Czy dzwonicie do facetów po zapoznaniu się?Faceci jak myslicie?

Grubyyo,ale powiedz mi tak ze szczerego serca-czy ja się nie ośmieszyłam tym telefonem i tą propozycją? Tym,że to nie od niego wyszło a ode mnie?

Jadźka co Ty wygadujesz. Nie ma mowy o takim czymś jak ośmieszanie się w takich relacjach. Każda ze stron ma pełne prawo do takich samych zachowań więc nie masz się czym przejmować. Każdy z nas ma swoje potrzeby, swoje pragnienia i marzenia tak więc nie możemy mówić że ich realizacja ośmiesza nas w jakikolwiek sposób.

To troszkę mnie uspokoiłeś, no bo tak jak kiedyś wspominałam różne są zdania w tym temacie jak powinny wyglądać początki relacji damsko-męskich. Pewnie część ludzi z całego tego forum zaraz by tu naskoczyła na mnie,że jestem desperatką i facet nie weźmie mnie na poważnie, a jako łatwy łup do łóżka...

Dziękuje wszystkim za dzisiejsze rozmowy i znoszenie mojej huśtawki nastrojów. Powoli zbieram się już do łóżeczka bo coś mnie zmęczenie wzięło po tycg emocjach.;) Życzę wszystkim kolorowych snów i mam nadzieję "do zobaczenia" jutro.

Bzdury. Niby wszyscy tacy nowocześni, wyluzowani a wciąż hołubią zagraniom z dawnych czasów. Świat się zmienia i relacje damsko-męskie też się zmieniają. "Łatwym łupem" stać się może kobieta tylko wtedy kiedy sama tego chce i nie ma znaczenia kto, co i jak proponuje.

jadźka:) Śpij spokojnie i martw się niczym. Wszystko pójdzie po Twojej myśli i będziemy wspólnie się radować efektami tych Twoich wysiłków. Dobranoc. :)

Oczywiście nie martw się niczym miało być. :)

Dziękuję. Też tak sądze ;) a właściwie zaczynam sądzić. Bo gdyby on jednak zechciał się odezwać, sam wyjść z tej jaskini rozpaczy, to po takiej przerwie może mu po prostu być łyso i głupio i mógłby się nie odważyć... Więc dam mu kilka dni, może 2-3 i napisze calkiem od serca ze sie niepokoje i nie rozumie, albo skorzysta albo nie. Prawda? Laski - życzę Wam bajecznej niedzieli zatem - ja się też umówiłam ;P Z koleżanką :) A co, nie będę przeciez patrzeć w ten monitor ;) A teraz Życzę Wam spokojnej nocy :) Mam nadzieję, że moje elaboraty Was nie znudziły ;) Dobranoc :)

3majcie sie, do jutra kochani :)

Dobrej nocy Telegrosiku. :)

aiaiiaiai Słodkich i kolorowych snów. :)

W takim razie idziemy spać. Anka również Tobie chciałbym życzyć spokojnej nocy i dobrych snów. Dziękuje Wam wszystkim za dzisiejszy dzień. Śpijcie dobrze. Dobranoc. :)

Grubyyo - jak Ty jeszcze nie zwariowałeś z Nami , to ja sie dziwię ;) Szacun ;)

Widocznie dzisiaj najmłodsza latorośl rozpoczni rozmowę-czuje się zaszczycona.:) Witam wszystkicj,jak wam mija sobota? Bo mi baaaardzo leniwie.:)

Skoro jest najmłodsza to i musi być najstarszy. ;) Sobota mija leniwie... w pracy. :)

Ja dzisiaj miałam być w szkole, ale jako że zajęcia odwołane to pozostaje tylko błogie lenistwo.;) Grubyyo-najstarszy i najmłodsza, a jak doskonale się dogadują-czy to nie dziwne?:)

Widocznie mamy podobne charaktery. :) Albo zgoła odmienne i patrząc matematycznie znoszą się tworząc wielkie zero. ;)

A mówią, że różnica wieku jest najgorszą barierą w porozumieniu się.:P

Taaa. Szczególnie taka wielka jak między nami. :) To nie wiek jest przeszkodą raczej niedojrzałość jednej ze stron.

Witam Was :) u mnie sobota leci calkiem spokojnie - pomijajac ze nei mam wody i poprzatac nie mogę ;) Kran mi się zepsuł i teraz muszę czekać aż ojciec z pracy przyjdzie i mi to naprawi .... A jak on coś naprawia, to zazwyczaj kończy sie to fatalnie - ten kran już naprawia 4 dni i wczoraj zmuszona bylam zakrecic wodę - bo zostalam z dziurami w ścianie ;) Ale do mamy mam niedaleko więc jak powodzianin biegam po wodę do niej ;P Przynajmiej mam ciekawie :) Ja nie wiem, czy różnica wieku przeszkadza w porozumiewaniu się ....

Grubyyo -- > o ktorej stronie mowisz ? ;) Wiecie - trzymajcie mnie z całej sily bo obawiam sie ze nie wytrzymam i temu jaskiniowcowi napisze z nowego konta, bo mnie juz trzesie ! A nie chce wyjsc na wariatke, więc się jeszcze trzymam ;) Face to face tez tego nie chce załatwiać - bo się chlopak moze wystraszyc na amen to raz, a dwa nasza znajomosc rozwijala sie wlasnie przez komunikator i wyjasnic pewne rzeczy trzeba w ten sam sposób, tak przynajmniej uwazam - a jesli nie zakojarzyl mojego nr-u nowego i nie zapisal to duze prawdopodobienstwo ze odpisze bo sie nie zorientuje - ale wtedy wszystko bede wiedziec, jak mnie (nie)lubi .

Telegrosiku to tylko teoretyzowanie więc bohaterów można podstawić sobie po dowolnych stronach. :) Może powinniśmy Cię znokautować, to będziesz spokojna i nie będziesz się wyrywać. ;)

Znokautujcie mnie jak pudzianowski wczoraj tego swojego rywala - 200 tys honorarium jednak Wam nie odpale - jakoś drobnych nie mam ;)

Jak Ci nawet drobnych szkoda to nie wchodzę w ten interes. Może weź się sama za naprawę kranu to będziesz miała zajęcie, naprawisz sobie albo narobisz sobie jeszcze więcej zajęcia. Same plusy. :)

ta, z kranem to już u mnie gorzej. kafelki sobie poloze jako tako ;P panele też, potapetować sobie umiem, pomalowac sciany - pikus ale z woda i prądem to u mnie naprawdę ciańko ;) Jak to mówi moja koleżanka z pracy - starsza ode mnie o jakieś 32 lata - mężczyźni czasem się przydają nie tylko do rozrywki ;) A tak poważnie - to mimo, że jestem całkiem zaradną babką, to trochę brakuje mi męskiej ręki w tym domu - takiej prawdziwej meskiej reki - bo ten poprzedni to też sie do roboty nie nadawał ;P Ale teraz jędza ze mnie wychodzi.... Ojoojjoj A tak poważnie - 200 to wcale nie takie drobne ;) gdybym takie miala na zbyciu to mieszkalabym we własnym kupionym mieszkaniu - a tak mysle poważnie nad kredytem mieszkaniowym ... Teraz troche wkładu wlasnego odłoże i na opłaty sądowe i za rok mam plan się juz całkowice odciąć - bo teraz troche za blisko mieszkam rodzicow - i to czasem irytuje. Poza tym jak ojciec dostanie kolejną fazę na picie to przylezie bez mrugniecia i znow nas bedzie dreczyl - a tak do nastepnego miasta juz mu sie nie bedzie chcialo jezdzic i mama z siostra beda mialy gdzie pojsc - bo jak on ma faze na picie to jest ryzyko siedziec w domu . ...

Słuszna decyzja, nie ma co poddawać się terrorowi. Straszne że człowiek musi uciekać z domu przed takimi (i tu znów cenzura). Bym Ci pomógł z technicznymi problemami ale chyba trochę za daleko. ;)

Spokojnie - dam sobie radę przecież twarda baba jestem, nie ? ;) Moja mama go tak nauczyła, bo się nie umiała postawić bo zawsze dostawała czy to w nos czy po twarzy ... potem zrezygnowała... Kiedys tak narozrabiał, żeśmy się wyprowadzili od niego do miejscowości mamy - ponad 30 km ale przychodził, obiecywał, płakał ... I ona wzięła go spowrotem. Pól roku spokoju i on nowa.... Tym razem on już się wyrzucić nie dał - teraz tak myślę , że ja byłam zimna na prośby tego poprzedniego bo się bałam , że będzie to samo i dlatego się twardo nie zgadzałam rozpocząc to drugi raz - a właściwie to nawet trzeci .... I teraz tam mamy, że z domu trzeba wiać . Ogólnie makabra - i co ja mogę zaproponować normalnemu chłopakowi co ? Jak tamtego poprzedniego to przerastało czasami był wkurzony, że ja mam kiepskie dni, że mam doły, że się boję iśc do domu .... Ehh.... Wiecie, zastanawiam się nad formą napisania do tego kolegi - skoro rozmowy byly na stopie kolezenskiej z lekka doza flirtu - delikatna bardzo , o ile w ogole, to czy nie lepiej z nowego r-u mu napisać coś w ten deseń : Cześć, Tu .... Co to się nie odpisuje na wiadomości gadatliwej kolezanki z grupy ? A tak poważnie - stało się coś? Bo wysłałam kilka wiadomości w ciągu dwóch tygodni i nie otrzymalam odp. Nie wiem czy się coś stalo, bo nie przypominam sobie zebym cie czyms poza moim gadustwem mogła cie urazić i trochę mi smutno ;) Myślę, że na takie coś predzej odpowie niz na jakieś wynurzenia.... Poza tym brzmi to bardzo " bezpiecznie" i w razie czego nie bedzie wstydu w szkole ;P Zmodyfikujcie mi to jakoś jesli macie pomysly ...

Myślę że nie trzeba modyfikacji, napisz tak. Uważam że nawet sama nie wyobrażasz sobie jak wiele masz do zaoferowania facetowi. Pozwól tylko by obciążenia przeszłości odeszły w niepamięć a Twoje skrzydła rozwiną się ukazując Cię w pełnej krasie.

Ta, tylko ja sie potem tak staram, ze zawsze cos zmaszcze, bo chce zeby bylo dobrze ;P

Każdy z nas popełnia błędy tak więc i Ty masz do tego prawo. Naprawdę nie jesteś odpowiedzialna za całe zło tego świata. :)