szukam przyjaciela

A tu coś na poprawę humoru: http://www.demoty.pl/zdjecia-slodkich-zwierzatek-9286

Mariusz, wysłałam Ci coś smsem ;) Pochwal się , jeśli się sprawdzi :P

Niestety. W pracy o demotach mogę zapomnieć :(

Oj, zapomniałam. No trudno. Może znajdziesz chwilkę w domu. Mariuszowi wysłałam smsową gwarancję na worek pieniędzy: ten październik ma 5 weekendów, co zdarza się raz na 823 lata i gwarantuje powodzenie finansowe ("miesiąc na worki pieniędzy"). W Trójce same smakowitości, teraz leci "Arachia"Kultu. Słucham sobie i poprawiam nastrój.

To ja juz wiem dlaczego Mariusz się nie odzywa! Liczy na pewno teraz pieniądze :D:D Ja słucham w pracy Eski Rock, a w domu odwykłam od słuchania radia jakoś...

..oraz pakuje we wzmiankowane worki :D

Właśnie! Mamy go :D

:D

Pewnie właśnie jest w drodze na Malediwy... Może chociaż kartkę nam przyśle ;)

Nie ma, nie ma; zgarnia ten, kto powysyłał smsy ;) Co najwyżej możesz zasponsorować podupadający bez Piotra topik ;)

Hehehe :D

Mariuszu, wyrocznio, to będzie prawdziwy przełom w moim życiu. ;) Nie doświadczyłam takiego stanu od urodzenia :P

Zmykam, muszę wyjść. Do następnego.

Trzymaj się Basiu. Ja też chcę wyjść... stąd...

Też Mariusz nad tym ubolewam :( Wysłałam CI rano maila tak w ogóle :)

Same mądrości jak zawsze :D

Odpisałam też niemądrze :D

Kurczę, próbuję od kilku minut coś tu napisać i mi się nie udaje. Urok jaki czy co..

Hop, hop - zajrzyjcie jeszcze, bo sama do siebie gadać nie będę ;)

Basiu ostatnio u nas w topiku pisanie samemu do siebie jest to w modzie :)

No to zróbmy coś z tym ;) W końcu to od nas zależy :)

w sumie to i od nas tylko jakoś tak ostatnimi czasy nie udaje nam się odnaleźć jakiegoś wspólnego tematu :O tak mi się jakoś wydaje

No, ja się do rozpraw filozoficznych nie nadaję ;) , ale na każdy inny temat..

no właśnie chodzi o to, że ostatnio żadnego tematu - bez znaczenia filozofia czy nie - nie możemy podjąć a całą dyskusje możemy sprowadzić w zasadzie do Cześć, miłego dnia Cześć miłego popołudnia chyba się wypalamy powolutku :O

Oj, Mariusz, nie kracz. Ja tam tak lubię rozmawiać, że mogę o czymkolwiek. Cieszę się z Olą z jej glanów , lubię Twoje poczucie humoru, o Piotrze nie wspomnę. Tak, że nie ma dramatu.

Pstryk! Rozjaśniam te egipskie ciemności...niestety tylko swoim ziewaniem ;) Racja, że gadanie do samego siebie jest ostatnio na czasie na naszym topiku :O Ale nie, nie wypalamy się - ja tak nie uważam. Ja osobiście jestem w średniej kondycji, ale oby to stan przejściowy był :) Miłego :)

Poziewam z Tobą. Kompletnie nic mi się nie chce, a zaplanowałam sobie robotę :( Cieszę się, że się zgadzamy, Mariusz niech odzyska nadzieję ;) Mariuszu, proszę się odhaczyć na liście obecności, bo Cię personalna zje ;)

Nie chcę kablować, ale Mariusza widziałam na innym topiku :O;) A tu nawet się nie zameldował...

No, proszę: i jak tu ma nasz kwitnąć.. Przecież nie będę go ścigać smsami :P

My sobie Basiu tu bez nich poradzimy, prawda? :)