Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzysiek z Pomorza

Jak poderwać nauczycielkę?

Polecane posty

Gość Krzysiek z Pomorza
jest wolna, działać działać, to jest wyższy stopień wtajemniczenia a nie panny na imprezkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę ci powodzenia. Uwierz, że kobiety ok. 30 coraz częściej rozglądają się za młodymi chłopcami:o Skąd ja to znam😭 Ale tak poważnie - jak się wam uda uważajcie, ze względu na nią, tobie nic się nie stanie, a ona może stracić reputację i już jej nie odzyskać. Dadzą jej wilczy list i tyle o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PimpekBimbek
chłopak się troche boi, bo powie jej OCB, i albo go wyśmieje, albo upierd.. na koniec roku, lub przejdzie do rzeczy;) wiele możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym delikatnie jej zasygnalizował ...samo gapienie się na nią nie musi dla niej niczego oznaczać... i teraz kwestia czy jest to tylko fascynacja nią wizualnie czy nią jako osobą... no i czy ona też przez swoje spojrzenia "interesuje się" czy tylko ty masz taki odbiór... to trudne ale bez ryzyka nie ma efektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedeszczera
Ja jestem w takim zwiazku. Moj maz tez byl moim uczniem, jest miedzy nami jednak kilka lat roznicy. Poczekal az skonczy szkole, a potem zaprzyjaznilismy sie. Zorganizowano zakonczenie klas maturalnych i tam jakos nam sie dobrze rozmawialo, a potem byly smsy, telefony - jednak dodam, ze zdobywal mnie dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PimpekBimbek
no zasygnalizować, co ma jej serduszko w liście wysłać, hm ale skoro tak na niego patrzy a jak tylko sie spojrzy odwraca ona wzrok to coś jest na rzeczy chyba, jakby był "tylko" uczniem to by się wogóle na niego nie patrzyła:) Powodzenia brachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
powiem tak, że podoba mi się bardzo z wyglądu jak i charakteru, lecz bardziej pociąga mnie w niej jej charakter no i to spojrzenie;) może Kolega napisze jakby to zrobił :D Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kl;j;
najlepiej to byc w szyms pomocy w jakies sytacji szkolnej lub poza szkolnej tak zeby nawiac jakas rozmowe niekonieczie o przedmiocie ale to sie latwo mowi tak albo popatrz gdzie mieszka i jakos tam ja spotkaj w sytuacji codziennej cholera wie albo kup jej kwiatka poza lekcjami w podziekowaniu za cos tak sobieglosno mysle poki co ale ten kwiatek to chyba nieglupi pomysl ale najlepiej miec jakis powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego ta pani uczy
? Bo moja kumpela ma męża, byłego ucznia swojego. On przyszedł do niej, jak skończył szkołę po pomoc z niemca. No i tak się zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poszedł...zamknąl drzwi .....i powiedział co myślę....czuję.... trudno niech się dzieje Wola nieba .... pobodno z nią się zawsze zgadzać trzeba.... a jeśli to ma być przygoda...to też niech się dzieje... ale ktoś musi zacząć odgrywać główną role....chyba nie liczycie ,że ona to zrobi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
wiadomo, że pierwsza tego nie zrobi, ale jakiś znak to mogłaby dać;) PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietek tabletek
a jaki Ci ma znak dac? rozchylic nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
no mogłaby:P nie no żartuje, coś więcej niż tylko takie patrzenie się:) jakieś oczko albo coś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona0409
hmm, a może jest jakaś Pani nauczycielka tutaj, i pomogłaby chłopakowi dając wskazówki, odnośnie tematu;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
otóż to, przecież temat trzeba wytłumaczyć:D może są tu jakieś nauczycielki które chciałyby być poderwane przez swoich uczniów, i mogłyby dać podpowiedź jakim sposobem by chciały być poderwane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzyśku z Pomorza
Pisałam wcześniej - kwiatki 30 kwietnia na zakończenie. Jakaś miła gadka, podziękowania, zaznacz, że to od Ciebie, zobaczysz jak się sytuacja rozwinie, jak ta pani się zachowa. Jak nic się nie wydarzy, to przyjdź jeszcze raz w czerwcu, po egzaminach zawodowych. Może poproś o jakieś konsultacje z jej przedmiotu ?? Bo Ci na studia sa potrzebne, albo korki dla młodszej siostrzyczki ?? Trudno cokolwiek radzić nie znając was. Mam kilka koleżanek ,które wyszły za mąż za swoich byłych uczniów. Oczywiście po tym, jak ono skończyli szkołę. Niestety, żadne z tych małżeństw nie jest szczęśliwe, jedno się rozpadło..... Ci faceci nie dojrzeli chyba jeszcze do prawdziwych związków, dzieci, sytuacje ich chyba przerosły. To tak ku przestrodze. Ale zyczę Ci powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona0409
ale chłopak nie pisze, że chce się od razu żenić, może chce przeżyć mały romansik z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yama-hama
Takie małe cudzołóstewko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jedno, co chce z nią
przeżyć. Ja tylko podałam szerokie spektrum całej sytuacji i możliwych scenariuszy :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
ktoś czyta w moich myślach:D no jakoś tak by to miało wyglądać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anyżówka..z całym szacunkiem dla Twojego zdania...ale nie rób z 30 letnich kobiet aż tak poważnych ,że nie oczekują już od życia żadnych uniesień...mam wiele koleżanek w tym wieku i niejedna przy potocznych rozmowach mówi o tym ,że spontatny często są najlepsze... w sumie patrząc na temat i problem Krzyśka żadne rozwiązanie nie jest dobre... to co napisałaś ,że ma się wymienić telefonami itp...i potem jakoś się pojawić...fakt niegłupie...ale ...też nie ma pewności ,że Pani N beż żadnego konkretnego gestu chwyci temat właściwie ... bo ja na jej miejscu chcąc pomóc bym zorganizował korki dla siostry czy pomoc z przedmiotu i to byłoby na tyle... a Krzysiek chyba nie chce zabawy w podchody ?? chyba ,że chce,...to ja źle zrozumiałem i wtedy sory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj do końca roku,to już niedaleko i po rozdaniu świadectw podejdź i dyskretnie zaproś na ,,pożegnalną'' kawę. jak nie odmówi to gitara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bingo .;d super myśl... tylko ja to bym nieco wcześniej zasygnalizował chęć wspólnej kawy ....po zakończeniu roku ;) jakoś tak niech ma kobieta do myślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
niby łatwe, a jednak trudno przesiąść się z "małych" samolotów, na "duże" samoloty;) będe próbował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
mogę napisać z góry, że będzie LIPA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżby już jakieś przedbiegi były ,że tak się zniechęcasz?? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek z Pomorza
nie, ale tak pomyśleć na chłopski rozum;) ale próbowaćc będe, a nóż widelec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Anyżówką i mademoiselle1983. Co prawda nauczycielką już nie jestem ale kiedy jeszcze uczyłam byli chłopcy,którzy mi się podobali:P Moja rada- kwiatek, propozycja wspólnej kawy, wymiana numerów telefonów, później możesz zabrać ją na wycieczkę w jakieś miłe miejsce. Bądź przyjacielem, wysłuchuj jej, proponuj pomoc, te sprawy. Potem, jeśli będzie ok, sprawy pójdą dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniel*
tak chłopie myśląc na chłopski rozum, to pomyśl, chcesz z nią poromansować trochę, wiadomo że w większości chodzi o... ekhem..;) ale co potem? przecież nie poużywasz a potem zostawisz jak szmatę, bo znalazłeś młodszą (w swoim wieku) kandydatkę na żonę, a ona była tylko zabawką, a jak z nią potegujesz trochę, to znów nie będzie chciała Cię tak szybko puścić, prawda? Śliski temat Chłopie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×