Drugie spotkanie część druga

Ach krazy juz duzo teorii spiskowych. Ja nic nie podejrzewam, jednak jest to nie rozsądne tyle waznych "glow" dla polskiego narodu doslownie "wpakować" do jednego starego ruskiego samolotu" probowac 4 razy ladowac w mgle na lotnisku bez radarow ziemnych. Nie podoba mi sie tez ze russcy od razu stwierdzili ze winna pilota i pogody. Pilot byl na pewno bardzo doswiadczony, ale pewnie musial ladowac bez wzgledu na warunki bezpieczenstwa. Ach juz sama nie wiem. Teraz mozna sie juz tylko pomodlic.

Bonito - słyszałam wypowiedzi Polskich pilotów - jeden z nich twierdzi, że mimo, że były problemy z lądowaniem - decyzja a ponownych probach była spowodowana presją jaka wywierała sytuacja: - ekipa prezydencka chciała zdążyć na uroczystości, szacunek dla głowy państwa nie pozwalał rezygnować tylko starać sie wylądować. ale nie udało sie. To było prywatne zdanie tego wojskowego - i ja bym sie z tym zgodziła - bo nasza natura taka jest: zastaw sie a postaw sie. U nas na TV1 leci "Katyń" Wajdy i całe szczęście bo chciałam obejrzeć a w kinie nie byłam

Czekamy Dziewczyny na Pszczółke, która do dzisiaj zagubiona była bo nie dostała poczty z linkiem Pszczółko - hop! hop!

A ktoś powiedział, że to wola Boga....ja nie zgadzam się się! To nie nasz Bóg - On jest dobry, nie robi takich rzeczy :-(, To szatan macha ogonem, jemu zależy na nieszczęściu, skłóceniu.......................... to tylko moje widzenie Więc proszę, aby Anioły czuwały nad nami!

A na pocztę Pszczółka dostała wiadomość o zmianie salonu? No i Łasiczka nasza.

Terterku! Wiem, że jest "Katyń" - bałam się oglądąć :-(

Jak zwykle jestem ostatnia........

Nie moge spac i ciagle buszuje po necie. A moje polskie serduszko bardzo boli:( Znalazlam tutaj bardzo interesujacy artykul http://dziennik3rp.blogspot.com/2010/02/rzadowe-samoloty-tu-154-numery-101-i.html

Bonito - wiem że nie możesz i że boli Cie serce - ja też jestem od 5 na nogach. Ja mam uczucie jakiejś pustki z którą nie moge sobie poradzić - wszystko traci sens - przestaje mnie obchodzić co na obiad i czy posprzątane mam. Taki rodzaj szoku. Ja jeszcze na dodatek zaliczam nieporozumienie z moim Przyjacielem, który wrócił z badań i nie odzywa sie do mnie a to jest najgorsza niepewność. Ale życie toczy sie dalej i trzeba żyć Zaparzam kawe: (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> herbate I_I> I_I> I_I>I_I> inusie U> U> U> chyba ta stałość nam może pomóc. Bechemotku obejrzałam "Katyń" - nie uważam żeby to było dzieło kinematografii - no ale przynajmniej ktoś pokazał dosłownie jak to sie odbywało. I dzięki Wajdzie przynajmniej za to. Ale sam film kiepski jest. Dziewczynki - zostawiam na stole oprócz kawy i herbaty - sterte świeżutkich kanapek i warzywa do chrupania - żebyśmy z głodu nie pomdlały. Ale ja śniadanka jeść nie będe. Może bananka tylko. Będe tu zaglądała - żeby jakoś przeganiać poczucie osamotnienia. Dobrze że moja Małża jest obok mnie bo chyba byloby mi jeszcze gorzej No i dobrze że jest to miejsce a w nim WY Malutka? jesteś może?

Malutka czekam na Ciebie z kawą :D

Jestem ja więc napijemy się razem twojej kawuni w ciszy . To co się stało nadal nie może do mnie dotrzeć .To co napisałaś wczoraj o tym lądowaniu też tak uważamy z Małża . Zaraz wybywam z domku jadę z rodzicami w odwiedziny do rodzinki . Dla wszystkich pomimo tej tragedii miłego dnia ."życie toczy się jednak dalej " A jeszcze wczoraj moje dziecko przyjechało z Uczelni bo zajęcia odwołane i dzisiaj też ,to bez sensu .:(

Dzień dobry dziewczynki zasiadam z Wami i sięgam po Tereterkową kawusię . Wczoraj już tu nie weszłam nie byłam w stanie sklecić nawet kilku słów ,ciężko mi na duszy. Jakaś część mózgu sprzeciwia się przyjęcia tej wiadomości w dalszym ciągu :( Wciąż wydaje mi się to niemożliwe , nierealne ,Boże jakie to trudne ..........:( Mam nadzieję że powoli oswoimy się z tą wiadomością ale rodziny tych ludzi nie otrząsną się nigdy. To fakt że nie powinno tam być tyle prominentnych głów ale teraz to już nie ma po co tego roztrząsać kiedy stała się tragedia ,nic nie zmniejszy jej rozmiaru :( To tylko by na przyszłość ,podejmujący decyzję mieli w pamięci tą tragedię i nigdy więcej nie popełniali tego błędu . Dziewczynki , tak jak pisze Roberta .. życie toczy się dalej . I choć w sercach smutek pozostanie na bardzo długo to jednak musimy normalnie funkcjonować ,wypełniać swoje zadania .. bo takie jest życie . Do Pszczółki wysłałam linka razem ze wszystkimi , wczoraj wysłałam ponownie ,nie wiem może nie odbiera poczty ,chyba jej wrzucę na NK .

witam u mnie zimno i pochmurno ale deszczyk nie pada i dalej nie wiem co pisać jakaś pustka we mnie to jest ogromna strata dla wszystkich :( pozdrawiam życzę miłego dnia a o 12 obiadek ostatni taki dobry za tydzień rodzice wjeżdżają i już nie będzie dobrych obiadków

Witam Też nie mogłam spać. Nie mogę się pozbierać po tragedii jaka nas spotkała. Dziś o 12.00 przywiozą ciało Prezydenta do Polski. Nie wiem co pisać. Pozdrawiam

I ja przycupnę w ciszy razem z Wami... Jestem odrętwiała,otumaniona i cała sztywna...

dziewczynki ja po cichutku stawiam obiadek :rosół (__________________________________________) z makaronikiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! drugie danie: kluski@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ kapustka ############################ sos(_______) i udka z kurczaka $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ życzę smacznego może sie któraś pokusi na obiadek

Beti - trzeba jeść żeby żyć - dobrze że pomyślałaś o obiadku ja też cichutko przycupne jak Banderasek i Bondi - chciałabym sie obudzić i stwierdzić z ulgą że to był tylko sen

Witam Dzięki za kawkę http://www.youtube.com/watch?v=biEZOu2-xV8

robie obiad, słucham komentarzy i mysle... ...może sie to spodobać co teraz powiem... myśle, że brat prezydenta ze swoją agresją i zachłannością na władze jest współwinny tego co sie stało - gdyby nie popychał brata do polityki której ten wcale nie kochał, gubił sie w niej, był sterowany - scenariusz życia mógłby być zupełnie zupełnie inny druga myśl taka... o czwartej władzy czyli dziennikarstwie... ...nasi dziennikarze, ci którzy jeszcze niedawno opluwali niektórych polityków - teraz pieją peany na ich cześć... nagle z ich ust płyną same pochwały i podnoszą na piedestał ludzi którzy niekoniecznie byli "święci" Wniosek z tego wypływa taki: bądźmy sobą, miejmy SWOJE zdanie, nie poddawajmy sie tzw owczemu pędowi abyśmy czegoś nie przegapili lub czegoś nie żałowali

oczywiście zżarło mi słowo - miało być tak: ...może sie to NIE spodobać co teraz powiem...

Też jestem na chwilkę , bo łażę po całym necie i patrzę na to co piszą ludzie i jak reagują i myślę że nie ośmielę się oceniać ani tych ludzi ani tej sytuacji . Każdy przeżywa inaczej , najpierw jest zdziwienie ,potem żal ,następnie przychodzi złość i szukanie winnych ,ale to już nie zmieni faktu tego co się stało :(Jest niezaprzeczalne, że stał się dramat straszny i nic nie da że będziemy kogokolwiek obarczać winą ,życia tym ludziom nic nie wróci . Pochylmy raczej głowy i pomódlmy się za nich . Tyle , możemy przejść do refleksji zawartej w piosence przesłanej przez Personalną - śpieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą ,najgorzej kiedy tak niespodziewanie :( . Wiem że żadna z nas nie jest w stanie dziś myśleć o czymś innym ,zająć się czymś . Musimy przejść ten trudny moment i przyjąć ten fakt że życie od wczoraj stało się inne smutniejsze. Teraz przypominam sobie z jaką wiarą i nadzieją wchodziłyśmy w nowy rok , miał być przecież , dobry , lepszy, najlepszy ,życie pokazało że taki już dla nas nie będzie :(

Masz racje Tokino - czasami lepiej milczeć choć ja na własnej skórze przekonałam sie, że czasami zdrowiej jest wypłakać, mówić, rozmawiać o tym co nas boli niż dusić w sobie - szybciej wychodzi sie z traumy -więc rozumiem też te osoby, ktore głośno wyrażają swój niepokój. Mam tylko wielkie pretensje do naszych mediów, które zwykle robią telewizyjny show a dziennikarze choć powołani do przekazywania informacji nie zawsze są taktowni. Najbardziej bolało mnie to kiedy opłakiwaliśmy Papieża - teraz nie jest źle - ale zobaczymy - żałoba dopiero sie zaczęła POZDRAWIAM Was Drogie dziewczyny zrobiłam kawe I_I> I_I> I_I> I_I> I_I> poobiednią i wybaczcie mi gadulstwo - ale ono przynosi mi ulge i poczucie osamotnienia mam mniejsze

Wreszcie Was znalazłam, bo wertowałam dni spis tematów i nie mogłam Was namierzyć Tak więc melduję się ochoczo choć smutno z powodu żałoby narodowej

No i oczywiście pierwsze wejście i na czerwono, sorry ale to napewno ja :D

A ja mysle Terterku ze dla wielu dziennikarzy chociaz to sa profesjonalisci, albo przynajmniej powinni byc, to tez byl wielki szok. Pogubili sie w tym wszystkim i dlatego te komentarze sa jakie sa. Ja ogladam Polonie bo wybor mam niewielki a tam wlasciwie nie ma nic specjalnie razacego. Raczej widac ze sytuacja ich przerosla i wlasciwie ratuja sie rozmowami z duchownymi , no bo i w tej sytuacji trudno cos wymyslec.W kolko te same rzeczy. Ja niekoniecznie podzielalam wszystkie polityczne przekonania naszego zmarlego Prezydenta. Ale to byl nasz Prezydent wybrany w demokratycznych wyborach. A zginal tragicznie w czasie pelnienia misji ktora jest tak wazna dla kazdego Polaka. Prawda jest ze nie zawsze czul sie dobrze jako Prezydent, byl troche malo dyplomatyczny, moze czasem malo elegancko poruszal sie na zagranicznych parkietach. Chcial dla nas Polakow najlepiej i walczyl do konca uparcie nawet za cene smiesznosci. A fakt ze byl pierwszym Prezydentem ktory na serio podjal walke z korupcja ktora kwitnie u nas wszedzie, bardzo podkresla np telewizja niemiecka. Ja jestem smutna bardzo.

Tzn ja dobrze zrozumialam Twoje intencje Terterku, to co napisalas o dziennikarzych, masz racje jest to okropne.

Witamy Cię rowerzystko! - nareszcie jesteś Podzielam Twój pogląd Bonito - na razie nic złego sie nie dzieje i komentarze choć egzaltowane - nie są rażące. Szkoda tylko że dopiero teraz zaczęto dbać o wizerunek Prezydenta a do tej pory różnie bywało. Dziewczyny - do mnie przyjechała Córka, ktora jest w trakcie remontu swojego mieszkanka - przeglądałam zdjęcia z pierwszej demolki bo żeby coś zbudować trzeba najpierw zburzyć. Córka ma wspaniałe plany - robi sobie teraz projekt już swojego a nie cudzego lokum i mimo skromnych funduszy - jest pełna optymizmu. Mnie to podbudowało i jakoś ten smutek po katastrofie rozgoniłam na chwile ciesząc sie dzieckiem. Mieszkanie ma część taką poddaszową z róznymi zakamarkami i pochylonymi ścianami - wyburzyła wszystkie ściany działowe - pojawiła sie cudna przestrzeń i piękne belki stropowe. Jak to zrobi to będzie "eksclusive". Mam więc powód do radości i probuje odsuwać zle i smutne myśli

tokinobardzo pięknie to wszystko ujęłaś... Bonitkoja też mam wrażenie,że Wszyscy dziennikarze się pogubili...nie dziwię Im się... terterkunie twierdzę,że nie masz racji... Ja dziś nie potrafię nawet myśleć:((((...wczoraj byłam bardziej ,,twarda,,dziś wylałam już morze łezi wciąż płyną.....Wciąż mi się płacze... Jak strasznie muszą teraz cierpieć Ich bliscy... To strasznie smutne...

Dobranoc Dziewczynki

Banderasku nie płakusiaj tulu tulu już nie moge doczekać sie jutra - żeby pójść do pracy i zająć myśli zwykłymi koniecznymi sprawami We wtorek moja Małża ma urlop i mam nadzieje pojeździć z nim - poszukać lamp do kuchni - wiem jaką chce tylko znaleźć musze Mój kot przechodzi samego siebie :D jest wyciszony i słucha tej muzyki poważnej która leci w tv Górecki, Chopin, Grieg...