Prawa i obowiązki teściowej

Pytanie... "A babci która powiedziała wnukom NIE wszyscy przyklaskują. Wychodzi na jedno-ale to tylko moje odczucie. Moja babcia pracowała w żłobku i zawsze mówiła że najgorsze co może być dla dziecka to żłobek i swojego by tam nie oddała." Jakbyś poczytała kafe to byś sie dowiedziała, ze nie wszyscy przyklaskują odmawiającej babci :P A co do pozostałej Twojej wypowiedzi- to bez przesady są gorsze rzeczy/ wydarzenia w życiu dziecka niż żłobek. Teraz już są inne czasy niż wtedy co Twoja babcia pracowała ;) weź to pod uwagę.

Nie czuję do końca, że wiem o co Ci chodzi. Raczej próbuję zrozumieć, ale przyznam że nie widzę też związku za bardzo - dla mnie to dwie różne wogóle sprawy - oddawanie kogoś do domu starców, a opieka babci nad malcem. Nie wiem jak jest w żłobkach, moje dziecko dopiero ma się urodzić za parę miesięcy i nie planuję żłobka. Ale wiem napewno, że są gorsze rzeczy dla dziecka niż żłobek.. ale to też już inny temat.

oj ,kobitko nie nakręcaj sie tak , bo ci żyłka pęknie inie odróżnisz papki od pupki :) masz swoje zdanie ? masz ale i mnie wolno mieć swoje - jak ci sie nie podoba - to znaczy ,ze nie rozumiesz znaczenia " forum publiczne "

---------->kolumna Zygmunta Nie wiem czy na forum przyklaskują czy nie. Rzadko tu bywam. Ja mówię o życiu. Żłobki to dzisiaj też najtragiczniejsze miejsce na świecie. Wylęgarnia zarazków i nieczułych pań opiekunek. Moje dziecko nigdy tam nie było. Za to miało wspaniałą nianię i babcię (moją teściową) do pomocy. Matkę która posyła dziecko do żłobka powinno się wysterylizować. Ale to tylko moje zdanie.

W wielu krajach za granica, przedszkole jest obowiazkowe od 3 roku zycia. Wiekszosc matek pracuje i dziecko jest przyzwyczajone do tego, ma opiekunki i chodzi do przedszkola, a mama pracuje i nie poswieca mu kazdej wolnej chwili. Efekt jest taki, zenie oczekuje takiego poswiecenia jak opieka nad wnukami. dzieci sa bardzo samodzielne i tak kieruja swoim zyciem, ze stac je na opiekunke, a rodzice tych dzieci na starosc zwiedzaja, podrozuja i nikt od nich nie oczekuje, ze zrezygnuja z zycia, bo narodzil sie wnuk:O

trinnyy---> Masz rację. Ale niestety u nas jest Polska :((

A na obiad będzie wpie**alać pyry ze skwarkami bo matka nie może iść do roboty------------------------Matkę która posyła dziecko do żłobka powinno się wysterylizować. Ale to tylko moje zdanie.-----------------masz w porządku z glową ? widzisz jakiś sens w tym co pisze - czy lubisz sie trolować na topikach zakładanych przez innych ?

Lubię się trolować.

cara ----> już ci pisałam - nie odpisuj mi.

Pytanie... to nie znasz życia albo znasz je słabo. Taaak, żłobki to najtragiczniejsze miejsca... jasne :O Masz prawo do własnego zdania, ale widzę, że odróżniasz tylko dwa kolory -białe i czarne :O poszerz nieco horyzonty, będzie Ci łatwiej w życiu. Ps. To ładną laurkę wystawiłas swojej babci- jako nieczuła opiekunka :P tylko zastanawiam się po co poszła tam pracować skoro nie czuła "powołania" do opieki nad dziećmi?

muszę :) po pierwsze to forum dla wszystkich po drugie - musze powstrzymywać twój samozachwyt nad sobą

kolumna Zygmunta---> ???????? A ja pisałam że moja babcia była tam opiekunką????????????

Zamiast żłobka polecam opiekunkę. Ludzie, którzy pracują nie powinni mieć problemów z opłaceniem opiekunki. Ja przeznaczałam na to połowę wynagrodzenia, moja mama zajmowała się córką tylko w sytuacjach awaryjnych. Teściowa wogóle nie zajmuje się moim dzieckiem. Pomaga wyłącznie rodzinie brata mojego męża-zajmuje się pełnoetatowo dwójką ich dzieci. Nie dostaje nic w zamian. Ciekawa jestem co się stanie jak zachoruje a już ma wiele problemów zdrowotnych. Czy ta rodzina się nią zaopiekuje? Szczerze wątpię, jak już nie będzie przydatna to odstawią ją jak stary mebel.

cara - muszę po pierwsze to forum dla wszystkich po drugie - musze powstrzymywać twój samozachwyt nad sobą :)) Wiem, wiem - jestem wspaniała. No cóż.

wiesz, teraz to mozesz napisać, że była tam nawet sprzątaczką. Tak czy siak na te "czułe" panie patrzyła :O

PytanieDoTeściowych ---------->olka b Jako jedyna wiesz o co chodzi. Zgadzam się z Twoją ostatnią wypowiedzią w 100%. Mnie chodzi tylko o fakt oburzenia społeczeństwa kiedy ktoś oddaje starszą osobę do Domu Starców. Dlaczego wszyscy są wtedy tacy poruszeni i oburzeni. A babci która powiedziała wnukom NIE wszyscy przyklaskują. Wychodzi na jedno-ale to tylko moje odczucie. Moja babcia pracowała w żłobku i zawsze mówiła że najgorsze co może być dla dziecka to żłobek i swojego by tam nie oddała. -----------------------------tutaj :) jak widać nie jeste taka wspaniała :) i trochę sie placzesz w tym co piszesz ? masz w ogóle to dziecko ? a moze w ogóle jesteś facetem ?

kolumna Zygmunta--------> No niestety patrzyła. Tyle tylko mogła.

Biedna babcia, wyobrażam sobie jak się "męczyła" patrząc na to co się tam wyczynia :P

cara ----> No teraz to już "przegłaś"- zburdeliłaś ten topik totalnie swoją niejarzeniówką.

kolumna Zygmunta----> Noooo, srała i rzygała równocześnie

hehehe to fajnie :D

Noo mnie też się podoba.

Dobra laski spadam chwilowo. Idę wypuścić psy . Zaraz wracam.

PytanieDoTeściowych cara ----> No teraz to już "przegłaś"- zburdeliłaś ten topik totalnie swoją niejarzeniówką. 23:21 [zgłoś do usunięcia] PytanieDoTeściowych kolumna Zygmunta----> Noooo, srała i rzygała równocześnie -------------------no i widzisz Kolumna - z kim tu rozmawiać ? Jesli babcia była choć w polowie tak wredna ja " pytanie ..." - to podejrzewam że to była babcia z Wermachtu . szkoda mi na ciebie klawiatury dziewucho - bywaj .

cara wyluzuj, ot kiepska prowokatorka się trafiła ;) na kafe to przecież normalne :P

Pytanie... -> nie wiem, skąd u ciebie to porównanie sytuacji :o Jak już uparłaś się drążyć problem, to powinnaś chociaż rozpatrywać go pod kątem relacji rodzice-dzieci, a nie rodzice-dzieci-wnuki-prawnuki-i co tam jeszcze się urodzi :o Nie rozumiem, jak możesz widzieć sens w porównaniu dziecka w żłobku, gdzie krzywda mu się nie dzieje i ma to samo, co z opiekunką w domu, a porzuceniem starego, schorowanego rodzica jak śmiecia :o Twoja babcia w tym żłobku pracowała dość dawno, jak mniemam. No więc zrozum, że dzisiejsze żłobki to zupełnie inna bajka niż 30 lat temu i nikt tam dzieci nie bije po łapach za niezjedzony budyń. No ale musiałabyś przestać patrzeć w kategoriach czarne-białe żeby spróbować to zobaczyć i zrozumieć. Oddanie rodzica do domu starców jest złe - nie ma usprawiedliwienia dla kogoś, kto wyrzuca jak starą szmatę rodzica ze swojego życia, bo mu tak wygodnie. Oddanie dziecka do żłobka nie jest złe, bo krzywdy temu dziecku nie robi, a jest dobrą alternatywą dla rodziców, których na opiekunkę nie stać. Nikt tego dziecka nie bije, nie porzuca i zwykle dzieci do żłobka bardzo lubią chodzić. Babcie są od kochania i rozpieszczania, od wychowywania rodzice. Skoro decydują się na dzieci to ze wszelkimi konsekwencjami, to się nazywa dorosłość, nieprawdaż? Jeżeli babcia chce i może poświęcić 10 godzin dziennie na opiekę to proszę bardzo, ale obowiązku nie ma. Powiem szczerze, że ja po 10 godzinach ze swoim dzieckiem często mam dość, a co dopiero starsza kobieta z różnymi już dolegliwościami i zwyczajnie po ludzku słabsza fizycznie. Co innego spacer, wyjście do ZOO czy dwie godzinki po południu. Ciekawe, ile by musieli zapłacić za te 10 godzin opiekunce - bo pewnie o to najbardziej się rozchodzi :o

cara - szkoda mi na ciebie klawiatury dziewucho - bywaj . A nawet CZUWAJ ,

Ale mój jeden wnuk może iść do przedszkola, drugi dopiero będzie miał 5 miesięcy...

i właśnie tym maluszkiem powinnam zajmować się przez ok 10 godz dziennie... świątek, piątek i niedziele bo rodzice szkraba maja prawo do relaksu.

muszę zmykać... Opieka nad wnukami to nie wszystko... jeszcze pitraszę obiadki dl a całej rodzinki - 2 synów, 2 synowe, wnuki to pestka... I jak wybrnąć???