Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Co do pieluch to probowalam wszystko i jednak Pampersy sa najlepsze. Aaa.. przeslecie mi ta ksiazke dawajszybko@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Korzystam z ostatnich chwil babci z wnusią :-( od jutra juz tak kolorowo nie będzie. Wczorajszy wieczór normalnie potworny, Katia przez kilka godzin prężyla sie, plakala wniebogłosy, nie moglysmy jej uspokoić, tak żal malenstwa, bo meczy sie niemiłosiernie. Fakt, ze jem duzo nabialu jablka, sok jabłkowy, banany, nie wiem z czego powinnam zrezygnować, bo lekarka twierdzi, że to na pewno nie wina jedzenia, ale nie bardzo wierzę, tyko co tu jeść w takim razie???? W ogole widze, że moje nerwy w ciązy miały wpływ na dziecko, mała jest bardzo, ale to bardzo placzliwa i nerwowa, nie potrafi chwile sama posiedziec w leżaczku, u mnie na rękach tez sie nie uspokaja, jedynie cyc jej pomaga, ale lekarka mówila , że nie wolno dziecka karmic częściej niż co 2 godziny, bo częstsze karmienie poteguje bol brzuszka, więc oszukuje ja troszke herbatka rumiankową. Macie jeszcze jakies pomysly a herbatki dla niemowląt? Nazilla znasz sprawdzone źrodlo na sab simplex, bo tu go nie ma, a boje sie, ze przez internet to jakąs podrobę opchną. Na razie podaje inne kropelki 5xdziennie, po każdym jedzeniu gaviscon strzykawką do buźki i witaminki wieczorem, nie wiem dlaczego pediatra kazała podawac je wieczorem, bo z tego co czytam to większośc z Was podaj je rano prawda??? buziaki Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni pora podawania witamin nie ma jak chyba widac znaczenia, co lekarz to zaleca inaczej. U mnie jedną witaminę rano, a drugą wieczór. Moni u mnie tak jak u Nusieńki na bóle brzuszka, prężenia i dodatkowo brzydkie, zielonkawe kupki pomogło kiedy z diety wyeliminowałam całkowicie nabiał ( a jadłam go baaardzo dużo: zupli mleczne, inkę, jogurt naturalny, serek bieluch, masło itp) Kupki s ą znowu ładne , żółciutkie, a bół brzucha pojawia się tylko wtedy gdy nie moż ezrobic długo kupki. Narazie jestem na ostrej diecie :( ale lepsze to niż patrzenie jak malństwo się męczy...Mamtylko nadzieję,że ta nietolerancja nabiału jest chwilowa i że to nie skaza białkowa... Nusieńko co to za środek, który tak u was rewelacyjnie działa? Nie słyszałam o nim. Mogłabys napisac coś wiecej? Ja podaję Espumisan w kropelkach (dla niemowlat bo ktoś tu pisał,że to tylko dla dorosłych) jest skuteczny, bo mały ładnie purka po nich, tylko te kupki opornie coś idą czasem i wtedy jest sajgon.... Eve bidulo co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sab Simplex- to takie kropelki z Niemiec,choc ja kupilam przez inernet z Czech :) za ok 8euro.Kolezanka mi polecila i rzeczywiscie dzialaja. Tylko nie wiem czy to wina mojej scislej diety czy tego leku-ale chyba jednka leku..Natalia czasem tak nawali..:P juz sie nie meczy jak kiedys zeby kupke zrobic. aaa..widzialam tez efekty po GRIPE WATER,dostepne w polskich aptekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Nusieńka. Kurcze, ja jestem troche podłamana. Byłam przekonana,ż eto przez białko mleka krowiego mały miał problemy z brzusiem, a tu znowu od sob. problemy brzuszkowe powróciły, pomimo,że jestem na diecie eliminacyjnej :( na krótko było lepiej, ale znowu jest to samo :(Na pewno coś go uczula, bo buxkę ma zesypaną od ponad 2 tyg. no i te problemy z kupkami, brzuchem... Tylko co???Ja zyję już wędliną drobiową, dżemami, lekka zupką i gotowanymi lekkimi obiadkami :( Wczoraj nie spałąm do 1.30 wcale, bo mały się pręzył, miał problem z gazami...Ja już wymiekam po prostu ....O 7 musiałam wstac wyprawic córcię do przedzkola, a Kubus jeszcze od 2 do 7, dwa razy mnie budził :( Ledwo patrzę na oczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nasza rodzynka,Eve,urodzila!!!!jupi!!! madzia przyszla na swiat o 4.20 ma 3200 i 56 cm To juz jestesmy wszystkie w komplecie:))tabelke mozna juz oficjalnie zamknac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,a mamuska czuje sie calkiem dobrze,mala spi.porod nasza eve miala ekspresowy,o 00:40 zaczely sie jej skurcze co 10 min,pojechali do szpitala,ale nie zostala przyjeta tam gdzie chciala i rodzila w innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki:) chwile się nieodzywałam bo nie miałam internetu, myślałam że z tego powodu białej goraczki dostane:( GRATULACJE DLA OSTATNIEJ MAMUNI:) moja niunia odkąd daje butle na cyca krzyczy i nie chce, jedynie w nocy na spiku dopija. na butli odpukać śpi super. do łóżeczka już się nauczyła że w nocy j ją kłade i kima. w sumie uczyłam ja tak ok. 2 tygodnie, było cięzko ale opłacało sie;) ZABCIU moja odkąd na butli to też kupki niezbyt czesto. pomagam jej nieraz kawałkiem mydełka do tyłeczka albo poprostu ją rozbieram i nóżki podnosze do góry a ona wtedy daje czadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i płacze bo moja nie chce cyca juz nawet do podydania. płacze przy nim jakby ją ktoś ze skóry rozbierał. mam niby butelke ktora kształtem przypomina cyca a i tak woli ją:( mąż mnie pociesza ale ja czuje sie niedowartościowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciu u mnie chyba to samo się zaczyna...:( tylko w nocy jest ok a w dzień jest płacz przy cycku...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dziewczyny dopadl was kryzys laktacyjny?bedzie dobrze,jesli chcecie karmic to bedziecie karmic,trzymam kciuki:)) nie mam zielonego pojecia w co sie na chrzest malej ubrac,co kupic....moze macie jakies pomysly?nie chcialabym klasycznej garsonki,wolalabym sukienke,taka koktajlowa,ale i tak cos na gore musze miec,bo przeciez to polowa pazdziernika bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej diewczynki pierw gratulacje nowej i ostatniej mamusi. zabieram sie do napisania do was i ciagle mi cos przeszkadza. tydzien temu wyladowalysmy z ala w szpitalu bo mala wymiotowala. na miejscu po zrobieniu wynikow okazalo sie ze ma bardzo wysokie crp. okazalo sie za ma zakazenie drog moczowych i duza anemie. dali jej kroplowe i antybiotyk i juz jest dobrze ale za to ile sie wycierpila cala ja pokluli bo ma jakies krotkie zyly i nigdzie wbic sie nie mogli 4 dni miala w raczce ale to zadlugo wiec szukali nowego miejsca w koncu udalo im sie w glowce ale po jednej dawce zaczely jej puchnac zyly czy cos tam i musieli wyciagnac bo nie dalo sie juz tam nic zrobic i znowu placz bo szukali po calym ciele znalizli w nozce i jak narazie jest dobrze mam nadzieje ze do konca pobytu nie beda juz kluc bo ona placze a ja razem z nia. nie mam juz sily siedze przy niej dzien i noc na szczescie dobrze to znosi i jest grzeczna jak w domku spi i nie placze. nawet od 3dni jak zje butle o 21 to o 6 rano dopiero wstaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam juz sił. mała dzis non stop na rekach. spi jedynie na dworze i to jeszcze jak ktos buja. pewnie znów zauroczona i to przez ta sama babe:( oby w nocy spała. poprzednią spała zajebiście. a w dzien nie mam nawet czasu sie wys.... ZABCIU ja też mam chrzciny w pazdzierniku i nie mam pojecia w co sie ubrac:( po ciazy jeszcze z 10 kilo zostało. małej kupie ładny kombinezonik z sukienki zrezygnowałam bo na koniec pazdziernika to raczej bedzie chłodno. KASIENKO trzymam kciuki za was oby szybko było już po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowijka
hm? ale katarina dała wam w swojej wypowiedzi ..strasznie się wymądrza,a ile ona dzieci wychowała ze tyle wie,powolutku same nauczycie sie rozumiec swoje dzieci ale nie oczekujcie cudu ze uda wam sie to w dwa miesiace,niestety to dłużej trwa,a to ze wasze dzieci długo wisza na cycku to może byc przez to ze marnie jecie,tzn na obiad musi byc miesko a nie chude zupki bo pokarm musi byc treściwy,wiem to z własnego dowiadczenia,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve GRATULACJE !!! 🌼🌼🌼 Żabcia my w niedziele mieliśmy chrzciny Igora i też miałam problem w co się ubrać. Ostatecznie wygrała mała czarna. Do Kościoła założyłam do niej jasny płaszczyk a potem przypięłam duży czerwony kwiat. Dobrze się czułam w tym stroju. Młody przespał całą mszę. Kasienko dużo zdrówka dla Małej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM LASECZKI! ZAGESZCZA MOZE JUZ KTORAS Z WAS MLEKO? JA MAM DZIS ZAMIAR WYPROBOWAC Z KLEILKIEM RYZOWYM. PRZY PIERWSZEJ TEZ TAK ROBIŁAM ALE TERAZ TROCHE SIE BOJE. KAROLINKA JEST NON STOP GŁODMA WIEC MAM NADZIEJE ZE SIE SPRAWDZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńko straaasznie Ci współczuje i podziwiam, że wytrzymałaś. To okropne męczarnie jak matce dziecko płacze..:( ALe napewno teraz będzie lepiej. A Ty jak sie czujesz?? Julciu, przynajmniej ciesz się, że na dworzu jest cicho :) bo mój wczoraj to tak dał mi w kość, że nawet nie wiesz. Darł się non stop od jakiejś 9 rano aż do 17 z dwoma przerwami na sen: godzinę i pół godziny. Mi się aż ręcę trzęsły z nerwów i musiałam wyjść z domu jak mój wrócił z pracy. Dzisiaj jest o niebo lepiej. Ładnie mi spał w nocy i aż do 9 rano mogłam pospać. Teraz trochę popłakuje ale to już nie jest to co wczoraj. Dostał trochę wysypki i ale to chyba dlatego, że zjadłam coś nie tak (podejrzewam kiełbasę suszoną, którą jadłam 2 dni bo nie mialam jako takiej wędlinki..) Pewnie po tym ta cała heca..:( Pokarmu też wczoraj miałam co kot napłakał do tego się zestresowałam i to spotęgowało ten problem. Wypiłam dwie bawarki i Karmi i jakoś dziś nie narzekam bo pokarm jest znów ok. Oby nie zapeszyć. A Ty już nie karmisz piersią wogóle? Nowijko, MAM JEDNO DZIECKO OD PÓŁTORA MIESIĄCA (jakbyś dokładnie czytała moje posty, żeby je móc komentować to byś wiedziała) a doświadczenie nabywam z dnia na dzień i tym sie dzielę. Jeśli sama czegoś nie doświadczylam to dzielę się również doświadczeniem w różnych sytuacjach moich przyjaciółek, które mają po dwoje a nawet dwie z nich-troje dzieci, i których rady pomogły już, i mi, i wielu innym-naszym wspólnym znajomym w różnych sytuacjach. I tak dla Twojej informacji to można dzieci zrozumieć i w 2 tygodnie, zależnie od typu dziecka. Jakbyś była w tym temacie bardziej obeznana niż jesteś- jak mniemam- to wiedziałabyś, że małe dzieci diametralnie się różnią między sobą czego ja sama jestem absolutnym przykładem kiedy moja mama po krótkim czasie DOKŁADNIE wiedziała co ze mną robić, żebym była spokojna i zadowolona bo byłam nieskomplikownym dzieckiem w przeciwieństwie na przykład do mojego rodzeństwa, które wymagały dłuższej obserwacji. Po drugie wiszenie przy cycku nie musi być spowodowane "marnym" odżywianiem a często jest wynikiem predyspozycji malucha do takiego właśnie zachowania. Ja jem, choć niewiele, bardzo treściwie (dużo mięsa i warzyw) i mój mały też lubi wisieć przy cycku jak tylko może. Dzieci ogólnie lubią być blisko swoich mam a wiszenie przy cycku to najlepiej im znany sposób. Nie wiem skąd te złośliwe uwagi. Jak nie chcesz to nie czytaj i nie siej fermentu na naszym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATARINKO JA KARMIE PIERSIA ALE ZARAZ PO NIEJ BUTLA BO BEZ NIEJ TO PŁACZ W NIEBOGŁOSY. DZIS ODPUKAC SPI CAŁY DZIEN. WIDAC NASZE SKARBY PODOBNIE JAK MY MAJA SWOJE GORSZE DNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńko serdecznie ci współczuję...Duzo zdrówka dla Was. Czy wiadomo co spowodowało to zakażenie? U nas też chrzciny w październiku (3 X ) i podobnie jak Wy nie mam pojęcia w co się ubrac :( Moje garsonki nie pasują na mnie są opięte a pojęcia nie mam co mogłabym sobie kupic :( Dziewczyny czy któraś z was podawała dzieciom Debridat? Lekarz zlecił, a Kubuś za żadne skarby nie chce tego pic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chrzest kupie sobie jakies eleganckie spodnie i bluzeczke. nie chce garsonki bo mam zamiar schudnac a nie chce zeby potem lezała. kurde mam nadzieje ze schudne w miare szybko. moje szczupłe ciuszki wyniosłam na strych bo az zal mi było na nie patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anno-moja mala dzis dostala ten lek,od jutra 3razy dziennie mam jej dawac.A dlaczego tobie kazali dawac to lekarstwo? agatka wazy juz 4900:))mamy problem z lewym bioderkiem,ograniczone odwodzenie,musze jutro zadzwonic i na usg sie umowic,martwie sie...do tego kolacze mi sie po glowie wzmozone napiecie miesniowe,bo mala czeste glowke trzyma tylko w lewo,lewa lapka i nozka czesto sa usztywnione,gdy prawa strona jest rozluzniona...lekarka kazala obserwowac jeszcze 2 tygodnie i na szczepieniu powiedizec. ja kupilam sobie marynarke w kolorze wrzosowym,do tego spodniczka w kolano,jakas bluzka i heja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ja juz po sniadanku. moja niunia jeszcze kima a ja w tym czasie wstawiłam na zupke i zrobiłam placek bo dzis wraca mój mężólek:) pogoda dzis tez zapowiada sie wspaniale wiec pewnie znow spedze cały dzien na dworzu z malutką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj Mamunie Oj jak dobrze, że tu do Was na chwile wpadlam, bo myslalam, że to tylko moja Niunia taka trudna w obsludze ;-) Przypomnialo mi się dzis co powiedziala moja znajoma, kiedy dawno temu powiedzialam, że jestem zmęczona.... a mianowicie , że przed urodzeniem dziecka tez jej sie wydawalo, że bywa zmeczona, ale dopiero po przekonala sie co to znaczy ;-) Otóż ja cierpię na zmęczenie chroniczne, jak pisałam wczesniej kapiel to katorga placz, a potem ryk, na koniec to juz nie wiem, jak to nazwać.... :-((((( do 24tej często są kolki i płacz, w nocy 2-3 budzenia, a rano od 6tej prężenie, poplakiwanie itd itp... W poniedziałek bylam u pediatry, i Niunia w ciągu tygodnia przybrala tylko 50 gram, a w szpitalu przybierala nawet 115 dziennie, no i dokarmiam ja mlekiem Nutrilon, dziwne to troche , bo mleko mam, a pomimo tego mała ciagle głodna. Powinnam robić tak, najpierw cyc, a nast. dokarmienie butlą, z tym, ze ja robie odwrotnie, bo na cyca to ma zawsze ochotę , a na butlę niekoniecznie. Oprócz tego podaję w ciągu dnia herbatke rumiankowa albo koperkową, z tym, że dodaje mniej niż jest napisane na opakowaniu , bo tu sa tylko herbatki od 4 mies. no ale pediatra mowila, że można. Jutro jedziemy sprawdzić wagę, znowu na wizyte do szpitala, wkurza mnie już to bo tam pelno bakterii, wolalabym do gabinetu. Wiecie, że tu 1sze szczepienie dopiero po 2 mies.???? co kraj to obyczaj normalnie. Co do wagi to ja po przyjściu ze szpitala mialam 1,5kg mniej niż przed ciążą, z tego się ciesze, bo teraz szybciej bym sie pokazała w bikini niż wczesniej, tylko, ze nie ma gdzie sie pokazać bo siedzę w domu, a mój małż boi sie nawet pieluche od początku do konca zmienić. Wiecie, ja to jem sporo produktów mlecznych, bo nie wiem, co innego jeść w przeciwnym razie, wczoraj jadłam ziemniaczki z jajkiem sadzonym, pychota, ale powiem Wam, że nie wydaje mi sie, zeby takie jedzenie tylko dżemu i chudych zupek było dobre, bo to na pewno wpłynie na nsze zdrowie, samopoczucie, wlosy i w ogóle wszystko, moim zdaniem długo sie tak nie da. Gdybym miala nic nie jeść to chyba naprawde wolałabym mleko modyfikowane, wiem, że mleko mamy najlepsze, ale mnóstwo mam karmi butlą, sama jestem z butli, mój mąż też, i nic nam nie brak :-)))) Dziewczyny poradźcie proszę, bo od wczroraj moj skarb oprócz tego cholernego ropiejącego oczka (jutro wyniki badania na bakterie) dostała czerwonej, suchej wysypki głównie na czole, ale i też pojedyncze krostki na buźce, co to może być??? bo w glowe zachodzimy, a lekarz jutro. Eveve.... mnóstwo gratulacji i buziakow dla Mamuni i Córeczki, teraz to juz same mumuski na forum, ale Ci Kochana tego ekspreswego porodu zazdroszcze, to chyba tylko nieliczne tak maja jak ja, skurcze przez 40 godzin :-) ale jak juz pisalam kocham ZZO, zero bólu przy dawaniu znieczulenia, a nastepnie co godzinę cudownym przyciskiem dopuszczali dawkę , ach.... naprawdę czapki z głów dla tych z Was które rodzily bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIEMARTW SIE MONI:) KACDA JEST Z NAS ZMĘCZONA. JA TEZ MAM LEPSZE I GORSZE DNI. POCIESZE CIE ZE NIEKTORE DZIECI Z POCZATKU DIABEŁKI NIE WIADOMO O CO IM BIEGA A POTEM SKARBY. MUSZA POPROSTU SIE UREGULOWAC. PRZYKŁADEM JEST NP. DZIECKO MOJEJ SIOSTRY. POPROSTU JUZ NIE MIAŁA SIŁ. NAWET W WÓZKU NA DWORZE PŁAKAŁ. A POTEM SPOKO. MOSIMY WIERZYC ZE CODZIENNIE BEDZIE LEPIEJ:) JA TEZ NIERAZ OPADAM Z SIŁ ALE JAK SIE DO MNIE USMIECHNIE TO WYMIEKAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni, ropiejące oczko przerabiałam przez 2 tygodnie i juz naprawdę straciłam nadzieję, że mój synuś będzie je jeszcze kiedyś szeroko otwierał. Najpierw przez ok 10 dni stosowałam kropelki Tobrex. Pomogły na chyba jeden dzień i zaraz problem wrócił z podwójną siłąPo każdym przetarciu oczka po jakiś 15 minutach znów było całe zaropiałe a potem po tym ciągłym przecieraniu strasznie napuchło.:( Znowu załamka. Pojechałam do lekarza okulisty i dała mi inne krople- też antybiotyk. Do tego zaleciła częste masowanie kanalika łzowego. Zabrałam się więc solidnie za masowanie i masowałam po 5 razy dziennie. Kropli użyłam chyba przez 3 dni tylko bo okazało się, że masaż był na tyle skuteczny, że wkońcu udrożniony został kanalik. Na zabieg udrażniania w szpitalu nie mialam szans narazie bo wykonuje się go dopiero od 3 miesiąca. Co do kolek to Moni, nie ma co sie łudzić, szanse 99%, że te kolki maleństwo ma po produktach mlecznych, które Ty jesz. Jeśli nie możesz zrezygnować z nabiału to przejdź na pokarm sztuczny bo naprawdę nie ma co męczyć dziecka..:( Nie powinnaś też jeść nic ciężkostrawnego (czyli smażonego, tłustego i przyprawionego) bo to wszystko ma wpływ na jakość Twojego pokarmu a tym samym na trawienie u Twojej Katii. Co do prężenia się to rób małej masaż brzuszka i pleców a także rowerek (ćwiczenie) naprawdę pomaga- doraźnie. Jeśli chodzi o zapobieganie to polecam kropelki Esputicon (to taki Espumisan tyle, że dla dzieci). Podaje się po 2 kropelki przed karmieniem rano i wieczorem. Jeśli chodzi o Ciebie to możesz zrobić sobie codziennie rano napar z rumianku i kopru włoskiego (można w jednej szklance obydwie saszetki zaparzyć-ja tak robię) wtedy nie musisz już dziecku podawać tych herbatek koperkowych. Taki napar pijesz po łyczku przez cały dzień ten jeden kubek- żeby rozłożyć działanie na dłuższy okres. Co do karmienia to jeśli masz laktator to spróbuj sobie przed karmieniem ściągnąć kapkę pokarmu bo być może masz zatkane kanaliki u ujścia i dlatego niewiele leci bo mała nie ssie tak mocno (w moim przypadku się sprawdziło). Ale jeśli rzeczywiście brak Ci pokarmu to możesz zastosować takie rozwiązanie: Pić dużo wody (min.2 litry dziennie. Wypić 2 bawarki i na wieczór piwo Karmi. Mi ostatnio też zabrakło pokarmu i po takim zabiegu, po półtora dnia znowu mam go mnóstwo. Co do tej wysypki to ja też to juz przeszłam. Mój miś miał megamocny trądzik niemowlęcy (bo to pewnie męczy Twoją córcię). Krostki i czerwone i takie z robiejącymi końcówkami miał na całej twarzy plus na głowie, szyi i dekolcie. Z dnia na dzień było coraz gorzej, wylałam morze łez i naprawdę już miałam dość. Byłam u 3 lekarzy, którzy po kolei zalecali różne maści. Ale nic nie dawało rezultatów. Wkońcu wzięłam się za czytanie w necie. I wiesz co, wszystkie dziewcyzny piszą, że to samo przejdzie i żeby tylko przegotowaną woda to przemywać. Tak też zaczęłam robić i po jakiś 3 tygodniach zaczęło ładnie schodzić. Teraz już niewiele zostało. I do tej wody przegotowanej dochodzi tez smarowanie Emolium- uważam, że to słuszny wybór dlatego, że ten trądzik pozostawia taką chropowatą skórę po sobie i Emolium tą skórę natłuszcza- więc nie powinno być w przyszłości śladu. Poniżej załączam inetersujący link a propos tego trądziku, będziesz mogła sobie porównać ze zdjęciami innych maluszków czy to jest to samo: http://www.google.pl/images?hl=pl&q=tr%C4%85dzik+niemowl%C4%99cy&um=1&ie=UTF-8&source=univ&ei=WHqbTI6jEdS5jAfFmfz9CQ&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4&ved=0CC8QsAQwAw A jeśłi chcesz aby już teraz było go troszkę mniej widać to wychodź z małą na świeże powietrze bo na dworzu ten trądzik trochę blaknie i buzia chociaż chwilowo lepiej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarinko, dziękuję Ci z calego serca za tak szczegółową wypowiedź i za ten link, to chyba naprawdę ten trądzik, mam nadzieje, że nie przeniesie sie jednak w inne rejony, co do wody przegotowanej to już dziś nią przemywałam buźkę,zasugeruje lekarce jutro ten trądzik, zobaczymy co ona na to? Katarinko, jesli chodzi o nabiał to dzis zanim mąż wrócił z zakupow (ok. 17tej)to ja musialam coś zjeśc no i w lodowce był tylko nabial, a jednak wydaje mi sie, że dzis kolki nie było, ale to może ta herbatka z koperku pomogła jej. Wydaje mi sie, że duzo z mamus niepotrzebnie rezygnuje z nabialu mysląc, że brzuszkowe problemy to od niego, a przecież nie mając pewności, że to nabiał pozbawiamy siebie i dziecko wielu tak waznych skladnikow. Katarinko ja codziennie pije kilka herbat rumiankowych, bralam tez kapsulki z koperkiem, ale Malenstwu to nie pomagało niestety. Co do mleka to ja bawarki od przedszkola piję codziennie i je uwielbiam, mleczko mam, ale nie wiem czemu Niunia się nim nie najada. najgorsze jednak to, że jej sie praktycznie nigdy nie odbija po jedzeniu i pewnie stąd ten brzuszek. Julciu.... niestety o zagęszczaniu nie mam zielonego pojęcia, więc Ci Kochana nie pomogę. Dziekuję za wsparcie, super, że Was tu mam, jesteście dla mnie mega wsparciem i za to Wam bardzo wszystkim dziekuję . Zaczęlam czytam język niemowląt, mam nadzieję, ze pomoże mi wyciszyć Katie kiedy placze, bo nawet jesli to nie kolka tylko po prostu placz nie mam sposobu by ją uspokoić, moja mama umiala, nawet mojemu mężowi sie udaje, a u mnie na rękach nie przestaje plakać, choć jestem spokojna to jednak nie jestem w stanie ukoić placzu mojego dziecka to chyba boli nabardziej... że nie umiem jej pomoc. Żabciu... bądź dobrej myśli, na pewno Agatce nic nie jest, moja Katia też ta sie wygina i zawsze tylko w jedną stronę, staram sie jednak nie myślec, że to może być cos poważniejszego, jak mowilam polożnej i lekarce to kazały się tym nie przejmować, no ale fakt, że jednak jakkies wątpliwości po glowie sie kołaczą. Żabciu Ty tez karmisz systemem mieszanym, jesli sie nie mylę, napisz mi prosze co ile karmisz piersia, a co ile butlą i ile butli dajesz, bo ja mojej corci 90-100ml i ona po 2 godzinach znowu glodna, a podobno po butli powinno sie 3 godz, a po cycu 2 godz odczekac do kolejnego karmienia,ale ona czasem tak krzyczy, że juz nie wie co robić no i podaję herbatkę, z tym,ze ta Katia ma gleboko w poważaniu ;-) Florianko... Twoj Igorek to naprawde zlote dziecko, z tego co piszesz to taki grzeczniutki, chyba wynagradza Wam ten strach związany z przedwczesnym porodem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURCZE WSTAŁAM DZIŚ Z MASAKRYCZNYM BÓLEM GŁOWY:( WYPIŁAM JUIŻ KAWE WZIĘŁAM TABLETKE I NIC TO NIE POMAGA. PEWNIE BEDZIE ZMIANA POGODY.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) nareszcie jesteśmy w domu :D wczoraj nas wypisali bo malutka jest całkiem zdrowa a ja też dobrze się goję więc nas puścili do domku z czego bardzo się cieszę bo pobyt w szpitalu był dla mnie okropny i gdyby nie dziewczyna z którą leżałam na sali na pewno skończyło by się to depresją poporodową bo przez dwa pierwsze dni cały czas płakałam.. ale juz jest dobrze chociaż trochę ciężko ale w domu z pomocą mamy i męża daję rade. Jak znajde chwilę to napiszę coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×