Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka234,

Czy dzwonicie do facetów po zapoznaniu się?Faceci jak myslicie?

Polecane posty

Każdy z nas popełnia błędy tak więc i Ty masz do tego prawo. Naprawdę nie jesteś odpowiedzialna za całe zło tego świata. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Wiem. I nie wszystko niestety ode mnie zależy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że tak jest bo jaką odpowiedzialność byś dźwigała gdyby wszystko zależało od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
No prawda, nie byłoby mi lekko ;) Ale ja naprawdę czuję, że coś robie źle - może coś nadinterpretuję - nie wiem. Ale efekty tego sa jakie są. Zobacz - na początku tego wątku wszystkie nas 5 startowało z tego samego punktu wyjścia - i teraz wszystkie oprócz mnie idą ze znajomością dalej - a u mnie unik o 180 '. Kiedyś, gdy mi zalezalo na kims bardzo też tak bylo - tylko wtedy ja się poddałam, nie zrobiłam żadnego ruchu w jego kierunku, przegapiłam ten właściwy moment, gdy on czekał na kontakt i i potem już wszystko było do kitu. Teraz jest podobnie - tylko nie widzę, gdzie i czy jest ten właściwy moment. I też bywało na tym topicu tak, że dziewczyny pisały pierwsze, ośmielały ... i one mają jakieś widoczne efekty. Ja się odezwałam raz w tygodniu, żeby nie nachalnie a i tak z tego klops. Ja wiem, że to jest kwestia też tych chlopaków jacy ni są - ale skoro u nich to działa , to u mnie albo ja za dużo sobie pomyslalam biorąc sobie jego mile rozmowy za coś więcej niż koleżeństwo albo coś po drodze spartoliłam. Nie mam innego pomyslu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telegrosik Ty nas tutaj tak nie wychwalaj, bo przecież my aż tak daleko do przodu nie poszłyśmy. A przynajmniej ja.;) Przecież żadna z nas nie zdobyła sobie jeszcze obiektu starań na wyłączność, każda wciąż jeszcze walczy.:) Ja np gdybym nie wykazała się swoją bluszczowatością:P to nawet nie miałabym jego numeru telefonu i nie bylibyśmy umówieni na jutro. Teraz tylko czekam aż mój luby odezwie się w ostatniej chwili i odwoła spotkanie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Nie odwoła :) już ty tam nie wymyślaj dziewczyno :)Ale poszłyście wyraźnie moje drogie do przodu - a u mnie wprost przeciwnie. Wszystkie trzy prócz Anki jesteście umówione na spotkanie - Setunia nawet wcześniej. Naprawdę, mam poczucie błędu tylko jeszcze nie wiem gdzie... Może na samym początku - w momencie identyfikowania sytuacji i nazywania zjawiska, jakie miało miejsce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę podchodzić zbyt optymistycznie, żeby w razie jakby coś nie wypaliło nie mieć poczucia totalnej klęski no i ogromnej przykrości.:) Ale pocieszam się tym,że jeżeli nie przypadniemy sobie na żywo do gustu pod względem czegoś więcej, to zawsze możemy zostać np dobrymi znajomymi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co patrzeć na swoje życie przez perspektywę życia innych ludzi bo każdy z nas pisze inny rozdział innej historii. Gdybym miał tak podejść Telegrosiku do wszystkiego co tu wyprawiamy to pierwszy powinienem bujać się na suchej gałęzi. Z tyloma fajnymi dziewczynami gadam a każda zauroczona w jakimś innym facecie a przecież wiadomo że to ja jestem najlepszą partią na ziemi. ;) Każdy z nas należy do innej bajki, Twoja widocznie ma inny scenariusz a dalej może być cudowna, tego nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli o mnie chodzi, to on mi powiedzial, ze raczej nei chce sie wiazac ja w sumie tez przynajmniej nie z nim ale moze sie jeszcze z nim pospotykam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze znowu muszę grubyyemu przyznać rację.:) Nie dla każdego scenariusz musi zostać napisany w tej samej kolejności, bo wtedy było by zbyt nudno i nasz temat w ogóle by nie powstał.;) No proszę czyżby kolejna kobieta się wyplątała z sideł zainteresowania facetem setunia?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech grubyyo- nasza najlepsza partio na ziemi, a do tego jaki skromny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadzia a tam;) ja ogolnie sie slabo angazuje on nie jest typem faceta z ktorego bym chciala spedzic reszte zycia mimo iz jestesmy bardzo do siebie podobni i moze to w tym tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
:) Ale i tak fajnie, że Wam się układa, powoli ale do przodu... Ja jakoś nie wierzę w pozytywny obrót moich spraw, mam wątpliwości poważne co do tego. Zastanawiam się do kiedy poczekać z tym odezwaniem się ? Bo, że wybiore wersję koleżeńska to na bank pewne, - mniej nerwów kosztuje a inaczej jest postrzegana, nawet jeśli by mu to nie daj Bóg jakaś jego dziewczyna przeczytała.. (wrrrrr.....) Grubyyo ---> im dłużej z Tobą rozmawiam, tym bardziej wydajesz mi się chodzącym ideałem hehe ;P Po tych naszych postach to ty masz szanse zostać Pierwszym Bajerantem IV RP - my tu gadu - gadu a Ty doświadczenie życiowe sobie poszerzasz bez zbędnego bólu w okolicy mostka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Setunia - już niejedna tak mówila, że to tylko facet na chwilę ...... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety... najpierw wam zależy na bliższym poznaniu tych facetów, a potem nagle wycofanie i że to nie jest to, ale rozumiem-życie.:) Dopóki kogoś nie poznamy lepiej w realnym świecie to możemy w swojej wyobraźni robić z niego chodzący ideał.:) Jeżeli jest się zbyt podobnym do siebie, to według mnie trochę nudno. Ja się zastanawiam czy pogoda jutro dopisze tak jak dzisiaj, czy znając moje szczęście spadnie deszcz.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telegrosik mi nie pozwalasz podchodzić sceptycznie, a sam wciąż okazujesz takie podejście do sprawy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Ci się tylko wydaje że tak sobie lekko czytam to wszystko. Każdej z Was z całego serca życzę wszystkiego najlepszego i naprawdę przykro mi gdy coś u Was nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja się baaardzo cieszę, że mamy takie męskie wsparcie jak grubyyo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadzia ale ja nie zdazylam sie w to emocjonalnie zaangazowac na spotkaniu bylo dosc fakjnie bo sie nawet troche poprzytulalismy on mnei nawet zaczynal calowac za reke to ja sama pierwsza chcialam isc:D no ale on sie wkurzyl, bo chcial zebym sie tam na noc zostala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Setunia ---- > No to pojechał chłopak.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...czyli nie zaangażowałaś się,ale przytulaliście się, trzymaliście się za ręcę i całowaliście?:) Dziewczyno-Ty chyba sama sobie zaprzeczasz.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tym noclegiem to rzeczywiście chłopak się rozpędził.:) Nie chce się wiązać,ale proponuje nocleg.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie;) chcial razem ze mna sobie "pudziana" ogladac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jego interesuje taka znajomość bez zobowiązań?:) Tak odnośnie tego trzymania za rękę:), to myślicie że podczas tego spaceru jeżeli będzie między nami "to coś", to mogłabym jakoś mimochodem złapać go za rękę lub dać mu sygnał aby to zrobił?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Ok, zaczynam powoli rozumieć, czemu mężczyźni mnie unikają - bo po takiej propozycji to jak bum cyk oberwałby w pysk albo dostał przynajmniej niezły opiernicz ;P Przypominam sobie, co po kilku latach z moim poprzednim chłopakiem on o mnie powiedział ( to było jeszcze wtedy, gdy mi słodził trochę ;P) .Razem chodziliśmy do szkoły średniej do jednej klasy, a zaczęliśmy się spotykać miesiąc przed maturą. Na moje pytanie - czemu w takim razie nie zaprosił mnie na bal maturalny itp. odpowiedział (chyba po 2 latach to było) że podobałam mu się wcześniej, ale mi się podobał ktoś inny, poza tym on się obawiał, że dziewczyna taka jak ja z taką głową (dementuję plotki - głowę mam w całkiem normalnym rozmiarze) inteligentna, mądra i dobra nie spojrzy nawet na niego i się bał , że dostanie kosza. Wtedy raz jedyny w życiu usyłszałam od niego kilka pozytywnych słów na swój temat ;P Sorry - drugi raz usłyszałam , gdy chciał wrócić. Że on mnie doceniał zawsze itp. ALe to już było takie trochę pod publiczkę, bo miał cel .... Więc może to mnie się oni boją ... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadzia a czemu nei? tak pewnie cos neizobowiazujacego go interesuje mnie na razie tez by cos takiego wystarczylo ale sie zastanawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze możesz go wziąć pod ramię. To eleganckie i bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Jadźka - niee.... Ja bym to zrobiła w trochę bardziej cwany sposób ;P Poudawałabym, że mi zimno w ręce ..... Albo coś bym upuściła .... Ale to musi być takie niesztuczne ;P Ale ja jestem taka trochę rąbnięta więc wiesz ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×