Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coyot ugly

Jutro mam jazde a w czwartek egzamin...

Polecane posty

Już nie pierwszy,jeździć potrafię ale nie daje sobie rady ze stresem ktoś może zna jakieś patenty na to żeby tak się nie stresować na egzaminie na prawko?Żeby chociaż to był ten stres motywujący a nie paraliżujący..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jazda po mieście taka jak inne z tym że ja ktoś ocenia - niczym innym się nie różni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziękuje żeby nie zapeszyć...Kurcze ale do tego nie da się chyba podejść bez nerwów a ja jestem osoba która bardzo wszystko przezywa także taki egzamin to jest masakra tym bardziej że to już którys nie udany raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj żebym ja miała tak spokojne podejście do tego...a ta cała atmosfera egzaminu,te kamienne twarze egzaminatorów o zgrozo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszłam na egzamin z przekonaniem, 100 % pewnością, że nie zdam. i jak wsiadłam do samochodu egzaminacyjnego to kompletnie się nie denerwowałam bo wiedziałam, że nie zdam i wiedziałam, że nie warto sobie tym nerwów szarpać... i ta olewająca postawa mi pomogła, bo zdałam za pierwszym razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łączony jeszcze dodatkowy stres no ja męczę się z częścią praktyczną...a gdzie zdajesz?Jaki word?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnim razem też byłam spokona, a jak przyszło co do czego, to z nerwów nie umiałam utrzymać hamulca :D Ale teraz staram się podejść jakoś bardziej na luzie - mam nadzieję, że trafi mi się fajny egzaminator (czego i Tobe życzę) i jakoś przez to przebrnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to jest jakiś sposób...Ale na mnie pewnie i tak by to nie zadziałało i nerwy by wzieły góre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdaję w Dąbrowie Górniczej, gdzie specjalnie się przepisałam z Bytomia, bo bałam się, że trafię na tego samego egzaminatora co ostatnio, a okazało się, że... i tutaj mogę Go spotkać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajnie by było trafić na kogoś w porządku...No ja jestem spokojna do momentu kiedy nie wyczytają w poczekalni mojego imienia i nazwiska i wtedy porażka cała się spinam trudno mi sie skupić a skutek hm jest wiadomy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no to dość ciekawy zbieg okoliczności nie do pozazdroszczenia...No ja walczę w Szczecinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet jest tak zajebisty, ż nie można skoncentrować się na jeździe :D Pozostaje mi modlić się o to, żeby trafić na kogoś zupełnie innego :) Napisz w czwartek tu na topiku jak Ci poszło :) A o któej masz ten egzamin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez w Szczecinie
ja tez w Szczecinie i 3 razy nie zdałam juz ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj różnie ostatni to tak mnie stres sparaliżował że nawet z placu nie wyjechałam,a tak to zawsze na jakiejś głupocie się łamie np,jeździłam już po mieście prawie godzine po wszystkich możliwych rondach i skrzyżowaniach a to było zima i po ciemku zdawałam jednokierunkowych itp i juz wracałam do ośrodka jak na jakiejś beznadziejnej ulicy na pasy ktoś mi się wpieprzył i zachamowałam ale w tym samym momencie co egzaminator no i dziekuje dowidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba hamować wcześniej niż egzaminator ale ja nie zauważyłam że ten ktoś mi na pasy wszedł i wcisnełam pedał hamulca w tym samym momencie co egzaminator i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no neizle ja mam jeszcze z 9h jazd ostatnio jak jezdzilam to mega slonce dawalo tak z momentami calkim mnei oslepialo i nie widzialam ze mi na pasy z lewe strony wlaza i ogolnei mialam nowego instruktora taki gur jakis ze jakos na mnei neikorzystnie wplywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zmień na kolejnego bo bardzo dużo zależy od instruktora a jeżeli nie będzie ci pasował to i tez niczego się nie nauczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge zmienic:( bo o jst mala szkola:( ja moge jezdzic tylko popoludniami no ale moze poczekam az wroci inny co onstatnio z nim jezdzilam ale znowu tydzien ez jazd i tak ogle mam te jazdy rzadko jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To poczekaj na tego z którym było ok bo nie warto wyjeździć godzin z których i tak nic nie zapamietasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coyot dodala temat do ulubionych:) mam nadzieje ze teraz zdasz!:) a jakm autkiem jezdzisz ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zgłaszam po... oblanym egzaminie :( Teorie zdałam bezbłędnie, a na mieście jak już wracaliśmy do ośrodka przejchałam na pomarańczowymn świetle. Masakra, bo włączyło się jak byłam już bardzo blisko no i ... eh. Pocieszające jest to, że następny egzamin mam za nie całe 2 tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×