Drugie spotkanie część druga

Kosmi, no to za sukcesy Twojej latorośli:)

hurrrra, rozpoczęłam drugą stekę:) Terterku gdzieś odpadła?

Tokina Zuuzik Odpadłam na moment bo musiałam zrobić kolację i poplumkać się. Tokina piję wszystko co polewasz, jestem tak zmęczona całym dniem, że zaraz odpadnę

Witaj Bondi przyjmij gratulacje dla babci zdolnego recytatora:)

no brawo Kosmitko! zuch córeczka siupamy za sukcesy siiuuup! YYYYYY

Bondi :D wychylimy przed spankiem - troche sie rozluźnimy bo spięte za bardzo jesteśmy ;) Przydałoby się naszemu Wesołkowi ;) hop! hop! Wesołku!!! chodź na kielicha ....no cho...

Bondi nie narzekaj na zmęczenie, chyba nie ma dziś bardziej padniętej osoby ode mnie :P nie możesz odmówić koniecznie rozbójniczka machnąć :D Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y znów polewam mam nadzieję że tym razem starczy na dłużej:D Kosmitko ciesz się bo dziewczynka samodzielna szybko będzie i szybko wyfrunie z pod Twoich skrzydeł :) Szkoda że nie mogę tam być gdzie ona ale cóż , jak pisała Tereterek, od nas dwie godziny drogi ale szkoda że nie podesłałaś linka Personalnej może znalazłaby czas i podziwiała Twoją córcię na żywca :D Zuuziczku i popatrz mała rzecz a cieszy , napracowałaś się ale jaka dumna jesteś z siebie że tak dobrze poszło :) też jest powód by machnąć w ten wyjątkowy wieczór kielonka, a za tą drugą setkę szczególnie :D Moje nalewki jakoś same mocy nabierają , mnie się wydaje że jakby były słabsze to nie miały by "uroku":P

dziewczyny, jadłyście może ciacho "pychotka"? mówię Wam tak jak się nazywa, tak smakuje, właśnie szukałam przepisu w necie, ale widzę, że różnią się od siebie, ja jadłam takie z orzechami włoskimi i powidłami śliwkowymi, mmmmmmniam

Zuuziczku nic mi ta nazwa nie mówi :O ,podaj coś więcej , ostatnio zresztą nie jadam ciastek, ciast i żadnych słodyczy, ale dziś nie odmówiłam sobie kilku pomadek z wisienkami w likierze :D i oczywiście pączusiów Pszczółki :D

Zuzik - jeśli to jest takie ciacho: http://mojewypieki.blox.pl/2009/10/Pani-Walewska-Pychotka.html to nie jadłam ale z opisu i wyglądu musi być pyszne jadłam podobne

jadłam tę pychotkę na imieninach koleżanki, jak wezmę od niej przepis to się podzielę, Kosmi na pewno upiecze, jeśli już nie piekła:P

Terterku, podobne, ale z powidłami śliwkowymi i orzechami włoskimi i masą budyniową, poza tym jak to domowe troszkę mniej efektownie wyglądało:P

Zuziku - masz przepis? jeśli jadłaś i sprawdziłaś że dobre - zdobądź przepisik ok?

o kurczę z masą budyniową to bardzo lubię, trochę przypomina mi to wadowickie kremówki ,które uwielbiam :D mniam mniam...... no ale rozbójnicy stygną , trzeba ich trochę rozruszać więc zapodaję po raz kolejny Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y nasze zdrówko !!!!

Tokina wychylam rozbójników, ale to chyba mocne a ja raczej gustuję w słabszych trunkach, o ile moje trunkowanie można nazwać piciem. Myślę że limit na wydarzenia wyczerpałyśmy na ten rok, teraz czeka nas samo dobro

Bondi - masz racje - ja mam takie wrażenie, że jak sie te wybory przewalą to już tylko będzie z górki i zapomnimy, że pół roku tak fatalnie w historii sie zapisało Wypijmy więc!!! YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY za reszte roku żeby była dla nas dobra

miało być "smutne wydarzenia", już połykam wyrazy, a jak machnę jeszcze jednego to zacznę po chińsku pisać:D

Terterku trochę się boję tej drugiej tury:o zobacz co zrobił, a raczej nie zrobił ten "czarny koń" psl-u:o brrr nie lubię takich bezjajecznych facetów:P

ciekawe czy nasza Bonita maluje teraz palarnie ;) :P:D Bonito? a przecież wiesz, że malarze muszą wypić bo by im gardełka powysiadały :P chodź na małego ;)

Ja już opracowuję plan pobytu wnusia u mnie, zaplanowałam na razie dwie wycieczki organizowane przez Pałac Młodzieży, przyjeżdża w środę i będzie do bitwy pod Grunwaldem, 17 jest inscenizacja bitwy, pojedzie z drugimi dziadkami

To ja proszę po chińsku :D Bondusiu , ciekawe czy zrozumiemy :D nie przejmuj się przecież wiadomo o co kaman :) najważniejsze że mam być lepiej najlepiej i nie ma wyjścia musi być dobrze więc polewam Y Y Y Y Y Y Y Y YY Y Y Y Y Y Y nie wiem czy nie za duże tępo ale co tam jutro sobota to wypoczniemy :D

no - taki facet bez jajek z tego naszego Waldiego :D Bronek też nie z mojej bajki ale ale przynajmniej stateczny i przewidywalny. Polska z nim nie będzie robiła za błazna za granicą. Przynajmniej wstydu nie przyniesie i nikt przez niego nie zginie. Będzie może trochę nudno, ale i tak mam dość "ciekawych czasów".

Tokina własnie machnęlam do Personalnej napewno się pojawi,bo pisał ze teraz wróciła do domu. Zuuzik jadłam ta pychotkę,ale jej nie robiłam,ale napewno ją zrobię:P:) Bodi tez gratulację na wnusia moje starsze dziecko też przyniosło dyplom za dobre wyhjki w nauce i zachowanie

też się boję drugiej tury ale co będzie to będzie , trzeba głosować zgodnie z swoim rozumem. Ja też się cieszyłam że będę mieć małą u siebie przez cały miesiąc a tu praca :) no dobra , nie wiem czy dałabym rady z nia cały miesiąc bo zmęczyła mnie w dwa dni :D:P

Bondusiu - to Ty od jutra czyli od rozpoczęcia wakacji za przewodnika duchowego swojego wnusia robisz. A będzie u Ciebie mieszkał?

Dziewczyny? ale chcecie mieć wnuki u siebie? czy to jest dla Was kłopot - obowiązek? jak to jest?

http://www.youtube.com/watch?v=VR26kgqDo4Q&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=bz2mddUvOGE

http://www.youtube.com/watch?v=I-NUX01XZG8&feature=related

ja myślę, że babcie chcą bardzo mieć wnuki u siebie, mimo zmęczenia, którego niestety nie da się uniknąć przy takich żywych srebrach jakimi są dzieciaczki

Teretereku ja bardzo chciałam , przygotowywałam się ,już jak Bondi plan wycieczek robiłam bo Malż też ma wolne ,poza tym chciałam ja trochę odkarmić bo uważam że jest stanowczo za chuda ale życie pokazało że planować sobie mogę a diabeł karty rozdaje :( szkoda , ale cóż ...