Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jestem nienormalna

Wolę adoptować , niż urodzić. Czy na prawdę jestem nienormalna ?

Polecane posty

Gość czy jestem nienormalna
JAk zmienie zdanie, to zechce urodzic KIEDYŚ dziecko, nie przeszkodzi mi to w kochaniu tego adoptowanego, także moja droga najpierw naucz się czytać, bo widzę, że Tobie trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie :) Na pewno dziecka nie rodzilabym bo wypada, adoptować też nie zamierzam z tego powodu... Imponować nikomu nie muszę, więc Twoje wnioski są chore... Co Ty możesz, prosta kobieto wiedzieć, skoro dla Ciebie sens macierzyństwa jest w ciąży i rodzeniu ?? Czy kiedyś urodzę dziecko, czy nie i tak zamierzam adoptować i gdybyś chciala wiedziec, już od dawna o tym myslalam. Na prawdę zacznijcie może od siebie, bo siedzenie na Kafe też chyba raczej nie sprzyja budowaniu więzi z dziećmi ? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
Zwiekszona waga po ciazy to WASZA WINA kTO WAM KARZE JESC JAK SLONICOM W CIAZY POTRZEBA TYLKO DZIENIE WIECJE O 300 KCAL !!!!!!!! kobiety ktore to wiedza tyja od 9 do 11 kg co stanowi dziekco wody plodowe lozyska a jak zostanie kilka kg to szybko traca po karmieniu KADZY LEKARZ TO POWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
I to z Tobą sie nie da dyskutować, bo sama odnosisz się tylko do tego, co Ci pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latwo mowic komus
ja nigdy nie wazylam 53kg. Gruba nie jestem ale do typowej "laski" mi daleko i to osiagam z wielkim trudem, nie kazdy ma to w genach. I nie chce po ciazy wygladac jeszcze gorzej, bo wtedy sama na siebie nie bede mogla patrzec. A chyba nie o to chodzi, zeby dziecko mialo szkaradna matke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiększona waga po ciąży to nie zawsze nasza wina. ja całą ciążę nie miałam apetytu i jadłam mniej niż przed a mimo to wyglądałam jak słoniątko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
takie tam gadanie... Nic dodac nic ujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latwo mowic komus
moja siostra bardzo uwazala podczas ciazy i po niej. Mimo to przytyla 28kg. Ma to w genach, bo nasza mama tez tak i babcia. A ja tego nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
O adoptowaniu dziecku myslę już od bardzo dawna... I nieważne jest dla mnie to, czy kiedys jednak urodzę , czy nie... Teraz rodzić nie chcę ! A adoptować dziecko zamierzałam i dalej zamierzam, posiadajac wlasne potomstwo, czy nie. Kochać je bede tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama7latki
ehhh................ autorka chce adoptować bo ważneijsza jest dla niej praca niż dziecko?? widzisz, ze sama sobie przeczysz???? to po co chce adoptować Twoim zdaniem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Znikam na dziś Wszystkim milego dnia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
Mnie w ogole smieszy sam topic Skoro autorka tak bardzo jest przekonana o slusznosci swojej decyzji skoro uwaza ze jest dojrzal do macierzynstwa i bedzie swietna matka to po co tutaj pisze po co pyta czy to normalne i dlaczego tak sie tlumaczy tym ktorzy maja od niej przewiwne zdanie ... swoja droga wlasne sama pytala czy to normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka adoptowanej
Brak slow, jakie wy puste jestescie !!!!!!!!!!! Moja babcia najpierw adoptowala mamę, apotem dluuugo potem urodzila wlasne, na szczescie nie myslala jak wy !! Bo moja mama nie mialaby wspanialej matki i wspanialej rodziny, a ja cudownej babci !! Myślicie że splodzic dziecko i urodzic to jest taka wielka dojrzalosc ??? To każdy glupi moze zrobic ! Wziąc obce wychowac to dopiero wyzwanie ! A to, że autorka chce zachowac figure, zalezy jej na pracy to cos zlego ??? Jeżeli przy tym chce obdarzyc jakies dziecko miloscia to nic zlego !! Zastanowcie sie nad soba... bo takie pierdoly piszecie, jakbyscie byly zrzędliwymi, zarosnietymi kurami domowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Pytałam, czy to normalne, bo kilka osob stwierdzilo, że to nie jest normalne... Osob z mojego otoczenia. Nie znajac powodow, dla ktorych chcemy adoptować. Stąd moje pytanie... Wiem, co czuję i wiem, że nie traktuję dziecka jak przedmiot . A jak Cię to smieszy, to w prawym gornym rogu masz krzyżyk na czerwonym tle. Rozrywka niewskazana raczej podczas żałoby narodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Jeszcze raz milego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
A jak Cię to smieszy, to w prawym gornym rogu masz krzyżyk na czerwonym tle. Rozrywka niewskazana raczej podczas żałoby narodowej Komentarz bardzo na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
"i bedzie swietna matka " zanim urodzilas dziecko też bylas przekonana, ze bedzie doskonala matka ??? Heheh... Nie napisalam nigdzie, że bede świetna matka... wiec nie wkladaj mi w usta czegos, czego nie powiedzialam. Ale najlepiej zalozyc, ze bede złą heh... Powtórzę : zacznijcie od siebie, bo na prawdę to, że urodziłyście jeszcze o niczym nie świadczy . :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Twoje wypowiedzi też są bardzo na poziomie, zwłaszcza Twoja zaciętość. Sama napisalas , że bawisz się czytajac topic... a to raczej nie na miejscu w takich dniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jesli powodem decyzji
jest strach przed porodem i o figure, to chyba nie zdajesz sobie sprawy, o ile trudniejsze jest wychowywanie dzicka adoptowanego, czesto obciazonego h=genetycznie cechami, ktorych nie rozumiesz, ADHD, pomijajac ze do 2-3 roku juz ma chorobe sieroca. na adopcje powinni sie decydowac naprade odpowiedzialni ludzie, odwazni, nie bojacy sie trudnosci, a ty glupiego porodu , ktory trwa pare godzin sie boisz , dziecko jest na cale zycie. jestes kompletnie niedojrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adoptowaliśmy z mężem
dziecko, ponieważ nie możemy mieć własnego.Na kursie adopcyjnym były pary które adoptowały dwu- trzy letnie dzieci i psycholog tłumaczył aby nie dawać od razu takiego dziecka do przedszkola tylko zostać w domu jak na macierzyńskim aby nawiązała się więż z dzieckiem .Więć dziewczyny musiały iść na macieżyński bo w takiej sytuacji przysługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Nie no jasne, myslę że dziecko będzie zdrowe i piękne :D Szkoda słów, na prawdę.... Ale widzę, że nie chcieć porodu w tym kraju to na prawde wielka zbrodnia. Widzę, że podobnie jak chciec dac dom dziecku, ktore go nie ma...Szkoda slow i nerwow na tak zacięte osoby, ktore wiedzą wszystko lepiej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
myslę, że dziecko zawsze będzie zdrowe i piękne *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Liczyłam na konstruktywną dyskusję, ale wyszlo jak zawsze na Kafe. Sa osoby, ktore wiedzą lepiej , i znaja innych lepiej niż same siebie. Topic zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli matka ma problemy
z dzieckiem, jesli np zachoruje ( co sie przeciez zdarza), to w takich momentach nie mysli ani o figurze, ani o urodzie , moze jesc byle co, wygladc byle jak, czasem kazda minuta jest droga zeby pomóc dziecku. To, ze nie urodzisz nie jest zadna gwarancja twojej urody. Pamietaj o stresach, ktore cie czekaja z innym jednak od ciebie dzieckiem, nie wiadomo jak obciązonym. Nie wyobrazaj sobie,ze bedzie to słodka laleczka ubrana pod kolor twoich ciuchow. Czeka cie potworna robota , musisz sobie zdawac z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli matka ma problemy
pytasz o zdanie, wiec piszemy. Adopcja jest jak najbardziej chwalebna, ale ta bardzo mocno przemyslana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ehhh
coś często zmieniasz te nicki :D Rozdwojenie jaźni ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli matka ma problemy
i wlasnie dokladnie, gdy sie ma dziecko uroda schodzi na dalszy plan. Co nie oznacza,ze matka ma sie zaniedbywac. Matka ( oczywiscie, jesli by zaszla potrzeba!!!), poswięcić dla dziecka wszystko, zycie, zdrowie - uroda to pikus. Mam dzieci, oczywiscie chce byc dla nich piekna i byc dobra zawodowo , zawsze się to staram, ale sa czasem wazniejsze sprawy. Po prostu musisz sie dokladnie przyjrzec roznym osobom , wychowujacym dzieci, takze te chore, adoptowane, trudne, bo zycie bywa rózne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykra sprawa
Nie czytałam wszystkich postów, ale ja Cię w 100% rozumiem i sama myślę o adopcji. Nie potrafiłabym chyba urodzić dziecka. Nie boję się o figurę, czy o pracę. Przeraża mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteście chorzyyy
Krytykujecie kobietę, że chce zachować figurę, czy intensywnie pracować a w tym czasie zalatwiac formalności adopcji. Dla mnie to nie jest nic dziwnego... To jest jasne, że czasami poświęcenie się dla dziecka wymaga rezygnacji z hmm dbania o siebie (choć dla mnie to dziwne, bo mimo wszystko nie powinno się siebie zaniedbywać... bo jak ktoś nie dba o siebie, to dla mnie coś nie tak jest z tym człowikiem ) podkreślam czasem ! Poza tym niewątpliwie łatwiej jest zachować zgrabną figurę, nie będąc w ciąży... Można nie chcieć rodzić, można nie rozpływać się nad krągłym brzuchem, nie mierzyć "tempki", a być wspaniałą matką. Skąd możecie wiedzieć , jaką matką będzie autorka ? Bo to, że myśli o swojej figurze i stanowisku w pracy to dla mnie nie są argumenty świadczące o jej niedojrzałości. A jak autorka interesuje się tematem adopcji, to z pewnością wie, że z dzieckiem adoptowanym mogą być różnorakie problemy, jakie dzieci przebywają w domach dziecka itd. Poza tym rodzicielstwo to OBOJE rodzice, a nie tylko matka... Jeśli razem z mężem chce dać dom takiemu dziecku to tylko pochwalić taką decyzję i życzyć dużo wytrwałości i siły. Ja sama jestem matką, ale instynktu macierzyńskiego długo nie miałam, mimo, że dziecko bylo chciane... więc nie wynoście tego instynktu tak pod niebiosa, nie wszystko się na instynktach opiera, zresztą wszystko przychodzi w swoim czasie. Ja miałam depresję poporodową i nie potrafiłam się cieszyć początkowo niemowlęciem, to też oznacza, że niedojrzała i nienormalna jestem ?? Szczerze mowiąc, nie zdecydowałabym się ponownie na ciąże, rodzenie, połóg... I jeśli zapragnę kiedyś mieć drugie dziecko na pewno zdecydujemy się z mężem na adopcję. Ja po urodzeniu dziecka akurat wrocilam stosunkowo szybko do pracy, więc pewnie w g was to w ogóle wyrodną matką jestem, a najlepiej to powinnam iśc na kolanach do Częstochowy , bo w tym kraju nie można mowic, że ciąża jest nieprzyjemna, że nie czuło się instynktu itp. Trzeba przykleić sobie uśmiech na twarz i przekonywać inne kobiety, jakie to piękne, jaki to cud (cud, ktory spotyka co 2 czlowieka na świecie :D ) i wmowic jej, że jest nienormalna, jesli nie chce rodzić... że jest nienormalna, jeśli chce dac miłośc "obcemu" dziecko, bo przecież to takie wspaniałe mieć własne... bo czuć ruchy, tylko, że macierzyństwo się na ruchach, porodzie, karmieniu piersią... I żadna z was nie może wiedzieć, jaką matką będzie autorka. Może lepsza, niż Wy same ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo to ladnie napisalas
:) mysle, ze idealnie trafilas w sedno ;) Moze dlatego taka cisza zapadla po Twoim poscie, bo ci co mieli argumenty na poparcie autorki juz nic nie musza mowic, a ci ktorzy chcieli znow na niej psy wieszac moze w koncu zastanowili sie nad soba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
E tam, dziewczyna sama się pyta, czy jest normalna a jak ktoś wyrazi inną opinię to od razu atak. Ja nie krytykuję, że chce adoptowac, że chce zapewnić dziecku ciepły dom- przecież to piękne. Ani razu nie użyłam apoteozy ciąży, czy macierzyństwa. Dla mnie argumenty w stylu: nie mogę wziąć urlopu macierzyńskiego w pracy, boję się o figurę, nie chcę być w ciąży są z kosmosu i świadczą o niedojrzałości. Dlatego bałabym się, że autorka po prostu z dziecka zrezygnuje- przecież bardzo dużo osób oddaje adoptowane dzieci, bo sobie nie radzą. A dorabianie sobie, że 1. szybki powrót do pracy 2. niechęć do urodzenia drugiego dziecka 3.brak instynktu macierzyńskiego po porodzie świadzcy o byciu wyrodną matką jest śmieszne, bo raczej nikt tu takiego argumentu nie użył No ale łatwiej jest sprowadzić wszystko do mierzenia tempki, ruchów dziecka i karmienia piersią- toż to takie trywialne..... Swoją drogą, Pani Jestescie chorzy, dziecko planowane, chciane a brak instyktu? To na czym było oparte to "chciejstwo"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×