Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Hej Brzuchatki :-) U mnie też dzis pieknie, szkoda , że nie na długo, bo slyszalam, że od wtorku znowu masakra, popieprzona ta pogoda, ze skrajności w skrajność. Jak czytam o glukozie to nie zazdroszczę, ja miałam ja w środę i była przepyszna, pani dala mi buteleczke schlodzonego napoju o smaku cytrynowym, średnio slodkiego, takie cos to mogłabym pić i pić codziennie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewcznyki Dzisiaj miałam jechać do pracy ale wkońcu sobie odpuściłam bo trochę się przeziębiłam a jutro mam wesele więc wolę sobie nabrac sił. Pogoda rzcezywiście jest pięjkna a co do prognoz to ja z kolei słyszałam, że od niedzieli ma byc ładnie. Ale kto to wie.. Musze wam powiedzieć, że dzięki tym ćwiczeniom, na ktore chodzę to z dnia na dzień zamiast gorzej to czuję się lepiej, mam lepszą kondycję, lepszą koordynację ruchów i wogóle łatwiej mi ze wszystkim. mam tez więcej siły i nie stękam przy robieniu różnych rzeczy. Oprócz tego co na zajęciach (2 razy w tygodniu, raz joga raz ćwiczenia) to jeszcze sobie trochę ćwiczę w domku. KJest naprawdę rewelacyjnie po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve pracuję w SP i gimnazjum w jednym ;) wyobraź sobie,że w komisji na egz. gimn. tez siedziałam i to jako przewodnicząca, a na dodatek miałam z kuratorium obserwatora, więc myślałam,ze umrę ze stresu :O Czego uczysz? Zazdroszczę Wam pogody u nas pada od kilku dni non stop :( Posprzeczałam się z mężem i mam wredny humor :( Pozdrawiam sierpnióweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina, co do pogody to bardzo mozliwe, bo ja akurat pisze o Belgii, ale w Polsce to może byc zupełnie inaczej :-) Anna strasznie wredny ten Twój dyrektor, zawsze tak traktuje kobiety w ciąży??? Normalnie nerw mnie bierze, jak słysze cos takiego, ukatrupilabym faceta, brrrrrrrrrrr.... A co do męża to cierpliwości Kochana, moj to mnie czasem tak wpienia, że mu mowię, by uważał, bo nie ręczę za siebie jak będzie spal, hihi.... ;-) Czasem mam wrażenie, że on ma w ciąży gorsze humory niz ja, czy Wasi mężowie tez tak mają???? mam jeszcze pytanko.... czy któras z Was używa poduszek do spania na ciążę, tych, które używa sie później do karmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej juz nie dalam rady i nie czekalam do poniedzialku tylko poszlam dzisiaj do dentysty prywatnie tak bolal 2 noce nie przespalam. narazie mi go zatrula i bedzie kanalowe. u nas tez sliczna pogoda w konc. tylko troszke ciezko wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina fajnie masz z tymi ćwiczeniami.. ja niestety mieszkam 20 km od miasta i nie daje rady się wyrwać z domu bo mamy tylko jeden samochód którym oczywiście mąż jeździ do pracy.. ale staram się chodzić codziennie na spacery chociaż bywa ciężko bo co chwile pada :/ Ania ja pracuję w technikum, uczę języka zawodowego angielskiego (na kierunkach hotelarstwo i turystyka) i do tego jeszcze pracowałam w przedszkolu uczyłam angielskiego dzieciaki w wieku 3-6 lat ale już zrezygnowałam z czego bardzo się cieszę bo pieniądze z tego i tak były marne. Moni ja nie używam takiej poduszki ale słyszałam, że one są bardzo fajne i przydatne, zamierzam sobie taką kupić ale jeszcze nie teraz :) a Ty masz taką? czy dopiero się zastanawiasz czy kupić? :) Kasia dobrze, że poszłaś do tego dentysty przynajmniej będziesz miała spokój, ale współczuję Ci kanałowego, mnie nawet przy podwójnym znieczuleniu bolało :/ a potem jeszcze przez ok tydzień. No a ja zaczynam się stresować.. jutro znów jedziemy do Częstochowy i do tego jeszcze mam zaliczenie ustne u native speakera :/ a w przyszłym tygodniu egzaminy, też ustne :/ masakra no ale nic.. idę się jeszcze coś pouczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja dzis bardzo zmeczona (od przedwczoraj tak mam), starszy synek daje mi do wiwatu i ja b. sie denerwuje. Musze zaczac wszystko olewac bo zwariuje. Co do jedzenia to mi sie marza jagody ze smietana i cukrem, takie swieze z lasu. Tu w Anglii nie ma, tu nawet porzadnych lasow nie ma :D I jeszcze arbuzy, ale nigdzie nie jadlam lepszych niz w Iranie. To jedyny plus tamtego kraju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve ja własnie zastanawiam sie nad kupnem tej poduszki, ale to koszt między 42-70euro, więc troche dużo, dlatego pytam o opinie, bo jesli to przereklamowana sprawa to naprawde wolę pieniążki zatrzymac na coś dla Niuni :-) Nazilla ja dziś obżeram sie jak nienormalna, zjadlam juz pół arbuza( całkiem sporego) i 4 nektarynki, a to wszystko oczywiście oprócz stalych posiłków, no i ta ochota na Ice tea...mniam.... ale podobno to można, bo Ice tea nie ma specjalnie konserwantów. katarina ja tez zazdroszcze Ci tych ćwiczeń, tak bym sobie pochodziła na takie grupowe ćwiczenia dla ciężarnych:-) a samemu to się nie chce nigdy ćwiczyć :-( Laski, czy Wy ćwiczycie mięśnie kegla, bo ja ciągle zapominam :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie te poduszki sa ok 35 euro..zastanawialam sie ale chyba nie bede umiala spac na takim wezu..na pewno sprawie sobie taka mniejsza do karmienia,bo podobno swietna sprawa.. dzis dzien caly w emocjach..wlasnie kupilismy dom i dostalismy klucze, zaprojektowalismy tez kuchnie i teraz czeka nas remont...mam nadzieje ze zdazymy do sierpnia:) ide swietowac kieliszkiem szampana..a co tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusieńka gratulacje, wlasny dom to super sprawa, moje marzenie :-) Eveve masz racje napisze o wysyłkę do Belgii, ale nie ludze sie za bardzo, bo jak pisalam o pościel dla dziecka, to nikt nie chce wysylac, tylko 1 osoba chciala, ale wysylka to ok 100 zl, także masakra :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie tez myslalam nad ta poduszka ale nie wiem czy napewno to jest takie praktyczne jakos nie znam nikogo kto tego uzywal. dzisiaj w koncu przespalam noc bez bolu zeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni w pracy to nie pan dyrektor tylko PANI. Niestety kobiety potrafią byc dla siebie czasem bardziej wredne niż faceci :) Ale mi zrobiłyście ochotę na arbuza, mniam.... No i słońce nam dzisiaj zaświeciło pięknie :) Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie jestem dzisiaj obolała. Bardzo boli mnie spojenie łonowe i przez to mam problemy z chodzeniem. Jutro mam wizytę więc zgłoszę to lekarzowi. Wczoraj byliśmy w Smykolandzie. Kupiłam trochę akcesoriów do pielęgnacji Maluszka i kilka rzeczy dla siebie do szpitala. Wybieraliśmy też wózek. Zdecydowaliśmy się na Espiro Atlantic, ale kupimy go jak pokój dla Małego będzie już pomalowany. Pogoda cudowna. Nareszcie zrobiło się ciepło i sucho. Muszę kupić sobie nowe sandałki a najlepiej japonki bo mam problem, żeby sobie na kostce zapiąć te które posiadam. Po obiedzie wyciągnę M. nad jezioro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianka-z tym bolem spojenia,to Ci wspolczuje,bo mialam to od okolo miesiaca,albo dluzej,od kilku dni nie dokucza mi juz to tak mocno,moze minelo na dobre?nie wiem,ale na pewno nie pomagalo na to lezakowanie,jak zalecil lekarz,strasznie sie sztywna robilam i kregoslup mocniej bolal.Ostatnio po prostu te bole rozchodzilam i moze to okazalo sie lekarstwem? jesli dasz rade to sprobuj,z reszta organizm sam powie ci,co jest najlepsze. szkoda ze konczy sie weekend i maz juz do pracy idzie jutro,bo taka piekna pogoda powoduje u mnie dobry humor i chec spedzania czasu na dworze...wczoraj bylismy na grillu,nad jeziorkiem w lesie....bylo bosko,troszke niewygodnie,ale co tam,dalam rade::))mala nie cisnela mocno na pecherz i dzieki temu w ciagu 6 godzin bylam tylko 3 razy pod drzewkiem....ale jak wyczula ze jedziemy do domu.....oj ciezko bylo wytrzymac to parcie...zdumiewa mnie tylko moj brak kondycji....przeszlam ok 200 m pod lekka gorke i bylam tak zasapana,ze myslalam ze pluca wypluje:)) mam coraz wiekszy apetyt...dzien bez czekolady pod jakakolwiek postacia to dzien stracony...jestem uzalezniona doslownie..... Jutro ide do gina...znowu 2 godziny nie moje...A meza uswiadomilam wczoraj ze zostalo nam jeszcze 2 ,5 miesiaca do terminu porodu:))ale chlopak mial mine,zdziwil sie ze ten czas tak szybko leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabcia z moją kondycją też nie jest najlepiej. Do Rodziców na czwarte piętro ledwo co wchodzę a w progu Mama wita mnie szklanką wody. Dobrze, że mieszkam na pierwszym piętrze. Tak sobie myślę, że ten ból spojenia łonowego może też być spowodowany tym, że wczoraj wzięłam się za prasowanie i trzy godziny spędziłam stojąc przy desce. Zawsze omijałam żelazko z daleka a wczoraj miałam ochotę na prasowanie. Tak samo jest ze zmywanie naczyń. Mam zmywarkę a czasami nie mogę sobie odmówić zwykłego zmywania. Ciekawe czym mnie ta ciąża jeszcze zaskoczy:) Też mam jutro wizytę. Pamiętam jak byliśmy po pierwszej wizycie w 6 tc i lekarz potwierdził ciążę. Łukasz był taki szczęśliwy, że chciał to jakoś uczcić i zaprosić mnie gdzieś na kolację. Z tego wszystkiego nie wiedział gdzie mnie zabrać i jedyne co mu do głowy przyszło to McDonald's. Teraz zawsze po wizycie jedziemy tam na romantyczną kolację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianka,to nasi mezowie moga sobie lapke z tym McDonaldsem podac:))moj ma ten sam syndrom:))romantyczne spotkanie przy ociekajacej tluszczem wolowince....miodzio:))ale co tam,licza sie gesty,a troszke smieciowego zarcia jeszcze nikogo nie zabilo....kurcze,a wczoraj przejezdzalam kolo Mc i mialam meeeega ochote na sheaka waniliowego,potrafie duzego wypic i jeszcze od meza spijac:)) ja w ogole sie czasem zastanawiam kiedy mi taki brzucho duzy wyrosl....widze roznice miedzy fotami,ale ciagle nie moge sie po prostu napatrzec jak to sie wszystko szybko zmienilo.... Teraz ostalo nam czekanie na termin porodu...pewnie szybko zleeci tak do 36 Tc a potem bedzie sie wleklo....Moj maz urlop dopiero bierze ok 20 sierpnia,mam nadzieje,ze malutka nie postanowi w lipcu wyjsc,bo maz o urlopie wczesniej moze pomarzyc....wakacje to okres porodow w jego dziale:))na 4 pracujacych w nim chlopakow 3 zostanie po raz pierwszy tatusiami,tzn jeden juz zostal,troszke przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei boje sie ze moge urodzic wczesniaka, albo ze urodze po terminie..tak zle i tak niedobrze..ale co ja moge.. Ostatnio mam wrazenie jakby moj brzuch sie obnizyl, jak siedze to mam go na udach..nie wiem czy mi sie zdaje czy juz tak powinno byc..a na wizyte ide dopiero za 3tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusienka też mam takie obawy związane z porodem. Boję się, że Mały urodzi się za wcześnie i będzie musiał długo zostać w szpitalu. Poza tym nie mogę oglądać programów o chorych dzieciach bo zaraz wyobrażam sobie, że mój Synuś też będzie chory. Najgorsze są reklamy fundacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ja dziś po weselu. Było bardzo fajnie i nawet miałam ochotę wielką potańczyć ale nogi mi nie dały ustać z tego opuchnięcia. Tyle co postałam minutę czy dwie to już musiałam usiąść. O tańcu mowy nie było. Wzięłam sobie też na zmianę największe klapki- japonki jakie posiadam w domu, duży rozmiar 41 ale niestety nie weszły na nóżkę więc zmienić nie miałam na co.,. Już myślałam, żeby na boso się pobawić ale moje stopki są odrażające a nie chciałam młodych zepsuć wesela! Byliśmy od 6 do wpółdo 3 w nocy, choć planowo mieliśmy być do 24. Zostaliśmy, mojego chciałam upić żeby sie pobawił ale wypił z dwoma kolegami 5 butelek wódki i był śnięty ale psychicznie trzeźwy jak świnia.To już tak on ma jak się podświadomie stresuje mną, naszym dzieciaczkiem i nie mam mowy o wyluzowaniu. Wkońcu przysnął na siedząco i musieliśmy jechać. Najważniejsze, że pojadłam- byłam naprawdę szczęśliwa Wypiłam tez niecały kieliszek białego wina z wodą gazowaną więc chyba nam nie zaszkodzi taka ilość.. Najgorsze jest jednak to, że wczoraj podczas tego wesela wypiłam ok. 2 litrów płynów (woda, herbata) i tylko raz byłam w łazience na małe siusiu. Wszystko mi się zatrzymało w organiźmie, I nie wiem czy to chwilowe czy to nerki mi szwankują.. W tym tygodniu pójdę na badanie moczu i krwi bo tak być nie może żeby wszystko mi stało w środku. Eveve, ja mieszkam pod Warszawą i na ćwiczenia z jogi mam prawie 30 km od domu a na te drugie około 20km. Ale ja mam samochód więc jestem niezależna. Dziewczyny mój brzuch jest tez teraz niżej niz wczesniej ale myślę, źe to zasługa poprostu grawitacji. Maleństwo rośnie, brzuch staje się cięższy i opada. Myślę, że nie ma sie czym stresować. Ja mam wizytę we wtorek i naprawdę nie mogę się już doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj byla piekna pogoda ale niestety prawie caly dzien w domku przesiedzialam bo nawet w cieniu nie oglam wt=ytrzymac tak goraco. nie dla mnie takie upaly niestety. nowa fotka:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienka-ja dzis tez tylko wieczorkiem sobie wyszlam na dwor z psem i posiedzialam troche sobie na ;awce,juz bylo przyjemnie,nie bylo skwaru.Wczoraj byl przynajmniej wiaterek:)) Katarina- szkoda bidulko,ze cie ominela zabawa,pewnie ciezko bylo wysiedziec tyle czasu przy stole jak muzyka w najlepsze grala...wspolczuje ci tego puchniecia,mam nadzieje,ze sie jakos ci unormuje i nie bedziesz zatrzymywac tyle wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po ladnej pogodzie deszcz leje. dzisaj w nocy dopadly mnie straszne skurcze łydek. pierwszy raz tak mialam i mam nadzieje ze sie nie powtorza. wspolczuje wam dziewczynki ktore macie takie skurcze przez caly czas. nowa fotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj po raz pierwszy spuchły mi dłonie i stopy. Tak ciążowo. Zrobiły się ciężkie i napompowane. Aż mnie sandałki cisnęły. Pomimo tego popołudnie było cudowne. Pojechaliśmy nad jezioro. Pies rozpoczął sezon kąpielowy a my spacerowaliśmy. Dodałam zdjęcie z tej wyprawy:) Dostaliśmy zaproszenie na ślub i wesele do siostry M. Z uwagi na to, że Łukasz nie utrzymuje z nią kontaktu to nie idziemy. Zdecydował, że nawet do Kościoła nie pójdziemy bo będzie tam moja teściowa. Okropna baba. Nie chce, żeby mnie oglądała w ciąży bo jeszcze niedawno wypisywała do mnie, że to kara boska, że nie mogę mieć dzieci. A my się wtedy wcale nie staraliśmy. Mały też nie jest planowany. Poza tym założyła sprawę w sądzie o zwrot darowizny a na n-k dodawała nasze zdjęcia z okropnymi komentarzami. Po co mam się denerwować i na nią patrzeć na ślubie. Na pewno by się nie powstrzymała przed zrobieniem nam przykrości. Mówię wam ile ja z nią użyłam. Kasienka śliczny brzuszek:) A na skurcze łydek kup sobie magnez. Mnie też męczyły, ale dziewczyny poleciły właśnie magnez i pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1208
Witam serdecznie, mam do sprzedania łóżeczko turystyczne firmy BeeBee. Opis: Łóżeczko turystyczne, kojec BeeBee Smart Plus KOLORYSTYKA 2008 o wymiarach wewnętrznych 120x60cm. # regulowane położenie dna (2 poziomy) # materacyk o wymiarach 120x60cm # bezpieczny ,usztywniony pod pleckami przewijak, mocowany uchwytami,można go zdemontować,pasek do zapięcia dziecka # wysoki daszek z zabawkami i moskitierą # półka na kosmetyki i akcesoria # wibracje(delikatne ruchy materacyka,masażyk dla maluszka), muzyka(kilka dziecięcych melodyjek), lampka świecąca kolorami tęczy,włączanie i wyłączanie muzyki ,wibratora i lampki oddzielne # OTWIERANY NA SUWAK BOK,mama nie musi się schylać ,dziecko może wchodzić i wychodzić samo ,gdy osiągnie pewien stopień sprawności. # kieszeń boczna na akcesoria # kółka do przemieszczania z hamulcami # pakowane do dołączonej torby o wymiarach 26-21-77 Wymiary łóżka: # wewnętrzne- 120-60cm # zewnętrzne bez półki-128-66cm ,z półką 134-66cm # wysokość od podłogi do górnej krawędzi łóżka -80cm # wysokość od dolnej podłogi łóżka do górnej krawędzi-64cm # wysokość od podłogi do górnego poziomu łóżka-45cm # wymiary po złożeniu-25-25-78cm # waga łóżka-14kg Łóżeczko używane przez mojego synka przez 1,5 roku, jest w stanie bardzo dobrym, przewijak i panel muzyczny nie używany!!! Zainteresowane mamy zachęcam do kontaktu!!! Osobiście uważam, ze byl to najlepszy zakup jakiego dokonalismy, naprawde sie przydało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnez to ja caly czas biore bo mi brzuch twardnieje ale mimo to zlapal mnie jakis skurcz my tez mamy zaprosze nie na slub na 10 lipca no ale raczej nie pojdziemy bo to juz bedzie niecaly miesiac przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry Mamuśki Florianka masakryczna ta Twoja teściowa, nie mam pojęcia skąd się tacy ludzie biorą, a o karach boskich to sie nie powinna wypowiadac z taka pewnością, bo nigdy nie wiadomo, co kogo może spotkać, taka prawda :-( A tak w ogóle to ślicznie wyglądasz w ciąży :-) kasienka ja jeszcze skurczy nie mam, ale to dopiero 29tyddzien, więc pewnie wszystko przede mną, czasem jak sie naczytam o wszystkim, co sie dzieje z nami po 30tyg, to aż sie zaczynam bać. U mnie upału nie ma i nic na niego w najbliższym tygodniu nie wskazuje, nie wiem...może to i dobrze bo ja je ciężko znoszę bez brzuszka, a co dopiero byłoby w ciąży??? Katarina fajnie, że weselicho sie udalo, tez bym sobie na jakieś poszla, szykuje ię super wesele na połowe październnika, ale Niunia pewnie będzie za mała byśmy mogli wybrać sie w taką podróż :-( :-( na miejscu byloby inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mam takie male pytanie.... czy Wy tez tak macie, że boicie sie, że przytyjecie za dużo??? Moja mama miala 20kg i 25 kg na + przy ciążach, strasznie boję się, że tak będę też miała, a jednocześnie nie ograniczam sie w jedzeniu, bo jak jestem głodna, to co mam zrobić? jem... taie zamknięte koło... wiem, że ciąża ma swoje prawa i powinnam przytyć, ale to jest jakis podświadomy strach. Jak myślicie ile max można przytyć w ostatnich 3 miesiącach ciąży????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×