Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Witajcie w piękną słoneczną sobotę hehehe z rozpędu chciałam napisać - niedzielę :D no, ale dobrze że jednak dziś dopiero sobota i to w dodatku z długą nocą :D Banderasku kawusia cudnie pachnie, łapię się więc za kubek i delektuję się smakiem, dziękuję. Tereterku, fajnie, że masz już swojego kompana :D nie ma to jak swoja klawiatura, choć nie mogę pojąć co przeszkadzało Ci w laptopie syna ? Dziękuję Ci bardzo za śniadanko a szczególnie za te rogaliki, których widok przypomniał mi, że dawno takich nie robiłam a u mnie wszyscy je lubią :D Moc gorących życzeń urodzinowych dla Córci 🌼🌼🌼🌼🌼 Bonitko kurteczka bardzo ładna , a co do rozmiaru, to mnie by się wydawało, że na Ciebie 40 to za dużo, dlaczego więc chciałaś kupować 42 ? Bondi, znów masz okazję do wyjścia,(odstresowanie) w poszukiwaniu flaków :) nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie można je kupić w zasadzie w każdym sklepie, no, chyba że szukasz jakiegoś konkretnego producenta. Mam nadzieję, że wszystkie dziś skorzystamy ze sprzyjającej pogody i wybierzemy się jak nie na zakupy, to na spacery. Kosmi ta rolada w garnku jest z piersi kuraka czy indyka? Mogłabyś podać przepis ? Ja dziś będę piekła szynkę, która pekluje się już od tygodnia, i chyba najwyższy czas ją upiec. Pewnie wolałabym ją owędzić ale Małż nie chce się zgodzić na wędzenie jednej sztuki:) zresztą trzeba zatrzymać trochę drzewa na wędzenie przedświąteczne. Wyjaśniam, że nie chodzi tu o jakieś zwykłe drzewo, tylko z drzew owocowych a tego u mnie mało. No nie ważne, jak sie upiecze, może machnę fotkę i poczęstuję :) Na razie całuski dla wszystkich👄👄 i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sobotnio przeżyłam w szpilorach do końca imprezy z tańcami włącznie:) fakt, nie szalałam jak czasami;) potrafię, bo jednak ani nie mam wprawy w takich szczudłach:P i wydaje mi się, że taka wysokość to raczej do wejścia/przejścia na imprezę, a nie do tańcowania:P jednak co najważniejsze nogi nic a nic nie ucierpiały:D zdjęć nie będzie, bo i za ciemno było i (właściwie to powinnam napisać na pierwszym miejscu) wychodzę jak wieloryb koniec kropka:o dlatego Tokina poproszę o konkretne wskazówki nt dukanowej diety tzn. jak zacząć, w jakich proporcjach itd i pliss nie każ mi czytać w necie, bo nie mam do tego cierpliwości:o aha i poproszę o fotę kozaków:) Terterku gratulejszyn dodatkowych wykładów, wiem, że podobałyby mi się takie:) Bonita a co ja mam powiedzieć jak kupuję 42 kurtka bardzo zgrabna i doskonale rozumiem dlaczego czarna:) dziewczynki dzięki za wsparcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w naszej kafejce:) Pozdrawiam pogoda też ładna,potem sie wynurzam na troche wynurzę z chałupki:P:) Dziewczyny Roladę z inydka z marchewka robiłąm na pałę i pierwszy raz,potrzeba fileta z indyka(miał 1kg),marchewkę i swoje ulubione przyprawy filecika myjemy osuszamym roztłukujęmy sypiemy (na foli spożywczej potem ja ściągamy)przyprawami,sypiem starta marchewkę na grubych oczkach(ja miałm 4 marchewki)zwijamy w roladę w folię aluminiową i pieczemy ok 1godz. a roladki drobiowe to przepis widziałam u jednej pani w garnku,ale ja zrobiłam troche go zmodywikowałam 1 podwójny flet z kurczaka (ja miałam 2)i 20dgk zmielonej piersi(ja skoroiłam kawałki z tych piersi i umieliłam) Starty ser żłóty na grubych oczkach(ja miałm 25dkg) Z 3 jajek zrobić jajecznice(ja miałam bladę jajka dlatego niewidac) była tam papryka kon. ale ja zrezygnowałam ,bo córcia uczulona swoeje przyprawy wymieszałm z 4 łyzkami olej pieprz ,sól przyprawe do gyrosa. zabieram y się do dzieła osuszona umytą piers kłądziemy na foli spozywczej skórka do góry i od srodka tłuczemy rozbijamy,odwracamy na druga stronę tu już leciuteniko na fileta nakłądamy zmielona pierś strarty ser,pasek jajecznicy(mozna dodać koperek,no któa sie zdecyduje na paprykę to paski papryki.zwinac w roladke w folie aluminiowa na noc dac do lodówki,rano upiec w tem180st 50minut.troche trzeba się na pieprzyć,ale smak rewelacja mi z 2podójnych piersi wyszły dwie długie roladki. wrazie watpliwosci zapytajcie sie,te diwe rzeczy robiłam pierwszy raz i juz wiem że na świeta zagościna moim stole,a jest to odmiana trochę potraw. lece podrzuci do pieca,bo jeszcze mrozik trzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flaki, gorące flaki - zapraszam:D Tokina u mnie też można kupić w każdym sklepie, ale ja mam sprawdzonego rzeźnika i zawsze u niego kupuję. Czekam na fotki:D Po południu upiekę chyba szarlotkę, teraz jadę na cmentarz zawieźć kwiaty, wrzucę do gara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam bo muszę trochę odsapnąć po dzisiejszym maratonie miotlano-kuchennym :D poza tym była u mnie wnusia co sprawiło mi ogromną radość. Nie obyło się jednak bez łez bo pękła jej opona w rowerku i bardzo się wystraszyła. Wiem, że mogłam jej dać nowy rowerek, który kupiłam jakiś czas temu z drugim synem na spółkę, ale kupiliśmy go z myślą o gwiazdce. Gdybym kupiła go sama to pewnie już dawno mała jeździłaby na nowym rowerku, ale tak się ugadałam z synem, że to będzie prezent pod choinkę i tak musi zostać. Dlatego dziadek pojechał w te pędy do sklepu po nową oponę do rowerka i nadal jeździ na tym starym. Piekłam dziś szynkę jak wiecie, ale zamiast jednaj dużej 3kg zrobiłam z niej 5 małych bo bardziej podzielne :D i szybciej się upiekły. Nie zrobiłam fotek, bo coś mój aparat fiksuje a poza tym oczywiście podzieliłam się szynkami z synem, zrobiłam też jeszcze gołąbki, które w większej części powędrowały do torby syna :D Kosmi dziękuję za smsa 👄 przepraszam, ale bardzo nie lubię pisać smsów sto razy wolę rozmowę, no, ale nie zawsze mogę rozmawiać. Przepis na roladki bardzo dobry, też lubię robić rolady z kuraków, jeszcze takiej nie robiłam , na pewno ten przepis niedługo wykorzystam 👄 Bondi , czyli kupujesz surowe flaki i robisz je od podstaw ? Już dawno tak nie robiłam, jakoś łatwiej i wygodniej kupić gotowe, tylko podgotuję i doprawię. Poza tym zapach z surowych flaków działa niekorzystnie na mój nos :D i żołądek:P więc idę na łatwiznę. Oczywiście chętnie skosztuję flaków w Twoim wykonaniu, ale ociupinkę bo jakoś za nimi nie przepadam a robię je tylko dla Małża :) Zuuziczku, napiszę Ci na @ co diety, choć ja nie trzymam jej rygorów, ciągle coś modyfikuję :D i jakoś się trzymam :D Co do butków to tak myślałam że czasem wyglądają na bardzo niewygodne a noga się w nich czuje jak w papciach pomimo wysokich obcasów:) Cieszę się, że wszystko się wspaniale udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie :) 🖐️ U mnie piękny słoneczny dzień dziś był :) nalatałam się po sklepach już drugi dzień :( wszędzie były duże kolejki :( jestem padnięta :( kończę bigosik i będę odpoczywał :) bo juz nie mam sił na nic. Kosmi z języczkiem bez zmian :( no ale da się żyć :) 👄 Zuuziczek nasz widzę, że była na imprezce i poszalała troszeczkę:) 👄 Małgosiu imprezka córci wypadła dobrze wszyscy co Ci mówiłam byli :) było fajnie :) 👄 Dziewczynki a teraz wam coś napiszę nie mogę pisać na forum wszystkiego, bo osoba którą nie darzę sympatią w chodzi na naszą stronkę i czyta :( także jak będę miała WAM coś ważnego do napisania to zrobię to pisząc na pocztę :) Pozdrawiam WAS WSZYSTKIE BEZ WYJĄTKU i mocno tulammmm❤️ ;czesc]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achoj 🖐️ Tokina kupuję gotowane i pokrojone, sama gotuję wywar i doprawiam. Dopiero przyszłam z cmentarza, korki okropne. Już mi się nie chce nic piec, upiekę jutro rano Pszczółko skubnę trochę bigosiku, bo nie darowałabym sobie, gotowy podany. Wiecie że bigosu nie gotowałam już z rok albo i lepiej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje jak pachną Bondusiowe flaczki :P:D - mmmmm...mniam mniam.. pychota ❤️ U mnie też ciasto w piekarniku - zrobiłam makowca pachnie zabójczo Pszczółko - ciesze sie że tak wszystko ładnie poszło ❤️ My jedziemy na cmentarze jutro do miasta Tokiny, odwiedzimy rodzinke i wieczorkiem do domu. Pozdrawiam i życze miłego wieczoru ❤️ a może by tak po kieliszeczku jakiejś starki albo i winka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O!1! :D i bigosik mmm.... No to ja serwuje buteleczke grappy - to bardzo dobra wódeczka YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko , bigosik jak najbardziej, też dawno nie gotowałam to posmakuję Twojego. Zmartwiłaś mnie,myślałam że osoba tak ciepła jaka Ty nie ma wrogów:( Bondi, sory jakoś mi się ten znajomy rzeźnik skojarzył z surowymi :O no ale jak tak to rozumiem :) Ja nie kupuję wcześniej chryzantem,po co się kłopotać. Na cmentarzach byłam, posprzątałam, wszystko przygotowane, w niedzielę pojadę i kupię chryzantemy pod cmentarzem a wybór będzie na pewno bardzo duży, zaniosę od razu na miejsce i zapalę znicze. W poniedziałek pojadę znowu, tym razem tylko do taty i odwiedzę znajomych, którzy już niestety odeszli :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Tereterek z grappą , mmniammmm :D ja bardzo chętnie jeśli można a o której będziesz w moim mieście ? Wiem oczywiście że to nie czas na nasze spotkanie ale jakby co to będę się rozglądać czy gdzieś się nie natkniemy na siebie :D byłoby miło👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino ❤️ - ok 10.00 wyjeżdżamy z T i prosto na stary cmentarz - tam jest grób mojej Mamy, zapalimy znicze chwile pobędziemy, zapalimy znicze pod krzyżem i pojedziemy prosto na nowy cmentarz. Tam 3 groby ale my zwykle nie przesiadujemy długo - tyle ile trzeba, bez pośpiechu. No to licze, że koło 11,00 będe na starym a koło 12,00 na nowym :) i potem pomalutku do mojej Siostry na kawusie. Może jak będziesz na cmentarzu to sie zobaczymy choć na minutke? Oczywiście nie da sie robić zobowiązań bo warunki mogą być różne: korki na drogach, tłum na cmentarzu, i inne nieprzewidziane sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł, grappa się leje, ale czy zdążyłam?;) już dziś zatachałam cięte kwiaty na cmentarz, ciekawe czy się ostoją?:o oby bardzo podobają mi się wybrane;) gatunki chryzantem, ale do wazonu od kilku już lat wstawiam białe róże i takie zielone drobne kwiatki - nie wiem jak się nazywają - muszę pstryknąć fotę i ugotować to zobaczycie; chryznatemy kupuję w donicach i też robię to 1-go przed cmentarzem żeby nie dźwigać, zwłaszcza, że autem już kilka dni przed nie można wjechać w te rejony i trzeba się tłuc zatłoczonymi autobusami - fakt, że jeżdżą b. często, ale wpuszczają tyle ludzi, że jest okropny ścisk:o Tokina no faktycznie szkoda, że nie mogłaś dzisiaj dac malutkiej rowerka, bo zimą i tak nie będzie nim jedzić, a teraz jeszcze i owszem, może dogadasz się z synem i zmienicie decyzję? Terterku makowiec mmmmmmniam, a mlesz/mielisz mak czy używasz gotowców z puszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereterku , nie wiem czy się uda bo Malż jedzie z mamą do mojej rodzinnej miejscowości a potem pojedziemy do miasta naszej synowej dopiero wracając pojedziemy na komunalny cmentarz, pewnie to nie będzie szybko, no, ale co się odwlecze to nie uciecze :) Zuuziczku, mała jeździ na tym już naprawionym tak ze nie jest bez rowerka, poza tym ma przecież jeszcze hulajnogę :) Nie ma obawy, przez zimę nie wyrośnie z tego nowego rowerka, bo to nie sweterek :D W najbliższych dniach postaram się wyszukać i skopiować jak najwięcej przepisów diety bo mój syn też jest zainteresowany :) obiecuję przesłać Ci na @ Teraz już uciekam bo zmęczona jestem bardzo :( Trzymajcie się cieplutko👄👄👄😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziku kiedyś ambitnie męłłam mieliłam mak - napociłam sie przy tym bardzo i każdy makowiec był stresem. A teraz kupuje puszka z bakalandu i fruu- często nawet kupuje gotowe ciasto kruche np z delekty bo oni mają "na dużą blachę" i to starcza mi na spod i na ozdobną krateczke na wirsycek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek dziewczynki🖐️ Ale sie dzis objadlam:) I roladki Kosmi i bigos Pszczolki, flaczki Bondi(nie jadlam bardzo dawnooo) szynka Tokiny, a na deser makowiec Terterka:P A wczesniej jeszcze bylismy na obiedzie w bistro w sklepie meblowym:P Ledwie sie ruszam. Trzeba bylo jednak zamowic kurtke w rozmiarze 42:) Bondi ja okrycia wierzchnie kupuje przewaznie w czarnym kolorze. No ewentualnie moze byc granat, szary. Tylko kurteczke rowerkowa mam wsciekle czerwona, tak ze widac mnie na kilometr:) Zreszta u nas tak sie nosi i mnie sie tak podoba. Mam czarny pikowany plaszczyk, czarny welniany, teraz dojdzie nowy czarny ciuszek. Zuzik trudno uwierzyc ze buciki byly wygodne, no ale jak tak piszesz.. Co tam zreszta wygoda! Najwazniejsze ze wygladales dobrze i nogi w butkach byly az po pas:) Ja w tym roku nie angazuje sie porzadkowanie i przyozdabianie grobu tesciow. Dyzur ma szwagierka. Ja pojade na gotowe,tylko zapale swieczke. Pszczolka, ostatnio zamilklas i teraz rozumie ze jestes mniej aktywna na forum. No trzeba bedzie pomyslec i cos z tym zrobic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Terterek trzeba sobie ulatwiac zycie i kupowac gotowe polprodukty. Ja kupuje taki mak w torebkach, od razu zmielony. Dodaje tylko mleko, rodzynki czasem inne bakalie, zapach i gotowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A grappy tez sie napije:) Podstawiam kieliszek i ja. Nawet mam specjalne kieliszki do grappy. Tylko grappy w domu niet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mną jest tak, że nie lubię zapachów w ciastach:o i bałam się, że mak z puszki jest zbyt napachniony (choć troszkę migdałowego olejku chyba nawet moja mama dodaje) w takim razie musze spróbować i kupić bakalanda Bonita fakt nie szalałam do rana, ale nogi nie bolały nic a nic, jak np. w tych sandałakach, które są też w garze - w nich po kilku godzinach podeszwy aż pieką:o chyba są źle wyprofilowane:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonito? a jak wyglądaja kieliszki do grappy? tak jak do likierów albo i wódki? małe na stópkach? czy może jeszcze jakieś inne? Bo ja mam grappe - przywozi nam z Włoch zaprzyjaźniony Włoch ale kieliszki używam małe do wódeczki na stópce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi - mnie sie szykuje całonocna impreza z tańcami w Sz..rku w długi listopadowy łykend i bede teraz latać za szpilkami - też chce takie zdzirowaete z lekka :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grappe Terterku serwuje sie w dosyc wysokich kieliszkach na nozce, u dolu pekatych a u gory prostych ...no nie wiem jak to wytlumaczyc. Zaraz pstrykne fotke. A Ty tymczesem odkrecaj butelke, polejemy. I koniecznie do tego makowiec poprosze. Pamietam wczesniej w kazdej knajpie wisialy takie tabliczki. "Alkohol podaje sie tylko lacznie z przekoaska, daniem garmazeryjnym, napojami lub wyrobami cukierniczymi" Wzielo mi na wspominki dzisiaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonito - :D teraz już wiem - napelniam kieloneczki na dobranoc machniemy co nieco YYYYYYYYYYYYYYYYYYY może sie jeszcze ktoś przyłączy? :P ❤️ Też pamiętam te czasy w socjalistycznych knajpach - jak kieliszek wódki musiał być zakupiony ze zdechłym śledziem albo jajkiem albo jak sie poszczęściło to tatarem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×