Możecie się na mnie wyżyć... W moim mieszkaniu jest boazeria, pawlacz.....

A u mojej babci po dziś dzień stoi stara toaletka z trzema lustrami pachnąca jakimiś ziołami czy lekami nie wiem ,ale jak byłam dzieckiem lubiałam bawic sie przed tymi lustrami - bo było mnie aż trzy

weglowa do dzis, pala w piecu jak sie chca kapac. Nie maja centralnego, tylko w kazdym pokoju ( a sa 2) piece kaflowe i w nich palą węglem. Kasetony też mam w rodzinnym domu, gumoleum w pokojach a na nim dywany, taborety w kuchni też, kibel z łazienką, meble w pokoju maja okolo 20 lat ( szafki, bo kanapa niedawno wymieniona :D ) w moim bylym pokoju tapeta miejscami poobdzierana ktora liczy sobie okolo 18 lat i jest w misie i pszczolki :D

sruuuu , moja babcia tez taka mialam, lubilam sie przegladac w niej :D

drzwi - albo potezne 2 skrzydlowe pomalowane biala olejna, albo takie tekturowe z wieelka szyba od gory do dolu. wszystkie pokoje przechodnie i jak otworze wszystkie "dźwi" to spokojnie mozna biegac w kolko. 2 okna uszczelnione watą i czesciowo zabite gwozdziem

Przed wielkim remontem u mojej wspomnianej babci byla taka wielka blaszana wanna,w której sie myłam (dodam babcia mieszkala w miescie)

Ja mam w kuchni zielone ohydne linoleum z komuny, które do tego odstaje od podłogi... Szafki też mają chyba z 40 lat, są pomalowane na biało farbą, która się łuszczy, część uchwytów poodpadała W łazience jednej - na ścianach płytki podłogowe tez z komuny, w drugiej wannna co pamięta Piłsudskiego, i do tego stoi na cegłach, bo jedna nóżka się ułamała... Na piętrze podłogi mam malowane farbą, i sa jeszcze w domu trzy piece kaflowe... Kilka szyb mam zbitych albo popękanych, a że miałam wydatki spore przed zimą to musiałam to jakoś "załatać" - zamiast wymienić... Okna wszystkie stare drewniane, z wyjątkiem jednego... Piwnica - jej się nie da opisać - ale nie spełnia norm nawet na tureckie więzienie...

sruuu-u mojej teściowej są takie lustra ;) ciągle ma się ich pozbyć ale za każdym razem wiszą :D

Ale moim zdaniem te wszyskie rzeczy maja dusze ,przetwały tyle lat i dalej nam służą ,czy za x lat nasze dzieci będą pamiętać sprzęty otaczające nas dzisiaj - chyba nie bo to buble ,które po kilku latach trzeba wymieniac na nowe

toaletka z trzema lustrami - sztuk 1, w kuchni stara wersalka, dywany na linoleum - standard, metalowe karnisze i zaslony do ziemii, tandetne zdobione zyrandole

a propo tapczanów miałam sąsiadów nademną ,którzy taki tapczan posiadali ,a ja zawsze wiedziałam ,kiedy mają upojną noc ,bo tapczan trzeszczał przy każdym ruchu ach i jescze jeżdzili syrenką chyba do lat 90 sąsiadka zawsze wsiadała ze spuszczoną głową do tego cudu techniki (nazywałam ten samochód PRYPRA)

Zapomniałam o lodówce Mińsk i lamperii na korytarzu - moja matka ją wykonała i uważa, że jest przepiękna :(

sruuu-masz rację. Teraz wszystko jest ładne, modne i bardzo podoba mi się nowoczesny styl, ale nie ma on duszy jak te wszystkie stare klamoty ;)

u mojej ciotki na calej scianie wisi ogromny dywan i na nim przyczepione widokowki, swiete obrazki i jakies korale :D

Z tego co widze to lodówki MIŃSK są tu bardzo "modne" :D

u moich teściów jest w przedpokoju taka boazeria do polowy sciany (wykonana ze sklejki czy czegoś takiego ) na wysoki połysk okropieństwo

taka imitująca drewniany wzór? :D

Dokładnie "Żono"

moje dziadki takie coś mają! :D mają mały przedpokoik bo mieszkają w bloku i cały ten przedpokój mają w tym czymś :D

tez mam taka w kuchni tylko papier po tylu latach zaczal z niej odlazic

A radio-magnetofon Grundik kto miał? Ja nagrywałam przeboje zawsze w sobote chyba na 2 programie polskiego radia prowadził audycje Niedzwiedzki. Pamiętacie??

Jest nie do zajeebania!!!!!!!!!!!!! Duża pojemna - i moja ma 27 LAT :) Prądu dużo żre:(:( Mam pawlacz ogromy...........hehe z jednej strony od kuchni mam do niego okno i od przedpokoju bo taki długi :) Ale pojemny......paskudny podrapany przez kotka gumolit ? czy linoleum :o nie wiem jak to się zwie..........piece kaflowe - masakra:o I cztery ryczki mam też i ogromny śląski byfyj :-D

podłogi parkiet pomalowane na mahoń ( farba ) o starych kredensach w kuchni pokoju i przedpokoju wole nie wspominać :PPralka frania stała w pokoju bo w łazience nie było gniazdek .W łazience stały dwa metalowe wiadra,jedno na ziemniaki drugie na węgiel .Na ścianie w pokoju ruski zegar z zepsuta kukułką i jeszcze parę masakrycznych drobiazgów.Na szczęście juz tam nie mieszkam .

Aha mam tez stary tapczan..............wielki ogromny z wielką skrzynią..ile tam skarbów:-P ale klatkę mam wykafelkowaną :):) Ładną:)

a moja druga babcia do niedawna miała w kuchni (a kuchnię ma olbrzymią) taki wielki, długi drewniany stół i zamiast krzeseł po dwóch stronach długie, drewniane ławy do siedzenia ;p

U naszej sąsiadki na scianie wisiał dywan... a w centralnym miejscu pokoju stolik zaścielony obrusem i ruski samowar

Grundig .....a jest ! I na chodzie.....i całe pudło taśm ORWO ...na co i mi to:o ale nie wywalę :-P

ach zapomniałam i prawie łysy fikus

Też mam samowar! W ogóle już o nim zapomniałam :D

a wiecie jak robiłam radio stero?? Podłączałam dwa magnetofony kablem z taka okrągła wtyczką puszczałam kasete a w drugim magnetofonie grało to samo OK prawie stero

u ciotki nad zeliwna wanna wisza sznurki na pranie a nad kibelkiem wisi szafka o ktora zawsze wale glowa. w lazience i kuchni - ciemnozielona lamperia i turystyczna kuchenka gazowa z dwoma palnikami stoi na stole w kuchni. do pokojow i kuchni wioda drzwi z taka harmonijka