Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

🖐️ Wszystkim :D Szaro buro i ponuro ,szklanka to chyba full wypas jak na jeden dzień :( wolę mróz i słonko . Bandaresku ...trzymam kciukasy za zdrówko 👄 Oj tak muszę kończyć bo moje dziecko już czeka by zabrać mego kompa :( Dziewczynki oddaje kompa do lekarza więc za parę dni 👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także nigdy nie jadłam czarniny ale chętnie bym spróbowała,ja tam nie jestem łobrzydliwa,hi,hi.Kaszaneczka także z krwią a ja tam lubię,najlepsza taka swojskiej roboty.Kiedyś mój M przywiózł mi z Włoch ośmiorniczki marynowane,łoj jakie one były paskudne ale ładnie pachniały więc zamknęłam oczy i siup,zjadłam wszystkie:p:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmitko walnęłaś focha kogucikowi? Dziewczynki ja także chyba jutro nie będę mieć kompa,bo ma jechać do lekarza,hi,hi czeka go transplantacja organów wewnętrznych,kurtka pewnie znowu potracę większość danych,haseł i adresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku - wszystko co cenne - zapisuje sie na sęsiednim dysku - serwisy porządkują tylko dyski systemowe - reszty nie ruszają. Więc jak masz więcej niż jeden dysk to zarchiwizuj sobie cenne rzeczy na dysku na którym nie ma windowsa. Wesołku ja też lubie kaszaneczke :D ale czerniny po prostu się boje :O Roberto - trzymamy kciuki coby szybko to leczenie kompa odbyło sie ❤️ Dziewczynki kochane właśnie skończyłam robić fotki kukiełeczek - mam tego troche więc pytanie jak zrobić? czy zapychać Wam poczte śmieciem? czy może lepiej ugotować w garnku? Ale jak w garnku to na jakiś czas a potem usune OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK to ja za chwile ugotuje bo łatwiej sie ogląda. Przypomne tylko, żesą to lalki wykonane ręcznie przez dzieci z pierwszych lat podstawówki, ze szmatek jakie znalazły w domu, że lalki przeleżały już ponad 13lat i że autorzy są dorosłymi ludźmi: jedno jest architektem, drugie tłumaczem biznesowym języka rosyjskiego i angielskiego. Mówie to po to, żeby jeszcze bardziej zaostrzyć efekt i podkreślić, ze warto przechowywać dziecięce prace bo potem takipoważny PAN lub PANI mogą boki zrywać patrząc na swoje Dzieła :D Mam jeszcze zachowane dwie teczki cudnych rysunków, malowanych indywidualnie lub w duecie, często na brzuchach na podłodze, z wypiekami na buziach bo niektore prace np "na dnie oceanu" są duuże i bajkowe - dzieci nie miały zahamowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku :-D! Urocze, śliczne! Nie podpisywałam w garnku, piszę tutaj. Zastanawiałam się, która jest najfajniejsza. Ale one wszystkie są jedyne w swoim rodzaju. Masz super pamiątkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz dopiero opatrzyłam to opisami bo przy niektórych warto zwrócić uwage na szczegóły - dla mnie niesamowite bo to wszystko robione było bez udziału dorosłych w wielkiej tajemnicy i jak skończyli to dopiero pokazali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Bechemotku - pamiątka jest niesamowita - od paru ładnych już lat pieczolowicie raz w roku na święta przeglądam, ciesze oko i wkładam do pudełeczek gdzie leżakują aż do następnych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę sprawdzać podpisiki :-), choć wcześniej zwróciłam na pewne niuansy np. buciki z guzików :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becheotku :D bo szkoda mi tego dreszczyku emocji: co tam takiego moze być? :D tzn tam jest orzech włoski a właściwie sklejone dwie połówki orzecha. Tyle że w środku coś jest - żal mi rozwalać orzeszka bo co będzie jak sie rozczaruje? :O :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci nie mają nic przeciwko temu żeby rozwalić orzech - ale ja odpuszczam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ale ja to jestem zołza:P:),bo sie głupia ciesze:P,ostatnio moje dzieci gubiły telefony a dziś padło na mojego dobrze ,że ma drugi.a wiecie dlaczego jestem na niego zła ,bo powiedziałm mi ,że przyjeżdza póżniej,a mieliśmy razem byc,a będe znowu sama z dziecmi i ja mam być czarownica tych złych wiadomosc powiedziałm ,że sam musi mamie to powiedziec.bo się cholernik:P nauczył ,ze wiekszości załatwiam za niego spraw,a niech też głowką pomyśli,ja robie strajk:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a u mnie sypie śnieżek i jakoś końca nie widać:o a u teściowej na ogródku wyszły wody gruntowe i już tam za bardzo chodzić nie można:o wczoraj mój m bardzo przeżywał, ale nie miał wyjścia musiał zrobić rzeź ostatnich dwóch kur emerytek i równie emerytowanego kogutka, bo nie miałyby gdzie się podziać i pewnie utopiłyby się:( - tyle tej wody:o gorzej niż w maju, oj bieda:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na urodzinach mamy a tak gamonia prodiłam i znów zostałam na lodzie:( tylko jakby to jego szefa w rodzinie było to szybko sie zjawiają dlatego mnie to cholernie boli:( dobrze juz pozgrzytałam chyba mi przeszło;*a jak nie i usłyszycie wybuch to bede ja:P:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku a na choineczkę powiesić tych cudeniek nie można? pięknie by się na niej prezentowały:) Kosmi nie kumam, Twój małż zostaje już do świąt czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik niestrasz mnie tak,bo cholernik w przyszła sobote miał być,a będzie w poniedziałek ,tylko nerwy mnie biorą bo do tej pory była sobota w domku,a teraz co chwila krecą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku tak, tam piesia i koteczka, teraz śpią w altance, jest trzy schodki wyżej niż reszta:) Kosmi jaśniej proszę, małżyk teraz co weekend w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słyszałycie,ze na północy ma strasznie sypac i wiac ludzia nie kazali z domku wychodzić jak nie mają potrzeby u mnie drugi dzień kapie droga mleczna rano i wieczorkiem jes ,ze swiata niewidać trzeba grabiami odgarniac a co do czerniny próbowałam u tesciowej i nie dla mnie ta zupka ledwa ja przełkam,minę podobnoz miałm zabójcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmitko, rozumiem, ze się denerwujesz. Ale moze szkoda zdrowia, to tylko 3 dni (wiem, dla ciebie to aż 3 dni!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×