Możecie się na mnie wyżyć... W moim mieszkaniu jest boazeria, pawlacz.....

Nie spodziewałam się, że ten temat tak się rozkręci :D A tak poza tym to jeszcze zobaczyłam, że mam w kuchni taki stary kran, z 2 kurkami :D

taki styl trashowy

Mi się jeszcze przypomniało, że u mojej babci w kibelku pociąga się spłuczkę :) i można tam znaleźć na ścianie taką słomiankę :)

tradycyjnie: pcv, wykładziny, tapety(oczywiście odłażą i sa na suficie), żyrandole w stylu prl i takie wiązane, sznurkowe, półki ręcznie robione, nie heblowane i uwaga u babci jest: kilka sztucznych zwierząt - taki ptak (chyba orzeł) wypchany i inne złotka:) ktoś przebija?

W sieni goły beton, i betonowe schody na strych :O każdy schodek jest zarezerwowany dla czyiś filców, które posiada każdy domownik. Rodzina się składa się z 8 domowników, więc każdy stopień jest zajęty :O Moje filce zawsze są na samej górze, ponieważ jestem najmłodsza, a hierarchia musi być przestrzegana :O Do tego obok schodów zawsze stoją brudne wiadra na paszę dla świń. Okno jest rozbite. W części mieszkalnej w korytarzu i kuchni lamperia :o W kuchni piec kaflowy i moskitiera.Gumoleum z przypaloną dziurą na środku podłogi :O Zawsze w tym miejscu stawiamy koryto :O W sypialni 3 tapczany i TV, w tym jeden tapczan bez 2 nóżek, i jest pochyły (oczywiście ja też muszę na nim spać :O) W innym pokoju stare metalowe biurko i metalowa szafa :O Jeden pokój jest w miarę normalny, ale tam nie można wchodzić :O Aaa i zapomniałam :O Latem zawsze po ścianach wędruje wycieczka mrówek i oddziela kolory lamperii czarną kreską :O

jak ja wami gardzę :-o

zapomniałam o łazience :O Tam też jest betonowa podłoga i lamperia :O Do tego żeliwna wanna bez zabudowania i pęknięte lustro :O

po 100kroć wami gardzę :-o

hej a co Wy o tych piecach w ubiegłym roku postawił mi zdun 2 takie piece - koszt 8000,00 zł. , lubie siedzieć w zimie obok pieca przy książce, palenie nie jest aż tak uciązliwe .... To chyba z ciebie zdarł??? Ja też mam w domu kilka takich pieców - nie demontowałam ich bo ładne... Ale po rozpaleniu trzeba drzwiczki zamykać, z tego co pamiętam? Więc wiele się ognia nie naoglądasz....

coś ma?

słowo daję że z tą kurą napisałam prawdę , jeszcze potem była gęś ale ta już nie chodziła po dworze tylko siedziała w piwnicy a babka ją tuczyła i wpychała jej jedzenie prosto do dzioba

troszczę się bardzo o ten topik , bo to mój ulubiony

Mój ulubiony topik! Z tamatych czasów pamiętam też podawaną herbate i kawę w szklankach na spodeczkach jak to dobrze,że ta moda przeminęła!

Wiecie co... To,że sprzęty nie modne ok,bo może sentyment ,brak funuszy itp,itd. ale jak widzę tych nie modnych ludzi udających nie wiadomo co to mdleję.Widziałam takiego gościa w samolocie lot z Chicago wielki amerykanin(bez dolara) słuchajcie on prosi stuardesę żeby ona pomogła mu włozyć SAGWOJARZ DO PAWLACZA!!!!! A za parę minut poprosił ORANGE JUICE Z JABKÓW!!! Pozdrawiam miłośników starych gratów!

Ja też bardzo lubię ten temat :) Pamiętam jeszcze herbatę w szklankach, na które zakładało się takie coś słomiane albo plastikowe, żeby nie parzyło :)

A kto ma półkotapczan hahaha???

Albo metalowe też były http://i678.photobucket.com/albums/vv142/bolocentaurus/szklanka.jpg?t=1238957949 Swoją drogą, metal przewodzi ciepło przecież...

Metalowe też były , takie koszyczki na szklanki, ale one miały uszko więc nie parzyła szklanka. Teraz to wiem że te koszyczki to była trochę taka rosyjska modła.

a mieliście szkło na stole? chodzi mi o taką szybę. moja mama ma do dziś. zdejmuje się ją od święta :) (pod nią obrus, rzecz jasna)

a co powiecie na ''swięte obrazki''? albo portrety papieża? albo całe takie ''swiątynki'' z gipsową Maryją lub Jezusem, swiętym obrazkiem, plastikowymi kwiatkami i swiecznikami? Moja babcia ma:)

u mojej babuni jest taka lawa z szyba:)

moja babcia, gdy szłam na swoje, chciała mi sprezentować swój plastikowy bukiet tulipanów i kilka kompletów szklanek, takich co to do tych uchwytów pasują :)

A ja mam jeden sweterek kupiony w siódmej klasie, tj. w 1984 roku...i jeszcze w nim chodzę. Taka pamiątka z młodości...trudno się pozbyć.

U mojej babci jest szyba na stole!! Ogólnie mieszkanie babci to przyczółek PRL-u ;)

wywlekam

skarbach ;)

co jakiś czas wywlekam ten wnętrzarski topic

wywlekam i ja

wywlekam

To jeszcze nic! Ja mam w całej chaupie drewniane sypiące się okna, lamperie w kuchni, stare meble, ławe, aha w kuchni stary potargany już troche gumolit, całe szczęście że zrobiłam remont w łazience, kublu i przedpokoju, boooo:D