Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sonia90

START 6.04 zaraz po świętach 10 kg w dół kto się przyłączy??:)

Polecane posty

Na dziś jeszcze w planach orbitrek i będzie dobrze :) Z dietą całkiem spoko: -owsianka -kanapka z twarożkiem -warzywa chińskie z paluszkami krabowymi -banan i pół szklanki mleka z płatkami fitness - serek wiejski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wyszłam rano pobiegać a tu taka lodówka ... Dawno tak nie zmarzłam. I do tego ten wiatr... A słońce świeci i udaje, że ciepełko ;P Więc znowu rower odpada . W każdym razie mam sporo nauki więc praktycznie cały weekend spędze zapewne nad książkami.. No i jakieś ćwiczenia w ramach przerwy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduniaaaa1987
Małe sprawozdanie z diety:D w przerwie od nauki :/ Plany na dziś : sniadanie - bułka - 150 kcal pół jajeczka, pomidor, ogórek. 2 plaserki szynki, ketchup - 200 kcal 2 małe kawki z mlekiem - 100 kcal kaszka manna z kiwi i pomarańczą - 300 kcal wieczorkiem kurczak - kawałki pirsi - 200 kcal troche mało dietetyczne potrawy, ale od poniedziałku ostry początek dietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh a dla mnie weekand to zawsze porazka..nie objadam sie niewiadomo jak bardzo dużo, ale na pewno nie jadłam dietetycznie...:( szkoda bo do realizacji 1 celu coraz mniej czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w weekend też mam ciężej z dietą :P Za blisko do lodówki i za dużo rzeczy kusi... A niestety głównie siedzę w domu bo mam sporo nauki... Ale wczoraj dałam radę :D Jeszcze tylko dzisiaj... do obiadu jeszcze daleko a ja już bym coś jadła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduniaaaa1987
Witam dziewczyny ;) Moje kolejne zmagania zakończone śniadanko - kaszka z kiwi - 200 kcal obiad zupa z kurczakiem - 300 kcal kilka paluszków :/ i 2 kulki lodów ale to spalone na długim spacerze a no i kawka, dużo zielonej herbaty i wody :) wiec dzień uznaje za udany - pod względem diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saphe a co studiujesz ze masz tyle nauki?? napiszcie cos dziewczyny o sobie to nie bedzie tylko wylicznka kto-ile zjadł, tylko jakis ciekawszy ten watek sie zrobi.. z dieta u mnie niebyt w weekand, tak jak napisalam wczesniej i powiem Wam, że dziś sobie to bardzo uswiadomiłam..założyłam bluzke!( o dziwo bo generalnie mam figure typu gruszka wiec tłuszczyk idzie mi w pupcie i biodra) a tu niemiła niespodzinka - ja sie dopiąc nie mogłał!!!fałdka jedna na drugiej, usiedzieć w niej nie mogłam. A pamietam jeszcze jak w styczniu robiłam przgląd szafki i stwierdziłam ze już jej chyba nigdy nie założe bo jest stanowczo za duża...... :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduniaaaa1987
hejjjj dietka tak sobie. dzis zjadłam rano kaszka, wie immer :D 200 kcal jogurt z serkiem - 200 kcal mięsko - 150 kcal zupaaa- 200 kcal kanapeczka - 300 kcal 3 cukieraski aaa o mnie - to studiuje w Poznaniu, 4 rok :D a no i pracuje jako hostessa na MTP :) a jak Wy co robicie, uczycie się jeszcze czy pracujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje zaocznie, ale niestety nie pracuje, nad czym ubolewam bo kasy nigdy za duzo, a i jak ma sie zbyt duzo czasu to to za bardzo wchodzi w boczki(zero ruchu, zle samopoczucie=jedzenie;) u mnie ok z dieta... ale mam wrazenie ze jestem baaaaaaardzo napuchnięta, i że jest dużo ciężej mi zrzucić niżrok temu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja też studiuje - zaocznie 4 rok, właśnie zaraz siadam do nauki bo mam egzamin w wekend, też pracuję. I brakuje mi czasu na cwiczenia, jedynie raz w tyg chodze na tańce bo mam blisko. U mnie dziś: 3 kromki razowca z wędliną + 6 rzodkiewek (trochę duzo) kawa herbata zielona 2 kromki razowca z wędliną kapusta ugotowana z pomidorami i wędliną kawa capucino serek wiejski light herbata czerwona i oby mnie juz nic nie pokusiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ale tu cicho i spokojnie...;( gdzie jestescie? moje wczorajsze menu: kanpaka z szynka, troszke salatki z jajka ogórka cebulki 5 ziemniaczkow z maslanka i koperkiem jogurt naturalny z otrebami zalewajka talerz;/ nie wiem czy to byl dietetyczny dzien, wsumie zaluje tej zalewajki, bo nie nie zgodnie z dieta nielaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U mnie dziś zima - koszmar Mikrat nie martw się tą zalewajką, i tak przez cały dzień niedużo zjadłaś. Ja juz po śniadanku, zaraz będzie kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis 3 kromki chlebka razowego z wedlina i ogorkiem kasze gryczna z sosem pieczrkowym(bez zabielania) na malej ilosci masla i jogurt z lyzka dzemu. i jestem o dziwo najedzona ale to wyjatek bo generalnie zawsze mysle o jedzeniu:) a Wy jak??? czy pierogi ruskie to dobry pomysl na obiad? np3-4? bez tluszczu? jutro mam miec w domu i sie zastanawiam bo jak bobma kaloryczna to rownie donrze moge sobie rybke upichcic w folii i zjem tez z checia...jak myslicie? pierogi to chyba mączna sprawa, niekoniecznie dobra na diecie. pozdrawiam Was wszystkie.. minex a Ty na sniadaniu poprzestałas ;) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki dietowiczki Wczoraj po śniadaniu było jeszcze: wątróbka drobiowa pieczona w piekarniku + surówka z kapusty pół udka z kurczaka + surówka z kapusty Wczoraj poczytałam na necie trochę o czerwonej herbacie, to podobno spalacz tłuszczu, należy ją pić po każdym posiłku - po pół godziny po jedzeniu Ja narazie bedę ją pić po obiedzie aby przyzwyczaić się do tego smaku. Piszcie co u was, bo cosik tu puściutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) nie bylo mnie wieki :( jakos mi nie idzie ..juz 2 tydzien a ja tylko 2 kg w stracilam .. wesprzyjcie mnie zebym sie nie zalamala :( smaruje sie kremem na celulit i pomaga ,,, widac juz efekty ... mam krem na celulit z body shopu ... widac , ze troszke brzuszek mi spadl ... ale mam ochote na devolie z frytkami ,,, :) heheeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenka dasz rade.....mysl : zrobi sie cieplej, trzeba bedzie ubierac sie bardziej ubogo, kupisz sobie nowe bluzeczki, spodenki, spodniczki...naprawde warto..a wyraz twarzy Twoich znajomych po osiagnieciu celu...bezcenne:) trszoke moze cwicz wiecej, i pamietaj ze jak masz na cos bardzo ochote to zjedz, bo przyjdzie chwila i rzucisz sie na jedzonko a po co Ci to? zobaczysz ze za miesiac bedzie co najmniej 3 kg mniej:0 lepiej zdrowo a wolniej a bez efektu jojo:) ja dzis tez przyszalalam...wczoraj zjadalam mniej to dzis nadrobilam: twarozek, baton owisiany, ryba z warzywami, 4 pierogi ruskie, kalafior i ....3 cukierki "kasztanki"...ktore podobno maja ok 250 kcal. takze w 1000 sie nie zmiescialam..ale trudno, nie poddaje sie, bo w zeszla niedziele nie moglam sie dopiac w bluzke, a dzis ja zalozylam i jest ok. kwestia przestawienia. RAZEM DAMY RADE:)))) NIE PODDAWAC SIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh co z Wami? gdzie jestescie? nie zostawiajcie mnie samej z dieta... otatnio u mnie byl maly spadek wagi ale w pt i dzis niestety zaszalalam, moze od tego nie przytyje ale nie schudne tez. a do 9 maja jeszcze musze 2 kg zrzucic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( smutno tu samej....co z Wami? dieta poszla w odstawke, czy w weekand nie macie czasu na pisanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja w piatek bylam w pijalni czekolady na torcie i kawce , mąż zaprosil wiec musialam ... ptem pizza , w sobote kurczak z rożna a w niedziele lody krecone i piwko :) troszke nagrzeszylam ale dzis znowu wraCAM DO DIETY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze marzenka ze weekand dla kazdego jest ciezki...a tu przed nami majówka...:( no ale jakos damy rady ja wciagu 2 tyg MUSZE schudnac 2 kg, poprostu musze - taki był mój plan, i zamierzam go zrealizowac;) dzis na obiadek chyba zjem gotowanegokurczka z jakas mega wielka porcja surówki, a na kolacje mam ochote na sałatke..pomyslslam ze nawet sie skusze na salatke z feta, choc jest kaloryczna, ale z ogoreczkiem i pomidorkiem, cebulką smakuje wyśmienicie:) a bez chlebka wiec nie zgrzesze za bardzo. trzymajmy sie dzielnie. cieplo sie robi, dziewczyny beda sie super ubierac a my tez przeciez musimy sie czuc dobrze we wlasnej skorze. takze DAMY RADE:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z Wami? zyjecie? ja dzis okres dostalam, i czuje sie ogolnie do kitu. zrobilam sobie warzywa na patelnie z ryzem i ....wyrzucialam wszytsko do kosza. a wszytsko przez przyprawe kebab-gyros, kupilam z innej firmy niz zawsze i az mialam odruch wymiotny jak to jadlam. nie wiem czemu, jakis skladnik, przyprawa musialy mi nie pasowac, bo az sam zapach mnie mdlil...tym sposobem zjadlam tylko troszeczke obiadu, a w ogole odechcialo mi sie wszytskiego i jedzenia i dietkowania, cwiczenia...;( i jeszcze tu tak smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze topic umiera...ja mimo cwiczen, diety....przytylam 1kg. nie wiem jak to sie stalo, mam nadzieje, że to tylko fakt że dostałam okres, bo inaczej naprawdę zwątpie. ale jak na to chwilę, jeszcze powalczę, z tym że jestem niecierpliwa i jak 2 tydzień nie widać rezulatu to zaczynam sie wkurzać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) u mnie juz 2 tygodnie minely i dzis waze 61 kg wiec spadlo mi 2,5kg a zero cwiczen i diateka jest ale czasem jest gorzej,. tez mam wlasnie okres i to pewnie dlatego tyroche wiecej wazysz bo woda sie zatrzymuje w organizmie ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh marzenka mam nadzieje ze to przez okres, ale jakos generalnie mam wrazenie że trudniej mi schudnac niz rok temu... moze sie starzeje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mi tez jest ciezej ale damy rade !!! ja sie przezucam na diete MZ - mniej zrec :) wczoraj zjadlam : spagetti na kolacje , kromka chleba na sniadanie i kilka pomidorow na lunch ,,, dzis mam : 1 x parówka na sniadanie i kawa , lunch kilka pomidorow kolacja spagetti (mala porcja) niesterty nie moge robic sałatek bo mam remont w domu i bałagan wszedzie ( a spagetii robie raz na 3 dni i mam 3 dni zglowy )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj...twarog na sniadanko, "risotto" z ryzu brazowego, 2 jajka i 1 kromka chlebka bialego zwyklegp;/.ale ogolnie ok. mniej jem, cwicze ale nie chudne jak narazie.ale jeszcze powalcze, choc sie zastanawiam moze to za malo?bo nie pamietam kiedy bylam w toalecie;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie sezon wiosenny otwarty....miesko, kielbaska i pol kaszanki na grilu - bardzo dietetycznie, trzeba przyznac:( nie zawazy to chyba na wadze bo wciagu dnia malo bardzo jadlam, ale liczy sie sam fakt ze miesa zjadlam na caly tydzien chyba:) widze ze topic umiera, trudno, ja sie nie wyłamuje, mimo wczorajszych nadlczbowych kalorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×