Drugie spotkanie część druga

Z radością stwierdzam, że słychać było wieczorny jazgot :P Ja po saunie byłam ale miałam pilną przesyłke do przygotowania więc musiałam wizyte na cafe odpuścić. Kawusia (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? podana! herbatka z cytrynką też! (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? i inusia (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? Rozpalam w kominku choć u mnie odwilż. Nie ma mrozu a za chwile nie będzie śniegu. Personalna :D wierszyk świetny :D:D :D Masz wspaniałego Syna! gratuluje! Chciałam ciągnąć wczoraj za to długie ale nie udało sie. Mikuś zakotwiczył u Wesołka :P Wiedziałam, że jestem bez szans bo u Wesołka cieplutko i rodzinnie Potem jak zapukał do drzwi to mnie już nie było bo grzałam tyłek przy elekrycznym piecu :D Bechemotku przykro mi z powodu Syna Trzymam kciuki i życze mu żeby jak najprędzej te sprawy się ułożyły Beti - z listu wynika, że już nie musisz mieć żadnych skrupułów i żadnych sentymentów - w tej sytuacji żądaj wyprowadzenia sie M i już. Wiem że to niełatwe ale jesteś dzielna bardzo i myśle że sie uda. Bonito? a jakie ciasteczka piekłaś?

Dziewczynki - od 3 tygodni leżakuje u mnie ciasto na pierniczki i w sobote będe piekła :D Mimo, że o świętach myśle niechętnie to akurat z tego bardzo sie ciesze :D:D:D

Macham łapka i ja[:) Terterku dzięki za śniadanko Pozdrawiam WSZYSTKIE cieplutko i życzę miłego dnia

Śniadanko: pieczywko różniste twarożek: http://niesmialakulinarnie.blox.pl/resource/Obraz_003twarozek.jpg i jeszcze różne misz-masz np rzodkiewki: http://www.ogrod-gardener.pl/1/9/6/rzodkiewka_2.jpg musli dla Rowerzystki dzban napoju dla Pszczółki POZDRAWIAM i życze udanego dnia a ja śmigam na poczte

witam terterku dziękuje za kawę i śniadanie Pszczólka Dziewczynki ja po prostu myślałąm że można to załatwić bez sądów itp.jakoś po ludzku ale tu się nie da jesteście kochane dziekuje za miłe słowa i za pocieszenie jestescie kochane za pocztę którą dostałam a wczoraj już tato m wyłączył telewizję kablową i jak siedzi w pokoju to nie ma co oglądać miałam okna dzisiaj myć a u mnie pada deszcz pozdrawiam Was moje kochane

Dzieńdoberek wszystkim U mnie nic nie pada, biorę się więc za okna. Beti podzielam zdanie koleżanek, bądź stanowcza Terterku dzięki za śniadanko, kawusię No dobra robota czeka Miłego dnia

JUŻ WRÓCIŁAM,JUŻ WRÓCIŁAM,JUŻ WRÓCIŁAM,:):):) A Wy niedobre zapomniałyście i nie trzymałyście za mnie kciukasów Beti Nie ma się nad kim rozczulać,powiem więcej jakby miał trochę przyzwoitości to już sam dawno by się wyprowadził.W sumie to nie rozumiem na co on czeka? Bechemootku Oj bardzo mi przykro,pewnie wiesz jak bardzo wiem co czuje teraz twój S.U mnie było dokładnie tak samo,wszystko cacy a nagle upadłość i na bruk. Personalna No to ja rozumiem wprawdzie nie piosnka ale wierszyk także piękny i wesoły. Terterek Troszkę poszalałam z Mikołajem a co se będę żałować :):):)Pierniczki jeszcze nie pieczone a u mnie już pachnie,jak to możliwe? Bonita A te ciasteczka na święta?,dają się długo przechowywać,jak tak prosimy o przepis. Poetko Klawo ze zaglądasz coraz częściej:):) Pszczółko A jak się czujesz?,kamyczki wypłukujesz,rozbijasz laserowo czy może czeka cię operacja Bondi Oj jak ja nie lubię myć okien ale ja dzisiaj po wycieczce odpoczywam,hi,hi a po za tym u mnie leje deszcz. Tokina Dzięki za prezent i dzięki za obecność:):) Zuuzik No to u nas podobnie jak miło,hi,hi Dziewczynki teraz idę się napić czegoś ciepłego bo właśnie przed chwileczką wróciłam.Cała wyprawa po prostu masakra,nawet chodniki nie odśnieżone i szłam prawie po kolana w brei,zasapałam się jak mops.A przed samym moim domem jakiś pacan ochlapał mnie dokładnie od stóp do głów,mokrym śniegiem wymieszanym z solą.Teraz ciuchy wiszą i schną, ale już widać fajne solowe zacieki.Zastanawiam się czy kierowca nie zrobił tego specjalnie,bo tylu wcześniej mnie mijało i jakoś nikt mnie tak nie bryznął.Szłam ulicą bo chodnika niet,zasypany ponad pół metrową warstwa śniegu,a niech go szlag.

Hali, hallo dzien doberek Dzisiaj Wesolek(ma chyba badania chyba nic nie pokrecilam?) no i nasza Personalana odbiera wyniki badan. Wiem ze wszystko bedzie w porzadku, ale musicie wiedziec dziewczynki ze kciukasy na wszelki wypadek sa przez nas mocno trzymane. U mnie plus 5 stopni i straszna plucha zrobila sie na ulicach i chodnikach:(Ale mimo to za godzine razno wyruszam z domu. Beti kochana dostalam Twoj list. Teraz musisz sie wyciszyc, uspokoic, temat wkrotce sie rozwiaze sam. Tym bardziej ze tata juz zaczal dzialac, bo w koncu to jego mieszkanie a nie Twoje. Nie odwiedzaj wiecej tesciowej, bo szkoda nerwow. To juz koncowka. Wytrwaj jeszcze troszke, wytrzymalas juz tak dlugo. Podkresl to wszystko gruba czerwona krecha i zacznij od nowa. Teraz musisz skoncentrowac sie na corci, swoim zdrowiu. Bechemootek przykre ze firma w ktorej pracowal syn upadla. Ale rozmawialysmy juz kiedys na ten temat i wiem ze nie wyglada to az tak tragicznie. Teraz ma juz doswiadczenie i troche znajomych z branzy. Na pewno znajdzie szybko cos nowego. Dziewczynki wiecie za 3 tygodnie bedzie juz po swietach:) Tylko do tych Swiat trzeba jakos przetrwac:P Tyle roboty nas czeka! Bechemootek juz zaczyna z farszem na 500 uszek:PMalgos zaczyna sie "pierniczyc":P ja wczorej caly wieczor pieklam ciastka(te male okragle przekladane marmolada, Terterek) Rozpisalam sie, teraz popatrzylam na zegar, musze dac gaz. Buziam Was mocno kochane dziewczynki. Uwazajcie na siebie, trzymajcie sie mocno.

Beti ja nic nie dostałam na @ od Ciebie. Wesołku ja też przed chwila wróciłam z pokazu kolejnego i nie wiem co mam o tym myśleć.Nie chciałam czekac na swojego lekarza bo dopiero przyjmuje w sobote i poszłam do normalnej przychodni,poza badaniem żadnego usg także i tak pewnie w sobote musze iśc do swojego lekarza.Jestem zła Kazała mi leżec jak najwięcej i nic nie dzwigać.Ale głupia nowina jak dla mnie. i sprawdziło sie gledzenie mojego małża by odpuścic te przychodnie.Ta mozna isć tylko po plasterki nie po nic innego. Mam tez dobrą wiadomość dopiero pojechal facet od neta okazało sie,ze antena była po tej burzy przestawiona i był bardzo słaby sygnł,wczoraj nawet gg nie chodziło.

Wesolek nie zapomnialam. Pisalam za dlugo! I na raty! Zanim wyslalam post, wrociles caly i zdrowy:) zaraz poczytam co napisales. Ale myslalam o Tobie cale przedpoludnie:)

Bonitko ja wtym roku choć u mnie wigila zamierzam bardzo mało szykowac i piec bo i tak potem tyle jedzenia sie arnuje ,choc nie wiem czy dam radę zawsze tak obiecuję a potem piekę i pieke i gotuję Tererku a u mnie jeszcze nie leżakuje ciasto piernikowe.I chyba nie będzie w tym roku piernika bechemotku syn pracowity ,zdolny a przede wszystkim młody i pełen zapału prace znajdzie

Malgos rzeczywiscie dziwne diagnozy stawia ten lekarz:O Oszczedzac sie, cieplo trzymac trzeba, ale lezenie plackiem? Nie znam sie specjalnie, ale przeciez ruch jest na wszystko dobry.Nawet po ciezkich operacjach zganiaja czleka z lozka zaraz na drugi dzien. Wesolek niestety zauwazylam ze u nas w Po..sce duzo kierowcow jezdzi po chamsku. Nie przepuszaja pieszych na pasach, ochlapuja, jednym slowem masakrutos! Ale teraz musze juz zmykac. Milego dzinka zycze wsiem kolezankom

A jednak pokrecilam wszystko:O To nie Malgosia sie "pierniczy" tylko Terterek:P U Ciebie Malgos jeszcze nie "lezkuje" ciasto piernikowe:P U mnie" lezakuja" pierniczki w szafie, gotowe kupione w sklepie. Ale za dlugo nie "polezakuja":P

...a jeszcze musze przed wyjsciem sie pomalowac:O A tak mi sie nie chce:O Ale trzeba przynajmniej troszke podciagnac oko:O

Chlopy to maja dobrze...nie musza sie malowac:O

http://qck.pl/mLP

Bonitko kochanie mogła b ys przesłaś Małgosi mój liścik bo gdzieś mi sie zatracił adresik na @ Małgosiu kochanie przepraszam

Małgosiu kochanie wysłałm

Ok betus czekam na wiadomośc od Ciebie,wiesz a jeszcze zapytam jak corka przechodzi to wszystko,tez chce by ojciec sie wyprowadził z domu? bonitko u mnie będa gotowe sie w tym roku pciasteczka piernikoweBonitko a gdzie Ty wyruszasz ,ze az oko masz malować?

Beti odpisałam ci na @ liścik.

Małgosiu ona chce zeby się jak najszybciej wyprowadził nie chce go w domu widziec one po prostu go nienawidzi wczoraj powiedział ze on nie jest godny zeby z nim rozmawiać córka już z nim nie rozmawia może z rok nie wiem jak do dalej będzie brakuje mi juz sił on nie pójdzie sam woli siedzieć bez niczego ale nie pójdzie nerwy wszystkim psuje wczoraj mu powiedziałam że na święta i tak go nie chcemy widzieć ze ma iść do swojej siostry na wigilie i święta bo tato nie siadzie z nim do stołu tłumaczył mu ze lepiej by było żeby sam poszedł i nie robił afery ale on nic dalej siedzi zobaczymy co dalej pozdrawiam

Dzień dobry Dziewczynki U mnie też ciapa straszna:O Fajnie było wczoraj i gwarno:D Ja niestety tyrałam...:((((( Dziś byłam u lekarza:(((( ,,Skręcilo,,mi twarzOkazało się,że mam porażenie nerwu twarzowego:((( Dostałam zastrzyki i muszę czekaćna poprawę (leczenie może być długie) Na 17 jestem umówiona na wizytę u neurologa... Nie czuję połowy twarzy,wargę mam skrzywioną i oczko mi się nie zamyka Smutno mi baaardzo Buuuuuu:(((( Pozdrawiam Was i buziam

Tak sie Beti zastanawiam czy nie trzeba bedzie go z olicja wykurzyc z mieszkania.Oj zawsze musza byc jakies problemy n atym świecie.Wiem kiedys moja sąsiadka,która teraz sma siedzi zamknieta w domu spkowała swojego byłego małza w worki pod domem postawiła i musiał sie wynieść.

Na 17 grudnia oczywiście :O

Banderasku a z czego to Ci sie zrobiło,ze az tak,moze Cie przewiało?brałas juz zastrzyk boli bardzo? trzymam kciuki za szybki owrót do zdrowia,mam nadizeję,ze jesteś na zwolnieniu

Małgosiu doktor powiedział,że Oni nie wiedzą w 100% co jest tego przyczyną:Oale rzeczywiście może mnie przewiało:((( Zastrzyk da się wytrzymać:ONarazie dostałam na 10 dni po dwa:((( L 4 mam do 17 Dzięki Małgosiu Wczoraj było lepiej,dziś jest zdecydowanie gorzej

Oj Banderasku współczuje tyle zastrzyków ja po operacji właśnie miałam 20 zastrzyków to wiem co to znaczy do tyłka nie mogłam dotknąć

Banderasku Bardzo mi przykro i to prawda że tą przypadłość leczy się długo.Moja znajoma zaraz po porodzie nabawiała się tego samego i objawy miała takie same.Ją przewiało przy temperaturze ponad 30 stopni w upalny gorący dzień.Rozmawiała z mężem przez otwarte okno,gdy przyszedł ja odwiedzić na porodówce.Lekarze nawet ja straszyli że nie da się całkiem wyleczyć i jej buzia już nie wróci do dawnej urody ale się mylili.Po jakimś pół roku intensywnego leczenia wszystko pomalutku wróciło do normy.Teraz ona boi się najmniejszego przeciągu i w sumie trudno się dziwić.Banderasku musisz teraz na siebie bardzo uważać bo to nie jest niestety bagatelna sprawa.

Bonita pamiętałaś niech Cię ucałuję Aja mogłam pomalować Ci oko ale teraz to już chyba za późno. No i deszcz zamienił się w śnieg a na drodze powoli tworzy się szklanka.

Wesołku ja tak zapytam się czy Ty posiadasz zainstalowanego skypa?