szukam przyjaciela

Sorry, wcięło mnie :O Ja muszę popracować nad RAM-ami przede wszystkim :O I w ogóle nad wymianą podzespołów. Mój komp pamięta stan wojenny :O Gwarantuję, że to nie wina bajtów :P Nareczka :)

Zawieszają mi się wszystkie programy, dosłownie wszystkie. Te, które nie mają niczego wspólnego z netem też. To złom, a nie komp

Sursum corda drogie Parafianki i tani Parafianie :)

Ave ]:-> Pobłogosławcie Ojcze, Siostry i Bracia na te trudy i znoje dnia dzisiejszego :)

najnowszą płytę zakupiłam

Nawzajemnie :)

Podpisuję się pod Piterem :) Dzisiaj o 17:45 mam odebrać w końcu glany :D

No, nie bo nie zdążyli mi zrobić :O A dowożą tylko we wtorki...

Mogą nie dowieźć, bo we wtorki są korki :P

ZaFsze doFoSZą :P

Błogosławieństwo się przyda, coby nie zwariować. Cześć. Nie miałam czasu wczoraj tutaj zajrzeć, walcząc z prozą życia. Konkretnie : z zepsutym mechanizmem zamykania okna PCV. Jeśli chcecie wiedzieć, naprawa ma etapy. Pierwszy polega na obluknięciu tegoż, wymontowaniu całości i poleceniu: "Pani czymś tu podeprze, kartonem książek czy coś". Drugi to zostawienie mnie z niedomkniętym oknem podpartym wazonem i kwiatkiem NA TYDZIEŃ, bo "trzeba sprowadzić". Kurrrrr..... Za stary i nietypowy podobno.. Proszę mnie zreanimować psychicznie..

Mariusz, a ja jutro przyjdę w nowych glanach i będzie Ci głupio :P Cześć Basiu :) O rany, czy w tej zasranej Polsce cokolwiek może odbyć się bez komplikacji? Współczuję Ci bardzo, zwłaszcza, że na zewnątrz raczej upału nie ma :(

Dzięki, Olu. Szczerze wątpię, ale facet mnie osłabił..Liczyłam co najwyżej na 1 dzień albo na jakieś tymczasowe zamknięcie. Wkurzona jestem maksymalnie. Grrrrr.. Poczytam Was sobie do tyłu i do przodu, może mi przejdzie.

Mariusz, a ja myślałem że Diablice to mają racice :P Szcześć Basiu :)

Basiu, cała Polska funkcjonuje jakby była państwem tymczasowym ;) Cóż zrobić - nie masz na to wpływu i nie warto się denerwować :) -powiedział naczelny nerwus kafeterii :D

A witaj, Piotrze. Do tej pory mówiono do mnie czasem Babciu, ale żeby od razu: Szczęść.. No to niech się szczęści, ale 19 października, a nie co innego.

Niestety, Olu, mam tego świadomość i zamiast się zdystansować do problemu, łączę w znerwicowaniu. Na ogół do takich spraw angażowałam mężczyznę - i to był mój dystans do nich ;) No, cóż: Wszystko płynie, jak powiedział Pantarej ;)

..swoją drogą, to przydałyby się racice.. Żeby odreagować :P

Hahaha! Dobre z tym Pantarejem :D Cóż, niestety... Ale za to możesz sobie teraz powiedzieć, że jesteś 100% samowystarczalna :)

..taa.. i samorządna, samofinansująca się - tylko nie samozaspokajalna :P Normalnie singiel z wyboru :D

19 października się szczęści. Moja Latorośl ukończyła dziś (tzn. ukończy za 2 godziny) 20 lat. Czyli trzeci krzyżyk rozpoczął :)

3xŚ - śmich, śpiw i śiamuraja :P

Basiu... myslę, że z tym samozaspokojeniem dasz radę :D Piter, życzymy latorośli, żeby (nie)poszła w ślady ojca :P :D

Brawa dla kontynuatora rodu :) oraz stosowne życzenia dla Potomka :) Olu, wątpię. Jestem sentymentalna i starej daty; marzą mi się romantyczne przeżytki, a nie skuteczne oprzyrządowanie ;)

No tak. Z emocjonalnym może być kiepsko... pozostaje jedynie narcyzm ;)

Kontynuujcie moje Panie, kontynuujcie... :P

Na nimfomankę jestem za stara, więc, Piotrze, nie oblizuj się na dalszy dialog :P

Nawiasem mówiąc, ciekawe, czemu jak ja się pojawiam, Mariusz znika ;)

A co ma wiek do nimfomanii? :D

Przejrzała nimfomanka.. ciekawostka przyrodnicza :P