Przygodny seks

Na początku masz w czasie przeszłym "Ja nawet wolałam przygodny seks od tego w związku." Pisałam na szybko i dalej to był skrót myślowy. W tym co ty cytujesz chodziło o to, że nie obchodzą mnie opinie ludzi i ze względu na nich na pewno nie zmienię swojego postępowania. Zawsze robiłam to co mi się podobało i dalej będę to robić. Teraz mam kaprys żeby nie zdradzać i nie zdradzam, ale jakbym chciała to ostatnią rzeczą jaką brałabym pod uwagę byłoby to co ktoś sobie o mnie pomyśli. Możecie pisać, że trafię do piekła. Mam to gdzieś. Zdrady też mi się zdarzały, ale w innym związku, jeszcze jak byłam z byłym chłopakiem. Z mężem dobrze się dobraliśmy temperamentem i potrzebami, nie jesteśmy z sobą na tyle długo, żeby się znudzić, więc jest dobrze. Swojej przeszłości nigdy nie żałowałam.

hej krytycy:)) przecież to rozrywkowy portal:)) Wyzwolona i spełniona:) rób co lubisz:))

przygodny seks to piękna sprawa- sama przyjemność i dobra zabawa. To że nie jestem w związku, nie znaczy, że mam być pozbawiona seksu. Takie przelotne znajomości, to dobre rozwiązanie, ale nie każdy się w czymś takim odnajduje ;) heh sama niejednokrotnie myślałam- "muszę się zmienić", "ja przecież taka nie jestem".. Gówno prawda- właśnie taka jestem i mi z tym dobrze. Nie mówię, że nie popełniłam błędów, ale teraz jestem w pełni świadoma siebie. Dostaję to, czego chcę, a następnego dnia nie męczy mnie kac moralny, nie mam wyrzutów sumienia i mogę iść przez miasto z podniesioną głową. A mój potencjalny przyszły partner.. no cóż, nigdy się nie dowie jak to dokładnie było, a na pewno.. będzie mu dobrze w łóżku ;) Tak na prawdę, to nie przygodny seks jest problemem, tylko ludzkie podejście do niego.

Dorcia 18 Ty już nierozrużniasz co można czego niewolno robić aby ci zakwasił ogórka i wiecej cie nie interesuje,to jeszcze gorzej jak tirówka, apomyślałaś co dalej mąz,dom,dzieci,a czy ty kiedy bedziesz z mężem zajdziesz w ciąże jak teraz cie pare razy wyskrobią ,tableti wczesno poronne itp.przygodna a gotować obiady potrafisz,tabliczke mnożenia znasz,a jak z twoją historią i geografią.

i tu właśnie wychodzi, że nie macie pojęcia o idei przelotnego seksu.. tzn. ok, wiadomo, różni ludzi, różne podejścia. To nie jest tak, że puszczasz się z pierwszym lepszym, jak darmowa prostytutka. Chodzi o to, żeby się wyszykować na imprezę- od makijażu po bieliznę.. Idziesz, rozglądasz się, wybierasz cel i do dzieła. To jak rodzaj polowania- i wiadomo, raz jest sukces innym razem odpuszczasz... ale jak wszystko dobrze rozegrasz, to masz fajną imprezę, w fajnym towarzystwie, zakończoną fajnym afterem, udanym seksem, na luzie i bez stresu. Rano albo kawka, albo po prostu znikasz, bez żadnych obietnic, czy wymian numerami telefonu. Jak go kiedyś później spotkasz- spoko, jak z normalnym znajomym. I oczywiście- zawsze z zabezpieczeniem, żeby nic nie złapać. I regularne badania na hiv, tak na w razie co. Mi to odpowiada, nie ma to wpływu na pozostałe aspekty życia. Wszystko zależy od podejścia.

Venuz, chetnie bym Cie poznal:)

miło mi ;)

Napisz na kombibooc@poczta.fm :)

zapraszam dziewczyny z 3miasta jurekk@poczta.fm

Co za zawodowe głupie qurwisko !!! Jeszcze chce męża namawiać na dodatkowego fiiuta, trzeba sie strzec takich szmat !!! W sumie niepotrzebnie wyszłaś za mąż bo tak byś napewno była niezłą qurekwą w zawodzie na pełnym legalu !

no i znalazła się kolejna, która nie wie, o czym mówi...

venuz -- daj sobie na luz, oni (zapewne małolaci) i tak nie zrozumieją, daleko im do pojęcia Przygodny seks -

małolaci jak przeczytają słowo seks to od razu ich gorszy, uważają że tylko zmiłości - nie zdają sobie sprawy z własnej seksualności i potrzeb ( bo jeszcze ich nie mają zbyt wielkich)

słusznie ;)

venuz tez bym cie chetnie poznal intrygujesz mnie :D

ach, jakaż ja intrygująca ;D

jaka szybka riposta nie spodziewalem sie

twoje przezyciaa sa intrygujace ;)

heh niestety niedzielne popołudnie spędzam na kafe zamiast z kimś w łóżku, stąd szybka odpowiedź ;)

nieudany weekend ostatkowy?

venuz a gdzie teraz jestes ?? w pl ?? ja musze isc zaraz do miasta tzn centrum po zakupy itp i na silke :D bede pozniej:D

nie tyle co nieudany, raczej naukowy- zachciało mi się dyplomy zdobywać, to niestety czasami trzeba zamienić dobry seks na nudny podręcznik :P Nie, nie jestem w Polsce, mieszkam już od jakiegoś czasu poza granicami naszego pięknego kraju ;)

a to w jakim kraju teraz jestes jezeli mozna zapytac :>

gdzieś w "tej cieplejszej części Europy". Co za różnica? :P

hiszpania ??:>

widze ze ciagle sie nudzisz skoro sledzisz forum

prawie. nie nudzę się, tylko robię wszystko, żeby się nie uczyć do egzaminu :P

ale to bedzie ustny egzamin ??:D

jak mi się seksu chce, aaaaaa, wycie do księżyca pozostaje!

arrr wyj :D