Drugie spotkanie część druga

Do komunii nie miałam loków, miałam krótko ścięte włosy - teraz gdy widzę, to wygladałam ! A dziewczynki miały lilijki, nie gromnice :-)

Zuuziku :-p co z tego, że zaszalałam i wydałam tyle forsy... Na beczkę tylko obręcze pasują - i to "cysto prowda"! Rozmiary zaczynają się rozciągać, jak dobrze wyżuta guma :-o

Zuuzik ok, sprawdzę o której mam autobus i postaram się być na tą godz. :D

Bechemotku i cóż począć???? oswoić, pogodzić się, polubić?

Rowerzystko super:) Bechemotku, a Ty? zaklepałaś spanie?

To wynikałoby Zuziku, że my we wtorek same będziemy? :D Bechemotku - nie przywiązuj zbytnio wagi do wyglądu - jesteś naprawde super dziewczyną mającą wyczucie i umiar we wszystkim co trzeba. Ja tak sobie tłumacze: " moja małża chce być ze mną i tylko ze mną. Więc widać cosik jeszcze jestem warta" no i to tłumaczenie sprawia mi ulge kiedy babom na ulicy zazdroszcze ciuchów, włosów, oczu, sylwetki i wielu innych rzeczy :O

Zuuziku, spanie jakby coś to mam u syna. Jeśli przyjadę, to dopiero we wtorek wieczorem - praca :-O

Terterku :-), jakoś nie mam problemów z akceptacją środowiska, otoczenia, M itp - trzeba mieć akceptację siebie....szkoda, że pomagam innym (pomagałam :-()

chciałam napisać, akceptację przez otoczenie...

Bechemotku - ale to ściśle sie wiąże - wystarczy sobie powtarzać jak mantre: jestem wspaniała, wszystkim się podobam, lubie siebie, mam piękny uśmiech, jestem akceptowana itd itp i to działa a odpychać myśli takie jak przed chwilą napisalaś :O nu nu nu - tym bardziej że to nieprawda. No i trzeba zaakceptować to, ze nie jesteśmy gwiazdami filmowymi i nie będziemy

a to, że jesteś WYJĄTKOWA jest oczywistą oczywistością pomysl o sobie dobrze! nie marnuj czasu Bechemotku - nie warto

Terterek pocztę odczytałam, ale czcionka rzeczywiscie dla ślepego :D

Terterku :-), prawie 30 lat powtarzam to pacjentom :-p

Właściwie chodzi o to, ze mam problemy ze snem, koszmarne sny (gdy zasnę), czuję się słabo i boję się, ze coś znów nie jest "teges" z moim organizmem - pewnie się starzeję... Rowerzystko

Terterku, na to wygląda:D:D:D Bechemotku, Terterek ma rację, spójrz na siebie naszymi oczami, spróbuj chociaż:)

Rowerzystko - przepraszam Cie bardzo - pisałam w notatniku bo tak mi było wygodniej i jak wkopiowałam do mejla to już sie nie dało wielkości zmienić jak sie nie będziesz mogła rozczytać to posle jeszcze raz no i obiecuje że następny list będzie OK Bechemotku :D w myśl powiedzenia że szewc bez butów chodzi? :D:P nie marnuj czasu - prosze Cie - szkoda resztek młodości na dumanie czy jesteśmy grube czy krzywe - trzeba łapać życie bo może być za późno

w nocy faktycznie wszystko jest straszniejsze, też czasami tak mam jak się przebudzę, że ogarnia mnie lekki dygocik i strach, bez konkretnej przyczyny

Bechemotku - mam podobne problemy ze spankiem - tzn śpie boleśnie i boje sie zasypiać a to jest wynik naszej syreniej sytuacji. Przyjmij to jako norme a przede wszystkim zgłoś swojemu ginowi http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,9338447,Menopauza.html?as=1&startsz=x skopiujcie ten link do wyszukiwarki usuńcie odstępy i poczytajcie -artykuł o menopauzie a w naszym przypadku menopauzie chirurgicznej jest całkiem sensowny

artykuł ma tytul: "Menopauza- nie przestałaś być kobietą "

czytam czytam Terterku, trochę tego jest

Moje Kochane Dziewczyny! Prawie wszystko to wiem...pewnie prawie, bo nikt nie jest wszechwiedzący. Tyle, ze ja jestemwciaz bombardowana przez wszystkich (takich rodzinnych i po znajomosci) i nie mam czasu dla siebie... myślę, że w tym problem. Ale dzięki za serce i myśli

artykuł do poczytania w wolnej chwili :P Zuzik - znakiem tego skoro my wtorek same to pójdziemy na dobrą wódke :D nie ma to-tamto :D

Bechemotku? masz na myśli to, że Ci sie udzielają smutki i dramaty innych? że dajesz z siebie wszystko i potem czujesz sie jak bez życia? - jesli tak to na to chyba nie ma rady - trzeba czekać aż samo przejdzie - jedynie musimy z Tobą wyjątkowo delikatnie postępować :P nic na siłę

Terterku hehehe ze mne pijanica jak z koziej doopy trąba;):P ale pójdziemy:D:D:D Bechemotku to jest to, tylko jak się nauczyć asertywności, jak?

Terterku!!! Broń Boże nie dotyczy to nas, Syrenek!!! Nasza cafe to dla mnie odskocznia, tyle, ze nie mam czasem siły na dyskusje.

uuffff :D Bechemotku - to nie jest jeszcze tak źle:D Zuzik - ze mnie też nie pijanica ale na lampke dobrego koniaku lub wina to już musowo pójdziemy :P

Ale to prawda, że wszystko biorę na siebie! Moja M powiedział kiedyś, ze byłabym lepsz niz Sienkiewicz, Dickens itp, gdybym spisała własne sny...

Bechemotku montowałaś w ub roku roletę zewnętrzną prawda? pamiętasz ile kosztował m kwadratowy?

Bechemotku może to jest pomysł? Terterku to ja wybieram winko:D

Musiałabym pogrzebać w rachunkach - takie sprawy finansuje M. Myslę, że nie jakieś ogromy - byłby bunt mężowski :-p