Możecie się na mnie wyżyć... W moim mieszkaniu jest boazeria, pawlacz.....

aaaa nie wiem co tam ukradli ale nie nadawała się do niczego

a w moim rodzinnym mieszkaniu to pod podłogą żyła cała armia karaluchów i w nocy wyłaziły i słyszałam jak chodziły po słomiance....no , takiej za łóżkiem

A ma ktoś szklaną rybę? Bo i się marzy na komodę:)

a ma ktoś takiego pieska robionego na szydełku co się w niego wkładało pół litra?

hyhy ja mam szklaną rybę, i słomianki z jeleniem :)

i gumoleun ? pierwsze slysze o takich ustrojstwach

A moja babcia ma slubne zdjęcie takie podkolorowane nad łóżkiem a w pokoju plastikowe róże w kryształowym wazonie

gumoleum to właściwie linoleum,to nie taki znowu obciach , teraz dobre linoleum jet drogie , to dobra podłoga, nie ślizga się i amortyzuje przy chodzeniu

od dawna się tak nie uśmiałam :D

śmiejecie się z boazerii????? a ja dopiero co zrobiłam boazerię w domu :D :p w innym stylu niż te co Wy macie ale boazeria to jednak boazeria:p

Co do niezniszczalności lodówki MIŃSK, to św racja... Gdyby była zniszczalna to miałabym nową :D Co do mojej koleżanki, to ledwo mi się udało napisać co ona ma w domu, bo padałyśmy przy tym ze śmiechu :D

a ja mam serwetkę z tłustą kucharką z napisem "smacznego" zawieszoną nad kaflową kuchnią :D A i jeszcze wiaderko na korytarzu bo WC - znaczy się wychodek jest na dworze

Zamiast wanny duża emaliowana miednica :D

a ja mam talerze z napisem SPOŁEM, lodówkę "Minsk" i pralkę "Wjatka" i maszynę do szycia "Łucznik" :-P

wydaje mi się że niektorzy trochę zmyślają...

maszyne Łucznik też mam, piec kaflowy u rodziców:)

A ja mam makatkę -dobra żona tym się chlubi,że gotuje to co lubi.I plastikowe obrzydliwe owoce z czasow jak banany widziałam tylko na zdjęciach.

miseczke z napisem Społem - uwielbiam ją! :D

gumoleum to nic przy plakacie Roberta Pattinsona który majestatyczni wisi przyklejony na gumę orbit do mej tapetowanej różowej ściany , którego odkelić nie mogę i mama kaze mi sie do niego modlić :(

a ja mam serwetkę z tłustą kucharką z napisem "smacznego" zawieszoną nad kaflową kuchnią hahahahahha padam ze śmiechu :D U mojej babci są dwie takie "serwetki" :D Jedna z kucharką z napisem "gotuję smacznie" a druga jest z Jezusem co karmi gołębie i pod spodem napis "Boże błogosław nasz dom" :D A jakiego koloru ta serwetka jest u Ciebie? U mojej babci biało niebieskie :D

u mojej babci też była niebieska , wisiała we wnęce nad taką starą kuchenką gazową a było na niej napisane " Spali się zwierzyna gdy o ułanie śni dziewczyna " jak byłam dzieckiem to wyobrażałam sobie że ona gotuje takiego łosia i z garnka wystają takie łopaty.

ooo talerze SPOŁEM też mam! i sztućce też :D a jeszcze niedawno miała żelazko, bez tych rowerów bajerów. Tylko pokrętło do temperatury. Zero pary, spryskiwania itd. :D

germanotta u mojej babci też była niebieska , wisiała we wnęce nad taką starą kuchenką gazową a było na niej napisane " Spali się zwierzyna gdy o ułanie śni dziewczyna " jak byłam dzieckiem to wyobrażałam sobie że ona gotuje takiego łosia i z garnka wystają takie łopaty. Ten wpis rozbawił mnie do łez!!!!

u mnie drzwiczki od biurka trzymają się na taśmie klejącej na szafce w kuchni jest zaplątana gumka, żeby drzwiczki się nie otwierały z odkurzacza przez cały czas odpada rura

* rurę oczywiście też zaklejałam taśmą

a mój ojciec zgniatał orzechy drzwiami... potem były całe powgniatane tu przy zawiasach

A kto z Was miał lub ma tapczanpółkę??

pólkotapczan , był u mojej teściowej

Mój brat ma półkotapczan w kuchni :D Nawet raz na tym spałam

pólkotapczan w kuchni! chyba oszaleję