czy 30 latek który nigdy nie mial dziewczyny ma jeszcze szanse?

e bmi?

to musisz byc bardzo brzydki ze zadna cie nie chce gdybys byl niski to jeszcze rozumiem:O

mi tez nikt nigdy nie powiedzial wprost ze jestem niski a mam 168 cm i 21 lat takze wiesz

czy 30 latek który nigdy nie mial dziewczyny ma jeszcze szanse? Wg. mnie 30 latek, ktory nigdy nie mial dziewczyny itd... jest tylko z metryki osoba dorosla. Faceci w wieku 25(itp) lat sa w stanie zalozyc rodzine, dorobic sie czegos, osiagac cos. siedzenei pod skrzydlami mamusi to objaw bezradnosci. Jesli dziewczyna decyduje sie na bycie z takiem facetem, to mozna przyjac,ze juz od pierwszych dni bedzie musiala mu matkowac. reasumujac: w tym zwiazku spodnie noscic bedzie kobieta.

wiesz....szanse na wyleczenie zaawansowanej postaci nowotworu isnieja... tylko, ze tu nie chodzi o szanse, tylko sposob dochodzenia do pewnych rzeczy. Jesli dziewczyna pięknie sie zapakuje i polozy na tacy, to isnieja szanse,ze lew raczy ja zjesc. Nie w tym sęk! Sęk jest w soposobie bycia faceta. Przysłowiowe odcięcie pępowiny powinno nastapic w miare mozliwosci po osiagnieciu odpowiedniego wieku dojrzalosci. nierozerwanei kontaktów z matka skutkuje brakiem samodzielnosci. Co z tego, czy sa jakies szanse...trzeba zastwnowic sie nad przyszloscia takiego zwiazku. trzeba pomyslec, czy dziewczyna bedzie tak wplywowa,ze w koncu facet podejmie krok w kierunku oderwania od cyca.wyjdzie z impasu i podejmie jakakaolwiek aktywnosc. Jak ma to wszytko wygladac? skoro w wieku 30 lat nie jest w stanie zorganizowac sobei pracy... to co dalej. to cudowne "ozdrowienie "nastapi w wieku 35lat? czy moze dziewczyna ma poprowadzic swojego chlopaka (z podpieta pepowina matka) na rozmowe kwalifikacyjna, ktora wczsnej sama zorganizowala. Zycie z osoba nieporadna zyciowo to tak naprawde, prowadzenie dwoch zyc-swojego i czyjegos...

PS.oczywiscie moja wypowiedź dotyczy temtu głownego (30 latka,ktory itd...), a nie roznych wytkow, ktore powstaly gdzies po drodze

raczej poważna autorefleksja. Istnieja np.uniwersytety 3-go wieku...a to oznacza,ze w kazdym wieku mozna cos osiagnać. W historii naszego swiata jest wiele przykladow mowiacych, ze ludzie zdobyli cos tam... ale w kazdym z opowiadam pojawiaja sie pewne czynniki takie jak:determinacja, zaangażowanie, chęci i umiejetnosci analityczne......... Nie slyszalm natomiast,zeby z biernosci cos sie wykluło.

Darker Mam 185 cm i 84 kg. To dobrze jak na faceta. Lepsze to niz BNB. :D

w innych tematach pierdoli jak potłuczony

przysłowiowe odcięcie pępowiny powinno nastapic w miare mozliwosci po osiagnieciu odpowiedniego wieku dojrzalosci no własnie - w miarę możliwości. A kogo stać na kupno własnego mieszkania za kilkaset tysięcy złotych? :o

Nie wiedziałem Darker, że nie mieszkasz w Polsce.

A wiele takich osób znasz? Bo ja żadnej :o Pewnie w dużym mieście jest inaczej, jak ktos ma ochotę bawić sie w hipisowską komunę to jego sprawa.

tylko nie chce mi sie nawet próbowac.....

k......s, sluchaj to co napisalam o odcięciu pępowiny to dwuznacznosc. po pierwsze -wyprowadzenie sie z domu rodzinnego ,a po drugie i najwazniejsze odciecie wiezi emocjonalnej, w sensie-stanie sie niezaleznym doroslym czlowiekiem. co do mieszkan to sa rozne alternatywy. np ,mozliwosc kupienia partycypacji w TBS (nie wiem czy u Was funkcjonuje), jest to znacznie tansza forma "posiadania" mieszkania. Mozna zaciagnac kredyt,ale zeby zaciagnac kr, trzeba miec dochody (a Nasz gl. bohater nie pracuje). Wiem,ze kiepska to wizja, bo kredyt ma byc przyznawany od polowy zarobkow, wiec koszmarnie wyglada spalacanie go przez wiele lat,ale w koncu mieszknie jest Twoje.inna forma jest wynajem. Mozna wynajac np kawalerke, ale koszty sa spore. najbardzej oplaca sie wynajecie malego skromnego mieszkanka na spółę z kims. przy zarobkach-najnizszej krajowej czyli 1390pln, po oplaceniu wszytkiego co trzeba starcza na skromne zycie.(z cylku "mój jest ten kawałek podłogi,nie mówcie mi więc co mam robic...")

Cyna ppierdolisz jak potłuczona.. TBSy są drogie w utrzymaniu, mają wysoki czynsz w zamian za swoją "niską cenę" przy zakupie. O ile mi dobrze wiadomo kredytu nikt Ci nie da jak zarabiasz minimum krajowe czyli 1330zł. Po drugie trzeba mieć wkład własny. I na zakończenie mała riposta odnośnie nieporadności prawiczków wiekowych. Jak świat światem uważam to za najgorsza generalizację jaką kiedykolwiek czytałem i słyszałem. Kto to wymyślił? Może Ewa Drzyzka???? Mieszkam z matką bo tak jest taniej, oddzielnie to by oboje miało biedę straszną. Nie mam czasu na randki, jak miałem czas [ na studiach] to mnie mało dziewczyny interesowały. Teraz jest praca i walka o lepszy byt. Ja nie miałem nigdy lekko, nikt mi nie da na mieszkanie. Ostatnio też koleś mi wyjechał z tekstem [właśnie taki kurwiarz] czemu nie mam rodziny i co tak mało zarabiam? Powiedział to ktoś kto dostał kasę na dom, ślub od rodziców. Pracę też dostał od tatusia. Cóż... prawdziwy człowiek sukcesu!

30 tys ,jak nie pasi mieszkanie w prywatnej kamienicy koszt zakupu od 4 tys w gore ,czynsze tez niewaskie ,ale z mamusia lepiej ugotuje czynsz zaplaci dupe podetrze i obsrane maciochy upierze ,załozcie portal nieudacznicy polska pl

I może jeszcze rozprawię się z zarzutem jakoby prawiczki 30+ były niedojrzałe! O czym świadczy dojrzałość? Zaliczanie lasek? Włażenie co chwila w nowy związek? Doświadczenie uczy ale popełniać ciągle te same błędy? Ktoś żyjący samotnie nawet jak przesiaduje w domu w wieku 30 paru lat na pewnie nie jest dzieckiem. Wie co jakie są reguły, co jest dobre a co złe. Ma marzenia, wie na co go stać. Do tego nie trzeba się wiązać. Jeszcze do słów Darkera: Rozumiem go i także uważam że wiązanie się z kimś kto narobił w życiu błędów nie jest rozsądne? A po co? Są inne, takie co nie dają się krzywdzić jak bezbronne owieczki. Mam w rodzinie kuzynki, mam koleżanki, wiem jak potrafią sobie radzić z cwaniakami. I jeszcze żadna nie zrobiła błędu. Da się? TAK!

--->wklad na tbs koszt ok Następny frajer wszystkowiedzący. A kto powiedział że mamusia płaci czynsz? U nielicznych tak jest.

==> niedługo 30 będzie też :) zumiem go i także uważam że wiązanie się z kimś kto narobił w życiu błędów nie jest rozsądne? A po co? Są inne, takie co nie dają się krzywdzić jak bezbronne owieczki. Mam w rodzinie kuzynki, mam koleżanki, wiem jak potrafią sobie radzić z cwaniakami. I jeszcze żadna nie zrobiła błędu. Da się? TAK!" Chłopie, czy ty uważasz że dziewczyny które popełniły bład w postaci poprzedniego związku z "chamem" są według ciebie niewartościowe i nie warto sobie nimi zawracać głowy?

Słuchaj "niedługo 30": po Iwsze wnosze o kulturę słowa, po II mam prawo do swojego zdania, to publiczne forum po III Watek nie dotyczy Ciebie-przeczytaj sobie pierwsze zdanie , w ktorym autor pisze"30latek nieczego nie osiagnał w zyciu"!!! oznacza, to iż wypowiadam sie na ten temat (lub temu pokrewne) a nie generalizuje,wiec nie strzelaj focha, bo to niekoniecznie o Tobie (chybaże sie poczuwasz-dlatego Cie uraziło???) poIV napisalm wyraznie:alternatywa...jest mieszkanie w TBS.oczywiscie,ze wiem jakie sa koszty biezace(bo sama z tej opcji korzystalaml) ,ale w momencie gdy nie dysponuje sie gotowka mozna sie o to pokusic po V nic nie pisalm o kredycie od najnizszej krajowej tylko o wynajmie pokoju na spole (gdzie przy 1390) da sie wyzyc po VI sa kredyty bez wkladu wlasnego(doinformuj sie) po VII mi też nikt niczego na tacy nie polozyl. Sama, ciezka praca,niespaneim po nocach i uporem do wszytkiego doszlam, ale nie jestem tak zgorzkniala w swoich wypowiedzilach, bo nie widze potrzeby informowania Wszytkich jak tyram,zeby utrzymac sie na normalnym poziomie.

==> offerma Nie jestem kobietą i ciebie nie prosiłem o zdanie.

trochę nie trafiony koment oferma, ad tych córeczek tatusia, bo ja sie akurat bez tatusia wychowalam. Jest mi to obojetne,czy uwazasz moje slowa za kocopoly, czy nie. ja wiem jak było i to wszytko. temat jest taki"czy 30 latek który nigdy nie mial dziewczyny ma jeszcze szanse?" i ja sie tego trzymam. stram sie obiektywnie podejsc do sprawy,a przede wszytkim przedstawic realia, bez pryzmatu wlasnych przezyc.

Dziękuję za podsumowanie ofermo, najważniejsze jest żeby komuś pojechac? czy jest na formu topik"ring"? jesli nie, to mozna zalozyc,bedziesz mogł sobei tam jechac. Jezeli niepodobaja Ci sie moje wypowiedzi, zajmij sie innymi. Co do Darkera-swiete slowa.

=> Darker Tobie także"dziękuję". Gwoli ścisłości chodzi o dziewczynę,która miała w życiu 1 partnera - nie latawicę którą zaliczyło paru. Pytam tego 30 latka nie was.

"czy 30 latek który nigdy nie mial dziewczyny ma jeszcze szanse?" NIE

Ocho zaczęła się babska wyliczanka, pewnie moje argumenty zatrzymasz do końca życia bo jeszcze przydadzą się kiedyś :D Sugerujesz że mam zgorzkniały ton wypowiedzi? Nic bardziej mylnego, jestem zwyczajnie wkurwiony. Używam mocnych słów kiedy mam taką potrzebę, gdy inne piękne nie oddają wyrazu tego co czuję. Nie mam zamiaru się kłóci. Zwyczajnie podkreślam fakt jakoby ktoś kto nie 'zamoczył" w pewnym przedziale wiekowym był jakoby wybrakowany. Ewentualnie jeśli się nie wiązał to jest równoznaczne z tym że jest niedojrzały etc. Co do fochów. Pudło kolejne- to jest Wasza domena. Czy jestem urażony? Nie, nie i jeszcze raz nie. Wpienia mnie generalizacja o której już 2 razy wspomniałem. Bo w istocie odczułem to też w realu, od osób które szczyciły się tym że BYŁY nie z jednym partnerem a wiedzą wszystko o facetach. Nie od dziś wiadomo że osoby będące w wielu związkach tak na prawdę nie potrafią stworzyć takowego trwałego.

Do gieteA "Chłopie, czy ty uważasz że dziewczyny które popełniły bład w postaci poprzedniego związku z "chamem" są według ciebie niewartościowe i nie warto sobie nimi zawracać głowy?" Rozumiem że to pytanie a nie sugestywne stwierdzenie: Otóż nie. Jednak 5 razy się zastanowię czy warto wiązać się z kimś takim kto dał sobą poniewierać.

pecha w zyciu jak autor,albo odwrotnie. jak to mowia; niektorzy musza miec przejebane,zeby inni mieli lepiej. jedni maja cale zycie pod gorke,inni przeciwnie.

Patrzac na zycie co poniektorych z forum stwierdzam ze mieli zajebistego pecha w zyciu.