Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

"Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego" Hehe :) Jasne, trzeba chodzić. Ale 95% uczęszcza, a tylko 5% się uczy. I stąd później mamy "słitaśne focie" tudzież inne takie "fotoblogi" w poszukiwaniu sponsoringu. Nawet nie spodziewałem się na jaką skalę jest to zjawisko. Forgive me.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam. Nie jestem fotogeniczny. Tak samo jak nie wykonuję zawodu "córka/syn". Może i dobrze, bo byłbym skazany na: białe kozaczki, jeżdżenie VW Golfem, n-k itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna nikoleta
ruchasz nikolkę, że tak się pieklisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Dobrze że nie świecę przykładem :) Odnośnie pomarańczki - no comments.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Piter, cieszę się, że się pojawiłeś popołudniu :) Ja, niestety jestem chwilowo pozbawiona komputera w domu, gdyż siadł mi zasilacz podczas wczorajszej próby uruchomienia :( Zresztą, ku wielkiej radości Mariusza :O Nic, trzeba zainwestować w nowy, nie ma wyjścia. To już wiem na co wydam kasę zaoszczędzoną na papierosach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Witajcie Olu i Piotrze. Przynajmniej słoneczny ten ranek, bo mało zabawny. Właśnie miałam nieprzyjemność z agresywnym strażnikiem miejskim. Przeszłam w podobno niedozwolonym (zawsze były tam pasy) miejscu. Wszystkie podrośnięte dzieciaki z plecakami przeszły swobodnie, a na mnie natarł jak rozjuszony buldog, dosłownie całym ciałem, wrzeszcząc, bo nie chciałam się zatrzymać. Tak to sobie niektórzy rekompensują 1,60 w czapce. Mam doła sytuacyjnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Olu, współczuję: mnie się ustrojstwa psują parami albo stadami. Jolu, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiu. Współczuję, ale niestety - trafiłaś na buraka :O Cwaniak nie zatrzymał grupki tylko postanowił się wyżyć na kobiecie :O Masakra. Wesz, ja się cieszę, że to TYLKO zasilacz, naprawdę. jolu, wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Właśnie mu to wykrzyczałam, ale i tak mam kaca. Zwłaszcza, że muszę tamtędy chodzić, nadkładając koszmarnie drogi do tego słusznego skrzyżowania, bo ktoś tymczasowy tramwaj puścił i zlikwidował możliwość. W ogóle jestem dzisiaj jakaś niepociumana.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak takie wydarzenia potrafią zepsuć humor, ale cóż... no trzeba przejść nad tym do porządku dziennego. Zrób sobie kawkę, zrelaksuj się i ciesz się słonecznym dniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
2 kawki już za mną. Zrelaksuję się przy sprzątaniu, bo mi sie jeszcze plany na dziś pomieszały, stąd również marudność. Przygoń tu Mariusza - pewnie rozrabia tam u Was, a tu nawet śladu nie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiu. Daj mi namiar na tego czarnucha - pogadam z nim po swojemu, a później się go zakopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnoszę wrażenie, że jeżeli ktoś powinien stąd odejść w ogóle to właśnie ja. Być może uraziłam kogoś moim idiotycznym poczuciem humoru (nie pierwszy raz w życiu, zresztą), ale niestety zapominam o tym, że nie każdy ma do samego siebie taki dystans jak ja. Dlatego stąd biorą się nieporozumienia i moje zachowanie bywa źle odczytywane. Niestety... Taki mój urok i przekleństwo zarazem. Dlatego przepraszam za wszystko i obiecuję, że więcej tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, wybacz ale źle rozumujesz z tą Twoją winą. Jesteśmy wszyscy tutaj dorośli (no, jest wyjątek) i wchodzimy na to forum z własnej, nieprzymuszonej woli. Ze wszystkimi skutkami takiej decyzji. Pisałem kiedyś o nagonce na mnie kiedyś tam, na czacie. I co? I nic. Dalej tam bywałem i pisałem co mi ślina na język przyniosła. Poza tym cechą ludzi inteligentnych jest rozróżnianie ironii, sarkazmu, czy wysublimowanego poczucia humoru. Ja osobiście wychodzę z założenia, że mnie nie można obrazić. Można moją Rodzinę, ale proszę nie próbować, bo to może się źle skończyć. Nie znam treści tamtego wątku, nie mój przedział wiekowy, dlatego nie mogę nic napisać o ewentualnych motywach decyzji Mariusza. Bazując na Jego twórczości tutaj jedyne co mi się ciśnie pod palcami, choć staram się hamować inwektywy to "Pier**licie Hipolicie". Rzekłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Piotrze, dzięki: przynajmniej ktoś się za samą babą ujął.. ;) Stoi taki na skrzyżowaniu Wierzbowej z Teatralną; jak będziesz kiedyś wkurzony na cokolwiek, wal, ile wlezie :P :P :P Olu, nie komentuję, bo nigdy nie odbierałam Twojego humoru jako dotykającego kogokolwiek. Mariuszu, JA SIĘ ABSOLUTNIE NIE ZGADZAM !!! Oprotestowuję Twoją decyzję i proszę o powtórne przemyślenie decyzji. I podpisuję się pod tym, co na końcu napisał Piotr. No.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
...faktycznie, fajny piątek.. A to nie 13-go czasem? Kupię sobie na poprawę nastroju domofon na zaczepy; Oli polecam napęd do bramy: w końcu taki mały sprzęcik jak komputer powinien uciągnąć.. A teraz to się pójdę chyba upić, bo czego się dziś nie tknę, pieprzy mi się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzieki wklejonemu przez Ole linkowi dowiedzialam sie o Mariuszu... i prosze nie laczyc jego decyzji w jakikolwiek sposob z moim topikiem, bo o ile czytam ze zrozumieniem, to w bardzo wyrazisty sposob zaznaczyl, co na nia wplynelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Jeszcze raz przeczytałam post Mariusza i nie widzę w nim jasno podanego powodu odejścia. Hm, widać jestem opóźniona w rozwoju (dziś mnie już nic nie zdziwi). Przeprosiny mogą zawierać co najwyżej aluzję. Nie ma nic wprost. Piotrze, może Ty mi wytłumaczysz swoimi konkretnymi metodami, ewentualnie Ola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, ja również dziś kiepsko rozumuję i chyba pójdę w Twoje ślady jeśli chodzi o napoje procentowe. Usiłuję jakoś to zanalizować i na razie wychodzi mi na to, że ja tu przegiąłem z tym forgive me.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy przeczytac dwie strony poprzedzajace decyzje Mariusza i wcale nie trzeba do tego lotnego umyslu :-) Nic tu po mnie. Milego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×