szukam przyjaciela

Dzień dobry :) Kolejny element pracy nad sobą - wcielam w życie plan dnia bez papierosa. Dzisiaj nie palę i oby tak każdego dnia :) 10 zł zostało mi w kieszeni. Czyli idąc dalej, w poniedziałek będę mogła sobie kupić w aptece krem, który jest mi niezbędny... za kasę zaoszczędzoną. Jaki człowiek głupi... Nie kupi sobie, bo nałóg ważniejszy :O Piter chyba postanowił wcielić w życie plan pięcioletni :( Przyznaję, że mi go cholernie brakuje :( Miłego wszystkim :)

Witaj, Olu. Podziwiam siłę woli. Ja tak powinnam ze słodyczami, ale nie umiem wypić kawy bez; i nie tylko. Za to pół nocy podpierałam wspomniane okno, bo zerwał się wiatr i nim szarpał. Normalnie sielanka. Mariusz, gdzie jesteś, będziemy rzucać mięchem razem ;)

Na szczęście Pan od Okna raczył zadzwonić, że okucie doszło i naprawi to dzisiaj..tfu, żeby nie zapeszyć. Mam nadzieję, że też masz buty na dzisiaj. Piotrze, jako brakujący Męski Element zachwiałeś równowagą topiku. Apeluję o obecność. ;)

Na szczęście Pan od Okna raczył zadzwonić, że okucie doszło i naprawi to dzisiaj..tfu, żeby nie zapeszyć. Mam nadzieję, że też masz buty na dzisiaj. Piotrze, jako brakujący Męski Element zachwiałeś równowagą topiku. Apeluję o obecność. ;)

Basiu, dziękuję, ale podziwiać to mnie można będzie za rok jeśli nie wezmę do ust tego świństwa :) A później już jakoś pójdzie. Na szczęście nie lubię słodyczy :) Polecam Ci chrom, bo po nim słodycze nie smakują, a i organizm się o nie nie upomina :) Współczuję okna. Mogliby się pośpieszyć, bo przecież śnieg zapowiadali...

O! To fantastyczna wiadomość! :) Oczywiście, że dalej nie mam butów. Dopiero wczoraj zostały wysłane i mam nadzieję, że będą na jutro chociaż :(

Skorzystałabym z rady i zaczęła łykać ten chrom, tyle, że pochłaniam taką garść leków od mojego doktora, że nie wiem, co mi wolno (w ulotkach jest litania trudnych nazw, czego nie). Muszę zapytać, bo biorę już Body Maxa ze zwiększonym magnezem.

Pewnie, nie można przesadzać z suplementami :) Myślę, że chrom w niczym nie wadzi, o ile inny suplement już go nie zawiera. Ale to moje zdanie i masz rację, że trzeba zapytać.

Przepraszam, przyszedł Pan Okienny i musiałam się nim zająć. Na szczęście mimo marudzenia, że nietypowe i nic na mnie nie zarobi oraz, że wcale by go tu nie było, bo jeździ z daleka, gdyby nie jakaś pilna sprawa - NAPRAWIŁ. Ufff... A Teraz muszę zniknąć. Na Panów się obrażam, za milczenie :P Trzymaj się, Olu.

Mimo, że Was nie ma, delektuję się ciszą i ciepłem w domku o pozamykanych oknach ;) Może sobie jeszcze czegoś posłucham..

..tak pod to, co za oknem.. http://w516.wrzuta.pl/audio/0bU47PXUEWj/

Mariusz: :)

Ta wersja i wykonawczyni są mi bliższe. I klimat.. http://www.youtube.com/watch?v=--xW8HPJRY0&feature=related

Dobry :) Nie będę komentować tego, że Piotr się nie pokazuje :( W każdym razie, dołączam się z obrażeniem do Basi :P Odzyskuję zmysł smaku i węchu. Jestem wręcz oszołomiona smakiem gumy do żucia :) Ma to oczywiście swoje minusy, takie jak większa wrażliwość na ludzki smród w tramwaju :O Ale ogólnie na plus :) Pierwszy raz odstawiłam fajki bez żalu, bez przekonania, że to coś fajnego, a ja muszę się z tym rozstać. Zaczęła mnie przerażać ilość wypalanych przeze mnie papierosów, mój poranny kaszel, krótki oddech i w ogóle :O Piszę to, żeby Mariusz przeczytał i może też nad tym pomyślał :) Ok, kończę klub Anonimowego Palacza ;) Miłego wszystkim :)

Witaj, Olu. Właśnie zjadło mi posta :( Gratuluję sukcesów. Mam Mamę niereformowalną nałogową palaczkę, która mnie martwi. O rzucaniu nie ma mowy, pali od studiów. Widzę, że nam się topik zamienia w dwu- albo trójgłos. Zapytuję naszych Panów, czym zadziałać pobudzająco na ich aktywność werbalną? ;)

Cześć Basiu :) Ja, 13 lat z fajką... Pierwsza i ostatnia czynność w ciągu dnia :( Nie liczę kilku przerw kilkutygodniowych, nawet kilkumiesięcznych. tego trzeba chcieć, a ja nigdy nie chciałam. Dopiero teraz, gdy zaczęło się odbijać na zdrowiu i portfelu dojrzałam do tej decyzji. Uda się tym razem :) Widzisz jacy ci panowie nasi? Tzn. Mariusz ma dużo pracy jak sądzę, ale Piotr strasznie po tyłku dostanie :( Basiu, gratuluję naprawy okna :)

Dzisiaj na 100% odbieram glany! Właśnie otrzymałam telefon, że już są! :):):)

No to gratulacje. Sama muszę rozejrzeć się za jakimiś butami na zimę. Chociaż u mnie piękne słońce, aż otworzyłam na oścież moje naprawione okno ;)

Są! Nowiutkie! Prosto spod igły!Czarne jak smoła, skórzane, idealne glany! :D:D:D Dostałam 10 zł zniżki, zawsze coś :)Napisałabym, że będzie na fajki, ale nie! Jutro kolejna dycha zaoszczędzona, co daje 40 zł, czyli kupię sobie krem, o którym wspominałam :)

Cześć :) Ola, Basia, Piotr i Mariusz:) Przesyłam pozdrowienia i życzenia miłej spokojnej soboty:)

Mariusz, mój krem jest na zjawiska chorobowe, nie z próżności. A niestety takie kremy sporo kosztują. A no i moja przypadłość może dopaść także facetów, więc Twoja radość jest bez pokrycia ;) Nigdy w życiu nie wrzucę tu swojego zdjęcia, musiałabym na łeb upaść. A same glany? No, jak glany jak glany.

No przecież pisałeś o "mojej" fotce :P A glany? Przecież wiesz jak wyglądają glany :D

Latawiec zostaw kobite w spokoju :D męczysz o glany Glana

Panowie... Kobiety nie zostawia się w spokoju. Kobietę zostawia się w ekstazie i tęsknocie... A poza tym, Ola to Dziewczyna. Pełnokrwista i ponętna. Do poczytania kiedyś tam. Tymczasem mnie nie ma. Pozdrówka dla całej Załogi tego topiku. I jakby coś, to Wesołych Świąt wszystkim. Bawta się.

Dzień dobry. Dlaczego wczoraj nie było kazania, Wielebny Mariuszu? :( :D Piter, widocznie wiesz lepiej... Nie narzucam się w każdym razie. Chcesz to życz nam od razu smacznego jajka :O Kolejny dzień bez fajki :) Nie zapominajmy, że już niedługo weekend :D

Witam:) Ola, Basia, Mariusz i Piter :) Miłego i pogodnedo dnia Wam zyczę:) Ola stęskniłaś się za Piterem widzę, a za mną jestem ciekawa czy ktoś....:D

http://anias88.u.re.pl/tablica/czytaj/2684.html naprawde smieszne kawaly :)_)))))))))))))))))))))))))))

Cześć jolu, wzajemnie, Tobie tego samego:) Mariusz, ja też śpię jeszcze :D Nie przejmuj się ;)

Dzień dobry. Dziś wstałam względnie wyspana, bo położyłam się wcześniej (biorę przykład z Ciebie, Olu :) ) Cieszę się, że masz już swoje glany. Ja upajam się nadal naprawionym i nasmarowanymi 2ma oknami ;) Mariuszu, wracaj nawet niedobudzony - topik musi się kręcić ;) Jolu, dzięki za dobre słowo :)

hej Basiu :) Ja, oczywiście wstałam bezwzględne niewyspana :D Ale jeśli któregoś dnia obudzę się wyspana to będzie oznaczało, że nie żyję :D:D Dziękuję. Glany sprawują się rewelacyjnie. Warto było czekać :)