Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi sie logowac

jak wyglada poronienie?

Polecane posty

Nie chce mi się.. ja też tak mam-plecy mnie bolą w dolnej części i to dość mocno.. Eterno trzymaj się-myślami jestem z Tobą. Franka może i masz rację-nie jesteśmy doktorkami,więc niech specialista obejży badania Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whisky79
Witam serdecznie.Jestem tu nowa i nie wiem czy w dobrym miejscu pisze ale mieszkam w UK i tu zaczynaja przykladac sie do prowadzenia ciazy dopiero w ok 12 tygodniu a ja jestem w 5 tyg i od wczoraj mam krwawienie ze skrzepami podobne do okresu tylko slabsze(akurat teraz mialabym okres gdyby nie ciaza).Towarzyszy mu bol rowniez podobny do tego w okres.Nie wiem co robic,nie stac mnie na prywatna wizyte a do GP ide sie jutro zarejestrowac.Tak bardzo pragniemy tego dziecka i modle sie,zeby bylo wszystko w porzadku.Bede wdzieczna za wypowiedzi,ktore mnie uspokoja gdyz boje sie okropnie,ze poronie lub juz poronilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada jest taka sama- czym prędzej do szpitala na Emergency,choć mam nadzieję że już byłaś i nie czekałaś na odpowiedzi od Nas. Daj znać co powiedzieli!! Powodzenia!! Pozdrawiam!! Dziewczyny ale dziś u nas straszna pogoda-leje i jest strasznie zimno,nic się nie chce. Eterno,odezwij się,co się dzieje?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whisky79
No i mam juz po nadziei:(Bylam w tzw walk-in centre i powiedzieli mi,ze skoro krwawie to znaczy,ze z zarodkiem jest cos nie tak i ze tak widac musialo sie stac.Mam isc do swojego GP na USG czy samo sie wszystko oczysci czy bede miala zabieg.Do tego wczoraj wieczor gsy bylam siku uslyszalam tylko"plusk",wstalam,patrze a tu skrzep na ok 3 cm dlugi.Zaczelam strasznie plakac,zawolalam swojego faceta zeby sam na to spojrzal to tylko lzy mu do oczu naplynely.?To straszne uczucie splukac toalete i wiedziec,ze tam zostala cala nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky,strasznie mi przykro,że się nie udało-ale nie trać nadziei,przecież za miesiąc możecie znowu zacząć się starać,tymbardziej,że była to dość wczesna ciąża!! Zrób koniecznie USG-to bardzo ważne!!! Powinni to sprawdzić-jeśli lekarz nie będzie Cię chciał skierować-upieraj się i powiedz,że tak powiedzieli w walk-in center. Trzymaj się.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a i jeszcze jedno,ja na Twoim miejscu za tydzień lub dwa zrobiłabym kolejny test ciążowy,żeby sprawdzić czy hormony ciążowe się już uregulowały.. no i weź może parę dni wolnego żeby odpocząć psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz po zabiegu wyszlam wczoraj wieczorem jest w porzadku nawet nie boli i nie krwawie jakos mocno na duszy jakby lzej juz nie placze chyba lez zabraklo chcialabym wrocic do normalnosci i zaczac myslec o tym co przed nami jeszcze raz dziekuje wam ze bylyscie ze jestescie❤️dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whisky79
eterno wierze,ze juz nie masz czym plakac choc zal w sercu wielki.Bardzo Ci wspolczuje,ja sama jestem swiezo po tym strasznym doswiadczeniu i nie mam sily sie pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Odebralismy naszego maluszka ze szpitala i pochowalismy sami we dwoje w grobie mojego taty przynajmniej wiemy ze poki nam zycia wystarczy nikt tego miejsca nie naruszy... ja nie wierze w boga wiec szopki z ksiedzem sa mi niepotrzebne chcialam zawierzyc bogu gdy zaszlam w ciaze uznalam ze moze to jakis przelom ze moze jest szansa ale teraz juz nie wierze w nic tylko w siebie w nas i medycyne i nauke.Poczytalam o podejsciu kosciola do pochowku plodu i wiecie co ci obroncy zycia od poczecia nie maja obowiazku chowac plodu bo to jeszcze nie czlowiek nie mam slow.No i izba przyjec nie wytrzymalam i powiedzialam ze tylko bomba moze je tam wzruszyc bo musielismy czekac zeby zapytac o droge na patomorfologie brak mi slow naprawde ale moje malenstwo jest juz pod moja opieka i nikt i nic tego nie zmieni. Znikam na kilka dni jade z mezem do niemiec moze tam zlapie dystans bo w domu wszystko mi przypomina bol i strach chcdmy choc przez chwile byc sami bo tych chwil mamy niewiele.Trzymajcie sie caluje was mocno i do zobaczenia niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Straszna tu cisza!!! "nie chce mi się.." byłam wczoraj u położnej i mój synek już ustawił się głową w dół -straszliwie mnie ciśnie w kroczu. Prawa pachwina boli... To dopiero 32 tydz. to chyba trochę za wcześnie?? Co słychać?? Jak się czujesz? Pozdrawiam wszystkie kobietki z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu zagladam ale nikogo nie ma:( co tam slychac jak przyszle mamy sie czuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno,fajnie że jesteś!! Ja czuję się raz lepiej,raz gorzej-mam kłopoty z chodzeniem przez ten ucisk-prawa pachwina tak mnie boli że czasem (szczeg. pod wieczór) to kroka dać nie mogę..To samo z plecami w okolicy krzyża.. ale nie ważne-najważniejsze żeby synkowi było wygodnia,a ja wytrzymam te 8 tyg.(planowo 8 ale pewnie będzie szybciej). Powiedz mi kochana jak Ty się czujesz,mam nadzieję że jest już lepiej!! Dużo myślałan o Tobie i mam nadzieję że niebawem rozpoczniesz staranka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach u mnie powoli staram sie zyc na nowo ale ze jestem sama bo M nadal w niemczech to jest ciezko...wiem tyle z badania histo-pato ze w czesci kosmkow stwierdzono cechy zwyrodnienia podobne do zasniadu groniastego lekarz uspokaja ze to nie byl zasniad czekam az beta spadnie bo moj test ciazowy nadal pozytywny ale nie wiem jak to dlugo moze trwac i mysle ze starania dopiero od grudnia a moze nawet pozniej a chcialabym juz bardzo bo boje sie ze tak zaraz sie nie uda:(Ewula ale tobie to juz koncoweczka zostala Kochana super ciesze sie bardzo wiem ze cierpisz ale wiesz ze warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno,z tego co się orientuję,to beta opada od 14 do 20 dni,więc jeszcze musisz poczekać.Nie martw się,wszystko będzie dobrze,tylko dbaj o siebie i nie dopuść do infekcji po poronieniu,a będziesz mogła rozpocząć staranka w grudniu. Szkoda że jesteś sama akurat teraz,że Mężulek musiał wyjechać,ale pamiętaj że masz nas. Zawsze możesz popisać z nami.Ja nie odzywałam się jakiś czas,bo przed porodem jest sporo do kupienia,do załatwienia w pracy-masakra z tym moim chorobowym... no i trzeba przemeblować sypialnię i wysprzątać na perfect cały dom... jeszcze nie wszystko zrobione,a położna mnie straszy że mam być gotowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Co dziś porabiacie?? Pogoda nam się zepsuła i jakoś tak szaro i depresyjnie za oknem... Boże jak ja tęsknię za Polską!! Dziś wybieram się na zakupy do centrum-prawdopodobnie ostatnie-jeśli wszystko pozałatwiam.. Łóżeczko zamówione wczoraj,wózek już jest.. został materacyk do łóżeczka pościel i wanienka.Mam nadzieję że dzisiaj coś wybiorę!! Pozdrawiam i życzę miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Kolejny wątek gdzie się przewija motyw dziadowskiej służby zdrowia w UK... ileż można? Po pierwsze - przyjechałyście tutaj, żyjecie to zainteresujcie się trochę jak tutaj wyglądają podstawowe sprawy, od których zależy Wasze życie! Do 12 tygodnia ciązy nie ratują tutaj!!! Nie zapisują antybiotyków na byle co! Nie szprycują witaminami bez potrzeby, a nawet o zgrozo - mogą nie zrobić prześwietlenia głowy jak dziecko spadnie ze schodów!!! Co nie znaczy, że są konowałami. Jest system taki, a nie inny, duże finanse idą gdzie indziej niż w Polsce, GP nie są tak wykształceni jak polscy lekarze rodzinni, bo takie jest założenie. Nie będę się zagłębiać w niuanse podatkowe, ekonomiczne czy statystyczne, ale przyjechałyście tu, żeby się uczyć? Rozwijać? czy może jak większość - zarobić pieniądze? Bo państwo Polskie nie dało takiej szansy? Bo zabrało za dużo kasy na podatki? Na to, żeby opłacić znerwicowanym ciężarnym USG co miesiąc? (Na szpitale i porody w dobrych warunkach już zabrakło, ale co tam)? Po drugie - podśmiewanie się, że lekarz mówi z akcentem... naprawdę któraś z Was prosiła go, żeby mówił po angielsku???? Nic tyko się spalić ze wstydu! Same mówicie językiem dziennikarzy z BBC? Jakoś wątpię - obstawiam, że macie spore problemy z porozumieniem się. P.S: żeby nie marnować czasu lekarza można zamówić sobie tłumacza - to nie boli i nie kosztuje. Po trzecie - jeśli bierzecie leki na własną rękę po konsultacji telefonicznej z lekarzem w Polsce, a potem idziecie tutaj po poradę i mówicie co bierzecie to jak chcecie, żeby Was traktować poważnie? Skoro wiecie lepiej to nie zawracajcie miejscowym głowy! A najlepsze są teksty - pościemniaj, podkoloryzuj, pododawaj objawów i dziesięciu lekarzy zapytaj o co kaman... a potem oburzenie, że się czeka osiem godzin na izbie przyjęć... ile z tych osób tam jest z prawdziwym problemem, a ile z nerwicą spowodowaną telefoniczną diagnozą gina z kraju? Zastanowiłyście się kiedyś nad tym? Poszłam kiedyś z dzieckiem do lekarza, bo kaszlało brzydko jakiś czas i nie za dobrze wyglądało. Lekarz osłuchał, pozaglądał w otwory, coś tam wstukał do kompa po czym obrócił się do mnie jakby miał coś ważnego do zakomunikowania - powiedział, że zapisze syrop, ale antybiotyku nie. Extra, tylko o co chodzi mu z tym antybiotykiem - jest potrzebny? Mówi, że nie. Stwierdziłam, że fajnie, zmieszał się trochę, a ja wtedy zrozumiałam, że musiał toczyć wcześniej boje z matkami polkami, co wszystko wiedzą lepiej... i nie piszcie mi tu, że macie wszystko w nosie, bo Wasze dzieci są najważniejsze - gdyby tak było nie siedziałybyście w tym barbarzyńskim kraju, gdzie ryzykujecie ich życiem chodząc do niekompetentnych lekarzy... współczuję straty dzieci i mam nadzieję, że reszta potoczy się Wam już pomyślnie, tylko się naprawdę zastanówcie na ile same macie wpływ na to jak Was tu traktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Kijevno,tak się złożyło że mój ang. jest akurat całkiem dobry i nigdy nie potrzebowałam tłumacza,a raczej byłam nim dla innych... Ten wątek -gdybyś go przeczytała uważnie,to byś to pewnie zauważyła-nie jest o angielskiej służbie zdrowia... temat ten się przewinął mimo chodem... Przeczytaj nagłówek,a dopiero później wypowiadaj się na ten temat... Ja akurat poroniłam przez ,min.niekompetencję mojego gp,który zlekceważył wiele,ale to już nie jest sprawa do wyciągania jej ze szczeg. na światło dzienne... najgorsze jest to ,że nie wiele brakowało,a ta ciąża skończyłaby się podobnie przez ignorancję gp,ale dzięki Bogu zmieniłam na czas Lekarza,który do sprawy podszedł poważniej.. Nie sądzę żeby Twoje komentarze były na miejscu,chociażby ze względu na tytuł założenia tego topiku.. Proszę przeczytaj uważnie cały topik zanim się wypowiesz,bo tu kobiety dzielą się swoimi smutkami i radościami,a czasem potrzebują po prostu towarzystwa,a nie jakiegoś śmiesznego umoralniania,bądź uświadamiania... Może nie zawsze piszemy na temat (tu wkradł się wątek ang. służby zdrowia)ale jeśli nie masz ochoty o tym czytać ,to po prostu o tym NIE CZYTAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie Ciebie i inne forumowiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewula😘 Ja nie mieszkam w anglii a w pieknej pelnej kompetentnych lekarzy polsce jestem tu bo podziwiam autorke za sile i reszte rowniez w trakcie i ja poronilam wiec zachowaj swe opinie dla innych i nie wchodz z buciorami oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Ewula - przeczytałam wątek uważnie i od deski do deski - oczywiście jest o czym innym, ale bardzo ściśle powiązanym ze służbą zdrowia, dlatego poruszanie tego tematu mnie nie dziwi, natomiast sposób w jaki to robicie żenuje. To, że przeżyłyście poronienie nie zwalnia Was z myślenia, obserwacji świata i bycia obywatelem, każdy coś przeżył, ale to nie znaczy, że może wyzywać każdego kogo mu się podoba i smarować na niego, bo nikt mi nie ma prawa nic powiedzieć! Nie macie wyłączności na cierpienie:( Jak rozumiem pozwałaś tego GP do sądu za zaniedbanie? Czy pozwalasz mu dalej praktykować i narażać inne pacjentki? Złozyłas skargę do NHS, a może byłaś chociaż u prawnika się skonsultować, co można z tym zrobic? Jest mi przykro, że swoim zachowaniem psujecie to co tu jest dobre i same sobie rzucacie kłody pod nogi - nie potrzebujecie uświadamiania... Wy go nie chcecie, bo łatwie jest myśleć, że winni są wszyscy inni (dla jasności nie piszę teraz o poronieniu). Może i ja kiedyś za to zapłacę...oby nie. A teraz odpowiedz szczerze - naprawę wierzysz, że przez tutejszego lekarza umarło Ci dziecko i siedzisz tutaj z kolejną ciążą? Dlaczego??? Tego nie mogę zrozumieć, a żadna z osób, które sie podobnie zachowują nie potrafi mi na to pytanie odpowiedzieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz pytasz dlaczego nie zlozyla skargi nie wiem ale sie domyslam syracila dziecko chyba nie wiesz co to znaczy nie myslisz wtedy o niczym innym nie jestes w stanie odczuwac niczego poza bolem masz ochote zniknac a nie dochodzic sprawiedliwosci dlaczego tam siedzi bo tam zyja bo jej maz ma tam prace moze wedlug ciebie ona ma prowadzic ciaze w polsce a maz ma zapierdalac sam w anglii tylko dlatego ze maja beznadziejna opieke dla kobiet w ciazy chyba malo znasz zycie a temat cie nie dotyczy wiec daj spokoj dziewczyny modla sie o kazdy kolejny tydzien a ty zaloz temat i tam sie bron przed zarzutami kobiet ktorym angielski system zrobil krzywde a takich jest wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie mowi o tym ze angielscy lekarze to konowaly mowi sie tu o ZNIECZULICY a to drobna roznica nie przekonasz sie poki nie odczujesz.To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eterno,dziękuję,ja ujęłabym to w ten sam sposób!!!!! Kobieto nie będę Ci się tłumaczyć z jakiego powodu tutaj jestem,a jest ich wiele..... i z człą pewnością nie do Ciebie należy ocenianie mnie.. Eterno ma rację,nie wiesz co przeżyłam,wraz ze śmiercią moich dzieci umarła moja chęć do życia,trzymałam się tylko dzięki mojemu Mężowi.. Nie miałam ochoty żyć,a co dopiero wlec się do sądu z tym wszystkim.. nie znasz sytuacji,więc proszę raz jeszcze-nie wypowiadaj się.. Nie wiesz co przeżyłam po poronieniu,nie masz pojęcia jak walczyłam z chorobą nerek przez kolejny rok... a ludzie Twojego pokroju wmawiali mi że ten lekarz jest taki wspaniały i mądry.. Ten człowiek o mało mnie do grobu nie wpędził!!!!!!! a chwalili go tylko anglicy.. on był zwyczajnym rasistą i zaniedbał wiele spraw ponieważ uznał że nie warto ... JESZCZE RAZ PROSZĘ - ZMIEŃ FORUM,BO NIKT CIĘ TU NIE CHCE !!!! Wiem że wiele kobiet przeżyło ciężkie sytuacje w życiu... no i właśnie my się TU próbujemy wspierać ,jeśli tego nie zauważyłaś,a nie piszemy tylko o sobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewula kochana nie denerwuj sie bo maluszkowi zaszkodzi.Jak sie czujesz jak dzidzia?Dziewczyny o nas zapomnialy ale moze- nie chce mi sie ...jest w polsce i dlatego sie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×