Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milenka lenka

Moja mama nie chce bawić mojego synka!

Polecane posty

Gość milenka lenka

Przykro mi ale mama nie chce się zajmować moim dzieckiem:( ja sama musze zarobić na dziecko, od swojego byłego siłą ściągam alimenty a mama odmawia mi tylko takiej pomocy. Mama pobędzie z moim dzieckiem dwie godzinki i to wszystko, nawet już mój ojciec, moi dziadkowie kazali mamie się zajmować dzieckiem a ona tylko że nie ma czasu:( Moja mama całe życie nie pracowała Nie ma żadnego wykształcenia Ale ucieka od bawienia dziecka:( co mogłoby jej sprawić tyle radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
mama mojej kolezanki chciala 5000pln za miesiac za zajmowanie sie wlasnym wnukiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedses
może ma inne zajęcia? co to znaczy że twój tata jej kazał? że twoi dziadkowie jej kazali? oni niech się zajmują ale twoja mama już wychowała swoje dziecko/dziecie dajcie jej spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może niekoniecznie sprawiało by jej to przyjemność. Jakkolwiek by się nie ułożyło życie twojej mamy to jednak wychowała już swoje dziecko i nie ma obowiązku bawić wnuka. Napisałaś że mama posiedzi z dwie godzinki z maluchem i wydaje mi się że więcej nie musi, jest babcią ale to nie znaczy że w spadku przyjdzie jej niańczyć wnuczka. Zajmowanie się dzieckiem to przedewszystkim dobra rzecz dla młodych osób, starsze osoby nie mają już takiej cierpliwośći i też nie każdy ma siłę i wrodze poświęcenie dla wnuczka. Twoja mama nie może odpowiadać za to jak potoczyło ci się życie, napewno wie że jest ci ciężko ale nie możesz od niej wymagać tego co byś chciała. Pomoc w opiece ma wyjść z jej strony i być dobrowolną a ty co najwyżej możesz być wdzięczna ale na pewno nie powinnaś tego wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
Ale moja mama ma bardzo dużo czasu, mój ojciec i dziadkowie to widzą. Oni zajmują się moim dzieckiem prawie codziennie, ja zajmuje się małym dopiero wtedy gdy wracam z pracy. Kiedyś jak poprosiłam mame by została z moim synem na pół dnia, to powiedziała mi że może tylko zostać z nim 2 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiej racji
miałaby zajmować się TWOIM dzieckiem? Czy to, że jest babcią - oznacza, że nie może robić co chce, gdzie chce i z kim chce? Swoje dzieci wychowała, więc i ty poradzisz sobie ze swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytatnik
wynajmij sobie opiekunke. widocznie masz kase skoro zaplanowalas sobie dziecko. zostaw matke w spokoju, to nie jest jej obowiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie wszyscy tu beda pisac ze Twoja mama nie ma takiego obowiazku aby zajmowac sie wnukiem ale ja sadze , ze POWINNA Ci pomoc bo jestes w niewesolej sytuacji. Twoja mama zachowuje sie podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka w moim wieku ciągle podrzucała swojego syna rodzicom (kuzynka wychowuje dziecko samotnie). Doszło do tego że moja ciocia z wujkiem tak bardzo byli zmęczeni małym że w końcu powiedzieli "dość!!, za jakie grzechy na starość mamy się męczyć i ciągle skupiać uwagę na małym". Uważam że każdy jest odpowiedzialny za swoje dziecko i obarczanie opieką nad nim rodzin ę to jakieś nieporozumienie, jasne że można okazjonalnie pomóc, przypilnować na właśnie jakieś dwie godzinki ale bez przesady, kto powiedział że starsza osoba nie ma własnego życia i nadaje się już tylko do niańczenia. Autorka opisuje troszkę jak wyglądałożycie mamy, pisze że nie pracowała itp. To sprawa tylko i wyłącznie twojej mamy że nie pracowała i jak jej się wiodło, nie możesz jej za to nie szanować i uznać że w takim razie na starość powinna się trochę pomęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
Przecież moja mama ma mnóstwo wolnego czasu, nie tylko ja to widze ale mój tata, moi dziadkowie-rodzice mojego taty też wiele razy zwracali mojej mamie uwage by zajeła się moim dzieckiem, by nawet odprowadziła mojego synka do przedszkola. Moja mama nawet tego nie chce zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koromosa
Weź Ty daj mamie spokój. Nie chce, to nie. Coś Ty taka roszczeniowa? Ona nie ma juz dwudziestu paru lat, by mieć siłę i cierpliwość do dziecka. Są osoby, które to lubią, ale i są takie. którym zbyt długie przebywanie z maluchem najwyraźniej nie służy i nie lubią tego. Ja nigdy nie zgodzę się na przejęcie opieki nad wnukami. Mam swoje życie, swoje zainteresowania i nie mam zamiaru z nich rezygnować. Swoje dzieci wychowałam sama, miałam ich tyle, na ile miałam ochotę (dwoje) i od nikogo nie żądałam opieki nad nimi, bo były moje. Ale też i nikogo w opiece nad ich dziećmi nie wyręczę. Nawet mi się nie śni. Nie jestem młoda, dzieci odchowałam i teraz dopiero mam czas na własne zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej mamie ciezko 15 min
zostac z wnukiem mnie nie wychowywala porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy z tesciami pod jednym dachem. Moja tesciowa- kobieta na wczesnej emeryturze (nie ze wzgledow zdrowotnych!), majaca mnostwo czasu rowniez nie zajmuje sie nasza corka. Oplacamy slono nianie. Nie mam zalu do kobity, bo nie ma obowiazku siedziec z moim dzieckiem. Pewnie, ze wiekszosc osob sie dziwi, ze prowadzam corke do niani, skoro babka w tym samym domu siedzi, ale co zrobie? Szczerze mowiac musze ja tlumaczyc przed obcymi ludzmi, bo zarowno starsze babk, jak i mamy w moim wieku nie potrafia tego pojac :P Czasami tak bywa i koniec. Musisz zatroszczyc sie o zlobek lub nianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka lenka wiem że jesteś trochę rozgoryczona bo może nie poukładało ci się tak jak byś chciała ale pierwsze co to dostrzec że nikt z rodziny nie weżmie za to odpowiedzialności bo i z jakiej racji. Musisz się trzymać i być twardą babką i nie mieć żalu do swojej matki. Dziadkowie widać bardzo ci pomagają, bo jak widać tego chcą i to jest ich indywidualna sprawa i wydaje mi się że też nie powinni oceniać twojej mamy i sugerować że powinna się opiekować. Moja mama jak znam życie też by nie opiekowała się za długo moimi dziećmi gdybym miała bo ją znam, wiem że nie ma cierpliwości, lubi spokój i wiem też że namęczyła się ze mną i moją siostrą;) czyli odchowała już swoje dzieci i teraz ma prawo cieszyć się życiem tak jak tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
To powiedzcie mi jedno, moja babcia czy dziadek potrafią zostać z małym cały dzień. Często zostawiam swojego syna na noc u swoich dziadków, czasami u rodziców. Mój tata kiedyś obiecał mi że zajmą się małym a mama powiedziała mu że sam się może zajmować i żeby w jej imieniu nie mówił:( . Mam dobrą sytuacje, szanuje mame ale ona nie ma prawde mówiąc żadnych obowiązków. Sprzątać,prać i gotować nie musi ponieważ przychodzi do moich rodziców pani która to robi. Ja jestem jej jedyną córką, nawet więcej bo jedynym dzieckiem a mój syn to pierwszy i ostatni wnuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego że ma dużo
czasu . Ciebie gówniaro już wychowała i nie ma obowiązku zajmować się Twoim dzieckiem !!! To jest jej czas i będzie go wykorzystywać jak tylko zechce . Trzeba było się nie puszczać . Pewnie to kolejna durna prowokacja z serii tępe lachony grochem o ścianę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego że ma dużo
Twoja babcia i dziadek to nie Twoja matka . To , że ja nie lubie popu to nie znaczy , że wszyscy ludzie na świecie go nie lubią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci tak, musisz zapomnieć o swojej mamie jako babci która cię w czym kolwiek przy wnuku wyręczy. Zapomnij o tym i już. Jeżeli dziadkowie dają ci pomoc której potrzebujesz to ok, i według mnie to już dla ciebie dużo, mamę musisz zostawić w spokoju bo jak widać zdania nie zmieni bo i nie musi i taką ma wolę, trzeba to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mama moze nawet i
przez caly dzien lezec i pachniec a ciebie idiotko chuj to obchodzi :o bylo trzeba wpierw pomyslec zanim z pizda polecialas sie jebac ze sobie faceta takiego znalazlas :O nie twojej matki wina ze ma corke zdzire ktora nie jest w stanie wlasnego zycia ulozyc i obarcza tym innych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
Zaszłam w ciąże bo nie układało mi się w związku z moim byłym. A zależało mi żeby ten związek w jakiś sposób ratować. Wiem moi dziadkowie dają mi dużą pomoc! Ojciec jak i dziadkowie twierdzą że moja mama też postępuje źle ale oni już na nią nie mają żadnego wpływu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koromosa
Już Ci pisałam, weź się odczep i nie próbuj dysponować czasem i chęciami mamy. A może ona woli książkę poczytać, z koleżanką pogadać, albo telewizję pooglądać? Nie Tobie decydować o tym, co Twoja mama lubi. I niech robi, co lubi. Dzieckiem zajmować się nie musi, bo to nie ona miała przyjemność w trakcie jego robienia. Zdecydowałaś się na dziecko, to się nim zajmij, albo zapewnij mu jakąś opiekę, ale nie próbuj sterować życiem swojej mamy, bo dojdzie do nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy nie pisalas, ze twoje dziecko chodzi do przedszkola? To po co ci jeszcze pomoc mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa to suka
Mam dwie coreczki a matka mojego meza to glupia suka ktora za kazdym razem odmawia mi pomocy przy moich dzieciach . Kiedys gdy zaproponowalam tesciowej by zostala z moimi corkami na dwa tygodnie to powiedziala mi szmata jedna ze nie ma obowiazku bawic moich dzieci , teraz ja robie wszystko by ona nie miala kontaktow ani ze swoim synem ani z wnuczkami . Utrudniam po prostu kontakty tej starej idiotce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez całą tą sytuację twoja mama podejrzewam czuje strochę zaszczuta przez twoją rodzinę , zupełnie jak w hieny które patrzą na ofiarę. Myślę że taka sytuacja pogarsza jeszcze bardziej twoje stosunki z mamą jak i również między twoim dzieckiem a nią bo przez to wszystko chyba musi mieć już dość wysłuchiwania jaka to jest zła dla swojej córki i rośnie w niej jeszcze większa awersja do ciebie i twojego dziecka. Tak naprawdę to ona nic złego nie zrobiła a za chwilę dojdzie do tego że obarczy się ją za twoje nieszczęścia. Ja też jestem córką swojej matki ale w życiu nie dopuściłabym do tego żeby moi dziedkowie cokolwiek złego powiedzieli na moją mamę i nie daj bosze żeby ją atakowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
Mnie tylko dziwi stosunek mojej mamy do tego wszystkiego! Dziadkowie nie atakują mojej mamy. Akurat mój ojciec czy dziadkowie od zawsze jak ich o coś poprosiłam to spełniali moje prośby, mama miała zawsze z tym jakieś problemy. Ja nie obwiniam mamy o swoje życie, bo nie uważam żeby było zmarnowane. I nie oczekuje od mamy by zajmowała się moim dzieckiem 24 h na dobe ale żeby się sama zaoferowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defrrrr
mama ma racje, trzeba było nie robić dziecka z nieodpowiednim facetem. Jak nie myślałaś wcześniej to teraz twój problem jak dasz sobie radę z dzieckiem. Matka będzie ci pomagała a ty zaraz jej drugie fundniesz, bo widać jaka jesteś nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma widać jakiś powód tylko jej znany skoro jednak nie chce. Może boi się że zwyczajnie będziesz tego nadużywać? Może przeraża ją myśl o tym że będziesz chciała wtedy częściej wpadać i podrzucać małego a dzieckiem przecież trzeba się zająć, sama wiesz że to nie jest tak że się pije kawkę a dziecko samo się bawi, dzieci są absorbujące. Ja opiekując się dziećmi po osiem godzin dziennie wiedziałam jakie to męczące i mimo że uwielbiam dzieciaki to tego typu pracy bym już nie chciała. Własne dzieci to co innego niż opieka nad cudzymi i tu właśnie zrozum że do własnych dzieci twoja mama miała siłę ale do wnuka pomimo że to nie obcy może już tej siły jej brakować i zwyczajnie nie chce. A co do czasu którym dysponuje bo piszesz że ma go pod dostatkiem to uważam że jest to jej prywatny czas a co z nim zrobi to już nikomu do tego, nawet własnej córce. Musisz przestac myśleć kategoriami że: Mama to ta sama mamusia która opiekowała się tobą więc i teraz się musi tobą zająć tyle że pod inną postacią bo pod postacią babci niani dla twojego dziecka. Bądź bardziej samodzielna i zrozum że nikt cię w twoim życiu nie będzie wiecznie wyręczał, nawet dziadkowie kiedyś zejdą bo taka kolej rzeczy i co wtedy zrobisz jak dziecko wróci ze szkoły a ty będziesz w pracy??????? Nadal będziesz żerować na przeświadczeniu że od rodziny pomoc ci się poprostu należy???? Nic ci się nie należy bo to twoje życie i twoja bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka lenka
Nie mam zamiaru mieć drugiego dziecka, zbyt wielki bół czułam przy poradzie. Po drugie nawet gdybym chciała to nie mam z kim i licze na to że ojciec mojego dziecka do mnie wróci. Najbardziej bym chciała żeby moja mama sama się zaoferowała:( z opieką nad dzieckiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jak widzę masz w sobie dużo dziecka i nie mówię tego złośliwie w tym momencie:). Dziewczyno ty otwórz się na jakąś nową relację, coś poważnego z jakimś właściwym facetem bo czekanie na tego który tak postąpił nie jest warte ani trochę. Jesteś jeszcze młoda jak wnioskuje więc wszystko przed tobą. Twoja mama pewnie ma ci za złe z jakiegoś powodu że jest jak jest czyli może kiedyś nie pałała zaufaniem do twojego byłego a ty jej nie posłuchałaś?? Nie wiem, tak tylko mogę wnioskować żeby określić o co twoja mama ma do ciebie żal skoro teraz chce żebyś ponosiła sama skutki twojego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×