Możecie się na mnie wyżyć... W moim mieszkaniu jest boazeria, pawlacz.....

w 2 pokojach płytki PCV, 3 stare okna, rozwalona wersalka z wystającymi sprężynami, w kuchni i korytarzu gumoleum, stary kibel z wystającą spłuczką oraz stara lodówka MIŃSK. Do tego moja mama jeździ matizem. Przegrałam?

a wiesz co to gęsiwo?

a masz gdzies lamperie?

gęsiwo to moje paliwo

Nie wiem...

no to masz jeszcze szanse

hehe a ja mam meblościankę, stare okna, pralkę franię i ponad 25letnie radio :D i płytki PCV też mam!

A lamperii nie mam, ale za to jest na klatce Mieszkam w bloku

Ja mam 2 pokoje, w tym w 1 stare drewniane okno, mam piece kaflowe ! w kiblu tez wystajaca spluczka, mam lazienke razem z kiblem. Kanape z popekana skora a mama jeździ Pandą

z wielkiej płyty :D

aha i mam kasetony

Mam dwa pawlacze, boazerię na jednej ścianie ( w moim i brata pokoju ) i stare okna w całej chałupie. :D

i taborety w kuchni:) a w pokoju ławę, co jest starsza ode mnie, a ja nie jestem młódka :D

o, kasetony i łazienkę razem z kiblem też mam. Wstydzicie się zaczernionym nickiem?:D

nie mam tu zaczernionego nicka:) łazienkę razem z kiblem też mam. i taką malutką wannę "metrówkę":D

a ja mam lazienke w ktorej sie 2 osoby ledwo zmieszcza i pralke franie bo moja mama w innej prac nie bedzie. wszystkie meble w domu maja po 20 lat albo i wiecej, stare drewniane okna i paskudny gumoleum w kuchni i co? mam to we dupie. wazne ze sie na leb nie leje.

i kasetony ze styropianu na suficie?

ech ja to w ogóle mam większość rzeczy, które mają po 20-25 lat i więcej :D kiedyś się wstydziłam, bo gdzie poszłam, tam wyremontowane i śliczne, ale mi przeszło. nawet żałuję, że nie mam pawlacza:D

też nie mam czarnego nicka. Przeszłam się po mieszkaniu i dostrzegłam jeszcze.... KRYSZTAŁY :D Oraz mam jeszcze żeliwne kaloryfery. Łazienka z kiblem też jest razem, ale to od niedawna, gdyż zrobiono tak aby było więcej miejsca.

e to luksusy , inni maja kible na półpiętrze z innymi sąsiadami na spułe:D

Przyszła do mnie koleżanka i się domaga, aby napisać co ona ma :D Więc: Lodówka Mińsk w korytarzu, kasetony w sypialni, stary gumoleum w kuchni + 2 taborety (ale z nowymi gąbkami :D). 40 letni ruski TV, magnetofon przewiązany gumką (bo klapa od CD-ROM się sama otwiera) Brązowy kibel za czasów PRL, 2 rozwalające się wersalki, boazeria i 2 pawlacze. A rodzice jeżdżą mazdą 323 z 93 roku :D

Ja nic takiego nie mam, bo montowaliśmy się w nowym mieszkaniu "gołym" ale i tak pół chałupy mam w meblach z Ikei :) Za to moi rodzice sukcesywnie pozbywali się starych gratów, jeszcze niedawno można było u nich zastać 30-letnią ławę czy starą maszynę do szycia. Ale jedno wam pwoiem - cieszcie się, że macie stare okna! I to drewniane! Te nowe plastikowe to jedno wielkie gowno, tylko sam grzyb na ścianach wyłazi :(

przegrałam z bozerią - Twoja koleżanka wymiata po prostu. Moi rodzice mają telewizor tylko 21letni.

:( Do tego całe wnętrze jest obite boazerią :( Oczywiście mam też rozwalony stary piec kaflowy :(

a ja mam jeszcze kasety i czasem ich slucham:O

a ja mam stary gramofon i płyty - słucham tercetu "Pamelo żegnaj" :D:P

gramofonu nie mam, ale oprocz kasetowego mam taki magnetofon szpulowy i m.in. jakies stare nagrania z festiwalu piosenki zolnierskiej :D:D:D

Mam płytki PCV, wykładzinę, taboret pomalowany farbą olejną na biało, komputer acer, kasetony, odpadająca glazura, grzyb w łazience i rozwalony tapczan. Ze zdjęć robionych ponad 20 lat temu, nic się w tym domu nie zmieniło (jedynie grzyb się powiększał, i taboret zarastał większą ilością farby. Ps. Chciałabym mieć boazerię, bo zasłoniłaby te paskudne ściany. Pawlacz też by się przydał, bo wszystkie stare ubrania leżą na tapczanie :(

a ja od 15 lat nie mogę wyrzucić woreczka szczęścia bo mi go szkoda:-(

gdzie wy mieszkacie?Na Syberii??????????????