Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Oj, mysmy mieli też wielki problem z telefonami (za długo pisać :-p). A M miał już firmę i pamiętam, jak kupił w wielkim mieście wielką, ciężką komórkę. Była jak cegła!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj żebyśmy się nie przeliczyły Bechemootku ja myślę że przeziębiony pęcherz na dworze był upał,przychodziła do domu i kładła się na zimne kafelki aby się ochłodzić i infekcja podłapana.W najgorszym razie będzie trzeba udać się do weta,choć czasem samo przechodzi przynajmniej u mnie tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziewczynki Personalna 👄kochana nasza solenizantko składam Ci najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzinek: duuużo zdrówka,szczęścia,radości oraz wszelkiej pomyslności i spełnienia marzeń❤️❤️❤️❤️❤️❤️ 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Posyłam Ci moc całusów👄👄👄👄👄👄👄 100 LAT!!!!!! U mnie też sie ochłodziło w dzień temperatura spadła do 15 stopni,zrobiło sie naprawdę chłodno. Na działce mam obecnie zbiory czereśni,codziennie siedzę na drzewie i scigam się ze szpakami...komu uda się więcej zdobyć:P Zostawiam Wam na stole misę dorodnych,mega dojrzałych i bez mięska:P czereśni.[____________} Częstujcie się ,na zdrówko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marijko jak to zrobiłaś, że czereśnie bez mięska? sprawdzasz każdą? odkąd znalazłam w jednej lokatora, do pyska nie wezmę nigdy żadnej czereśni, a mamy takie pyszne na ogródku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marijka witaj i dziękujemy:):) U mnie czereśni niet ale sąsiadka ma i tam od samego świtu nie tylko szpaki ale i wrony,wesoło i gwarnie i tylko pestki lecą w dół. Odnośnie telefonu stacjonarnego to ja mam go dosyć i to serdecznie czasem wyłączam na całe dnie.Bo albo dzwoni mój teść w wiadomej sprawie albo jakieś ankieterki,albo prezentacje towarów,czy jakieś zaproszenia, nie ma dnia aby czegoś nie było.I nie wystarczy grzecznie powiedzieć,że nas to nie interesuje będzie drążyć,drążyć a mnie szlag trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam Zuuziku :-D. Ja wpycham do paszczy kulki i wypluwa pestki :-p. Ale mięska w sliwkach i jabłkach nie toleruję!!!! Chociaż już od dobrych kilu lat nie trafiłam na czereśnie z nadzieniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku na te ankieterku jeden sposób - bach słuchawką i już;) Bechemotku a skąd wiesz? każdą czereśnię rozgryzasz, kroisz na pół i sprawdzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju Zuuzik :):) czasem wystarczy prześwietlić kilka czeresienek jak nie ma lokatorów można że tak powiem iść na żywioł:p.Można je także wcinać na zdrowie hi hi maja sporo białka i robak w owocyku znaczy produkt ekologiczny jak robalowi nie szkodzi i go żre pewnikiem i nam pójdzie na zdrowie:p:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku! Ja zapodałam sobie usługę pt. "identyfikacja numeru". I mam spokój, odbieram tylko znajome telefony. A mam "sekretarkę" i te reklamówki itp, nigdy się nie nagrywają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik nie brałam udziału w tym,że udało się bez mięska,wiesz że działkę mamy od grudnia.Jedynie co zrobiłam to obieliłam drzewka jak tylko zaczęło słoneczko przygrzewać,no i spryskałam takim preparatem przeciwko mszycom i innym stworzeniom latającym Być może to też w jakiś sposób poskutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie w każdej czereśni jest robak,czasem nawet nie trzeba niczym pryskać.Bywa jednak rok że nawet pryskane i tak mają robaki.Ten rok jakoś mniej robaczywy jak na razie,komarów u mnie jakby mniej i mój koperek bez meszki a zawsze była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? dopóki nie wiedziałam, że robale są też w czereśniach, jadłam je jak opętana, ale wystarczyło, że znalazłam jednego i koniec, może dlatego, że to są białe wijące się robale, brrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiecie co...teraz to się okazuje,że ja mam mały sadzik:D no,bo mam jeszcze drzewko z brzoskwiniami...jakie super "moherki "na nim rosną,jest grusza,dwie jabłonie,jedna śliwa i cztery drzewka wiśni Oprócz tego są krzaki z malinami i chyba z sześć krzaków czarnej porzeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja gadam, nieważne jakie to są robale, ważne, że robale, któych się brzydzę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku! Wesołek ma rację :-). Wystarczy prześwietlić kilka. Kiedyś sprawdzałam, bo M miał hopla na punkcie mięska :-p. Teraz też juz nie sprawdza :-d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik:D Wesołek:D Jak mi to wszystko obrodzi to będę urobiona po pachy,a te sprzątanie takiej ilości liści.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariijko! Jesteś dzielna i porządna działkowiczka :-). Mieliśmy kiedyś działeczkę. Musieliśmy ją sprzedać, bo M miał tylko w zimie czas na zajmowanie się :-D. Teraz to ani zimą, ani żadną inną porą roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marijka ja także miałam drzewka brzoskwini,pisze miałam bo już nie mam.Były piękne zawsze obficie owocowały ale bardzo chorowały i mimo oprysków uschły obie:( No dobra ale już nie pisze takich rzeczy bo Zuuzik wzięła na tapetę zawartość robaka w czereśni a ja chcę wykończyć Twoje brzoskwinie.Własny sad i ogród wspaniała rzecz tyle że teraz o wszystko trzeba dbać inaczej szlag trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku ja tak samo jestem przewrazliwona na punkcie tych robaków,zawsze przed kupnem pytała sprzedawcę czy są bez robali,a gdy mówił że na 100 % bez to i tak otwierałam czereśnię wyrywkowo i okazywało się że mają farsz mięsny:P Dlatego zadko kupowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie uwierzycie, jak moja była szefowa o robalach w czereśniach opowiadała już kilkanaście lat temu, a ja oczywiście śmiałam się z niej, że wszędzie, ale w czereśniach nigdy i co??? żarłam czereśnie, pewnie z farszem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupy warzywno - owocowe robię w takim małym sklepiku osiedlowym. Mogę powiedzieć, ze u swoich przyjaciół. Być może, gdzieś kupiła bym taniej. Ale wiem, ze u nich kupuję sprawdzony towar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku! Ja już dawno nie widziałam robali w czeresniach i w malinach! Myslę, że teraz niestety chemia wyeliminowała mięsko :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×