Drugie spotkanie część druga

Zasiedziałam się w garnku a tu nadal pusto........ Dobrej nocy Wam życzę

Przepraszam:( tak mi przykro jak wróciłam z pracy nie miałam netu bo znów burza zaatakowała przekaźnik w drugiej miejscowości , teraz mnie przepiął na inny nadajnik i choć wolno chodzi ale jednak chodzi więc jestem też na chwilę. Bonitko, odważna jesteś , tak daleko sama ,oj ja bym się nie odważyła, ale cóż , ja jestem tchórz:( Personalna, to mówisz że zaczynasz remonty , fajnie zrobisz i zima będzie zabezpieczona a u mnie jeszcze wszystko w lesie:( Dopiero w sobotę ma przyjechać fachman do budowy kominów a czy się podejmie to inna sprawa. O reszcie dachu nawet nie myślę bo Hestia nadal milczy Piszecie o garnkach i jak większość z Was mam też od jakiegoś czasu z nimi problem, uszy poodpadały i koniecznie trzeba mi kupić nowe. W zeszłym roku dokupiłam dwa nie duże jakiejś niemieckiej firmy z ciężkim dnem ale wstyd się przyznać jeszcze nie używałam:O Wiem jestem gapa, bo jakoś głębiej je włożyłam do szafki i sięgam po te co bliżej :D Matko jedyna już 22 więc uciekam na podusię, bo jutro znów do pracy czasem mam jej dość i bardzo chciałabym być w domu :( Zaczęłam zaprawiać ogórki, nie mam jeszcze dużo, dopiero 15 słoików ale mam nadzieję że będzie wysyp i będzie dużo więcej. Dobrej nocy Wam życzę

Też dobrej nocy życzę, pozdrawiam wszystkie, dobrze śpijcie

Dobry wieczór :DDziewczynki Wy już pewnie na podusiacha ja dopiero zajrzalam;))) bondiprofesor stwierdził,ze wszystko super:))) tylko muszę troszkę schudnaci w zupełności się z tym zgadzam:((:((:(( A co do czarnej brytfanki to mam taka i również uważam,ze jest Brewki mam gitarrrrowe......a cała reszta jest do bani Tzn.wałysą do bani!!!!!!!!!!!:(((((((( Życzę spokojnej nocusi Jutro udanego dnia:D:D Tulu

Malgosiuja tez mam strszny:Papetyt po hormonach(chyba)...:(((((

Dzień dobry wszystkim dla odmiany ja dziś zapodaję kawusię, świeżo zmieloną, herbatkę Lipton cytrynową ,inkę z mleczkiem. U mnie dziś pochmurno, temp. w okolicach 18 st ,pewnie będzie padać a ja muszę do pracory :(:(:( Tak mam ochotę zostać dziś w domu :( ale mus , cholera , Małż codziennie mi mówi - rzuć to- ale zawzięta jestem i dam radę :) Banderasku , cieszę się że wyniki dobre, a z tym chudnięciem to wiesz jak jest.... u mnie to samo... trzeba, przydałoby się ... ale nie da się :D Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia

Tokino dzięki za kawusie z rana. Banderasku cieszę sie,że u profesora ok. Tokino jesteś jednak wytrwala w pracy.Dasz radę .Oby tylko cisnienie było w normie Personalna na pewno dach to spory wydatek na dzisiejsze czasy.To może jeszcze nie wyrzucaj starych garnkow. Roberto te wyniki hormonow najlepiej zrobić przed wizyta u gina ,bo sama nie dojdziesz w nich czy są prawidlowe.Podane są jakies normy w nich fazy i nie pojmiesz,przynajmniej ja sie nie znam czy sa prawidlowe czy ich brakuje. Pozdrawiam i milego dnia

Jestem i ja :d O proszę nasza Toki zapodała kawunię wielkie dzięki tokino..ja bym to rzuciła w cholerę ,wiesz że twoje zdrówko ważniejsze niż jakiś tam upór . Małgosiu... i tak też zrobię Przestało u mnie padać :D Majster już na zawsze się wyprowadził wreszcie oddycham swobodnie :D Dla wszystkich miłego dnia

Banderesku ..cieszę się wszytko dobrze ,a co do schudnięcia to prawie wszystkie mamy ten problem :(

Dzieńdoberek wszystkim Tokina dzięki za kawkę Śniadanie musli z jogurtem ser żółty pomidor chleb orkiszowy herbatka owocowa Dziewczynki moje śniadanie jest bardzo ubogie w stosunku do tego co podaje Terterek ale myślę że wytrzymamy dwa tygodnie:P Tokina nie rezygnuj, udowodnij przede wszystkim sobie, że dasz radę. Banderasku cieszę się że wyniki OK A z tą otyłością tak jak mówi Roberta , każda ma ciut za dużo(chociaż nie wiem gdzie Roberta nosi tą swoją nadwagę) Roberta dobrze że już masz majstra z głowy, możesz spokojnie odpoczywać. U mnie dziś pochmurny dzień, jest około 20 stopni i niech tak zostanie, zaraz jadę na działkę Miłego dnia wszystkim

Melduję się i ja U mnie też pochmurno, ale skuterkiem do pracy przyjechałam ;) Jeżeli chodzi o garnki to ja dobrych naście lat temu kupiłam u ruskich i dałam wtedy za nie 200 zł. W tamtych czasach była to kupa forsy. Garnki niemieckiej firmy chyba Szlezinger z potrójnym dnem i nie do zdarcia :D Do mycia idealne, jak coś złapie na dnie to tylko woda i samo odchodzi Mam na nie dożywocie :) Jeżeli chodzi o odchudzanie to muszę się pochwalić waga w dól 6 kg teraz 54 :D Miłego dnia wszystkim i obowiązkowo buziole O urlopie mogę teraz pomarzyć, rzucili pieniądze więc ruszam z przetargami Może we wrześniu pojadę na Majorkę :D Pomarzyć dobra rzecz :P

rowerzystko.. to ty laska mnie to do takiej wagi daaalllllleko ja ważę 72kg :(niestety i nic nie mogę z tym zrobić co schudnę parę kilo to bardzo szybko odrabiam :( Kosmi ...pozdrawiam was odezwie się jak komp.wróci od doktora :D Do potem

Ale sobie pomalowałam psissssssss

Dzien dobry, A ja moze zapodam obiadek. Bo ze sniadaniem jak wiecie u mnie jest trudniej:( Nozki kurczaczkowe upieczone razem z kartofelkami, w brytfance- spadku po mojej tesciowej. Brytfanka ma chyba ze 40 lat. Maz pamieta ze w domu byla od zawsze i mnie dalej dzielnie sluzy:) Mimo tego ze kupilam sobie nowa, ta stara jest tak poreczna i tak ja lubie ze za nic w swiecie jej sie nie pozbede, chociaz jest lekko obita z brzegu:P Nie waznezreszta jak wyglada, wazne ze smakuje z brytfanki:) a apetyt mam niezly, teraz wiem ze moge zgonic na hormony:P Rowerzystko ale z Ciebie sprycha:P 54 kilo! Stwierdzam ze masz niedowage:) U mnie, no jest tak jak jest:( Duuuzo kilo bardzo. Banderasek ciesze sie ze wyniki sa ok. No i brewki wyszykowane na wesele jak sie nalezy:) Reszta sie nie przejmuj. Tokina wierze ze praca kosztuje sporo sil. Jesli tylko zdrowie pozwoli, wytrwaj do listopada. Wiesz jaka bedziesz mocna po tym. Juz w zyciu nigdy niczego nie bedziesz sie bac. Wiesz ze wszystkiemu podolasz. Ja trzymam mocno za Ciebie kciuki.

Personalna, znowu szykuje sie remoncik:) 2 lata temu o ile dobrze pamietam ocieplalas, teraz przyszla kolej na dach. Dobrze ze nie musisz robic za pomocnika i skakac po dachu:) A mokrym telefonikiem nie przejmuj sie:) bedziesz miala troche wiecej spokoju a jak pisalas zostal Ci jeszcze jeden:) Malgos kochana ja wyjade na urlop nie po to zeby siedziec w hotelu. Tam jest tyle ladnych rzeczy do zobaczenia. Juz sie ciesze na zwiedzanie ruin:):):) Spedze tam caly dzien, juz postanowione. O pogode tez nie musze sie martwic. Bedzie ze 31 stopni, woda tez bedzie bardzo ciepla ze 27 stopni, bo we wrzesniu jest przeciez najcieplejsza:)

http://www.youtube.com/watch?v=4rM13ZLTpTg&NR=1 tutaj filmik z ruinami ktore chce koniecznie zobaczyc.

hej wróciłą wasza marnotrawna na topik:) Wiecie co dośc ,ze pan młody w poprawiny uciekł,na walił mi inertenet,po Pszczólki tel.odcieta 2 dni nic nie działało tel,net normalnie dobrze ,ze telewizor jest,bym zdziczała ,przez ten czas. a dzieciaki zapisały sie do cyrku codzienie latają na prób,a w piątek występ,dobrze chodź na miejscu. pozdrawiam wszystkie

Hejka dziewczynki jestem dopiero teraz bo wybierałam na allegro sukienkę dla małej i oczywiście na jednej się nie skończyło :D ale musiałam przewertować mnóstwo stron, dałam kilka sztuk do obserwowanych, zobaczę czy będą licytować, jak nie to przed końcem wejdę w licytację. Nie dam się już przebić jak ostatnio,sprawdziłam godzinę przed zamknięciem aukcji i byłam jedyną chętną, więc spokojnie poszłam sobie spać a 2 minuty przed końcem, jakaś jędza zabrała mi z przed nosa śliczną sukienkę dla małej Dziewczynki, sorki, zapomniałam przekazać Wam pozdrowień od Pszczółki, pisze że jest w Dziwnowie i że pogoda deszczowa. Dziewczynki , jeśli chodzi o moją pracę , to ja się tu trochę skarżę bo nie przywykłam do tego że tak mało mnie w domu a dużo w pracy:( zwłaszcza teraz kiedy wszyscy są w domu bo i młodszy syn z małą przyjeżdża codziennie od rana i jeszcze wyspiarze ... a ja do pracy:( Nie zrezygnuję z tego stażu bo podobno się nie da, ale jak stwierdziłam dam radę, nie jest tak źle. Wiem że nie podejmę tam pracy bo dyrekcja to wyzyskiwacze i potrzebują KUNTA-KINTE do ciężkiej pracy,i jeszcze za darmo lub za pół darmo więc ucieknę stamtąd zaraz po stażu. Jednak jak pisze Bonitka,Bondi, Małgorzatka ,[dziękuję za wsparcie] dam radę i przetrwam, nauczę się codziennego wstawania i lepszej organizacji w domu to już jest coś. Małż narzeka , bo w domu coś trzeba zrobić i zawsze spadało na mnie załatwianie wszystkiego, jeżdżenia za towarem, a teraz on musi głową pokręcić i to mu się nie uśmiecha. Wolałby nie myśleć i nie decydować, a tu teraz musi :D choć i tak jak wracam z pracy to mnie pyta o wszystko co ma z czym jak zrobić a ja teraz się wycwaniłam i mówię rób jak chcesz :D Jeśli chodzi o moje ciśnienie to czasem skacze ale to ostatnie dlatego że przebywałam w niedzielę za długo na słońcu :( już wszystko wróciło do normy i jest oki. Roberto , no to teraz masz wreszcie spokój i wszędzie pięknie, mam nadzieję że pokażesz wyczyny fachury na garnku:) Rowerzystko, to masz przechlapane z tymi przetargami:( ale za to muszę przyznać że mi zaimponowałaś swoją wagą , to sztuka tak się trzymać ,gratuluje i podziwiam. Kosmi dobrze że już masz net , nie zdziczejesz :D i przynajmniej nie będziesz tak tęsknić za kogutkiem jak tu zaglądniesz. U mnie dziś cały dzień pochmurny chłodny ale to dobrze bo więcej energii przez to mam, w dodatku zaczęłam zażywać magnez to może przez to też :D

bonitko ja tez potwierdzam nasza Rowerzystkę trzeba dokarmić,toz Ona wazy ciut tylko więcej od mojej córki.A moze i my przerzucimy sie na musli.kto wie i na skuterek tylko ja pojęcia nie mam jak sie na skuterze jeżdzi,kiedys chciałam jakoś jechac do tyłu i dzieci zabrały mi skuter.Powiedziały,ze taka rzecz nie dla mnie.no cóz.I widzicie Rowerzystko tyle wazy i nie zgania na jakies hormony jak my wszystkie. Kosmitko a kiedy zobaczymy zdjęcia z nad morza? Tokino czyli Twój małż w nowej roli teraz a moze się nauczy i tak zostanie już na zawsze.On zacznie załatwiać sprawy.Choć ja mogę załatwiac wszystko oprócz spraw związanych z samochodem ,jestem zielona pod tym względem,nawet nigdy sama nie tankowałam samochodu.A Ty kiedys pamietam nawet opony sama kupowałaś. odnośnie pracy rzeczywiście zaczęłaś teraz cięzko zostawiac wszystkich i iść ale co zrobic. Dobranoc dziewczynki.Ja chowam sie pod kołderkę bo jakoś zimnawo.A dopiero wróćiłam od dentysty.I dziewczynki napiszcie ile u Was sie płaci za leczenie zębów niekanałowo.Bo u mnie jeden ząb około 100 zł.

Dziewczynki Brakuje mi czasu...wciąż za czymś gonie:O Trwają ostatnie przygotowania przed weselem:D Życzę spokojnej nockia jutro dobrego dnia Tulu p.s rowerzystko!:))))gratulejszyn takiej malutkiej wagi....ja jestem waga ciężka:((((a Ty piorkowa:P:)))))

Hmm... pewnie juz spicie wszystkie:O Zaraz i ja bede sie zbierac. Zastanawiam sie co u Bechemootka? Juz pare dni sie nie melduje:O Jak nad morzem pada to pewnie i Zuzik wroci niebawem:O Szkaoda ze Pszczolka nie trafila z pogoda. Moze wprawdzie pochodzic po sklepach ale pare slonecznych dni nalezy sie dziewczynie. Wesolek powinien tez juz skonczyc z tym malowaniem:O No nic stawiam kawe w dzbanku na jutro, z kofeina i bez, jak kto lubi:) Dobranoc, spijcie dobrze

Banderasku, przypominam o zdjeciu kreacji slubnej na garnku.

Witam z rana zapodaję herbatkę gorącą i inusię taką samą , kawa Bonitki w termosie więc też zapewne gorąca bo na dworze dziś zimno, u mnie jakieś 12 st:O nie do uwierzenia ze tak mogło się schłodzić :O Myślę jednak że słoneczko wyjrzy i zrobi się cieplej, choć na razie jest pochmurno. Pewnie jeszcze za wcześnie na śniadanie ale jak już jestem a później mnie nie będzie to spróbuję coś zaserwować. Bułeczki grahamki, kajzerki i chlebek orkiszowy pasztet dziadunia ,baleron mięciutki, szynka domowa, ogóreczki małosolne własnoręcznie zerwane i ukiszone :) pomidorki z własnej działki zielona sałata, smacznego .

Ups, zapomniałam o musli :O , koniecznie przecież musi być bo inaczej nasza Rowerzystka zacznie ważyć poniżej 50:( :D

Cześć Dziewczynki U mnie grzeje...mam nadzieję,że w sobotę będzie chłodniej:D tokinodzięki za kawkę:)))) Pochlipałam i Twojej i Bonitki kosmifajnie,że jesteś;)))) bechemootkuno właśnie!:OGdzie jesteś?????Hop!Hop!! Pusto dziś na topiku:O Zaraz ugotuję zdjęcia sukieneczek;)))) Miłego popo Paaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ło matko a cóż to jakiś strajk?? No chyba po moim śniadaniu siedzicie w kibelkach bo Was rozbolały brzuchy:O chyba więcej nie będę robić śniadań :O przepraszam :( Banderasku sukienki śliczne i w dodatku krótkie, nóżki możesz pokazywać bo masz zgrabniutkie ,na pewno nie opędzisz się od danserów

witam wieczorkiem dziewczynki częstujcię się ciastem jest serniczek ciasto cytrynowe i torcik a to z okazji urodzin mojej córci oczywiscie i po kieliszeczku YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY nalewam ja już też pracuje i znów dojeżdżam ale to nic jestem sama i to mi się podoba pozdrawiam Wszystkie

Dziewczynki tokinonogi moje wyglądają jak golonki tylnie w sklepie miesnymale cóż zrobić ???:(((...Jak się komuś nie podobają:P to niech nie patrzy!!!:P betisto lat dla corci...Dzięki za smakolyki:D...Oczywiście już palaszuje w ramach diety:P Jutro czeka mnie wieeeeeeeeeeeeele wrażeń:D I oczywiście przywołuje Wszystkie nie wyjechane Dziewczynkido porządku!!!!Proszę podpisać listę:)))));)))) Spokojnej nocki Jutro miłego dnia Pai buzia

Tylnie???:O Tylne???:O O zgrozo!!!!....Chyba nie umiem już pisać :((( Pa

Hejka, witam i całuję. Banderasowa!!! :D Nie przesadzaj z tymi nóżętami..po to je mamy, żeby oko na nich zawieszać :D