Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronka1234

macie taką teściową???

Polecane posty

Gość weronka1234

moja np mówi, że jak Małej swojej zmiksuje zupke to jest ona szkodliwa dla dziecka, i że powinnam podawać nie zmiksowaną choć moją mała od tego podbija póki co ,no szlag mnie trafia, czy macie też takie teściowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj teściowej, rób po swojemu, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem ja mam normalną teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
ostatnio nawet mi zagładała do pralki jak z Mała sziedziła pare minut i mówiła jak przyszła ze mi pranie zaśmiardło w pralce, a to były nie uprane jeszcze brudne majtki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igysfxetudgi
a moja tesciowa w Wielki Piątek napila sie tak, że nie mogla sie wysłowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
tesciowa to nie rodzina, twoje dziecko wychowuj po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
a jak urodziłam Mała to miałam po macieżyńskim do pracy wrócić a ona miała z nią siedzieć od 7-12 godz to mi powiedziała "nie martw sie dobrze ją wychowam", tak jakbym ja idąc do pracy oddała jej dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
mam nadzieje ze moja taka nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
a jak leżałam w zagrożonej ciąży to zamiast mnie jakoś duchowo wesprzeć jak wróciłam od lekarza to mi czyściła kwiatki z kurzu i pokazywała ile brudu na nich jest, matko ja płakałam a ona przyjechała i kwiatki wycierała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
weronika taki to naród... współczuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
a jak zaprosiła nas na obiad kiedyś i wiedziała ze karmie piersią to powiedziała tak "jak bym wiedziała ze przyjedziecie to bym Ci coś innego przygotowała bo ty karmisz piersią", przecież nas zaprosiła a my powiedzieliśmy ze przyjedziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
nie lubi cie, syneczka jej zabralas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
oj chyba jestem taka okropna a jej synus to tak biedak hihihi ona jest jakaś dziwna, jak chodziłam z obecnym męzem to mi powiedziała tak "wiesz kiedyś tu też na obiady przychodziła dziewczyna P........ ale wiesz to też kosztowało wszystko kupić na obiad", z tego co wiem to codziennie robi obiad a taki problem robi matko, a ja powiedziałam ze moze nie bede już przychodziła a ona że nie o to jej chodziło ale chciała mi to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
no to moja przyszla to fenomen, w ciazy jestem jeszcze nie wie ale chyba sie domysla i chodzi za mna i pyta na co mam ochote, czasem mi az głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek80
to Ty jesteś mamą swojego dziecka i to Ty wiesz co dla niego najlepsze. Porozmawiaj z mężem, niech poprosi swoja mamę o nie komentowanie Twoich metod, bo jest Ci przykro, ona miała swoje macierzyństwo i niech teraz pozwoli cieszyć sie Tobie. Poza tym jednym uchem wpuszczaj drugim wypuszczaj, mów tak tak mamo, a i tak rób swoje. Tutaj mamy potiwerdzenie dla dowcipu, że teściowa jest jak skarb i dlatego należy ja głeboko zakopać :) A może im bardziej nerwowo reagujesz na jej komentarze tym bardziej się nakręca? Spróbuj udawać, że doceniasz jej "troskę" a i tak rób KOBIETO swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka nie dosc ze
teściowa opiekuje sie twoim dzieckiem to jeszcze narzekasz :o kurwa opiekunke sobie zatrudnij i płać kase jak ci źle :o Co za niewdzięczna suka z ciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
ale moja teściowa nie opiekuje sie moim dzieckiem, ja siedzę z dzieckiem od początku na urlopie wychowawczym, choć miałam iść do pracy jednak nie poszłam po macieżyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek80
pomoc przy dziecku to jedno, a ciagłe komentarze i zwracanie uwagi to drugie. skoro tak bardzo chce pomóc, to niech robi to gdy zostanie poproszona, ale wychowanie dziecka niech pozostawi mamie. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek80
poza tym cięzko uwirzyć w dobre intencje tej kobiety, skoro synowa dowiaduje sie o ciązy zagrożonej,a dla niej sparwa piorytetową jest akurat kurz na pólkach. To jest syndrom nie odciętej pepowiny, tylko w tym przypadku to matka nie chce odciąc od niej syna, który ma juz swoją rodzinę> Jeszcze jak sie dowiem, że to ukochany jedynka to już wszystko jasne. Weronka Ty sie nie poddawaj i rób to co uwarzasz za stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
najlepsze było to jak kupiłam jej prezent na urodziny a jej sie nie spodobał i go wziąść nie chciała, matko ale sie super poczułam, płakac mi sie chciało,byłam w ciąży wtedy, powiedziała ze juz ma akurat tyle takich własnie rzeczy i zaczeła z szafki wyciągać i pokazywać ile to ona ma i ładniejszych,chodziło o zestaw takich salaterek które kupiłam bo jak byłam wcześniej to robiła sałatke w mojej salaterce więc stwierdziłam ze pewnie nie ma swoich albo ma mało, kobieta ma takt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
i co bylo najlepsze to dła mi w prezencie za chwilkę też salaterkę bo wcześniej były też moje urodziny, a jej córka powiedziła "wiesz ona ma tyle tego ze weż", matko ale byłam wszoku, nie patrzyła ze w ciązy jestem i jestem smutna z tego ze nie wzieła prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafka88
Weronika, nie daj się!!!! Nie pozwól sobą pomiatać!!! Jak ona mogła coś takiego zrobić?Nie przyjąć prezentu i jeszcze inne pokazywać? Co za niewychowana, zadufana, stara moherzyca !!brrrr ! Ja bym zrobiła tak- nie podoba się? to kur** nie bierz, sobie zostawię!łaski bez! a twoje eksponaty gówno mnie interesują, pokazuj je swoim koleżankom równie niekulturalnym i nietaktownym jak ty! i wyszłabym.Nie ma co podlizywać się, zwłaszcza do takich osób! Do laski która nazwała Cię "niewdzięczną suką"- jakbyś się czuła panienko na jej miejscu? Taka jesteś mądra? Może ty lubisz być popychadłem, ale istnieją jeszcze kobiety które znają swoją wartość i nie dadzą sobą rządzić i krzywdzić się! Jestem pewna, Weroniko że należysz do takich kobiet! A jeśli pokażesz, że nie dasz jej sobą rządzić, jej podejście powinno się zmienić. Gorzej, jeżeli zezwalasz na takie traktowanie, bo wówczas będzie jeszcze gorzej.Wiesz, zobaczy że nie reagujesz to sobie pozwoli na więcej.Trzymaj się kochana! Porozmawiaj z mężem,powiedz stanowczo tej wścibskiej babie żeby nie wtrącała się do tego jak Ty wychowujesz dziecko, bo ona już miała czas swojego macierzyństwa a t o Ty jesteś matką swojej córeczki i nikt nie ma prawa narzucać Ci sposobu jej wychowywania. Ja na szczęście mam dobry kontakt z teściową, ale parę miesięcy temu zrobiła coś czego bardzo żałowała-obgadała mnie o czym się szybko dowiedziałam. Zrobiłam sajgon i zerwałam z nią kontakt.Przyszła z płaczem, teraz jest słodka jak miód, do rany przyłóż ;) Wie, że sobie nie pozwolę. Tak więc Weruś, uszy do góry i zacznij walczyć o swoje ,bo należy Ci się godne życie według Twojego planu, a nie kreowane przez innych.Trzymam kciuki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhjghvguyb
Pisze się "macierzyńskim" przez "rz" kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
matko tak macierzyński to rz przepraszam, ale gafa, ale to chyba nie pwód żeby kogos wyzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weronki
weronka, nie reaguj na jadowite pomarańcze, trzymaj się i nie daj się tej wrednej babie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamien go na lepszy model
a jak sie ma matke taka co sie wtraca? tesciowa to nie rodzina a jak radzic sobie z matka ktorej sie nie lubi? a ktora mieszka U NAS? (nie my u niej lecz ona u nas-tak musi byc')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa moja to horror
Moja tesciowa to chyba jest najgorsza jaka moze spotkac sie. Otoz nie interesje sie wnuczka, ktora ma 1,5 roczku. Widziala ja moze z 10 razy i to tylko z mojej inicjatywy. Ciagle nie ma czasu, zeby do nas wpasc odwiedzic. Mala nie zna ja. Ostatnie wizyty to placz malej i jej szybka ucieczka. Na dodatek rady jak przygotowac zupke, jajecznice dla wtedy rocznego maluszka. Gdy mala miala pol roczku zaczelam wprowadzac marchewke, jabluszko a ona, ze tak nie mozna, tylko karmienie piersia. Nie byla na zadnej uroczystosci malej bo stwierdzila, ze ciagle nie pamieta kiedy sa. Nie zadzwoni, nie spyta sie czy w czyms nie pomoc. Gdy bylam w ciazy stwierdzila, ze nie zajmie sie wnuczka bo to za duza odpowiedzialnosc, chociaz wychowala juz wnuki swoich innych synow. Nie zostala z mala nwet 5 minut. Mieszka pol godziny drogi od nas. To wszystko i tak delikatnie napisane. Zerwalam z nia wszystkie kontakty, nie mam ochoty znosic jej towarzystwa. Nigdy nie pomoge jej w niczym. Maz na szczescie podobnie mysli, nie moze darowac jej jak traktuje swoja wnuczke, a jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka1234
ostanio ja musiałam do lekarza jechać i moja teściowa siedziała 2 godz z córka moją miała dać je zupkę, jak przyjechałam to oczywiście zjedzona zupka, tylko dziwne było to, że moja córka nastepnego dnia jak chciałam dać jej zupkę strasznie płakała aż sie zanosiła, zawsze jadła talerz zupy bez najmniejszego problemu, nie wiem co o tym mysleć, może na nia nakrzyczała lub nie wiem na siłe jej dawała matko aż sie boję o tym mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×