić jak najwięcej boso, ewentualnie w skarpetkach antypoślizgowych. Tak jest najzdrowiej dla stópek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, najlepiej na boso. mój całą zimę biega w domu bez bucików, czasem w skarpetach czasem bez nich, zależy od tego czy jest mu ciepło czy nie, a temp w domu mam w granicach 17-20 stopni. w pokoju mam wykładzinę dywanową, ale w kuchni, na korytarzu czy łazience płytki. tu też biega boso, stópki prawie zawsze ma cieplutki (jak robią się chłodne zakładam skarpetki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beretka...........
Nie nadaja sie. Za gruba podeszwa i za malo sztywne. Pierwsze kroczki powinno dzieko stawiac reczywiscie boso (ew w skarpetkach przeciwposlizgowych)... ale pozniej, kiedy zaczyna chodzic samodzielnie powinno nauczyc sie chodzic w butach... Do tego powinno miec butki sztywne (ale nie nad kostke) i na cienkiej podeszwie (tzw buty "pierwsze kroki" ) ... cos w tym stylu : dla dziewczynki : http://www.till.fr/boutique/affiche_modele.php?modeleID=75 dla chlopca : http://www.till.fr/boutique/affiche_modele.php?modeleID=51

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od stania do chodzenia jeszcze daleka droga, moja mała wstała mając 8 miesięcy a zaczęła chodzić niewiele przed swoimi pierwszymi urodzinami (może ze 2-3 tygodnie przed). Kupowanie butów dziecku, które się uczy stawiać kroki - to duża pomyłka. Stopa będzie od startu profilowana zamiast profilować się poprzez naturalną pracę mięśni potrzebną do utrzymania, równowagi i odpowiedniego stawiania. Potem okazuje się, że dzieciak ma płaskostopie podłużne i poprzeczne zarazem, a przecież mama chciała dobrze.To oczywiście nie wyrok śmierci :) Więc jak ktoś się uprze to kupi i równie dobrze nic się nie stać - ale może się też stać trochę złego stopce a płaskostopie to upierdliwość do końca życia.. no chyba, że się wcześnie zauważy, to tylko upierdliwość na kilka lat (dla ciebie, by zmuszać do ćwiczeń) i dla dziecka (musi regularnie ćwiczyć stopę). A piszę tylko o stopach, są też bardzo często spotykane wady postawy (zarówno przez zbyt wczesne i złe prowadzanie niechodzącego dziecka, jak i przez buty nie pozwalające stopie na samodzielną pracę).To się wymądrzyłam :) Ale to głównie dlatego, że zarówno z mojej strony (mój tato i dziadek) jak i ze strony połówka (Połówek, Jego tato i dziadek) mają/mieli płaskostopie. Mam lekkiego hopla na punkcie zdrowej stopy, sama kilka lat ćwiczyłam, bo miałam pierwsze objawy.Moja córa lata na boso lub w skarpetach z podeszwą antypoślizgową (jak te zalinkowane) buty tylko na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córa też bardzo długo chodziła boso po mieszkaniu, trawniku, piasku i wszędzie gdzie wiedziałam ze jest bezpiecznie. do tej pory kapcie zakłada sporadycznie. Pomyka na bosaka i stópki ma idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co kraj to obyczaj aaaaaaa
mi dwóch ortopedów radziło zakładac własnie takie kapciuszki jak z pierwszego linka, dziecko wtedy uczy sie prawidłowo stawiać nóżki a nie do srodka , na zwenątrz czy też na palcach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie również to ciekawi
jak widać zdania są podzielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te skarpety najlepsze!! ktos tam pisze,ze trzeba miec kilka par,bp trzeba prac.No przeciez to logiczne i jasne :D Polecam minimum 4 pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×