Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jestem nienormalna

Wolę adoptować , niż urodzić. Czy na prawdę jestem nienormalna ?

Polecane posty

Gość kommodd
a ja Cię wręcz pochwalę :-) oby więcej takich, jak ty. trzymaj sie swoich uczuc, a nie opinii osób 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Każdy robi jak uważa i nie unoś się, bo jak prosisz o rady, to piszemy i to nie oznacza, że każdy ma przyklaskiwać, piszemy szczerze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
ale lipaaaa- no ale przecież ja zamierzam poczekać.... 2 lata to sporo na przemyślenie dokładne decyzji i mam nadzieje utwierdzenie się w niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Ja też piszę szczerze i się nie unoszę. Być biologiczną matką nie oznacza od razu być dobrą matką, taka moja uwaga tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolove
Ja Cie calkowicie rozumie, ale nie licz na zrozumienie ogolu, bo od dziecka programuje sie kobiety na matki i wmawia nam sie, ze urodzenie wlasnego dziecko to najwiekszy cud i szczescie:O Tak jak muzulmanki nie uwazaja, ze sa ponizane przez mezczyzn w ich religii, tak samo u nas kazda kobieta musi pragnac dziecka, bo jak nie, to cos z nia nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolove
*rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Spokojnie :). Po prostu pierwszy raz coś takiego słyszę, przez 2 lata dużo może się zmienić. Wiele kobiet nigdy nie chciało być w ciąży, a jak było to był to najlepszy czas ich życia i na odwrót te co chciały niezbyt dobrze ją wspominają, nie ma zasady jak z wszystkim. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli zaadoptujesz
masz racje, byc dobrą matką to nie koniecznie urodzić. Jeśli zdecydujesz się na adpocje to wiedz, ze czeka Ciebie daleka droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Dziękuję , ja oczywiście nie wykluczam, że zapragnę jednak kiedyś urodzić dziecko. Myślę, że nawet mimo to, bardzo bym chciala adoptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama7latki
ja urodziłam własne, ale powiem szczerze że gdybym mogła jeszcze raz wybrać, to zrobiłabym dokładnie TO SAMO CO TY!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
czekolove ale ty czytasz temat rozumiesz co sie tutaj pisze?? Co ty pieprzysz o wpajaniu kobietom ze u nas kazda kobieta musi pragnac dziecka, bo jak nie, to cos z nia nie tak przeciez autorka CHCE MIEC DZIECKO tylko autorka zaczyna traktowac dziecko jak przedmiot .... zahcce mi sie dziecko to pojde do wypozyczalni i wezne sobie jakies tam cudze ... jeszcze mi dadza wybrac co bym byla zadowolona ........ dziewczyna nie ma zadnych powodow zeby w ten sposob "zdobyc" dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy sadzi po sobie
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia największy cud
to ciaza i rodzenie, dlatego tak wiele dzieci jest w tych domach dziecka, albo ląduja w rowach lub śmietnikach, a wy krytykujecie ze to kalkulacja, szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
Adopcja to piękna sprawa i mało które rodziny na to stać, emocjonalnie stać. Ale nie powiem, że Cię rozumiem skoro możesz mieć własne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Widzę, że to Ty nie rozumiesz... Nie traktuję dziecka, jak przedmiot !!! Widzę, że nie rozumiesz i raczej nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja urodzilam dziecko
ale tez wlasnie tak kalkulowalam jak autorka, ze teraz nie, bo cos tam, ze najlepiej to wtedy a wtedy. Jak sie ma dziecko to trzeba kombinowac, no chyba ze ktos wyzyje za jedna pensje... I w sumie zalowalam jakis czas, ze sie nie zdecydowalam na takie rozwiazanie jak planuje autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Dla mnie to żadna różnica, czy będzie biologiczne, czy adoptowane, tak samo bede je kochać i z taka sama troską wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
jak zamierzasz poczekać skoro piszesz, że ze dwa lata zajmie Ci procedura adopcyjna? To co, jak zmienisz zdanie to zrezygnujesz z dziecka, jeśłi takowego "dostaniesz"? Jeśli chodzi o zdrowie to naprawdę wciąż nie jarzę.... Kręgosłup może się posypać przez noszenie ciężkiej torby z dokumentami codziennie do pracy, hemoroidy czekają nas jeśli często mamy zatwardzenie, żylaki mogą wystąpić jeśłi często chodzimy na szpilkach. Nie wiem co prawda jak może popsuć się wzrok przez ciąże- zakładając oczywiście, że jesteśmy zdrowi- a taka jest autorka... Więc najlepiej się może położyć bo kurcze nawet siedząc dłużej w samochodzie mogą nas czekać hemoroidy:) I na koniec- jeśli autorka pisze, że chce adopotować zakładam, że CHCE mieć dziecko! Zlego słowa bym nie napisała, gdyby tak było- gdyby rzeczywiście miała tak dobre serce, że wolałaby adoptować, pomoc jakiemuś niechcianemu dziecku niż rodzić własne. Ale argumenty dziewczyny są na żenująco niskim poziomie.... Dlatego myślę sobie, że istniało by ryzyko, że dziecko ddałaby do ośrodka- po co narażać jakiegoś malucha? Dać mu nadzieję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
Nie nie rozumiem jak mozna tak podchodzic do tematu bo nie masz ochoty znosic ciazy to z wygody idziesz jakby do sklepu i tam masz gotowy produkt dziecko urodzone i juz troche podchowane. rozumiem gdyby twoje zdrowia abo wasza sytuacja finansowa (bo stracisz prace a z pensji meze sie nie utrzymiecie ) mialy wchodzi w gre ale tak ........ to co robisz to jest FANABERIA KAPRYS NIEDOJRZALEJ KOBIETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
To tylko Twoje zdanie. Nigdy tak nie pomyślałam o dziecku i o adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Ale jak kobieta ma kaprys, żeby mieć dzidziusia i bezmyślnie je płodzi , a potem zaczynaja sie schody, to to już nie jest kaprys ! Przecież je urodzila :) prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama7latki
ehhh................ a ja u autorki widzę zupełnie naturalną chęć posiadania dziecka, a nie jego wypożyczenia sobie i wcale nie widzę tu analogii to chęci posiadania przedmiotu. tak samo można by powidzieć o kobiecie, która chce mieć biologiczne dziecko... to smutne, że o adopcji myślimy tylko jako o sposobie na posiadanie dziecka przez osobę, która nie moze miec dziecka własnego. para bierze cudze dziecko, ale jakby mogła to by wcale tego nie zrobiła tylko spłodziła własne - taaak, to nie jest przedmiotowe traktowanie, a "mogę miec własne, ale moge też adoptować" to już coś złego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
Nie sądze, żeby 2 letnie dziecko było "gotowym, podchowanym produktem" jak to sama określasz... Co do utraty pracy, moim zdaniem i adoptowane dziecko trzeba utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat mojej jednej kolezance
posypal sie po ciazy kregoslup. Nawet swojego dziecka nie mogla nosic na rekach... Nie od noszenia ttoreb, tylko podczas ciazy. Przy okazji jeszcze posypal jej sie wzrok. Miala mala korekte, a od razu po ciazy musiala isc zmieniac szkla, bo nie widziala nic :O ( Druga kolezanka dostala okropnych hemoroidow i zylaki jej powychodzily. Tez w czasie ciazy... Oczywiscie, ze idac ulica mozna dostac ceglowka w leb ale podczas ciazy dochodza problemy zdrowotne. Nie dla kazdego ten cud narodzin jest tego wart. A to czy sie marka wycierpi w czasie ciazy i po niej nie determinuje czy bedzie ona dobra czy zla matka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
takie tam gadanie - nie, nie zamierzam rezygnować z dziecka, jeśli się już na nie zdecyduję... bez przesady !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama7latki
czy jest cos złego w adopcji? czy jest coś złego w chęcia wychowania dziecka?? o co wam ludzie chodzi??? o tym, czy dziecko traktujemy przedmiotowo moze swiadczyć to, jak je wychowujemy a nei w jaki sposób zostaliśmy rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
ehhh, wedlug ciebie, aby byc dobra mratka, trzeba przejsc trud ciazy?? Piszesz o traktowaniu dziecka jak przedmiot, a bylas moze w dziale macierzynskim, gdzie do plodzenia dziecka podchodzi sie jak do produkcji w fabryce? Najwazniejsze, aby byc doba matka, bo jak obserwuje niektore matki, to wlos sie na glowie jezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem nienormalna
" , że wolałaby adoptować, pomoc jakiemuś niechcianemu dziecku niż rodzić własne." ---> no właśnie tak jest i te argumenty nie wykluczają się z tymi, które wymieilam :) zresztą napisalam, że chcemy z mężem dać dom osieroconemu dziecku i jest ważna kwestia dla nas, ale oczywiscie najlepiej uczepić się figury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli zaadoptujesz
nie słuchaj ich, piszą pewnie takie osoby, które nie mają dzieci. To piekne, że chcesz zaadoptować, tak wiele dzieci czeka na miłość. Pozdrawiam Ciebie serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×