Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Dzień dobry 🌻 na kawusie zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)?(__)? (__)? (__)? (__)? na herbatke z cytrynką (__)? (__)? (__)? (__)? inusie (__)? (__)? (__)? (__)? Za oknem mróz - rozpalam w kominku i pochlipują kawe szykuje śniadanko: dzisiaj - domowy pasztet http://mycuisine.blox.pl/resource/pasztet.jpg http://www.jaslo4u.pl/2010/09/wege/salata-12.jpg musli żurawinka POZDRAWIAM i życze miłego dnia ❤️ ❤️ ❤️ Ciesze sie Bechemotku, że uroczystość tak pięknie sie udała :D ❤️ mam nadzieje, że u Tokiny też ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj przy kawusi krzątałyśmy sie razem z Banderaskiem :D hej Banderasku!! ❤️ I u Tokiny wszystko poszło gładko - pozdrawiam i spokojnie moge iść do pracy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🖐️🖐️ Tokino - wieżę co to znaczy przygotowywać wszystko sama i że jesteś zmęczona ale najważniejsze, że było fajnie i dałaś radę, jesteś dziewczyną obrotną i pracowitą więc wszystkiemu podołałaś👄 Terterku - za herbatkę i śniadanko👄 Banderasku - dzięki za ciepełko aż miło tak strzela w kominku ;) 👄 Wesołku - u mnie też jak nigdy Syberia :( :P buuuuuuu a ja idę dziś do urologa, żebym nie przegapiła wizyty jak do gastrologa :P ;) Życzę ciepłego i miłego dzionka 👄 ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry popołudniowo w mrozny syberyjski dzień Fajnie,że imprezy się udały musiało byc jubilatkom bardzo przyjemnie Pszczólko i co u lekarza? Ja tez wróciłam przed chwilą z przychodni ,syn chory a najgorzej doktorka wypisała mu zwolnienie a on nie chce i pewnie bedzie sie ciągnąć w nieskończonosć.Zresztą zobaczę jutro jak sie będzie czuł.A swoją droga ja chyba taka nie byłam tylko sie kiedyś czekało na zwolnienie by odpocząć. Z rana odwiedziłam Uskarbowy i jestem mile zaskoczona ,chyba dawne czasy minęły ,pani była bardzo uprzejma, nawet wspólnie poprawiałam deklarację wypełniona w biurze ale chyba sie nie dziwie w biurze -wszystko było zawiłe.Za duzo trzeba było znać przepisów prawnych,które co rusz sie zmieniają dobrze,ze na naszą korzysc była zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki podpisujcie listę bo coś pustawo w naszek kawiarence,mysle ,ze internet nie zamarzł jeszcze,toz dopiero dizsiejsza noc ma byc prawdziwie syberyjska ,choć u Bondusi grzeje juz kilka ładnych dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzatko Pszczółko Oj zimno,zimniej najzimniej,brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr u mnie w tej chwili -11 i idzie w dół.Dobrze że spadło trochę śniegu i przykryło ziemię lekką kołderką bo moje tulipanki i narcyzy mogłyby ciut ucierpieć.No i nie tylko one,takie przymrozki po kilku dniach ocieplenia bardzo niebezpieczne dla rozwijających się pąków.Ponoć na nadchodzący weekend ma być już cieplej,ale nie na 100% bo coś tam się zmienia w prognozach,nikogo nie obchodzi że ja chcę wiosny😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ podpisuje liste u mnie też zimnisko - troche poskanuje przy gorącej herbacie a potem ide ogrzać tyłek w saunie Dzisiaj mam jakieś dziwne uczucie, że sie coś wydarzy...tylko kurna nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniowo🖐️ Przynoszę gorący kisiel wiśniowy (_) (_) (_) (_) (_) (_) . Bonita nie robiłam tiramisu, nie było u mnie w sklepie, a dzisiaj nigdzie nie chodziłam bo okropnie szczypie w nos i uszy. Rano było -20, teraz jest -11. Chyba też już mam dość zimy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzatko Fotka z dwoma starszymi paniami - ta w okularach to moja Mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szafirowe kapsułki obok tortu na znak, że Jubilatka jest medykiem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku do mnie kapsulki doszły i zastanawiałam sie po co te kapsułki,pierwsza moja mysl by połknąć przed zjedzeniem tortu dla osób cierpiacych na watrobe .Dobrze,ze wytłumaczyłas bo nie wpadłabym na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku👄 :):) ja także się zastanawiałam co to za tabletki pięknie rozrzucone po eleganckim obrusie.Doszukiwałam się jakiejś tradycji,jak wiadomo co kraj to obyczaj.A mama wygląda pięknie i na pewno nie na tyle lat,mam nadzieję że i mi uda się doczekać takiego wieku i wyglądać podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Kisielek mniam:))))mniam:)))) bondi👄dzięki!:D bechemootku👄jeszcze na pocztę nie dotarłam:O Małgosiu👄 pszczółko👄i jak???? tokino👄narobiłaś się,że hej:O...ale pewnie było warto!?!? U mnie mróz się wzmaga...brrrr! Lecę poplumkać i na maratonik serialowy:))( Jutro rano idę tyrać:Pa w środę jadę w delegacjone do Poznania:O Spokojnej nocki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku :-D, te kapsułki komponowały nam się kolorystycznie i była to chwila.....i "pomysłowy Dobromir" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku macie piękne i oryginalne pomysły nie dziwi że mam się wzruszyła. No i ja idę na telewizornię,zaciekawił mnie jeden tytuł,zobaczymy czy się nie zawiodę?! Bechemootku👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzato :-), podobno najbardziej podobna jestem do swojej Babuni(czyli mamy jubilatki :-)), no ale coś podobno wspólnego mamy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł Bechemotku ależ masz piękną i elegancką mamę:) babci nie widziałam i na moje oko, jesteś bardzo podobna do mamy:) a ta pani obok bez okularków to kto? - też niczego sobie kobietka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam dzisiaj u endokrynologa - tak szybko, bo mamcia ma znajomą rejestratorkę i się udało mnie wcisnąć;) - i mam dylemat:o pani doktor stwierdziła, że skoro jest to kolejny rzut choroby, to najlepiej leczyć ją promieniotwórczym jodem, czyli tak naprawdę zniszczyć nim tarczycę. najgorsze jest to, że po takim zabiegu mogę wpaść w niedoczynność i będę musiała już na stałe zakonotować sobie w mózgu hasło rodem z Seksmisji - "weź pigułkę";) jest to leczenie, na które muszę wyrazić zgodę i mam zagwozdkę zrobić to czy nie? a tymczasem mam nadal łykać metizol i na uspokojenie serducha i dygotu, który mi towarzyszy - a myślałam, że to jakieś dziwne zakwasy - propranolol heh, a nie mówiłam, że sypię się?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×