Drugie spotkanie część druga

A jakie możliwości Poetko?,wprawdzie wkładu własnego nie mam :p ale pomysłów także mi brak. A narzekanie wychodzi mi najłatwiej,więc proszę mnie nie pozbawiać tego co wychodzi mi najłatwiej:p:)

dziewczynki spadam na dziś, pokukam na Majewskiego dobranoc

Zuuzik żeby wynieść jakiś grosz z kolektury musiałabym go wysprzątać,hi,hi(czyli nająć się do sprzątania).Ostatnio szczęścia u mnie brak,no ale już nie narzekam bo mnie zaraz Poetka ofuknie jak mała rozzłoszczona kotka:):)

Witam wieczórkiem ;-)! Zuuzik :-DToż to jest mój hymn, moje cv!!! :-P

Hej Zuuzik miłych snów Ja także zmykam,mój M zaraz wróci z pracy i muszę jakąś kolacyjkę wyszykować. Pa Poetko Zuuzik Beti

Wesołku...poszukaj u siebie w rejonie (nawet w necie) Lokalna Grupa Działania. Do nich sie składa wnioski na rozpoczęcie wszelakiej działalności gospodarczej, nawet powstawanie np. cukierenki :P...mozna dostac dofinansowanie nawet 85 % całości, na reszte można zaciągnąć kredyt....:)

Bechemootku witaj A my się już pomalutku żegnamy:(

Zresztą kocham grupę, co ma czorta ;-) - mimo,że faceci:-)

Wesołku - wiem, jak zwykle jestem nie w porę :-( Ale tak mają sowy!

Możesz wszystko założyć od podstaw.....robimy spółę???

Odejdę naszykować kolacje i jak jeszcze będziecie zajrzę a na razie

Bechemootku na dzień dobry i na dowidzenia :) Pora w poduchy, ostatnio często bywam padnięta :P i ciężko mi z rana sie rozchodzić ;P

Poetko jak masz pomysła jak najbardziej. Ale biorąc pod uwagę lokalny rynek musiałabym browar otworzyć:p:)

Tokino! To dzieci będą teraz szczęśliwe :-). Jaka to radość!!! Szkoda, że już jestem taka dętka - też bym chciała coś poremontować. Ja nawet coś bym wybudowała!!! Przyznaję, odważne kolory. Tzn. też lubię nasyconą kolorystykę. Ale już jestem za stara :-p

Teraz małe browary w modzie :-D

Bechemootku u mnie mała mieszalnia alkoholu już po sąsiedzku prosperuje.Tam można kupić na kreskę,na handel wymienny itp.Pewnie miałabym nieprzyjemności gdybym z konkurencją wyskoczyła.

Ja także lubię śmiałe kolory i Bechemootku na nic nie jesteśmy za stare,dopóki coś nam się podoba i dobrze się z tym czujemy dlaczego mamy sobie tego odmawiać?. Odnośnie budowania ja także bym wybudowała mały domek gdzieś daleko od mojego obecnego miejsca zamieszkania.

Personalna mnie oszukała Obiecała że będzie zaglądać częściej Widzisz płaczę przez Ciebie Bechemootku teraz już się pożegnam pa,pa,pa sówko moja droga

Spokojnej nocki! Pa pa pa!!!

Dzień dobry wtorkowo Zaparzam dziewczynki kawusię na rozbudzenie.Zapraszam Tokino zdjęcia doleciały ,mieszkanko wygląda ładniutko takie nowoczesne,kuchnia malutka ale każde miejsce wykorzystane,pokoje kolory odwazne ale niektore sa i u mie ,mam pomarańcz w pokoju syna taki mocny(ja nie chciałam ale syn się uparł teraz jestem zadowolona bo wcale sie nie zmienił kolor i chyba sie przyzwyczaiłam) Poza tym odmianę fioletu tez mam.Widze ,ze przeżyliście koszmar z remontem tż pamietam jak było u mnie.Ale warto było teraz macie ładny kawałek domu.A łazienkę poprawia w przyszłości i wiesz dobrze,ze razem mieszkacie ,zawsze będziesz miała na kogo liczyć. A jak się czujesz po tych czworonogach.?Jestes odwazna ja bym pierwsza uciekała nawet nie weszłabym do komórki żadnej taki ze mnie bohater.

Roberto czy O juz spokojnie biega? Doszedł juz do siebie? Terterku a jak przezył Twój kociak bez Ciebie? Ty tez obiecałas nam mieszkanko córci pokazać i do tej pory nic nie widziałam a ja tak lubie oglądac mieszkania.Nie daj sie prosić. Dziewczynki a ja miałam troche problem i momentami myslę czy będzie dobrze,w ubiegłym tyg c wróciła do domu z bólem zeba którego nie miała,3 lata temu miała chirurgicznie usuwane 8 i pod jednym cos powstało,miała znowu rozcinane ,miała zabieg chirurgicznie ponownie i jesli bedzie znowu się powtarzac to pewnie trzeba bedzie zrobić tomografię komputerowa głowy tak mówił lekarz.momentami mysle czy to było na pewno z zeba bo nic nie znaleziono tylko ponoc jakąś ziarninę.Teraz ma antybiotyk.Jeść nie moze wcale bo wiadomo. Kosmi tak myśle czy Ty masz w zaleceniu u syna zrobic jakies przeswietlenie a moze robiłas po zabiegu? Bo chyba warto sprawdzić po takim zabiegu by nie było w przyszłosci potem takich koszmarnych problemów.?

dzień dobry dziewczynki Małgorzatko dziękuję za kawusię Jeśli chodzi o remont no to jak widać było na zdjęciach, był bardzo rozległy, choć nikt nie przypuszczał że będzie aż tak. Tynki praktycznie same spadały, posadzka odparzona:( normalnie wszyscy byliśmy podłamani tym co się działo, no ale to już poza nami, a raczej nimi. Kolory odważne, ale pięknie się komponują, chciałoby się napisać - mają to po mnie :D bo ja też z tych odważnych kolorystycznie :D No ale synowa miała swoją wizję i jak widzę ta wizja była całkiem fajna. Nie bardzo podobają mi się te nowoczesne meble, bo to ani szafy i trzeba wszystko wieszać na ścianach co łatwe nie jest, no ale skoro takie im się podobają to takie mają . Jeśli chodzi o przedpokój ,Zuuzik pytała co jest na przedpokoju, odpowiadam że jest taka struktura tynku, nie gładka, tylko jakieś esy floresy i to pociągnięte jakąś bejcą . Mnie się to za bardzo nie podoba, no ale.... poza tym kiedy stanie tam szafa, regał, to tej powierzchni nie będzie tyle i trochę się zgubi. W łazience nie trzeba wiele zmieniać, na razie dokupili tylko szafki, pod umywalkę i słupek stojący, pralka babci powędrowała do pralni razem z pralką synowej, tak że troszkę miejsca wygospodarowali , dlatego zmieszczą się tam szafki, łazienka też tak malutka jak kuchnia. Jeśli chodzi o akcję " szczur" to ja niestety musiałam tam wejść sama:( syn musiał jechać do okulisty bo coś mu się wbiło do oka i okazało się że dość poważnie okulista musiał ingerować w to oko. Syn pojechał z synową , bo sam nawet nie mógł prowadzić auta. Na Małża nie mam co liczyć bo ciągle stęka na kręgosłup, nawet mi się wydaje że się już przyzwyczaił do tego stękania i jest mu z tym wygodnie , bo nic nie musi robić i każdy go chroni. Dlatego musiałam sama bo już zapach był nie do wytrzymania i stado latających much dawało do zrozumienia że tam raczej żywe nie są :( No i miałam rację , był tylko jeden żywy którego pochwyciła Saba. Teraz już tam nic nie będzie, by Saba miała dostęp z każdej strony a trutka wysypana w dalszym ciągu, gdyby któryś przyszedł w odwiedziny czy na rekonesans, miał się czym poczęstować i dłużej u mnie nie zagościł . Małgorzatko, przykro mi z powodu córci:( naprawdę dziwne to jakieś , skoro chirurgicznie usunięte to powinno być w jak najlepszym porządku a tu jak widać nawet po czasie coś wyjdzie :( mam nadzieję że antybiotyki pomogą

Tokino własnie jest to dziwne i nie powiem martwi mnie to (jak to matkę zawsze) jak usłyszałam o wykonaniu tomografii głowy .Cały czas myślę o tym czy będzie dobrze . Dobrze,ze czujesz sie lepiej po zbieraniu .Jestes odwazna napradę.U mnie kiedys za domem leżała malutka martwa myszka,czekałam na mąłza az wróci z pracy bo sie bałam wyjść za dom.Wtedy nie miałam jeszcze kota.

Oj Małgorzatko, nie jestem odważna, tylko byłam w przymusowej sytuacji. Jak zobaczyłam co tam jest to było mi tak niedobrze :O:( pierwszy raz w życiu robiłam takie rzeczy bo do tej pory zawsze tak jak Ty wołałam kogoś nawet do myszki:D no ale co było robić, musiałam i tyle. Może niech zrobią tą tomografię, przynajmniej będzie wiadomo że nic się nie dzieje i wtedy będziecie spokojniejsze, no ale antybiotyk powinien pomóc. Ja nawet jestem zaskoczona jak na mnie zadziałał ten Zinat, kiedyś go miałam to musiałam przerwać jego branie,bo nie działał na mnie wcale a w dodatku źle się po nim czułam a teraz zadziałał jak należy i w ciągu trzech dni pozbawił mnie straszliwego bólu. Nie wiem, może to dlatego że dawno nie brałam antybioli i organizm łatwiej go przyswoił a może teraz te leki są już bardziej dopracowane, w każdym razie mam nadzieję że Twojej córci pomogą. Dziś zaplanowałam sobie pracę w ogrodzie, więc zbieram się póki jeszcze słońce nie grzeje zbyt mocno. Trzymajcie się cieplutko , miłego dnia

Witajcie - wstałam dopiero po 8.00 bo nie pracuję dzisiaj i śniadanie synem zjadłam. Ale dla Was śniadanko też jest :D: http://static.uwielbiam.pl/img/recipes/original/2liapdqceq0p9f.jpg i z jajkiem http://grumko.blox.pl/resource/sabich.jpg Tokino dziękuje za kawusie Dzięki też za zdjęcia z remontu - bardzo fajnie się młodzi urządzają - troche nie jestem pewna czy fotki dotyczą mieszkanka Dzieci? czy Twojego też? Małgosiu - mam sporo zdjęć mieszkanie córki - ale chce poczekać kiedy będą pomalowane ściany bo wszystko odłożyła na "po egzaminach" - ale teraz już nic nie stoi na przeszkodzie - będą ładniejsze po pomalowaniu. Na razie wszystko będzie białe - żeby wyeksponować belki. Mieszkanie ma sporo zakamarków, pochylonych ścian bo to poddasze i trudno jest uchwycić całość - to nie tak jak proste pokoiki w bloku. No ale spróbuje po tym malowaniu. Poetko! :D super filmik - ciesze sie, że mogłam Ciebie (Was) zobaczyć i posłuchać :D Pozdrawiam pięknie - i życze miłego dnia! :D

Małgorzatko Oj współczuję,jak coś się dzieje z dziećmi to najgorsze:(.I wzorem Tokiny namawiam do zrobienia tomografii już teraz,iść do lekarza i domagać się skierowania.U naszych lekarzy już tak jest że jak się nie powie ostro,, daj,, i na jakie badanie to za diabła nie dadzą sami.Tomografia nie jest droga a ja podpowiem tylko że rezonans o wiele dokładniejszy więc szła bym na całość i wymusiła właśnie rezonans.Zawsze lepiej dmuchać na zimne choć po usunięciu czy to zęba czy jakiejś innej części ciała hi,hi ponoć ziarniniak może się zrobić ale zawsze lepiej mieć pewność,że wszystko jest okej. Tokina Uf znam ten zapaszek i u mnie była akcja ze szczurami,małe podstępne i obrzydliwe bestie.I mimo że mam trzy koty to ciągle mi jakieś trupki przynoszą,nie wiem czy to u mnie je łapią czy gdzieś u sąsiadów ale ciągle paskudy są Terterek A ja ciągle czekam na list,hi,hi jestem namolna sorry ale jak już napisałam wcześniej diabelnie rozbudziłaś moją ciekawość. Dziewczynki miłego wtorku Roberta chyba dzisiaj zaspała:):)

Hej Wesołku! posyłam Wam troche fotek z remontu mojego dziecka - napisałam że nie bardzo jest co fotografować bo wszystko jeszcze sie przeobraża - ale fotki oddają ogrom pracy jaki jeszcze do wykonania jest. Ide na zakupki

Dziewczynki posłałam Wam jeszcze jedną porcje fotek - jak było przed remontem ;) i ide robić obiadek ;)

Wesołku ..nie zaspalam ale Orsi jest chory wczoraj byliśmy u weta bo zacząl siusiać z krwią ,dostał tablety wyniki zrobione dobre a psiak od nocy nie może wogóe sikać tylko kropelkuje :( dostal nospę jak nie wysiusia to do weta chyba pójdę z torbami wczoraj 150 zl szlag mnie bierze już . Dziewczynki dziekuje za fotki mieszkanka piekne ,tyle pracy włożone ale efekt widać . Trzymajcie się

hejka pozdrawiam wszystkie,dzieki za gołąbki. Małgosiu synek miał robione przeswietklenia i tk,bo sie bali by mu nic nie uszkodzic,a ja juz dmucham na gorace by się nie sparzyć. a jak wiecie powoli zmieniam orbite dobrze to ujęła Tokina,21 wiecie co mam dlatego kawke i grila przełożylismy na niedzielkę ,wiec juz myslę nad meni ,chodż tylko będzie nas 12. no dobra uciekła mi mysl i wena narazie spadam:P:) a podpowiedzcie mi co mają napisac na torcie dla nauczycieli od klasy,jaki napis czy cóś?