Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaila20102010

w przerwie zwiazku on mial panienke-to zdrada??

Polecane posty

Gość rozlane mleko
"formalnie to nie zdrada, ale emocjonalnie to k**ewstwo" - co tu jest emocjonalnym kurewstwem? "to przede wsztystkim zdrada emocjonalna" Przecież autorka sama napisała "Kiedys rozeszlismy sie". Ciągle milczy na temat czy to miała być jakaś próba. Jeżeli tak nawet było, to była to próba nieudana, która powinna była zakończyć temat. Bo facet tej próby nie zdał; ani fizycznie ani emocjonalnie. Zdrada (zarówno fizyczna jak i emocjonalna) jest wtedy gdy się z kimś jest. Oni nie byli ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinne zabawy
qawswa, "miało być oczywiście "kobiety wystawiają innym"" - gdzie tak miało być? U Ciebie tak było; czy uważasz, że tak powinno być u mnie? "z takim podejściem to jesteś sto lat za murzynami...." 1. Moje podejście: "ktos zamoczył fiutka, a ktoś wystawił komuś cipeczkę..." 2. Twoje (ironiczne): "faceci biorą, moczą sobie, uprawiają seks dla siebie, a kobiety to oczywiscie wystawiają innym" 3. Moje skorygowane po Twojej sugestii: "facetki biorą, moczą sobie, uprawiają seks dla siebie, a mężczyźni to oczywiscie wystawiają innym" Czy Ty ze swoim podejściem jesteś sto lat PRZED murzynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinne zabawy
nie taka młoda, "czy mam wyczuę ironię czy nie?" - tak, po trzykroć tak. Wiele razy na kafeterii spotykałem takie stwierdzenia "nie jestem już taka młoda". Po czym okazywało sie, że ta niemłoda już osoba ma lat 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinne zabawy
nie taka młoda, "jak masz coś do moich poglądów-to słucham" - podzielam prezentowane dotychczas przez Ciebie opinie. "od nicka-wara" - nie interesuje mnie Twój stopień niesprawności. Nie obiecuję jednak, że wyrzeknę się żartów czy ironii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaila20102010
Witam Widze ze zdania sa podzielone...postaram sie napisac dokladniej jak to było:... zamieszkałam ze swoim chłopakiem, ale zaczał zachowywać sie nie jak odpowiedzialny mezczyzna tylko jak dzieciak ktory ma tylko knajpy , zabawe i kumpli w głowie. Dałam mu ultimatum, ze jesli nie zmieni swego zachowania ja sie wyprowadzam.Chyba jednak nie wierzył ze to zrobie...a ja słowa dotrzymalam. Wyprowadziłam sie i bardzo to przezyłam.Rozłąka trwała pare meisiecy...on ciagle pisal do mnei ze chce ze mną byc....a jednoczesnie "mial przyjaciolke".... W koncu udalo mu sie przekonać mnie ze dojrzal... pogodzilismy się.....a ja teraz dowaduje sie ze on mial te przyjaciolke...podobno to nic powaznego nie bylo........ jestem w szoku...i sama nie wiem jak mam sie czuc...Ot cala historia wasze wypowiedzi pozwalaja mi spojrzec na to z drugiej strony...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie laska jest mega nie poważna. Stoi fochy rzuca, a potem oczekuje, że ktoś będzie za nią nie wiadomo jak długo oczy wypłakiwał. jej nie zależy, a komuś ma zależeć? Ot miłość własna została przejechana walcem. Jej były, przez nią porzucony, wolny facet bez zobowiązań miał czelność się z kimś przespać! Masturbacja przy pornolach w takim przypadku to też grzech wiarołomstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaila20102010
Nie rzucilam go dla kogos innego ale przez jego zachowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofucjalnie to
nie zdrada a to zeodbierasz to emocjonalnie to ju druga strona medalu, czasami takie sytuacje sa potrzebne by np dojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofucjalnie to
przepraszam za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta zawsze, jak cos jej nie pasi to foszy, stawia kolejne ultimata i inne takie duperele. Niemniej jednak wychodzi na jedno i to samo: ty zerwałaś bo on etc. Ale jednak ty. Czemuż nie miałby się facet pocieszać? Ale co tam. O wiele większą głupotą jest to, że próbujecie się zejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaila20102010
na tym polega powiedzenie..Piotrus Pan najpierw nabroi a potem placze bo nie umie poniesc konsekwencji...a ja nie mam sily zeby powiedziec ...dosc Tylko tym razem chyba przesadzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamimosa 219999999999
FACET MYSLI TYLKO O SOBIE.....ZDRADA TO JEST!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecinne zabawy
kaila20102010, "zamieszkałam ze swoim chłopakiem, ale zaczał zachowywać sie nie jak odpowiedzialny mezczyzna" - czy przed wspólnym zamieszkaniem zachowywał się inaczej? Czy to wspólne zamieszkanie tak go "zdegenerowało"? "Dałam mu ultimatum, ze jesli nie zmieni swego zachowania ja sie wyprowadzam." - przecież nie mógł spełnić tego warunku tak na Twoje zawołanie. Piszesz przecież, że to "dzieciak ktory ma tylko knajpy , zabawe i kumpli w głowie". Potrzeba lat żeby z dzieciaka stać się dorosłym. Dlaczego tego ultimatum nie postawiłaś mu przed wspólnym zamieszkaniem? "Chyba jednak nie wierzył ze to zrobie" - to nie jest kwestia wiary tylko bezkarności. Jeżeli go przygarnęłaś takiego jakim był, to i nie wyrzucisz! To Ty jesteś dzieciakiem stawiając jakieś warunki, którymi chcesz naprawić swoje błędy. Na wychowanie dziecka potrzeba wiele lat i bardzo dużo cierpliwości. "ja słowa dotrzymalam", "Wyprowadziłam sie", "Rozłąka trwała pare meisiecy" - a więc nie dotrzymałaś słowa!!! Co o tym zdecydowało? "udalo mu sie przekonać mnie ze dojrzal" - czym? Ciągłym pisaniem, że chce z Tobą być? Zaiste nie musiał wiele zrobić. "pogodzilismy się" - to Ty się pogodziłaś, Ty i tylko Ty. Pogodziłaś się z faktem, że chcesz być z dzieciakiem. Bo przecież sama też takim dzieciakiem jesteś. A dzieciaki nie powinny się bawić w zabawy dorosłych. "ja teraz dowaduje sie ze on mial te przyjaciolke" - i jak zawsze dowiadujesz się czegoś dopiero po, zamiast przed. Poprzednio fakt, że on jest nieodpowiedzialny, tłumaczyłaś tym, że wcześniej był (skąd taka Twoja ocena?) ale się zmienił. Teraz fakt, że on miał (ma, będzie miał!!!) przyjaciółkę tłumaczysz, że "to nic powaznego" nie było (jest, będzie!!!). Bo i tak kocha tylko Ciebie. "sama nie wiem jak mam sie czuc" - tego się nie da zaprogramować. Rozumiem, że możesz nie wiedzieć jak masz się zachować. Stąd moja rada: Wyciągnij swoje lalki. Przyjdzie jeszcze czas na zabawy dorosłych. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×