Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

cześć i czołem Tokina nie dziwię się Twojej wściekłości:o a czy ten gość to jednoosobowa firma? może jest ktoś kto go zastąpi w takiej sytuacji, a jak nie to powinien pokryć koszty jakbyś chciała zlecić komuś innemu skończenie tej roboty, choć z drugiej strony ciężko znaleźć kogoś do dokończenia roboty po kimś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pół godzinytemu pogrzmiało, a teraz ucichło:o Wesołku co Ci tam nie leżało na tym weselu? nie miałaś pewnie w ogóle nastroju na zabawę pewnie:o Roberto, rwnież czekam na fotki kuchni:) Małgoś to kiedy spadek komputerowy się szykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ W zwiazku z jutrzejszymi uroczystosciami rocznicy" slubowej"zadeklarowalam sie upiec ciastko tortopodobne:O Jeszcze nie zaczelam:O O kurcze tak to jest obiecywac:O A ja chce byc slowna i solidna osoba. Zaraz zaczynam pieczenie spodu, jurto ubije smietane. A tak mi sie nie chce, ale obiecalam. Wesolek szkoda ze nie mialas nastroju do zabawy. Ale rozumie Ciebie. Osobiscie raczej nie przepadam za weselami. Poetko pierwszy raz slysze o takich metodach rozciagania butow. Pewnie wymyslil to jakis naukowiec:O Bardzo to madre, tylko czy nie rozkleja sie podeszwy w lodowce? Roberta a moze dobrze ze tak wyszlo z praca. Ja w ubieglym miesiacu mialam podobne ciagotki, ale na szczescie mi przeszlo. Ide ubijac ten czort. Mam nadzieje ze sie uda. Ale nie chce mi sie oddzielac bialek i ubijac osobno. Rozbije wszystko razem dodam duzo proszku do pieczenia i niech rosnie:P A Terterek chyba juz w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Zuuziczku jak widzisz, ciągle coś ..... w tym wypadku to jest chłopak który robił też kuchnię dla tego młodszego syna i nie było problemu, dlatego bez wahania wzięliśmy jego bo sprawdzona firma a tu zonk:( albo się chłopak zmienił albo rzeczywiście jakiś pech nas prześladuje. Miał jeszcze wykonać garderobę do przedpokoju i regał zabudowujący rurki do CO ale w takim wypadku to ja już go nie chcę widzieć nawet bo już w sobotę byłam zła że pojechał i nie skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko a która to rocznica, bo jednak nie zapisałam :O mam wrażenie że 20 ale nie jestem pewna. U mnie grzmiało przez cały praktycznie dzień, padało obficie i mocno wiało, teraz jakby trochę spokojniej ale czy na długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina no szkoda, że tak młody poszalał i nogę złamał:o i co postanowiłaś? Bonita, nie dwaj za dużo proszku, potem go czuć w cieście, a jak ma opaść to i tak opadnie;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ledwie zipię .......choć teraz troszkę się zachmurzyło, pogrzmiało ale nie popadało :-(. A ja piję zimne płyny, z lodówki od lat! A moja Matuś, gdy byłam dzieckiem fundowała mi lody, gdy zaczynała się angina :-). Wiecie, że jest lekarzem i to specjalistą chorób zakaźnych i tropikalnych! Anginę wywołują bakterie i czasem dobrze jest je zamrozić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku ja kiedyś miałam anginę w lipcu oj bolało:o i doktorka powiedziała, że to od zimnego:o a jak już się ma anginę to zimne wręcz pomaga, na chwilkę ale pomaga:) ale po tamtym epizodzie mogę pić prosto z lodóki, grozi mi najwyżej czkawka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Mona miała 3 przykre przygody w ten upał. Po powrocie do domu, zasnęła w przedpokoju. Lubi tam spać, płytki chłodzą. Wyobraźcie sobie, że 3 razy posiusiała się w czasie snu! Jaka była biedna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku, jestem anginową weteranką :-D. Nawet nie potrafię policzyć ile razy chorowałam i ile zeżarłam antybiotyków - nawet nie lubię opowiadać o tym (kiedyś był taki lek debecylina, lek piekielny😭). ale od urodzenia Teo (wtedy w czasie anginy wyladowałam w szpitalu i przeżyłam wstrząs po penicylinie) nie choruję na anginę. Mam za to inne "kółko zainteresowań" :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziczku nie wiem jeszcze co robić z tym fantem:O nie dało się z nim pogadać bo spał :O pewnie po narkozie ale mam nadzieję że nie będzie spał jutra :O musimy się jakoś dogadać bo przecież może on ma jakiś pomysł, bo ja nie wiem co robić. Bechemootku, też słyszałam że powinno się jeść lody, ale kiedy już ją mam to gardło tak boli że nie ma mowy by cokolwiek zimnego przełknąć, zresztą nawet nie próbowałam, zawsze uważałam że wtedy należy pić letnie płyny. Obym nigdy nie miała okazji do sprawdzenia tych lodów na ropne gardło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odpukać ostatnią anginę miałam jakieś 18 lat temu, ale w dzieciństwie to i owszem na okrągło na zmianę angina i grypa, grypa i angina, dopiero kolonia zdrowotna w Wieliczce i codzienne 2 godzinne leżakowanie w kopalni wyleczyło mnie na 6 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina daj odetchnąc facetowi, bo co tu dużo mówić jest w szoku pourazowym:o a zimne znieczula więc lody na trochę mogą znieczulić bolące gardło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku i co z Monką? dlaczego popuściła? byłś u weta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same wiecie że ja miałam straszne kłopoty z gardłem i nawet trzy skierowania na wycięcie migdałków ale mnie nie zakwalifikowali bo mam chorą tarczycę. Jednak ostatnie trzy lata to prawie miałam spokój , dlatego to co się teraz stało było dla mnie całkowitym zaskoczeniem a może nie ....... kurcze nie przyznałam się Wam że zaczęłam palić:O chyba te nerwy spowodowały że sięgnęłam po fajki :O wiem to zupełna głupota ale jednak zaczęłam i być może to też było przyczyną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku, nie byłam u weta bo narazie jest spokój. Poczytałam tylko w necie, że niestety psie "syrenki" też mają kłopot z nietrzymaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, nie wiedziałam, ciekawe czy kotki po sterylizacji też tak mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino! Fuj, fuj!!! Fajki? A jeszcze wracając do picia zimnego. Mój M zawsze płacze, że w czasie upału szkodzą mu zimne napoję :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Bechemootku, mam przykre doświadczenie jeśli chodzi o nietrzymanie moczu przez suczki:( swoją niestety musiałam uśpić😭 bo nie było dla niej ratunku:( zupełnie nie trzymała i strasznie cierpiała:( Weterynarz nie dała nadziei , powiedziała że nie może jej pomóc :( no ale moja sunia była już leciwa a Toja jest jeszcze młodziutka więc może to tylko chwilowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może Monie śniło się, że biega po łące i.... popuściła;) każdemu może się zdarzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no albo trzeba ją oglądnąć czy czasem jej się tam kleszcz nie doczepił :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku, może i śniła...ale za pierwszym razem to nie popusciła. Lezała w wielkiej kałuży :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja była sterylizowana a wzięłam ją ze schroniska kiedy miała z 10 lat , ile dokładnie to nikt nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Pamiętam jak pisałaś i niej. Codziennie sprawdzamy czy nie ma kleszczy. Poza tym dostaje preparat regularnie przeciw kleszczom itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pęcherz sobie przeziębiła??? mój kocurek zaraz po kastracji, wybudzony, ale śpiący jak go przywiozłam do domu, położyłam to za czas jakiś patrzę, a on leży w kałuży, biedny posiusiał się, ale myślę, że był jeszcze zamroczony narkozą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×