Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aprillia

Jak często pierzecie swoje ubrania?

Polecane posty

Gość Aprillia

Jak często pierzecie swoje ubrania? Nie pytam o bieliznę ale o spodnie i bluzki, koszule, bluzy etc. Wkładacie raz i później wio do pralki? Pierzecie codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkhyhyyyyuiyuyu
bluzki,koszulki po kazdym zdjeciu piore,spodnie po paru razach noszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie codziennie, tylko jak sie pralka nazbiera wrzucam ubranie do kosza, jak jest nieświeże, czyli rzeczy przy ciele - zwykle po jednym włożeniu, swetry, spodnie - rzadziej, ale nie chodze dłużej niż tydzień (np. w spodniach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roznie swetry, jenasy rzadziej srednio po kilku zalozeniach, bluzki w zaleznosci ile w nich chodzilam (czasami zakladam tylko na jedne zajecia 2 godzinne to nastepnym razem zakladam bez prania) a piore najczesciej raz w tygodniu bo tylko tyle razy moge miec pralnie w akademiku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aprillia
do ania74: Moja koleżanka powiedziała mi, że nie ubierze żadnej rzeczy którą miała już na sobie przed jej wypraniem. Do tego pierze codziennie, ręcznie żeby rzeczy się nie zepsuły, wyblakły. Głupio mi się zrobiło, bo ja nie piorę raz założonej rzeczy. Chciałam sprawdzić czy rzeczywiście jestem flej i inne kobietki piorą tak często jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystie rzeczu oprócz spodni piorę po jednym założeniu. Nie wyobrażam sobie żeby dnia następnego założyć tą samą bluzkę. Nie chodzi o to, że śmierdzi, ale jest po prostu nieswieża. No i niestety następstwem tego jest to, że codziennie piorę (pralka na 6kg) a jestem tylko ja i mój mąż. Rachunki trochę większe wiadomo, ale świeże ubranka dla mnie są cenniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FCBarcaFan
Jak to nieświeże? Kobieto myj się codziennie! Brudas! XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszulki bluzki codzinnie wrzucam do kosza na bieline spodnie nosze kilka razy i do prania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FCBarcaFan !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe czy twoje koszulki po pobycie np. w pizzerii lub pubie pachną nadal proszkiem i nie są przesiąknięte tłuszczem czy papierosami. A złuszczający się codziennie naskórek to niby gdzie ląduje jak nie na naszch ciuchach. A kto tu jest brudasem to nie chce wskazywać palcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona haha q
frika to nie łaz po knajpach i odzywiaj sie zdrowo to sie spaślico nie bedziesz pocic i smierdziec zarciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc tak...
koszulki, bluzki, koszule, bielizna -- po jednym włożeniu lądują w koszu na pranie nie zależenie czy mam je na sobie cały dzień czy np. 2 h spodnie, swetry - noszę z 2 - 3 dni. Piorę z reguły raz w tygodniu, w piątek wieczorem lub sobotę. wtedy pralka chodzi z 3 - 4 razy, białe, czarne, kolorowe, ręczniki itp Bardzo delikatne ubrania piorę ręcznie, ale rzadko bo z reguły mi się nie chce :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona haha q !!!!!!!!!!!!! Tak się składa, że to moje miejsce pracy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamichasia
ja prawie wszystko piore po jedym ubraniu, mam male dziecko i ciagle cos sie brudzi, plami, nawet dzinsy musze prac po kazdym zalozeniu. Ale bywalo ze rzeczy zakladalam dwa razy, a dzinsy nawet 3 razy. Majtki wyrzucam do prania codziennie, staniki co drugi dzien. Obecnie piore codziennie, nawet dwe pralki dziennie, a jak dojdzie posciel to nawet czasem zrobie 4 pralki w jeden dzien:) Zanim mialam dziecko pralam dwa razy w tygodniu po diwe pralki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdfsd
jak wracam z dyskoteki, baru, pabu to wszystko idzie zaraz do prana bo śmierdzi fajkami a po pizzeri tłuszczem, olejem feee. Latem wiadomo koszulki, bluzeczki przeważnie po jednym założeniu do prania bo są przepocone, mokre w aucie nie mam klimy więc jak wysiadam z takiego auta to jestem cała spocona bo jest tam 60 stopni w taki dzień. Zimą, jesienią wiadomo na kilka razy zakładam bluzki czy swetry czy spodnie bo wtedy nie ma upału no chyba że mam długi, stresujący dzień wtedy oczywiście jak się spocę to do prania od razu. Także wszystko zależy od pory roku latem ubrania praktycznie na raz w pozostałe pory roku po kilka razy. Majtki codziennie tak jak codziennie się myję. Nawet jak nie urządzam sobie kąpieli to codziennie się podmywam. Kurtki, płaszcze zimowe piorę tak raz na 2/3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdfsd
pranie oczywiście się zbiera i się pierze jak się nazbiera nie piorę pojedynczych sztuk ale to chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padziejak
Pranie takich rzeczy jak skarpety, bielizna - raz na tydzień. A pozostałe ciuchy trafiają do pralni - pracuję jako przedstawiciel, tygodniowo idzie nawet 15 koszul - samo prasowanie tego było dla mnie masakrą. a Iron Master robi to z dowozem za małą kasę. Nie wiem czy w innych miastach też coś takiego istnieje, ale w Wawie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie prosty test - wsiadam do zatłoczonego autobusu - jak sie robi koło mnie luźno - znaczy trzeba prać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tydzień w sobotę o dziesiątej dwadzieścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurtki czy płaszcze zimowe raz na 2-3 lata? Ale oszczędna...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzę, że ktoś pisze, że pierze spodnie nie rzadziej jak raz na tydzień to mi słabo. Jestem mężczyzną i wszystkie rzeczy piorę po 1 dniu. Wyjątek to spodnie po 2 dniach. Aha zima jest to kurtki też nie piorę codziennie. Nie pracuje fizycznie więc nie brudzę mocno ciuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padziejak
A przyszło ci do głowy, że ludzie mają po kilkanaście par spodni? Musiałoby mnie pokręcić, żeby prać codziennie - brakuje czasu żeby to załatwić nawet raz na ten tydzień. A jak myślę o codziennym prasowaniu koszul i spodni to mnie od razu cofa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaratoreks
Piorę raz w tygodniu, ale dużo rzeczy oddajemy do pralni. Oboje jesteśmy przedstawicielami handlowymi - codziennie inne ciuchy niestety i mamy tego tyle, że po prostu brakuje czasu na pranie. Na szczęście w Wawie mam pralnię z dowozem i płatnością od kilograma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko po jednym razie noszenia ,wyjatek stanowia spodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszulki czy bluzki zakładam raz i do prania, spodnie 2 - 3 razy, sweterki takie na guziki czy bluzy, jeśli mam pod spodem koszulkę z rękawkiem to czasem założę drugi raz, ale to zależy ile w nich chodziłam, kurtkę czy płaszcz to zależy, zawsze przed sezonem i po sezonie, a w czasie użytkowania to w miarę potrzeb;) koszulki, które wyjątkowo lubię piorę często ręcznie, żeby się szybko nie zniszczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przewaznie wszystko piorę po pierwszym razie, wyjątkiem są spodnie po 2-3 razach i jakieś cieplejsze bluzy/sweterki. może rzeczy który piorę kiedy mam raz na sobie, nie sa brudne, ale np przepocone, no w kazdym razie wymagaja odswiezenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfyhgff
ja piore jak jest taka potrzeba tzn. Jak sie wybrudzi, przepoci lub smierdzi fajkami po imprezie czy olejem po pizzeri. Majtki codziennie, biustonosze raz za czas, blizki blisko pach codziennie bluzki luzne czesto 2,3 razy zaloze. Spodnie czesto nawet po 10 zalozeniach, bluzy czesto tygodniami nie piore. Reasumujac majtki i bluzeczki raz reszta kilkukrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biore prysznic rano i wieczorem wiec koszulki co 2 dzień. Kiedys zmienialam codziennie ale jak zobaczylam ze ubrania szybko sie niszcza to postsnowilam to zmienić. Majtki skarpety codziennie, piżama co 2 dien, spodnie co 3-4 dzień, kurtki buty co 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koszulki raz i do prania, bluzy i spodnie po 2-3 tygodniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×