Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nitka12

jak traktuje cie facet w ciazy??

Polecane posty

Gość nitka12

dziewczyny moze podzielicie sie ze mna swoimi odczuciami jak traktuja was wasi mezczyzni w ciazy? bo ja jestem w 8 miesiacu i moj jest prawdziwym chamem, nawet niechce mu sie wstac wieczorem z lozka jak go prosze zeby wylaczyl tv choc wie ze jak nie wstanie to ja itak to zrobie i nawet nie jest mu mnie szkoda ze ledwo sie ruszam jest mi ciezko sie podniesc z lozka. jak mu mowie zeby zrobil nam sniadanie to itak nie pojdzie wiec ide ja,a on narzeka ze nie zrobilam tak jak lubi. Jezu jak mam go dosc . Gdybym nie byla w ciazy to juz pewnie bym dawno poszla w cholere od niego . Nie mam zamiaru byc niczyja sluzaca i za kazdym razem sie o to klocimy tylko ze on twierdzi ze to ja mam problem i sie go czepiam.ja chcialabym zeby tylko mi czasem pomogl czy to tak wiele? itak uwazam ze duzo robie jak na 8 miesiac ciazy, Nie wspomne o tym zeby sie zapytal jak sie czuje itd. A wasi mezczyzni jak was traktuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak wszystkowiedzące
facet W CIĄŻY??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondineczka
Tylko wspolczuc takiego faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo dimo
pogonić trutnia...........bo potem to będzie już tylko gorzej. Teraz nie traktuje Cię z szacunkiem(ani wasze dziecko) a co dopiero potem. Mam ochotę mu natrzaskać po ryju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to przykro mi bardzo
ja do szóstego miesiąca wszystko normalnie robiłam. Potem to wyręczał mnie - robił śniadanie i przejął większość obowiązków domowych. Ale my mieliśmy od początku układ typowo partnerski - dom nigdy nie był cały na mojej głowie, dzieliliśmy się obowiązkami. Przypuszczam, że twój problem wynika z tego, że przed ciążą wszystko robiłaś sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka12
wlasnie o dziwo nie ,zawsze mi pomagal np w gotowaniu to on bardzie wolal cos zrobic ,sam zwracal mi uwage jak bylo nieposprzatane wrecz gonil do porzadku,a teraz ? sam poprzestal ,woli jak ja zrobie nawet jak mu sie nie podoba-wtedy zaczyna mamrotac . i wez tu mu dogodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytytytyt
heja. ja urodziłam 1,5 miesiaca temu, w ciazy traktował mnie ok, ale teraz jest masakra, bo ma focha ze nie na czas jest obiad, a ja mam przeciez małe dziecko, z którym mi nic nie pomoze bo nie umie chwycic, sranie w banie.. i musze sie nim sama zajac, a jak placze to nie odłoze, bo po pierwsze to zal, po drugie on drze ryja potem, ze niezorganizowana jestem i nie umiem sie zajac, a przy takim małym to juz wogole duzo roboty, tym bardziej, ze jestesmy sami i nie mam pomocy zadnej mamy itp. ostatnio nawet przytocze sytuacje : jestesmy w duzej galerii hadlowej, tak chciało mi sie sikac, prosze, zeby potrzymał małą (bo bez wozka ja wzielismy w rożku), a on że nie, dlaczego? bo przed kiblem stały 18 letnie niunie i wstyd mu było. to skoro mój mnie w ciazy traktował ok, a teraz zle, to nie wiem co bedzie z Twoim. mozliwe ze w druga strone to pojdzie.. hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka2585
U mnie jest masakra jestem w 3 mies ciązy i juz nie moge wytrzymać nie mowie ze ma mnie wyreczac we wszystkim ale czasami jak jestem zmeczona , ciagle ma pretesje wydziera sie nie wspiera mnie tym bardziej ze jestem mloda i nie bylam gotowa na dziecko mam 19 lat wszystko sie zaczelo kiedy sie dowiedzial ze jestem w ciazy ja juz nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kamilkka2585
a ile on ma lat? ja urodziłam 2 miechy temu. mój ma 22 ja 21 i tez nie byłam gotowa - wpadka, no i ja teraz odpowiedzialna, a jego wszystko wkurwiało i wkurwia nawet dziecko czasami, i jak tu czuc sie dobrze jak taka znieczulica z ich strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdziwa z
jaki cel tego tematu? chcecie sie dowiedziec czy to jest normalne? nie jest i nie wyglada zeby po porodzie mialo byc lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka2585
moj ma 32 lata i mam juz go dosc nie moge tego wytrzymac kiedy sie cos dzialo mial waty zeby mnie zawiesc do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlą dobra mama
ja jestem w 8 miesięcu ciąży i taka mam wygodę z mężem że sama czasem się zastanawiam czy na niego zasługuje. Co prawda pol dni spędza w pracy ale jak wraca ok godz 15 to skrobie ziemniaki na obiad( bo ja nie mogę dzwigać), myje naczynia (bo ja nie moge dlugo stac), odkurza, od czasu do czasu myje okna itp. Nie wiem co bym bez niego zrobila. Lekarz z powodów przedwczesnych kazal mi się nie przemęczać i dużo leże. Dlatego moj kochany mąż co dziennie wieczorem robi mi masaż:) Dzięki tej ciąży bardzo ze sobą sieą zwiazaliśmy. A dodam do tego że my również nie planowaliśmy tego dziecka. Ja mam 22lata i dopiero niedawno znalazłam dobrą parce(teraz siedze na chorobowym juą od 4 miesiąca), a mąż zaczol studia( ma 25 lat troche pożno ale zawsze) i wcale nie bylo nam to na ręke. Ale teraz wiem ze jesteśmy sobie pisani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mąż nie pomaga w ogole.. czasami poodkurza - gościnny buuuu w pierwszej ciąży było identico ja to w ogóle pełna załamka... kryzys na całego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kamilkka2585
no to nieźle, wez pogadaj z nim moze? zapytaj czy chciałby Cie zbierac z podlogi jak bys poroniła z przemęczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaksa
Mężuś traktuje mnie dobrze. Nie wkurza. O co poproszę zrobi. Co prawda nie nosi mnie na rękach bo jestem już ciężka , ale ogólnie jest ok. Współczuję tym co wyszły za chamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja was pobiję: kiedy plamiłam w I trymestrze, to sama musiałam jechać do szpitala samochodem, bo mu się nie chciało wstać z wyra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
Kometa- może napisz, że świadomie z prostakiem zdecydowałaś się na drugie dziecko, bo poczułaś instynkt macierzyński. Po co dziewczyny narzekacie na mężó i nagle udajecie, że się zmienili? Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam dziecko, ale za to mnie nie karć.... jestem sobie winna... sama wiem..... głupia jestem baba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uihlli
Jak sie zachodzi w ciaze z takim prostakiem, to takie sa pozniej rezultaty🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez nie byl
idealem,ale w miare czasu to sie zmienialo.juz dawno wyszlam z pieluch,corcia ma 8 lat.jak wspominam pierwsze lata to wscieklosc mnie ogarnia,a teraz prosze:super tatus i maz tez niczego sobie.glowa do gory,niektorzy dorastaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka2585
Moj to w wogole sie nie nadaje do zycia wie ze nie powinien mnie denerwowac a robi to swiadomie a zaczelo sie od kiedy dowiedzial sie ze jestem w ciazy najpierw zaproponowal mi usuniecie dacie wiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozlane mleko
"jak traktuje cie facet w ciazy??" - tak, facet w ciązy to prawdziwe nieszczęście. Faceci znoszą ciążę dużo trudniej niż kobiety. Dlatego wymagają szczególnego traktowania. Ta szczególnośc polega na tym, że nie chcą być traktowani gorzej niż byli dotychczas. Reasumując; jeżeli traktowałaś faceta jak świetą krowę to musisz mieć świadomość tego, że jakakolwiek zmiana Twojego odniesienia do niego wywołuje reakcję wręcz agresywną. Jeżeli związałaś się ze śmieciem to czemu Cię dziwi, że nie jest królewiczem. Czy kiedykolwiek traktował Cię inaczej? Nie, mniej tylko to Cię raziło. "moj jest prawdziwym chamem" - nie stał się takim z dnia na dzień. "Gdybym nie byla w ciazy to juz pewnie bym dawno poszla w cholere od niego ." - dlaczego związałaś się z palantem, dlaczego nie poszłaś w cholerę zanim zaszłaś w ciążę. Dlaczego chcesz być z chamem do KOŃCA ŻYCIA? Dlaczego chcesz unieszczęśliwić także swoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozlane mleko
moj tez nie byl ideałem, Nikt nie jest; ale czy to świadczy, że był chamem? Z chamstwa się nie wyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×